plastekk Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Oglądając the hangover tylko się nudziłem z koleżanką.. Komedie takie jak niedawno polecany babcisynek , wieczny student , american pie , są wg mojego gustu śmieszne :) kurde , pominąłem jeszcze super zioło :D Znacie jeszcze tego typu komedie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^goku^ Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Oglądając the hangover tylko się nudziłem z koleżanką.. Komedie takie jak niedawno polecany babcisynek , wieczny student , american pie , są wg mojego gustu śmieszne :) kurde , pominąłem jeszcze super zioło :D Znacie jeszcze tego typu komedie? Half Baked; Soul Plane; Welcome Home Roscoe Jenkins - może nie do końca to o co Ci chodzi, ale mnie śmieszył a widzę, że jeżeli chodzi o komedie to masz podobny gust; Sex Drive; Harold & Kumar 1 i 2 (poszukaj sobie dokładnych tytułów, piszę z pamięci i nie chce popełnić błędu). Tyle pamiętam :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPKorn3324 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 (edytowane) Job - filmy takie nie powinny trafiać do kin, dlaczego? Bo dzięki nim utrwala się pogląd, że obecne polskie filmy w 90% są tak żałosne, że nie tylko szkoda wydać 20 zł na bilet do kina, ale też blokować sobie przez 30 min łączę ściągając z neta. Film miał być komedią niestety elementów takowej poza jedną sceną nie zauważyłem. Film to jakaś amatorska klepanina scen nie wiadomo właściwie po co to powstało, co chwila jakieś kompletnie pozbawione sensu dygresje. Stracone 90 minut. 4.5/10. ps. na pierwszym planie plakatu filmu widzimy psa + agnieszkę włodarczyk = cóż pies w filmie grał z 10 sekund, agnieszka niewiele więcej. Gratuluje konceptu. Pod tytułem możemy przeczytać "Pierwsza KOMEDIA Konrada Niewolskiego". Panie Konradzie KOMEDIĄ jest to, że ktoś dał Panu pieniądze na to coś. "Flash Of Genius" - w skrócie facet walczy z korporacją, która ukradła jego wynalazek, a przez jego zmagania z potentatem traci przyjaciół i rodzinę, kończy się szczęśliwie. Co prawda to kolejny film z tego gatunku lecz oglądało się bardzo przyjemnie i na + jest fakt, że bazuje to na prawdziwej historii. 7.5/10 Edytowane 4 Sierpnia 2009 przez LPKorn3324 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 (edytowane) Fast'n'Furious - w poprzednich częściach rozsądnie nie zabito wszystkich ważnych postaci, dlatego można je znowu "zatrudnić", nie wysilając się przy tym na mozolne i trudne do ogarnięcia fabuły prequeli. Wywalimy tylko tego żółtka, bo niedawno było coś o driftowaniu w Tokio i żółtki się opatrzyły, zabijemy też jednego lachona, żeby Vin Turbodiesel miał pretekst do straceńczych posunięć, dodamy odrobinę Carmageddonu (te poziomy z kopalniami były w pytę, dajemy je!), trochę Need for Speed, dwie czy trzy sceny z Mad Maxa (bo zaprawdę powiadam, film był w pytę!), wyłączymy fizykę i odmóżdżymy straż graniczną z US & A (bo oni nie są w pytę, utrudniają dostawy koki dla branży filmowej!) - voila, łykać i nie marudzić. Wniosek płynący z seansu - najlepszymi wózkami do bezproblemowego śmigania po pustyni są obniżone japońskie pierdzidełka, buggy jest jedno, ale marnie i szybko kończy. Śmiesznostka - scenka, w której jakiś blond pedzio w kowbojskim kapeluszu stwierdza coś w stylu "importowane nigdy nie zwycięży naszych". A 3/4 pojazdów w tym filmie to japońce, hłe hłe. Dla koneserów ... eee gatunku. 3/10 ---linia cięcia--- Ale pier...eee pomyliłem się :> Edytowane 4 Sierpnia 2009 przez jonas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matus Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Control - film o Ianie Curtisie, wokaliście zespołu Joy Division. Polecam, 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 (edytowane) Fast'n'Furious - w poprzednich częściach rozsądnie nie zabito wszystkich ważnych postaci, dlatego można je znowu "zatrudnić", nie wysilając się przy tym na mozolne i trudne do ogarnięcia fabuły prequeli. Wywalimy tylko tego żółtka, bo niedawno było coś o driftowaniu w Tokio i żółtki się opatrzyły, zabijemy też jednego lachona, żeby Vin Turbodiesel miał pretekst do straceńczych posunięć, dodamy odrobinę Carmageddonu (te poziomy z kopalniami były w pytę, dajemy je!), trochę Need for Speed, dwie czy trzy sceny z Mad Maxa (bo zaprawdę powiadam, film był w pytę!), wyłączymy fizykę i odmóżdżymy straż graniczną z US & A (bo oni nie są w pytę, utrudniają dostawy koki dla branży filmowej!) - voila, łykać i nie marudzić. Wniosek płynący z seansu - najlepszymi wózkami do bezproblemowego śmigania po pustyni są obniżone japońskie pierdzidełka, buggy jest jedno, ale marnie i szybko kończy. Śmiesznostka - scenka, w której jakiś blond pedzio w kowbojskim kapeluszu stwierdza coś w stylu "importowane nigdy nie zwycięży naszych". A 3/4 pojazdów w tym filmie to japońce, hłe hłe. Dla koneserów ... eee gatunku. 3/10 ---linia cięcia--- Ale pier...eee pomyliłem się icon_wink_smile.gif Mogę tylko dodać że pierwsza akcja jest wyjęta z czeluści odbytu... Ale obejrzeć można [; Edytowane 4 Sierpnia 2009 przez JROX Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Ale obejrzeć można [;można i zapomnieć bo film jest płytki z oklepanym schematem i bez spojlera wiadomo jak się kończy...ciekawe tylko jak bedzie się nazywała kolejna część ?Za wściekli [?] dla szybkich ... Control - film o Ianie Curtisie, wokaliście zespołu Joy Division. Polecam, 8/10Dzieło dobre a jak ktoś lubi JD to obowiązkowa pozycja no i nie jest hamerykańskie więc +4pkt :P Das Boot - film dobry, długi ale nie za długi. Dzieje się dużo, wbrew pozorom nie ma happy endu [:P]. Tak powinien wyglądać każdy film o danej tematyce. Klasyk gatunku 9,5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Fast'n'Furious - w poprzednich częściach rozsądnie nie zabito wszystkich ważnych postaci, dlatego można je znowu "zatrudnić", nie wysilając się przy tym na mozolne i trudne do ogarnięcia fabuły prequeli. Wywalimy tylko tego żółtka, bo niedawno było coś o driftowaniu w Tokio i żółtki się opatrzyły, zabijemy też jednego lachona, żeby Vin Turbodiesel miał pretekst do straceńczych posunięć, dodamy odrobinę Carmageddonu (te poziomy z kopalniami były w pytę, dajemy je!), trochę Need for Speed, dwie czy trzy sceny z Mad Maxa (bo zaprawdę powiadam, film był w pytę!), wyłączymy fizykę i odmóżdżymy straż graniczną z US & A (bo oni nie są w pytę, utrudniają dostawy koki dla branży filmowej!) - voila, łykać i nie marudzić. Wniosek płynący z seansu - najlepszymi wózkami do bezproblemowego śmigania po pustyni są obniżone japońskie pierdzidełka, buggy jest jedno, ale marnie i szybko kończy. Śmiesznostka - scenka, w której jakiś blond pedzio w kowbojskim kapeluszu stwierdza coś w stylu "importowane nigdy nie zwycięży naszych". A 3/4 pojazdów w tym filmie to japońce, hłe hłe. Dla koneserów ... eee gatunku. 3/10Fajny opis;p A mi dla odmiany podobalo sie :lol: Serio Oo Moze to dlatego ze dawno nie ogladalem tego typu filmow ......ja dalbym z 6,5/10 ;) Ogladalem ostatnio Martwice Mózgu - myslalem ze bedzie to horror jednak okazalo sie ze jest to groteskowa komedia , jako ze ogladalem z kumplami + % = mega fun= 10/10:] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Sławetny Harry Potter, tym razem odsmażenie 5-te, czyli mniejszej lub większej połowy krwi Księżulek: Jako film: takie 7/10 mogę dać - niektórzy aktorzy nie domagają, praca kamery ani sceny ni wybitne, ni warte zapamiętania; Jako adaptacja książki z serii - no tu jak dotąd najlepsza adaptacja i najlepszy film na podstawie tej sławetnej serii książek; Fani książek (co potwierdzają komentarze) czują się oburzeni, że film sprowadzono do tego do czego sprowadzono... ja jako fan serii i tak jestem zadowolony; Od wierności mam książek; Film traktuję jako uzupełnienie; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Running Scared - świetny film. Aktorek z Szybcy i wściekli pokazał więcej swoich możliwości. Dużo bardzo dobrej akcji - 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wreq Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Sławetny Harry Potter, tym razem odsmażenie 5-te, czyli mniejszej lub większej połowy krwi Księżulek: Jako film: takie 7/10 mogę dać - niektórzy aktorzy nie domagają, praca kamery ani sceny ni wybitne, ni warte zapamiętania; Jako adaptacja książki z serii - no tu jak dotąd najlepsza adaptacja i najlepszy film na podstawie tej sławetnej serii książek; Fani książek (co potwierdzają komentarze) czują się oburzeni, że film sprowadzono do tego do czego sprowadzono... ja jako fan serii i tak jestem zadowolony; Od wierności mam książek; Film traktuję jako uzupełnienie; Nie jestem fanem Harry'ego (ale lekka sugestia ;) dziewczyny zmusiła do pójścia z nią na seans) - po tym filmie tylko uświadczyłem się w tym przekonaniu... kiedy tylko zaczyna się robić ciekawie - film się kończy... Jedyny plus to trailer Sherlocka Holmesa :D który zapowiada się naprawdę ciekawie :) Trochę zbaczając z nurtu filmowego - polecam "Boso przez świat" Cejrowskiego... Można trawić/nie trawić tego pana, ale trzeba przyznać, że ta seria jest naprawdę świetna - ogląda się ja z przyjemnością i z zaciekawieniem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Job - filmy takie nie powinny trafiać do kin, dlaczego? Bo dzięki nim utrwala się pogląd, że obecne polskie filmy w 90% są tak żałosne, że nie tylko szkoda wydać 20 zł na bilet do kina, ale też blokować sobie przez 30 min łączę ściągając z neta. Film miał być komedią niestety elementów takowej poza jedną sceną nie zauważyłem. Film to jakaś amatorska klepanina scen nie wiadomo właściwie po co to powstało, co chwila jakieś kompletnie pozbawione sensu dygresje. Stracone 90 minut. 4.5/10. ps. na pierwszym planie plakatu filmu widzimy psa + agnieszkę włodarczyk = cóż pies w filmie grał z 10 sekund, agnieszka niewiele więcej. Gratuluje konceptu. Pod tytułem możemy przeczytać "Pierwsza KOMEDIA Konrada Niewolskiego". Panie Konradzie KOMEDIĄ jest to, że ktoś dał Panu pieniądze na to coś. Kurcze, a mnie się Job bardzo podobał. Bardzo dużo tekstów przeszło do słowników moich znajomych.A Joba oglądam przy każdej możliwej okazji jak jestem podchmielony. - Synku, tylko uważaj na przejściu dla pieszyc - Grozisz mi !? ;] albo - Panie władzo, nie ukrywam. Wiem że jechałem za szybko, wiem że stworzyłem niebezpieczeństwo, ale ja po prostu lubie ZAPIERDALAĆ ;] Tekstów multum. Ale nie każdemu się taki humor może podobać. Moja kobitka przez cały film był zażenowana ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 (edytowane) Ja to wyłączyłem po 20minutach, bo nie zauważyłem żadnego związku pomiędzy wydażeniami na ekranie i stwierdziłem, że jak mam oglądać jakieś średnio śmieszne skecze, to już lepiej skorzystać z kabaretów na youtube. 2/10 za "LLLLubisz to suko!!!" ;-) Edytowane 5 Sierpnia 2009 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Nie wiem czy ktos polecal ale... Jesli podobaja Wam sie Kartony na 4fun.tv czyli GIT Produkcja to koniecznie musicie zobaczyc dwa klasyki: Wściekłe pięści Węża i Sarnie żniwo, czyli pokusa statuetkowego szlaku. Zalecane niezliczone ilosci alkoholu itp. GIT Produkcja ma na swoim koncie duzo dluzszych i krotszych filmow/filmikow ale te dwa to podstawa. Zajebista muzyka i wartka akcja, neisamowite efekty specjalne... i to wszystko polskie! 10/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2009 (edytowane) Crank 2 - po niezłej pierwszej części, duże rozczarowanie... dno i 3 kg mułu, bezsensowna i durna aż do bólu historyjka, wiele przesadzonych motywów, w niektórych miejscach film zamiast śmieszyć był poprostu żałosny. Taka bajka dla dorosłych dzieci, nic więcej. 4/10 Sunshine Cleaning - dwie siostry zakładają firmę, sprzątającą ludzkie szczątki. Nadspodziewanie dobry film, bardzo dobre aktorstwo. 8/10 Porachunki - kawał dobrej roboty, film, który każdy powinien zobaczyć 9,5/10. Edytowane 5 Sierpnia 2009 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Nie wiem czy ktos polecal ale... Jesli podobaja Wam sie Kartony na 4fun.tv czyli GIT Produkcja to koniecznie musicie zobaczyc dwa klasyki: Wściekłe pięści Węża i Sarnie żniwo, czyli pokusa statuetkowego szlaku. Zalecane niezliczone ilosci alkoholu itp. GIT Produkcja ma na swoim koncie duzo dluzszych i krotszych filmow/filmikow ale te dwa to podstawa. Zajebista muzyka i wartka akcja, neisamowite efekty specjalne... i to wszystko polskie! 10/10 A nie przypadkiem ZF Skurcz? Filmy miazdza, ale zaczac trzeba od klasyki: Bulgarski poscig, Wlokniarz, Kobyle caco itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bagienny Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 A nie przypadkiem ZF Skurcz? Filmy miazdza, ale zaczac trzeba od klasyki: Bulgarski poscig, Wlokniarz, Kobyle caco itd.Oczywiście, że ZF Skurcz. W głowie mi się nie mieści jak można było ich pomylić z GIT, którego produkcje są nawiasem mówiąc jest denne niczym flądra. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Pomylic mozna, bo "glowa" obu projektow jest Bartosz Walaszek, ale mi sie zawsze zdawalo, ze GIT Produkcja = kreskowki, a ZF Skurcz to "live-action movies" ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Dla jasności jest bułgarski pocisk i bułgarski pościg :D oba genialne git produkcja to nie jest już to ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3dzi0r Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 G.I Joe, spodziewalem sie klapy, ale non stop akcja, , jak ktos chce sie rozerwac to polecam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MaRuH Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Kac Vegas: po opiniach spodziewałem się czegoś lepszego, film średni. 5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Real Time (2007) - polecam :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sector Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2009 drag me to hell - z reklam w uk widzialem, ze niby mial byc 1 z najstraszniejszych filmow ostatnich czasow a wyszlo strasznie... lipnie :| niektore fragmenty az smieszne. Poczatek fajne, ale dalej to tragedia :| Ode mnie 4-5/10. A mialo byc tak pieknie :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPKorn3324 Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2009 (edytowane) frozen river - poważny temat, kino niskobudżetowe i to tyle z pozytywów bo film zwyczajnie nie ma w sobie niczego poza przejmującym zimnym klimatem Alaski co mogło by dłużej zapaść w pamięć. Myślałem, że będzie bardziej grał na uczuciach widza wszakże tak być powinno bo temat budzi wiele emocji. Niestety ale wyżej jak 5.5/10 dać nie mogę. Lekkie ale mimo wszystko rozczarowanie. » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "dlaczego zmarnowano film? " przykładem zmarnowanych scen jest choćby ta, w której obie kobiety dowiadują się, że torba którą zostawiły po drodze w -30 stopniach C znajduje się dziecko - główna bohaterka mająca dzieci w tym jedno kilkuletnie powinna w tym momencie stracić głowę, powinniśmy zobaczyć na jej twarzy szok, przerażenie cały wachlarz emocji, a tymczasem dostajemy "będziemy musiały się po TO wrócić" ... reign on fire - coś starszego, jakiś czas temu miałem fazę na filmy z C. Bale'm i ten także trafił na moje kino domowe. Rozpisywać się za dużo nie ma co bo to czyste kino akcji gdzie miłym dodatkiem jest Izabella Scorupco. Dużo ognia, walki i całkiem fajny klimat. Wiekopomne dzieło to nie jest ale ogląda się przyjemnie 7/10 the last house on the left - spodziewałem się standardowej historyjki made in u$a gdzie to psychopaci ścigają rodzinkę na wygwizdajewie i jest starsznie, a kończy się wesoło. Zasadniczo takie nakreślenie fabuły mocno nie odbiega od filmu z tą różnicą, że w pamięci mam info, że pierwowzór filmu z początku lat 70' narobił sporo szumu i miało do wyraźny wpływ na dzisiejszą wersję. Przede wszystkim film jest brutalny w pełni tego słowa znaczeniu, jeżeli zrobiliście już sobie popcorn to zjedzcie go czym prędzej w pierwsze 15 minut bo później uwierzcie mi nie weźmiecie go do ust. Fabuła sama w sobie jest oklepana i to właśnie owa brutalność przykuwa uwagę. Bardzo ciężko mi film ocenić bo gdybym dał mu wysoką ocenę z miejsca, czystą rekomendację to poniekąd wyraziłbym aprobatę w kręceniu tego typu filmów/a przede wszystkim scen co chyba nei jest dobrym pomysłem. Z drugiej strony film wywarł na mnie mocne wrażenie jak widzicie opisałem go 4x obszerniej niż pozycje powyżej tak więc film budzi emocje, sprawia, że się o nim mówi i dyskutuje, a to chyba na ogół dobrze prawda? Dlatego 8/10 ale filmów jak ten na jakiś czas mi starczy ... Edytowane 11 Sierpnia 2009 przez LPKorn3324 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 The Boat That Rocked - genialna muzyka, dobra obsada, ogolnie film godny polecenia. Za muzyka daje 10 jako ze jest zajebista i glownie na niej opiera sie film, fabula 6,5, co daje nam ocene 8,25 :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Bruno 6+/10 Kiepsko, poza paroma scenami (OJ, Paula Abdul mówiąca o wolności itp. siedząca na meksykańskim niewolniku, piosenka na końcu, Izrael). Liczyłem na więcej, po tym co oglądałem na yt, po tym na co stać SBC. Ale się przeliczyłem. Nie dziwię się wcale temu, że efekt Twitter'a zadziałał w US i po pierwszych dniach i opiniach ludzi oglądalność spadła. Oglądnąłem głównie ze względu na SBC. Film do obejrzenia jeden raz. Co w przypadku Borata wygląda inaczej, bo nie tak dawno obejrzałem sobie film po paru latach od premiery (nie pamiętam dokładnie kiedy to było) i ubawiłem się mocno. Kac Vegas 6/10 Taka komedia, żeby się trochę odmóżdżyć po ciężkim dniu, kilka akcji fajnych, śmiesznych, ale też kilka kiepskich, sztampowych banałów powtarzanych w wielu filmach. Ale jakoś szczególnie film nie utkwi mi w pamięci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 (edytowane) Przede wszystkim film jest brutalny w pełni tego słowa znaczeniu, jeżeli zrobiliście już sobie popcorn to zjedzcie go czym prędzej w pierwsze 15 minut bo później uwierzcie mi nie weźmiecie go do ust.Jaki jest? Jeżeli ten film jest az tak brutalny(oglądałem wersje unrated) to kategoria R już nic dziś nie znaczy. » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "" Do tego jeszcze ta smieszna scena z mikrofalą na koncu Edytowane 13 Sierpnia 2009 przez SGJ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPKorn3324 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2009 "AŻ tak brutalny " to zależy co dla kogo jest brutalne dla mnie scena gwałtu, która tutaj nie trwa "symbolicznych" 10 sekund, a i kamera nie wędrowała wówczas w las to jest jednak film brutalny. Akcja ze zlewem również. Jasne znajdzie się masa filmów gdzie przemoc jest przedstawiona jeszcze bardziej "realnie" temu nie przeczę ale biorąc pod uwagę film, który normalnie trafia do kin i jest szeroko reklamowany to na prawdę można nazwać go brutalnym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2009 (edytowane) Ostatni dom na lewo - dla przypomnienia dałem mu 2/10 nawet nie wiem dlaczego. Scena gwałtu... jak to oglądałem zadałem sobie takie pytanie po co ten film jest? Co on wogóle wnosi? Dla kogo jest ten film? TO co podyskutujemy o scenie gwałtu w tym filmie?? Bleeeeech!! Edytowane 15 Sierpnia 2009 przez qbass Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2009 (edytowane) Przemocy w tym filmie bym określił na poziomie typowym dla amerykańskich filmów, wiele podobnych już widziałem więc jakoś zbytnio mnie nie zaskoczył pomijając fakt że działania tych kryminalistów były bestialskie (nie ze względu na wrażenia wizualne bo jak już pisałem to taki standard w filmach tylko z samego względu że coś takiego innemu człowiekowi można zrobić). Ale akcja w filmie prawie cały czas jest dynamiczna i napięta więc dość ciekawie się to ogląda. Jednak zachwycać się nie ma nad czym. Upłynęło paręnaście minut od kiedy skończyłem oglądać a już o nim zapominam tak więc ocena co najwyżej... 6.5/10 Edytowane 16 Sierpnia 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...