Filmy - co warto obejrzeć?

[Silvana]

Dorothy Mills/Egzorcyzmy Dorothy Mills

 

Naprawdę niezły - 8/10.

[bagienny]

Mirrors/Lustra - Koszmar! Niestety w tym negatywnym znaczeniu. Mierna kalka koreańskiej wersji. Zdjęcia i montaż beznadziejne, granie drętwe (alternatywnie beznedziejnie rozpisane role), straszne tanie chwyty, kiepskie udźwiękowienie i muzyka. Całość wygląda w sumie jakby ktoś grał w Silent Hilla i pomyślał, że zrobi coś podobnego, ale gdzieś po drodze szlag trafił cały klimat i psychologiczną otoczkę. Zasadniczo scenografia zrobiona na zasadzie "wrzućmy kolesia do jakiegoś opuszczonego budynku, a potem będzie z górki". Niektóre dialogi były tak koszmarnie napisane, że aż śmieszne. Na domiar złego - ani trochę nie straszne. Ogólnie 3/10, z czego 2 za zakończenie, które wbrew oczekiwaniom było jednak zaskakujące.

[grzechuk]

Terminator Salvation - wybitnie slaby film... oklepane schematy, wieje nuda, za duzo efektow, NIE POLECAM... terminator skonczyl sie na drugiej czesci... 3/10

[Kaeres]

Był już ktoś za "Harry Potter: Książę Półkrwi" ?

[ZIBI_PL]

Miss March - kawał nędznej komedi ;/ gra aktorów bardzo słaba - jedyny plus to niezle laski (zwłaszcza rosjanki :)

Lesbian vampire killer - o tu sie milo zdziwilem. Angielska komedia w dobrym klimacie :D od sibie polecam

[Aquarium]

Hangover - 9/10 Zajefajna komedia o czwórce przyjaciół urządzających jednemu z ich grona wieczór kawalerski w Las Vegas :) Trzeba tylko przemęczyć się pierwsze pół godziny, potem jest jest ubaw po pachy. Nie na darmo film został blockbusterem w stanach

[borsuczy_król]

Race to Witch Mountain - spodziewałem się czegoś lepszego mimo, że to bajka ze studia Disney'a. Niestety, film jest strasznie głupi a aktorstwo na żenującym poziomie. Obejrzałem cały tylko dlatego że lubię taką tematykę. 4/10.

 

Transformers 2 - w największym skrócie: to co w jedynce tylko więcej, plus trochę amerykańskiego (czyli dość prymitywnego) humoru. Efektowny, no i osobiście lubię transformersy (sentyment z dzieciństwa), ale miałem trochę wrażenie powtórki z rozrywki, mogli coś ciekawszego zrobić (mam nadzieję, że w 3 się już postarają o ciekawszą fabułę). 8/10.

 

Watchmen - wszystko świetne, tylko główna postać kobieca zupełnie nie w moim guście. ;) Poza tym właściwie bez zastrzeżeń. 9/10.

[ZIBI_PL]

Land of Lost - hmm ;] robiłem podchody do tego filmu aż wreszcie obejrzałem i nie żałuję :D naprawdę przyjemne kino, trochę dinozaurów (fajnie zrobione :) i humor nie najgorszych lotów :) Przyjemny film na sobotnie popołudnie :) mocne 7/10

[BLANTMEN]

Epoka Lodowcowa 3 - wiało nudą przez cały seans ... Niestety, kolejna część nie wyszła tak dobrze jak dwie poprzednie. W ciągu całego filmu może ze 2 razy się uśmiechnąłem. Strata czasu i pieniędzy IMO

 

4/10

Edytowane 18 Lipca 2009 przez BLANTMEN

[NeonPPC]

Epoka Lodowcowa 3D - bez 3d nie bylo by fajnie, wreszcie konkretny dubbing, moment z 'toksycznymi oparami' - poplakalem sie ze smiechu, jak reszta sali kinowej.

[LPKorn3324]

Miss March - całkiem fajna Pani za jaką nasi bohaterowie przemierzają u.s.a. niestety film spalony już u podstawy- komedia (do tego "młodzieżowa") musi śmieszyć, humor inteligentny nie wskazany ale śmiesznie być musi, a ten film śmieszny nie był. 5/10

 

Van Wilder Freshman Year aka Wieczny Student 3 - jak wyżej, humor bardzo niskich lotów, produkcja typowo przeznaczona od razu na dvd, zaśmiałem się może w 2 momentach i tylko dla tego dam mu oczko wyżej niż film wyżej. 5.5/10

 

Jakaś lipa straszna z tymi komediami amerykańskimi 'koledżo-podobnymi'. Na szczęście hangover zapowiada sie ciekawiej ...

 

Dorothy Mills -spodziewałem się kolejnego horroru o opętanej dziewczynce co pod kontrolą demona rzuca bluzgami w świetle błyskawic i lewitujących mebli tymczasem zaserwowano nam 'mistyczną', dobrze skrojoną, a co najważniejsze pochłaniającą fabułę. Strachu w tym filmie nie znajdziecie ale ciekawą opowieść z dreszczykiem już tak. Polecam. 8/10

Edytowane 18 Lipca 2009 przez LPKorn3324

[greg505]

In Bruges - Waaaai, koniecznie oglądać w HD, bo widoczki naprawdę ładne. Brugia nocą, przykryta lekką mgłą wygląda rewelacyjnie. Do tego sporo humoru i akcji okraszonej klimatyczną muzyką Cartera Burwella. Na deser świetny Colin Farrell jako najgorszy turysta świata. Zakończenie zaskakujące, ogólnie mocne 8/10 i znak jakości :P

rzeczywiscie film w HD wyglada siwetnie, ale...

sama tresc.... WTF?

[Carson]

rzeczywiscie film w HD wyglada siwetnie, ale...

sama tresc.... WTF?

Nie dla kazdego... ;) Moim zdaniem film swietny, z bardzo specyficznym humorem.

[Arni]

Nie dla kazdego... icon_wink2.gif Moim zdaniem film swietny, z bardzo specyficznym humorem.

Który bardzo mi przypasował :D

[qbass]

12 rounds - 5/10 średniak i fatalna końcówka

Ostatni dom na lewo - 2/10

Echelon Conspiracy - nie oglądać tego ! schematyczny, nudny, przewidywalny. 2/10

Edytowane 20 Lipca 2009 przez qbass

[und3r]

Echelon Conspiracy - nie oglądać tego ! schematyczny, nudny, przewidywalny. 2/10

To z tego też już teorię spiskową zrobili? Czy ten film jest o tym Echelonie, o którym myślę? Programie nasłuciach!ącym, którego istnienie zostało oficjalnie potwierdzone masę lat temu? Gdzie tu jest Conspiracy, bo filmu oglądać nie zamierzam?

 

EDIT:

Na stronie filmwebu o tym Echelonie ktoś polecał Eagle Eye, więc obejrzałem.

 

6/10 za akcje, bo tego nie można filmowi odmówić. Reszta wymaga niestety wyłączenia mózgu ;)

 

Ps.

W ogóle to naszła mnie po tym filmie pewna refleksja. Dlaczego zawsze, ale to zawsze, mega-super-inteligentny-główny-komputer jest obrazowany w filmach (zresztą nie tylko, w książkach zazwyczaj też) jako urządzenie nijak nie podobne do komputera, najczęściej z jakimiś głupimi "oczami", wysięgnikami, kryształami itp.? Czy naprawdę nie można pokazywać takiego komputera tak jak w rzeczywistości one wyglądają, czyli jako pomieszczenie z szafami? :lol:

Edytowane 20 Lipca 2009 przez und3r

[Yearman]

Land Of The Lost - jak uwielbiam Willa Ferrela tak tego filmu nie bylem w stanie zmeczyć do końca. Wytrzymalem ~30 minut.

[Slayer]

Salo- albo 120 dni sodomii - 6.5/10

Ciężko mi było przyznać obiektywną ocenę dla filmu, gdzie głównymi atrakcjami są wyuzdane gejowskie stosunki analne/oralne, jedzenie kupy dziewic i bezsensowna przemoc z przypalanymi członkami począwszy, a skończywszy na...koniec filmu;) Myślałem, że będzie gorzej- jakoś wytrzymałem, ale skręcało mi w żołądku co jakiś czas. Może nawet jakieś przemyślenia do głowy przychodzą- a postać Prezydenta miażdży członek- takiej mordy się nie zapomina ;)

[Silvana]

Zapowiedź/Knowing - nawet nezły. Raczej niestandardowy pod względem zakończenia i choć długi, to ogląda się szybko.

 

Miasteczko Salem/Salem's Lot - jeden z najlepszych filmów powstałych na podstawie książek Stephena Kinga :)

[und3r]

Salo- albo 120 dni sodomii - 6.5/10

Pytanie - obejrzałeś to całe od pierwszej do ostatniej minuty, czy przewijałeś? Osobiście byłem ciekawy tego filmu, ale jak już ściągnąłem to tylko przewijałem sobie do tych wszystkich drastycznych scen żeby zobaczyć o co tyle hałasu, a "fabułę" olałem totalnie. Zresztą z tego co widziałem przewijając, tam nie ma właściwie fabuły. Jedyna zaleta tego filmu to ukazanie bezsensownego okrucieństwa w sposób naturalistyczny, przez co można się zastanowić przez chwilę czego właściwie szukamy w horrorach itp. Nie zmienia to jednak faktu, że film jest chory i właściwie nie poddaje się ocenie wg. "normalnych" kryteriów.

[borsuczy_król]

Public Enemies (Wrogowie Publiczni) - niby niezły, ale jak dla mnie to przynudzał. Ale przyznam, że nie do końca moje klimaty. 6/10. Edytowane 20 Lipca 2009 przez borsuczy_król

[Slayer]

und3r- obejrzałem cały na siłę :P. Rodzynki w postaci kału w czerwonej oprawce i teksty typu "Nie lubię braku zapachu z ust" jakoś nie dały mi rady. Ponad 6 lat miałem ten film w swojej kolekcji.

[Silvana]

Dolan's Cadillac - niezły, niezły :)

[Sysak]

Jeżeli Borat>Bruno to Bruno musi być niezłą kaszaną. Borat był dla mnie co najwyżej średni.

Sorry, że odkopuję starego posta. Nie wiem jak z Twoim angielskim ale jeżeli oglądasz ten film z napisami i bez znajomości tego języka, to masz rację, ale 3/4 komedii w tym filmie to efekt nieudolnej i zabawnej wymowy Borata i jego doboru słów. Jak umiesz wyczuć takie niuanse, to ten film naprawdę zaczyna mieć sens.Kiedy pierwszy raz go widziałem, też pomyślałem "WTF?!" za drugim razem widziałem go po roku w anglojęzycznej szkole i poczułem OCB.

[grzesiu]

Sorry, że odkopuję starego posta. Nie wiem jak z Twoim angielskim ale jeżeli oglądasz ten film z napisami i bez znajomości tego języka, to masz rację, ale 3/4 komedii w tym filmie to efekt nieudolnej i zabawnej wymowy Borata i jego doboru słów. Jak umiesz wyczuć takie niuanse, to ten film naprawdę zaczyna mieć sens.Kiedy pierwszy raz go widziałem, też pomyślałem "WTF?!" za drugim razem widziałem go po roku w anglojęzycznej szkole i poczułem OCB.

 

Popieram.

 

Byłem dzis na Bruno i równiez mi się bardzo podobał, film chory na maksa :D

[kucyk]

The Hangover - swietny filmik, dawno nie widzialem tak fajnej komedii, mocne 8/10

[Kaeres]

In Bruges (W Brugii) - Nie potrzeba żadnego HD bo film w swoim specyficznym klimacie jest zaje*****

Śmiech nagle przerywa szok i powaga aby znów piać do rozpuku.

Coś wspaniałego - 8/10

[poca]

Wczoraj obejrzałem Knowing i jest pod niezłym wrażeniem efektów. Mam teraz pytanie do amerykanów.

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Spoiler"

Kiedy w końcu zrobicie film który się źle kończy? Rozpierdalacie samolot i palicie ludzi, potem rozbijacie metro i szatkujecie ludzi. W między czasie miażdżycie laskę w aucie a na koniec palicie całą planetę. Tak trudno było już dobić tych paru wybranców i i oszczędzić widzą idyllę na innej planecie z "Adamem i Ewą" w lnianych ciuszkach? Kiedy w końcu będzie film, który po napisach końcowych ostro ludziom namiesza i faktycznie się przestraszą. Swoją drogą. Ciekawe jak długo ONI uczyli się kwestii :lol:

Sysak - wyluzuj z tym Boratem. Do ogarnięcia jego języka nie potrzeba szkoły anglojęzycznej ;]

Edytowane 22 Lipca 2009 przez poca

[wistler]

Dragon Ball: Evolution - zupełnie nie tego się spodziewałem. Tanie efekty, do tego słabo zrobione, płytkie żarty. A myślałem, że będzie miły powrót do czasów dziecinnych... A tu seans upłynął w totalnym wynudzeniu. <_< Słabiutko, 3/10?

[NeonPPC]

The Hangover - Durna ale fajna, bez przesadnego idiotyzmu. 8,5/10

The Haunting in Connecticut - momentami dalem sie wystraszyc, pare swierzych pomyslow, ale ogolnie szału nie zrobilo. 6/10