Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

The Woodsman - Fabuła oparta została na sztuce Stevena Fechtera. Jej bohaterem jest skazany za pedofilię mężczyzna (Kevin Bacon), który wychodzi z więzienia i pragnie rozpocząć nowe życie.

 

rewelacyjne ukazanie portretu psychologicznego (wiadomo kogo), jednakze jak dla mnie konczy sie tak nijak, dlatego 3+/5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Assassination Of Richard Nixon

film o czlowieku, ktory ma dosc zycia i pracowania w klamstwie, chce zaczac zyc uczciwie. niestety jest to jednostka samotna, o ktorej z gory wiadomo ze poniesie kleske, ale jednak ma nadzieje i wykonuje swoj desperacki plan...po to by zostac zauwazonym -5/5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  R.i.P. napisał(a):

The Assassination Of Richard Nixon

film o czlowieku, ktory ma dosc zycia i pracowania w klamstwie, chce zaczac zyc uczciwie. niestety jest to jednostka samotna, o ktorej z gory wiadomo ze poniesie kleske, ale jednak ma nadzieje i wykonuje swoj desperacki plan...po to by zostac zauwazonym  -5/5

1362011[/snapback]

no kurcze i chyba będę musiał go zaraz obejrzeć jak mówisz, że dobry B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja odnosnie Zatoichiego , fiml jak najbardziej dobry, czytaj dobra historia, ale zabawne sa efekty specjalne, ta krew :mur: :mur: mogli sie bardziej postarac. Oczywiscie nie przeszkadza to w obejrzeniu calego filmu, ale niektorych moze smieszyc :wink:

Z komedii to Wysyp żywych trupów niezla angielska komedia, naprawde milo sie ogladalo, i czasami nawet smialo :wink:

Edytowane przez Buu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  kucyk napisał(a):

obejrzałem tego nixona, maks 5/10, nuda się wylewa prosto pod nogi, nic ciekawego według mnie...  <_<

1362328[/snapback]

hehe :rolleyes:

 

Hostage - znowu brus łilis jako glina? typowy film akcji, duzo strzelania i pomyslow jak tu sie przedostac do wroga, imo -3/5

 

Assault on Precinct 13 - zacytuje tu pewnego zioma: "to sie morfeusz nie spisal", 2/5

Edytowane przez R.i.P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siła strachu 8,5/10 dla mnie prawie rewelacja

Wesele 9/10 były sceny gdy tarzałem sie na podłodze, choc troche przejaskrawiony

Mechanik 7/10 ja oczekiwałem wiecej

hehe wczoraj odkurzyłem sobie Kingsize 11/10 !!!

pozdro all

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bardzo dobrze to na pewno nie... Mało widziałes filmow, skoro "Grudge" Cię straszył. W tym filmie napięcie budowane tylko na zasadzie "coraz glośniejsza muzyka i potem BUUU". Poza tym jest calkowicie zerżniety z Ringu - moja ocena: 4+/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  und3r napisał(a):

No bardzo dobrze to na pewno nie... Mało widziałes filmow, skoro "Grudge" Cię straszył. W tym filmie napięcie budowane tylko na zasadzie "coraz glośniejsza muzyka i potem BUUU". Poza tym jest calkowicie zerżniety z Ringu - moja ocena: 4+/10

1366789[/snapback]

popieram klątwa to ocena max 4+/10.

oglądałem ring2 i dla mnie całkowicie żadna rewelka :///

Pkraktycznie wogóle nie straszny klimat może z 40% z orygoinału....

ehh czekam na nowy DARK WATER bo stara wersja podobała mi się bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  und3r napisał(a):

No bardzo dobrze to na pewno nie... Mało widziałes filmow, skoro "Grudge" Cię straszył. W tym filmie napięcie budowane tylko na zasadzie "coraz glośniejsza muzyka i potem BUUU". Poza tym jest calkowicie zerżniety z Ringu - moja ocena: 4+/10

Ja bym ci poradzil przeczytanie calego posta... :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? Już nie pierwszy raz przekonuje sie na tym forum, ze masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem albo z czymś innym :lol: . Chociaż teraz to nawet nie wiem co Ci sie znowu nie podoba, gdyż nawet nie podwazyłem tego co napisałeś - wszak sam postawiłes questionmark po słowie "bardzo". Więc w czym problem??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Jin* napisał(a):

Ja mam problemy?

rofl

Masz jakas straszna potrzebe wywyzszenia sie i pokazania wszystkim, ze jestes lepszy.

Eeech, nie moge znalesc emotki 'loser', a przydalaby sie teraz...

:lol: Fajnie sie z toba dyskutuje :lol: Moze wyjaśnisz mi (nam), dlaczego uważasz, iż nie przeczytałem twojego posta do końca? Gdybym jeszcze sie z toba nie zgodzil, to moglbym wyjasnic sobie twoje zachowanie tym, ze nie przyjmujesz do wiadomosci, ze ktos moze nie zgadzac sie z twoim zdaniem. Ale przeciez ja tylko odpowiedzialem na pytanie postawione w nawiasie! Chyba, ze to bylo pytanie "retoryczne" i spodziewales sie wyłacznie odpowiedzi w stylu: "tak, faktycznie był bardzo dobry" albo "100% racji, lepiej bym nie opisal tego filmu" etc :lol: Ciekawe, czy chociaz raz doczekam sie od ciebie sensownej odpowiedzi (moze jakies argumenty?) czy też znowu obrzucisz mnie paroma wyszukanymi infektywami :lol:

 

Ps.

Czy ktoś z tu obecnych rozumie o co mu właściwie chodzi??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisalem, ze jest dobry, jak na hollywodzki siepacz, z gwiazdkami w roli glownej... A, ze najezdzasz na mnie drugi raz nie rozumiejac o czym pisze to juz nie moja wina... A piszac "calkiem straszy" mialem na mysli to, ze mozna czasem zrobic "och" jak monster krzyknie "buu" :| . Co w wiekszosci hollywodzkich horrorow nigdy nie ma miejsca (vide "13 duchow"). No ale najwidoczniej "malo widzialem" jak mnie glupie "buu" straszy :| . Widac nie te nerwy co u ciebie, normalnie czlowiek skala :| .

EOT bo mnie nudzisz strasznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No popatrz, ja (w przeciwieństwie do ciebie?) oglądałem "Klatwe" w kinie i jakoś ANI RAZU sie nie przestraszyłem, ponieważ ten film jest schematyczny i przewidywalny do bólu. Jeżeli nie widzisz schematu, według którego jest zrobiony to właśnie świadczy o tym, ze mało filmow widziałes. Grudge opierał sie niemal całkowicie na Ringu, ale nie dorownał mu nawet w połowie.

 

@Jin* "najezdzasz na mnie ble ble ble"

 

Wskaz mi z łaski swojej, w ktorym miejscu na ciebie "najechałem". Ja tam widze, ze poki co narazie tylko ty mi ubliżasz nazywając "looserem" itd.

 

@ "No ale najwidoczniej "malo widzialem" jak mnie glupie "buu" straszy"

 

Dokładnie tak. Ktoś siędzący w tych klimat przewidzi wszystko, czym Klątwa probowała straszyć - dosłownie każda scene, zerżnietą nota bene z innych filmow (scena w łazieńce żywcem wyjęta z Dark Water, podobnie scena z windą).

 

@ "EOT bo mnie nudzisz strasznie..."

 

Chciałem przypomnieć ci tylko, ze sam zacząłeś, wiec jeśli liczyłes ze nie zareaguje to n/c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

Z podniesionym czołem - The Rock (czy jak mu tam) i prawie wszystko jasne. Fani Stevena Segala i Jeana Clauda van Damma będą całkowicie usatysfakcjonowani. Jedyna rzecz w tym filmie, która daje do myślenia to to, że w stanach wybory przeprowadza się nawet na stanowisko szeryfa - ludzie sami decydują kto będzie ich chronił.

Droga do zatracenia - wreszcie obejrzałem i szczerze mówiąc wolę oglądać właśnie takie nieco starsze filmy na poziomie, niż taką tandetę jak teraz robią (w większości przypadków). Naprawdę godny polecenia.

One missed call - no i właśnie nie wiem co o nim sądzić. Dla tych, którzy nie słyszeli/nie widzieli to japoński film w stylu klątwy, czy ringu. Powiedzmy, że można go obejrzeć.

Enigma - bardzo pozytywne zaskoczenie. Ten film to kawał dobrej roboty, a myślałem, że będą to jakieś dokumentalne nudy. Na szczęście wszystko jest dobrze zbalansowane - sensacja, romans i wydarzenia historyczne. Na początku trochę się nie kleji, ale później fabuła wciąga na dobre, aż do samego końca. Naprawdę polecam.

Teraz trochę o kaszance:

Payback lub Paycheck (już nie pamiętam, polski tytuł to zapłata) - w niczym nie pomaga udział Bena Aflecka i Umy Thurman, tudzież nienajniższy budżet. Film po prostu bez polotu, gdzie na dodatek zmarnowano dwa dobre pomysły: szpiegostwo przemysłowe połączone z wymazywaniem pamięci (coś a'la Johnny Mnemonic) i co można zrobić mając maszynę pokazującą przyszłość. :)

Alone in the dark - uffffff. Alien vs Predator jest o całą klasę lepszy od tego filmu. Niestety, mimo udziału Christiana Slatera jest to typowa hollywoodzka kiszka na miarę Żołnierzy Kosmosu, ale można upaść jeszcze niżej, bo widziałem też kawałek:

Dracula 3000 - miałem ochotę wyłączyć go tuż po tym jak zobaczyłem jak według twórców filmu będą w przyszłości wyglądać aparaty tlenowe. Autentycznie - brechtałem się z 5 minut jak zobaczyłem tandetnie przerobione maski dla płetwonurków w kosmosie. Wytrzymałem jeszcze 15 minut tych bredni i dałem sobie spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...