zzizzy Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 Moon - mało takich filmów. Nie ma tej holiłuckiej pompy, efektów za Bóg wie ile milionów $, latających części ciała. 9+/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 Inglourious Basterds - jako fan Tarantino stwierdzam ze film bardzo dobry, ale jak czytalem/slyszalem porownywanie go do Pulp Fiction to jednak nie "to"... ocena slabsza, bo jednak czegos mi tu brakowalo 9/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 O tak Inglourious Bastards sycil maksymalnie... Mimo ze dosc dlugawy to fajny. I nie kumam tego nazekania na dlugawe sceny i duza ilosc gadek. Przeciez wiadomo ze robil to Tarantino wiec poza rozwalka trzeba sie liczyc z duza iloscia dialogow i gra slow.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 (edytowane) 2012 - To imo taki crysis wsrod filmow. Ogladalem w kinie i musze powiedziec ze efekty miazdzyly klate :D Choc fakt, czasami grubo przesadzali (np z rajdem glownego bohatera przez pol miasta). Ja wiedzialem na co ide, wiec nie bylem rozczarowany, podziwialem widoki i efekty bo raczej nic innego podziwiac nie mozna bylo, no moze poza Amanda Peet :) Chociaz film moglby byc troche krotszy bo po jakims czasie czuc bylo zmeczenie, w koncu ilez mozna ogladac walace sie budynki i inne katastrofy. Edytowane 18 Listopada 2009 przez Carson Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szawel Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 (edytowane) Inglourious Bastards - W filmie czuć mocno Tarantino. Dość ciekawa wersja alternatywnej historii WW II. Niby wszystko ok, ale jednak czegoś tu brakuje. Sceny istotnie nieco przydługawe. No i ten usilnie naśladowany przez Pitta akcent jakoś mi nie podszedł. Film jednak syci - 9/10. Nie wiem czy dlatego, że jest dobry, czy ze względu na miernotę innych produkcji ostatnich lat. Mimo wszystko warto obejrzeć. EDIT: Zwracam honor. Istotnie raczej naśladował specjalnie kaczora donalda z texasu. Jednak dla mnie nadawało to filmowi zbyt wiele waloru komediowego. Na samym końcu też przesadzona scena destrukcji facjaty przy pomocy MP40. W takich chwilach zastanawiam się czy to film Tarantino czy Boll'a. Edytowane 19 Listopada 2009 przez Szawel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nuras_en Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 2012 - To imo taki crysis wsrod filmow. Ogladalem w kinie i musze powiedziec ze efekty miazdzyly klate :D Choc fakt, czasami grubo przesadzali (np z rajdem glownego bohatera przez pol miasta). Ja wiedzialem na co ide, wiec nie bylem rozczarowany, podziwialem widoki i efekty bo raczej nic innego podziwiac nie mozna bylo, no moze poza Amanda Peet :) Chociaz film moglby byc troche krotszy bo po jakims czasie czuc bylo zmeczenie, w koncu ilez mozna ogladac walace sie budynki i inne katastrofy.Podpisuję się pod tym :) Ogólnie uważam, że ciekawy film :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 Inglourious Bastards - mocne 8/10 ! Bardzo dobry film, a narzekanie na przydlugawe gadki to nonsens. Juz po pierwszej scenie mialem ochote wykosic wszystkich szwabow jak leci, bo tak duze wrazenie zrobila na mnie gra slow, dialogi. Mimo, ze film w 3/4 przegadany to nie nudzilem sie ani przez chwile i zyczylbym sobie wiecej takich filmow w przyszlosci :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 No i ten usilnie naśladowany przez Pitta akcent jakoś mi nie podszedł.Moim zdaniem jego akcent byl zajebisty, a ten sztuczny wloski mnie rozwalil, mysle ze nie bylo to usilne nasladowanie, tylko wlasnie specjalnie jego akcent byl taki jaki byl, nie sztuka jest nasladowac jakis akcent, sztuka jest smiac sie z jakiegos akcentu w sposob jaki on to zrobil. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Ałiwederczi ;] Hurt jak to problemy rodzinne potrafia powalic ludziom we lbach. W roli glownego mordercy 13 letnia dziewuszka bez zebow... Raczej nudy 4/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Funny People - komediodramat , ciekawy ale pod koniec mocno chaotyczny, mocne 7,5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szawel Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 (edytowane) The Countess - Dawno nie widziałem ciekawego filmu historyczno biograficznego, a zarazem dramatu i thrillera. Film opowiada o węgierskiej hrabinie Elizabeth Bathory. Kto się trochę interesuje, ten już wie o czym jest film. ;) Nie ma jakichś przesadzonych scen. Film mocno gadany. Intrygi, miłość, władza, spisek. Kilkaset martwych dziewic, zakończenie i napisy. Film dobry. Ciekawa alternatywa do obecnych FXów i skakania po ścianach. Film jest niezłym dramatem jeśli kogoś nie męczą tamte czasy. 7,5 albo i 8/10. Edytowane 19 Listopada 2009 przez Szawel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MaRuH Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 The Keeper: Steven Seagal wciela się w ochroniarza pewnej córeczki bogatego tatusia, jak to w filmach z Seagalem jest dużo strzelania i łamania kości :D. Film ok, może nie arcydzieło ale zobaczyć można. 6.5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 (edytowane) Funny People - komediodramat , ciekawy ale pod koniec mocno chaotyczny, mocne 7,5/10ja dam 8/10 ze wzgledu na to ze klimat amerykanskiego stand-up comedy to jest to co lubie i brakuje mi tego w polskiej scenie kabaretowej. Polecam! Edytowane 19 Listopada 2009 przez NeonPPC Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 Co do Bękartów - podzielam opinię Powerslave'a - czy to włoski (błondżiorno :D) czy (zwłaszcza w sumie) angielski były specjalnie przerysowane, w zasadzie to ten angielski mnie najbardziej rozwalił. Z tego co pamiętam oceniłem film na 8+, ale..obejrzałem go uprzednio na kompie z jakiejś badziewnej kopii* (oj zgrzeszyłem) do czego się teraz przyznaję, później przyszedł seans w kinie i weryfikacja poglądów, imho bardzo mocne 9 z zakusami na 9+ ;) *kopia była tak badziewna, że dopiero w kinie zorientowałem się, że ten malarz pokazuje Adolfowi międzynarodowy gest pokoju ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 Moon - Aż takich ochów i achów nie podzielam ale kawał świetnego kina to obejrzałem - 8/10 (ujmuję 1pkt za końcówkę - tak nagle bez pomysłu). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 (edytowane) W stronę Słońca - naciągane 7/10 (naciągnąłem, bo o tym filmie będzie się wspominać w przyszłości przy wszelkiego rodzaju podsumowaniach gatunku, w przeciwieństwie do tego niżej) Pandorum - tutaj zawód, bo zmarnowano bardzo ciekawy pomysł - 4.5/10 Ps. Czytając forum imdb (i nie tylko) dot. Pandorum doszedłem do wniosku, że ostatnimi czasy spragnieni dobrego kina widzowie doszukują się go na siłę wszędzie gdzie się tylko da, w pewien sposób wmawiając sobie, że to niemożliwe, aby od ponad dekady nie powstał np. dobry film sf w tym stylu - w rezultacie wystarczy zrobić coś tak słabego jak Pandorum (chociaż tak jak napisałem, potencjał był wielki), żeby ludzie się podniecali i "analizowali" tę prostą jak konstrukcja cepa fabułę. Nawet drugiego dna niektórzy szukają, omg. Edytowane 21 Listopada 2009 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MaRuH Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2009 (edytowane) Bękarty wojny: świetny film, oryginalny. Mam nadzieję że puszczali go w kinach w Niemczech, niech widzą jak ich świat nie lubi. Jak już pisałem film jest świetny, może trochę innego zakończenia się spodziewałem, ale te też było ok. 10/10 Edytowane 22 Listopada 2009 przez maruh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deserted Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2009 Bękarty wojny - właśnie obejrzałem i trochę mam mieszane uczucia, bo taki dziwny film, wiem wiem, to Tarantino i musi być coś nietypowego, pokręconego. Jak by za dużo gadania i mało akcji, to właśnie chyba przez tą przewagę "mówioną". Ogólnie niezły film, rozbroiło mnie zakończenie, trochę się na tym uśmiałem. Brad Pitt - wypas, pełną gębą :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) Gamer - strasznie podobny do death race , moim zdaniem spaprany super pomysł na film, bardzo mi sie podobała wizja tej chorej "społeczności" 6/10 2012 - 3/4 filmy super ale za to końcówka....wtf?? 7/10 Edytowane 23 Listopada 2009 przez qbass Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Inglorious Basterds (Bękarty wojny) - niektórzy chyba ślepo już po napisach początkowych daliby mu 9/10. Film co prawda niezły ale bez przesady. Ja również oglądałem go przez pryzmat twórczości Quentina Tarantino i niestety muszę powiedzieć, że jako jego film oceniam go na 6/10. Ale gdybym miał ocenić film jako zwykły, nic nie mający wspólnego z tym reżyserem to powiedzmy na 7/10 by zasłużył. PS. Oczywiście dialogi to jest najmocniejszy punkt - jak to w filmach QT zawsze bywa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@TI Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 Inglorious Basterds (Bękarty wojny) - 9/10 ;) Akcent i gra aktorstwa Pitta miazga.Końcówka również mi się szczególnie podobała. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 pandorum - ciekawy i miejscami zaskakujacy, ale moim zdaniem troche przekombinowany... nie jest to horyzont zdarzen czy impostor, ale wart obejrzec 7/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 (edytowane) pandorum - ciekawy i miejscami zaskakujacy, ale moim zdaniem troche przekombinowany... nie jest to horyzont zdarzen czy impostor, ale wart obejrzec 7/10Tak, to jest właśnie to o czym pisałem wyżej :P Dwie sprawy... 1) Piszesz, że film był miejscami zaskakujący. Rozumiem, że twist w końcówce jest zaskakujący, ale zastanawia mnie użycie liczby mnogiej - gdzie i czym (bo chyba nie chodzi o koszmarny montaż, który rzeczywiście mógł miejscami zaskakiwać) zaskoczyła Cię fabuła przed ostatecznym rozwiązaniem na końcu? 2) Słowo "przekombinowany" daje prawo przypuszczać czytelnikom, że Pandorum posiada jakąś ponadprzeciętną złożoność fabularną, co jest tak dalekie od prawdy, jak Pandorum od udanego horroru s-f, czyli bardzo :P No ale dajmy jeszcze w tym roku szansę The Road, bo jeśli idzie o s-f to może (ale tylko może) przebić Dystrykt i Moon. (No i oczywiście jest jeszcze AVATAR, który - mam nadzieję - zmiecie wszystko, więc stoi ponad dwuwymiarową klasyfikacją ;) ) Edytowane 24 Listopada 2009 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 ogolnie film sprawia wrazenie albo nie do konca przemyslanego, albo autorzy mieli za duzo pomyslow i ciezko im bylo je polaczyc... nie mniej jednak fabula jako calosc byla dosc interesujaca... zaskakujaca byla koncowka i kilka epizodow w trakcie » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "#nie czytac, tresc przeznaczona wylacznie dla pedofilii oraz wielbicieli żelkowych misiów#" (np jak ten dzikus zaczal walczyc z ta laska, zalapalem male WTF, czy tez komputer na korbke, nie wspominajac juz o tym, ze myslalem, ze sa w kosmosie, nawet w pewnym momencie myslalem, ze calkiem niedalego od ziemi, ze misja nawalila itd... tego sie nie spodziewalem ;-) ) przekombinowany, bo te akcje z potworkami byly miejscami bardzo naciagane » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "#tekst przeznaczony wyłącznie dla zawodowych zbieraczy runa leśnego#" (spodobala mi sie scena jak uciekajac otworzyli jedna z kapsul hibernacyjnych ;-) ) noi zachowanie bohaterow w niektorych scenach krzywilo mi gebe, po prostu jestem wyczulony na imho wybitnie glupie decyzje postaci w filmach... reasumujac - masz racje, nie jest to film ani gleboki, ani z przekazem podprogowym... pomimo jednak duzych niedociagniec i jak to napisales zmarnowanego potencjalu, podobal mi sie na tyle, by go polecic, ale jest to pozycja raczej dla ludzi lubiacych gatunek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIBI_PL Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 pandorum - nie wiem o co wam chodzi, ja przy tym filmie dobrze sie bawiłem zwłaszcza że nic ostatnio podobnego nie widziałem, browarek, chipsy i film miło zleciał ;) Miło zaskoczyła mnie końcówka i odpowiedzi na pare pytań które sobie zadawałem podczas filmu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 Dlaczego warto iść do kina 3D na Avatara http://www.wired.com/magazine/2009/11/ff_avatar_cameron/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szawel Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 Zdecydowanie wolę Zoe grającą w swoim własnym ciele ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszDW Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 Ale artykuł ciekawy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Art385 Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 2012 w skrócie zabierz temu efekty specjalne a otrzymamy ni mniej ni więcej a luźną srakę a z efektami można go traktować jak nie wyszukaną kupe film totalna pomyłka fabuła jest tak miałka i wywołuje odruchy wymiotne, ogólnie odechciewa się komentować . Ten film zamiast kinowej superprodukcji przypominał raczej telewizyjny film katastroficzny do tego pisany na kolenie przez scenarzyste który tego dnia nie dostał swojej porcji koksu imo nie warto tracić kasy, zawiodłem się strasznie. 3/10 bez efektów 4/10 z efektami Pandorum- Film lepszy od Event Horizon jak to było sugerowane, niestety nic z tych rzeczy totalnie co innego ten film to taki filmowy Death Space ogólnie film nie jest zły, fabuła nie jest może jakaś mocno wyszukana jak na S-F ale zła nie jest. Niestety jak oglądamy film co jakiś czas mamy wrażenie, że nie wiele brakowało a film byłyby klasycznym crap na szczęście film się broni całkiem nieźle i przez cały seans raczej nie będziemy się nudzić. Szczególnie na początku film zapowiada się świetnie i klimatycznie potem niestety jest gorzej ale bez przesady. Końcówka niezła ale do tej pory nie wiem » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "SPOILER" jak do licha starczyło fooda tym mutantom skoro misja trwała 923 lata ? według tego co można wywnioskować latały tam minimum kilkadziesiąt lat a skoro rozszarpywały człowieka w kilka chwil to znaczy ze 58k półtusz ludzkich raczej by im na długo nie starczyło. I za tą nie ścisłość daje 6.5 na 10 :lol2: a jak ktoś lubi może sobie dołożyć 0.5 pkt ale muszę powiedzieć, że Event Horizon jest znacznie lepszy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIBI_PL Opublikowano 24 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2009 Art385 - niby masz racje co do pandorum ale podobne pytania mozna sobie zadawac na dystrykt 9 a sam wiesz jakies wysokie oceny zebral a ile w nim nie domowien ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...