Filmy - co warto obejrzeć?

[Jin*]

Nie wiem na jakich dragach ogladales Dark City, ze widziales tam Batmana, ale pare lat temu chetnie bym ich sprobowal.

[und3r]

Oj, tam łatwo się pomylić, kiedy tytuły takie podobne ;)

[grzechuk]

odświeżyłem sobie trylogię kostki, a że jako ciach!iarz grałem w larpy i dramy to znowu poczułem ten teatralny klimat...

jedynka bardzo fajna, jedynie zastrzeżenia można mieć do głupoty bohaterów... 8/10

cube 2 - przekombinowana, za dużo mety i za mało fizyki 4/10

cube zero - dobry thriller, chyba najlepsze pułapki w całej serii... 7,5/10

 

Jin* - po grzybach, ale na dłuższą metę nie polecam... no chyba, że odpowiada ci robienie kaki na różowo

[LPKorn3324]

Nie wiem na jakich dragach ogladales Dark City, ze widziales tam Batmana, ale pare lat temu chetnie bym ich sprobowal.

 

przepraszam rzeczywiście pomylił mi się tytuł jednak wciąż nie widzę powiązań między owymi filmami bo różnią się praktycznie wszystkim, a pkt 1 jak najbardziej aktualny.

[Carson]

Splice - Ten film to mega szambo. Co prawda nie powinno sie oceniac filmow, ktorych nie obejrzalo sie do konca ale w przypadku tego gniota to niemozliwe. Wylaczylem po prawie 50min. W tym filmie nie ma zupelnie nic dobrego, nawet sama kreacja szalonych doktorkow jest beznadziejna do n-tej potegi. NIE POLECAM.

 

Les 7 jours du talion (7 dni) - Troche sie zawiodlem. Film raczej nie mial byc oryginaly bo po samym opisie widac bylo schemat "utrata bliskiej osoby/zemsta/wymierzanie sprawiedliwosci na wlasna reke" itp ale poczatek wygladal obiecujaco. Mozna obejrzec ale nie porywa

Edytowane 12 Września 2010 przez Carson

[Imperator Kret]

Frozen - Nie ma absolutnie żadnego dobrego powodu abyście oglądali ten film. Absurd goni absurd a debilizm bohaterów konkuruje z debilizmem twórców i vice versa. Nuda, absurd i głupota - nic więcej w tym filmie się nie dzieje. Ciekawiej można spędzić czas patrząc się na czarny ekran przez 1,5 godziny...

[Aquarium]

Moontrap - 6/10. Prawdziwa perełka (1989), S-F z Walterem Koenigiem (Chekov ze Star Treka) i Brucem Campbellem (Evil dead). Efekty specjalne dość nieudolnie naśladujące Terminatora - poklatkowa animacja złowrogich maszyn rulez :) Całość wygląda jak ubogi kuzyn Aliena, ale muszę przyznać że dzięki muzyce i księżycowym widoczkom ma klimacik. Film tylko dla maniaków fantastyki lat 80'. Reszcie nie polecam :>

 

The Disappearance of Alice Creed 7.0/10 Solidny thriller z całą trójką(!) bohaterów. Dwójka kolesi porywa młodą dziewczynę zamiarem zdobycia okupu. Niestety plan się sypie i mamy ciekawy psychologiczny trójkącik :) Początek mocny, szkoda że końcówka do przewidzenia ...

Edytowane 12 Września 2010 przez Aquarium

[Melampus]

Australia - Dobre kino przygodowe z czasów IIWŚ. Obsada niczego sobie. Prawdę mówiąc to dla mnie chyba pierwszy film z Nicol Kidman, który miło mi się oglądało. Oceniam 5/6.

 

Koń Wodny: Legenda Głębin - Film familijny Roberta Nelsona Jacobs'a traktujący o słynnym potworze z Loch Ness. Przyjazna obsada, efekty kolesi od LOTR (nie eksponowane jednak jako główny i wyłączny element filmu). Akcja również toczy się w czasie IIWŚ. Trzeba przyznać, że interpretacja owej legendy wyszła bardzo dobrze za co ogromny plus dla autora scenariusza. Gorąco polecam. Ocena 5/6.

 

Teraz trochę klasyki. Czyli Sniper.

Sniper 1 - Co tu dużo mówić. Życiowa rola Tomka B. Oglądając ten film z perspektywy czasu można już dostrzec pewne niedociągnięcia, które da się jednak wybaczyć. 5/6

 

Sniper 2 - powiem szczerze, że podobnie jak 3 część tej serii to film ten było mi dane obejrzeć dopiero teraz. To co scala go z pierwszą częścią to postać T.B. Klimaty europejskie to duża odmiana po Ameryce Południowej. Mimo to film świetny. Jedyna rzecz do, której można się przyczepić to pościg ulicami miasta i wylatujące w powietrze samochody od byle zderzenia - hollywodzkie lanie wody. Poza tym bardzo dobrze oceniam tą 2 część. 5/6

 

Sniper 3 - Znowu do akcji rusza nasz Tomek. I znowu zmiana miejsca na Vietnam (współczesny). Nie tak jednak to sobie wyobrażałem. Najsłabsza część trylogii, której nie jest w stanie uratować te kilka fajnych momentów. Naciągnięta 3/6.

[KaxxL]

Duże dzieci - już liczyłem na to że się trochę pośmieję, niestety znów się zawiodłem. Film strasznie nudny, kiepskie teksty, ogólnie nic śmiesznego. 4/10

 

to same odczucia ... liczylem na cos znacznie lepszego.

[Gość MaRuH]

Robin Hood (2010) - Film przyzwoity, oglądało się go z zaciekawieniem, przez 2,5 godziny filmu ani przez chwilę się nie nudziłem. 8/10

 

The Experiment - Nie zawiodłem się, film dobry, trzyma w napięciu do końca. 8/10

 

The Expendables - Liczyłem na coś lepszego, a niestety było średnio. Dobrze widzieć śmietankę sensacyjnych filmów lat 90 na jednym ekranie w nowym filmie, jednak nie urzekli mnie, a ich gry też nie było jakoś dużo. Taki Willis czy Pan ''Terminator'' mieli tylko małe epizody. Film ogólnie może być, da się obejrzeć ale zachwytu nie było. 6/10

[oldskul]

Heartbreaker - wspaniała komedia romantyczna, jedna z najlepszych jakie obejrzałem. 8,5/10

[KaxxL]

Kick Ass - taki sobie filmik na nudny wieczor. Szkoda ze tak slabo wykorzystali ciekawe watki: 4/10

[Maniakalny]

Australia - Dobre kino przygodowe z czasów IIWŚ. Obsada niczego sobie. Prawdę mówiąc to dla mnie chyba pierwszy film z Nicol Kidman, który miło mi się oglądało. Oceniam 5/6.

 

podziwiam

 

3 razy usnąłem na nim mimo ze nie zdarza mi sie spac n filmach, w sumie to nawet nie pamietam czy w wogole go calego obejrzałem

[DMS]

The expendables - szajs do kwadratu.

 

3/10

[^BerZerK^]

the expendables - zajebista rozrywka (hah po strzale z AA-12 doslownie :D )

 

Siedzialem i co chwile o ja pierdziu, ale rozwalka.

 

No i teksty tez calkiem, zwlaszcza rozmowa willis-stallone-schwarzenegger :D

[Aquarium]

Resident Evil Afterlife - 8/10, ale to ocena maniaka serii giercowej. Naprawdę niezłe 3D i podnosząca włosy na nogach scena walki z osiłkiem taszczącym młotek do mięsa :) (The Executioner) Edytowane 18 Września 2010 przez Aquarium

[KWS89]

Resident Evil: Afterlife (2D)- Nie wiem, czy to wina tego, że oglądałem wersję 2d, czy to, że raczyłem się napojem bogów zniszczenia, ale film stracił pazur. Pamiętam, jak byłem małym szczylem i popuszczałem w gacie oglądając pierwszą część, to ta nie zrobiła na mnie większego wrażenia, może poza kilkoma monentami, w którym daleki kuzyn Pudziana zarażony wirusem T siał zniszczenie za pomocą wysublimowanego narzędzia zniszczenia- młotkiem. Reszta była tendencyjna- ktoś biegnie, ktoś umiera, krzyczy, posoka bryzga na wszystkie cztery strony zniszczonego świata.

Główny siewca zła przypominał mi Postal Dude po kuracji sterydami anabolicznymi, a jego mini-ja- Rona Jeremiego po agresywnej kuracji odchudzającej. Gdzieś tam jeszcze jest kitajec i bad-ass czarnuch.

Zombiaki jak na coś, co posiada inteligencję pijanej rozgwiazdy są dosyć żwawe.

Ogólnie- w mojej opinii- pijesz- nie oglądaj. Nie pijesz- może być. Moja kobieta skwitowała to słowem- "cciach!owy"- po czym poszła spać.

 

Wersja 2d- 5/10- nie kusiło żeby wyłączyć, ale nie oglądałem z zapartym tchem. Więc może wersję 3D ratują efekty specjalne.

[Aquarium]

2D? Film od początku był robiony pod trójwymiar ;)

Four lions - 8/10, świetna satyra na psychozę strachu wobec muzułmanów-samobójców w UK. Kilkoro natchnionych mudżahedinów usilnie stara się dostać do raju i zgarnąć pulę dziewic. Jednakże nie jest to wcale takie proste :)

Edytowane 18 Września 2010 przez Aquarium

[KWS89]

Magicznym trafem oglądałem go wczoraj, ale nie w kinie. ;) Do kina może się wybiorę po 24tym września- póki co praca i nauka mnie wstrzymują przed jakimikolwiek wyjściem. ;)

[Gość]

Tak więc nie dość że wersja 2D to jeszcze kopia z kamerki ;) Trudno przy takiej jakości pozytywnie odbierać tego typu produkcje.

Edytowane 18 Września 2010 przez Gość

[Lysyn]

The expendables 9/10. Jak ktos sie nie zna na filmach akcji to niech nie oglada. 3/10? chyba nie ogladales.

Edytowane 19 Września 2010 przez Lysyn

[kamilo23]

Urodzeni Mordercy - wow aż dziw mnie bierze że po tylu latach obejrzałem ten film. Akuratnie to co lubię, w takich filmach akcja i przeplatanie z przeszłością i innymi watkami.

[JROX]

Byłem dzisiaj na RE: Afterlife. Rzeczywiście słabo wypada, a efekty i tak go nie ratują za bardzo.

[slavok]

The expendables 9/10 rozwałka w starym dobrym stylu, jak ktoś lubi tego typu filmy to będzie zadowolony, jak nie to omijać.

[Zwykły User]

Co do Resident Evil-a w każdym nowym filmie o tej nazwie jest coraz mniej "przekazu" a coraz więcej "akcji".

No i bokiem to trochę wychodzi, pewnie 5-ka będzie technologicznym pokazem filmowych fajerwerków z Hollywood.

Łyknąłem go na raz bo jest w nim Milla Jovovich no i lubię takie klimaty S-F, ale fakt film jest mocnym średniakiem a szkoda.

[JROX]

Znów nie przesadzaj. Akcji to tu za mało było, dlatego film się nie ratuje.

[qbencjusz]

Incepcja 2/10. Nikomu nie polecam oglądanie tego nudnego i stworzonego na siłę filmu. Pomysły do scenariusza wymuszone, aż czuć męki twórców żeby czymś zaskoczyć. Niestety. Miało być coś nowego i oryginalnego a wyszedł zlepek scen a'la mtv. Dodatkowo wszystko w poważnym i patetycznym tonie, momentami tak absurdalnym że wywołującym śmiech.

[Yearman]

Incepcja 2/10. Nikomu nie polecam oglądanie tego nudnego i stworzonego na siłę filmu. Pomysły do scenariusza wymuszone, aż czuć męki twórców żeby czymś zaskoczyć. Niestety. Miało być coś nowego i oryginalnego a wyszedł zlepek scen a'la mtv. Dodatkowo wszystko w poważnym i patetycznym tonie, momentami tak absurdalnym że wywołującym śmiech.

 

Biorąc pod uwagę twój "wyszukany" gust powinienneś starać się unikać zwrotów typu "Nikomu nie polecam..." ponieważ umówmy się, jesteś w opozycji z tak skrajną opinią.

 

Other Guys - dobra komedia, usmiałem się przednio. Trzeba wziąć poprawkę na humor Willa Ferrella -ja go uwielbiam 7/10

[DMS]

Expendables to szajs nawet w kategoriach kina akcji.

[qbencjusz]

Biorąc pod uwagę twój "wyszukany" gust powinienneś starać się unikać zwrotów typu "Nikomu nie polecam..." ponieważ umówmy się, jesteś w opozycji z tak skrajną opinią.

 

Mój "wyszukany", "powinieneś"? O gustach się nie dyskutuje. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że ty masz "niepełnosprytny" gust skoro ten film ci się podobał. A specjalnie dla ciebie powtórzę że tego filmu nikomu nie polecam, moja opinia i tyle komu do tego. A może ten film ci się podobał bo jest w jedynie słusznym i popularnym trendzie a nie w "skrajnej opozycji".

 

Żeby nie było offtopa

 

Predators 5/10 Moja ocena chyba i tak na wyrost. Mam duży sentyment dla tej postaci ale jak dla mnie zbytnio Drapieżników ugrzecznili. No i Brody do twardziela ma się nijak. Coś do domu na nudę, do kina nie bardzo.