Filmy - co warto obejrzeć?

[rafa]

Expendables 3 nie będę specjalnie oceniał bo wiadomo co to za film (jak ktoś oglądał poprzednie) i niczego innego się od niego nie oczekuje. 

Przeszło mi tylko przez myśl, ile w ciągu kręcenia tego filmu wystrzelono naboi... :) z milion chyba ;)

[Kaeres]

Adwokat - nabity gwiazdami jak dorodny sernik rodzynkami, a kicha jakich mało. Przegadany, zero akcji, nie wiadomo czy się rozkręca czy będzie taki cały czas i nagle się kończy.

3/10 (2 pkt za seks Cameron Diaz z samochodem).

[Małpożer]

To film do którego lekko się podchodzi i niezbyt wiele poza czystą rozrywką oczekuje. W tej kategorii jest bardzo fajny (ale oczywiście bez zachwytów). I tylko w tej.

Źle się na niego nastawiłeś pewnie.

Szczerze to jakis nijaki ten film. Co chwila gagi jak to w zwyczaju Marvela, ale dopiero tanczacy Groot w ostatniej scenie mnie rozmieszyl. Tak zarty baly baaaaardzo slabe. To jak bohaterowie zaczynaja razem dzialac tez mocno naciagane. Wiecej niz 5/10 nie ma co dawac. Obejrzany jedynie w celu poznania fabuly przez Avengers 2 :D

[KHOT]

To film do którego lekko się podchodzi i niezbyt wiele poza czystą rozrywką oczekuje. W tej kategorii jest bardzo fajny (ale oczywiście bez zachwytów). I tylko w tej.

Źle się na niego nastawiłeś pewnie.

To film który ma przygotować grunt pod jedną z najbardziej wy***istych opowieści w uniwersum Marvela. :P

[Aquarium]

Lucy - 5.5/10 - o żesz... Pierwsza część filmu po prostu niezła, niestety od połowy zaczynają się kwasy - logika siada kompletnie, a końcówka to już nieporozumienie. A szkoda, bo potencjał był spory.

[maSTHa212]

Interstellar - 10/10

 

Bardzo dobry film. Długi, bo prawie 3h, ale totalnie tego nie czuć. Inteligentny, przemyślany, świetnie nakręcony i udźwiękowiony. Aktorsko też najwyższa półka, McConaughey po True Detective idzie za ciosem i dalej w mega formie. 

[slavok]

Potwierdzam, bardzo dobry film, chociaż u mnie ma 9/10 ;-)

[Gość ZUY_BEZCZELNY_CHAM]

Una pura formalità (czysta formalność) - genialny film ;[

[Maniakalny]

"Sygnał"

 

Szkoda tylko, że tak szybko rozegrał się finał, cały film oglądasz z zaciekawieniem, a kulminacja to kilkadziesiąt sekund.

wg mnie to nie była wada, pozostawiło to większy WTF na mojej twarzy

 

Adwokat - nabity gwiazdami jak dorodny sernik rodzynkami, a kicha jakich mało. Przegadany, zero akcji, nie wiadomo czy się rozkręca czy będzie taki cały czas i nagle się kończy.

3/10 (2 pkt za seks Cameron Diaz z samochodem).

 

dokładnie, ogladalem ze wzgl na fassbendera i diaz, ale nie dotrwałem do końca - musze jeszcze raz podejsc.

 

 

Expendables 3 nie będę specjalnie oceniał bo wiadomo co to za film (jak ktoś oglądał poprzednie) i niczego innego się od niego nie oczekuje. 

Przeszło mi tylko przez myśl, ile w ciągu kręcenia tego filmu wystrzelono naboi...  :) z milion chyba  ;)

Mocny początek, oraz "tax evasion" mnie rozbiło :lol:
 

 

Lucy - 5.5/10 - o żesz... Pierwsza część filmu po prostu niezła, niestety od połowy zaczynają się kwasy - logika siada kompletnie, a końcówka to już nieporozumienie. A szkoda, bo potencjał był spory.

końcówka przypomina jeden z odcinków Futuramy (s06e07 "The Late Philip J. Fry") :lol:

Edytowane 29 Listopada 2014 przez Maniakalny

[Aquarium]

Maze runner - 7/10 - jest nieźle, chociaż mogą razić "młodzieżowi" bohaterzy i takie sobie siłą rzeczy aktorstwo. Na tyle mi podeszło, że zamówiłem całą trylogię książek na podstawie których powstał ten film i mają kręcić kolejne.

[Aurora001]

Maze runner - 7/10, pytanie czy na koncu bohaterowie nie powinni sie domyslic ze cos jest JEDNAK NIE TAK? Biorac pod uwage naglosc spraw etc.?

Edytowane 29 Listopada 2014 przez Aurora001

[wayne]

Zbaw nas ode złego (Deliver Us from Evil) - zbyt wiele spodziewałem się po tym filmie. Nie jest zły. Jest mroczny klimat, nawet OK. Ale... Film składa się z samych tzw. klisz. Jeśli ktoś widział Egzorcystę, Egzorcyzmy Emily Rose i Rytuał z Hopkinsem będzie miał wrażenie, że "już tutaj był" :wink: Solidne 3/6.

[Havoc]

Guardians of the Galaxy - 11/10 - Bo moja narzeczona smiala sie wiecej razy niz na wszystkich filmach razem wzietych ktore ogladalismy przez 8 lat  :blurp:  Film spoko i polecam.

Zazdroszczę narzeczonej...moja w ramach "rewanżu" każe mi obejrzeć z nią....to...(sic!)

http://www.filmweb.pl/film/Trzy+metry+nad+niebem-2010-571889

 

A według mnie.. 10/10 za akcję ze sztuczną nogą która nie była potrzebna :D Futrzak rządzi!

Edytowane 30 Listopada 2014 przez Havoc

[Aquarium]

Predestination - 8/10 - klimatyczny mindfuck o podróżach w czasie w stylu retro...

 

Wojownicze żółwie ninja - 6/10 - transplantacja z lat 80 nie wyszła za dobrze. Najlepsze w sumie były polskie napisy - ktoś miał niezły ubaw przy ich tworzeniu :)

[Maniakalny]

Coherence (2013) 8/10 dla fanów SF jak i fanów S bez F - klimat jak w primer/man from earth/triangle - nic wiecej nie napisze bo fajnie sie ogląda stopniowo poznając akcje

[DeathTomahawk]

Wojownicze żółwie ninja - 6/10 - transplantacja z lat 80 nie wyszła za dobrze. Najlepsze w sumie były polskie napisy - ktoś miał niezły ubaw przy ich tworzeniu :)

Dawno nie widziałem takiego badziewia. Naprawdę rzadko mam problemy dotrwać do końca filmu, ale tutaj musiałem się naprawdę zmuszać.

 

No i co się stało z Megan Fox to ja nie wiem. Babka ma 28 lat (przynajmniej tak twierdzi filmweb), a wygląda jakby botoks przy każdym śniadaniu sobie wstrzykiwała. 2/10 i to tylko dlatego, że ...hmmmm nie wiem. Niech będzie 1/10.

 

Predestination - 8/10 - klimatyczny mindfuck o podróżach w czasie w stylu retro...

Bardzo dobry film. Praktycznie brak efektów specjalnych, dobrze zagrany, świetny klimat i fabuła. Mindfuck to może trochę za dużo powiedziane (bardzo szybko rozszyfrowałem kto jest tak naprawdę kim - dużo osób to tam nie było ;)). Polecam każdemu. 9/10

 

Zbaw nas ode złego (Deliver Us from Evil) - dobry klimat, dobrze zagrany, przyjemnie się to ogląda. Należy wziąć pod uwagę, że nie widziałem żadnego z filmów, które wymienił @Porno Samurai (horrory mnie zazwyczaj nudzą). Z mojej perspektywy 8/10

 

Expendables 3 - staruszki dalej w akcji, jeżeli ktoś oglądał poprzednie części to ma powtórkę z rozgrywki. W tym "odcinku" serialu doszli już praktycznie do poziomu małej wojny. Fabuły brak (ten tam jest brzydki i strzelił do jednego z nas - trzeba go zabić) W następnej części będą się musieli okładać atomówkami, żeby zachować wzrost rozpierduchy na tym samym poziomie ;) Wydaje mi się też, że jest o wiele mniej nawiązań do "starych" ról aktorów w stosunku do poprzednich części. Zupełnie też nie wykorzystali postaci Banderasa. 6/10

 

Divergent - spodziewałem się szmiry niemiłosiernej, a wyszło nawet całkiem, całkiem. Matrix to nie jest, ale ogląda się nawet przyjemnie. 7/10

[Aquarium]

Bardzo dobry film. Praktycznie brak efektów specjalnych, dobrze zagrany, świetny klimat i fabuła. Mindfuck to może trochę za dużo powiedziane (bardzo szybko rozszyfrowałem kto jest tak naprawdę kim - dużo osób to tam nie było ;)). Polecam każdemu. 9/10

 

Domyśleć się tego można spokojnie  w połowie filmu, dla mnie zagwozdką pozostaje pytanie jak to się właściwie zaczęło. Przydałaby się jakaś analiza timeline'u... Interstellar przy tym to małe piwo...

 

Coherence - 7.5/10 - jak niewielkim kosztem zrobić ciekawy film z domieszką nauki. Dałbym troszkę więcej, ale nie przepadam zbytnio za  para-dokumentalnymi filmami kręconymi z ręki.

Edytowane 30 Listopada 2014 przez Aquarium

[Małpożer]

Dracula Untold - coraz bardziej sie utwierdzam ze Evans gra w dziadowskich filmidlach. Ogolny zarys i motywacja glownego bohatera jeszcze ujda, jednak wykonanie jest juz slabe. Niekiedy efekty specjalne wygladaja jak kupa guana. Debilizmy fabuly tez nie pomagaja. Ot film akcji na nudny wieczor. 6/10

[Melampus]

Hangar 10

Budżetowy film w stylu "Blair Witch Project". Twórcy by nie robić kalki wysilili się na kilka "innowacji". Strachy na lachy zamienili na UFO, figurki z patyków na odgłosy i latające światła, a chatkę baby jagi na jakąś opuszczoną bazę w samym środku zadupia. Ostał się jedynie las. Zapowiadało się nieźle. Niestety, ale te innowacje nie pomogły w starciu z wyświechtanymi schematami jakimi ten film się kieruje. Znowu bohaterowie gubią się w lesie i lezą tam gdzie zdrowy na umyśle człowiek by nie poszedł. Kamera lata na wszystkie strony, a twórcy co rusz próbują zaskoczyć nas dźwiękowymi sztuczkami i innymi tego typu tanimi chwytami.

Tak szczerze to po trailerze nastawiłem się chyba na zbyt wiele. Pomimo, że film się nawet dobrze ogląda do połowy, to koniec tego tworu jest wg mnie totalną kaszaną. A mogło być tak fajnie.... Daję bardzo naciągane 3/6.  

 

Kapitan Ameryka

A tu ekranizacja komiksu. Nawet niezłe, a fanem tego typu twórczości nie jestem. Niemniej ładnie tam smaczki można znaleźć jeśli chodzi o nawiązania z całym tym uniwersum. Swoją drogą to czerwona czacha nie pasuje do Hugo. Jego roli V nic nie przebije nawet agent Smith... 3/6 jeśli lubicie takie kino akcji. 

 

Kapitan Ameryka 2

Ciąg dalszy tego co wyżej - Hai Hydra;) I tu mi się podobało bardziej niż za pierwszym razem. Aż się napaliłem na 3 część, tylko będę musiał poczekać jeszcze roczek do premiery;) 4/6. 

 

 

 

Na koniec pozdrowienia dla Galapagos. Niech was ... wiecie co! Wydajecie po kilku latach z łaski swojej "Kompanię Braci" na BR po polsku (w kinowej wersji żeby nie było), ale dodatków to już nie łaska było przetłumaczyć?! 

 

Jak żyć...?

[Aquarium]

The equalizer - 8.0/10 - Denzel nie zawodzi, rozwałka w sklepie miód i orzeszki :)

[deserted]

Gone Girl - bardzo polecam. Mimo że to ponad 2 godzinny dramat (thriller), to tu nie można się nudzić. 8/10

[Melampus]

The Equalizer

Podpisuję się pod opinią Aquarium. Film świetny. Denzel jak zwykle robi swoje, a na uwagę zasługuje również Marton Csokas odgrywający tu czarny charakter. Wszystko dopełnia świetna ścieżka. Daję 6/6.  

[Małpożer]

Equalizer - jeden z lepszych filmow z Denzelem, jednak... Co nie pozwalalo ruskowi go po prostu rozwalic? Wrecz idiotyczne to bylo, jak tyle razy mial okazje i zawsze na pogawedce sie konczylo (nie mowie tutaj np. o scenie w reastauracji). Niby taki baddas a wyszedl slabeusz z tego ruska. Mozeby to lepiej wyszlo gdyby Denzel nie mial instant heala w postaci miodu czy palnika. Sciezka dzwiekowa niezla, najlepszy motyw podczas akcji w sklepie. I na koniec, pierwsze 40min filmu dosc slabe - chociaz cytat z ksiazki wiaze sie z zakonczeniem.

 

edit: zgodzic sie musze z jednym z userow filmwebu. Po zmianie aktora na lysego bialego oraz lekkiej modyfikacji poczatku fabuly otrzymalibysmi Hitmana :)

Edytowane 19 Grudnia 2014 przez Quave

[scratix]

Tylko że to jest raczej Sci-Fi a nie Thriller. Koleś w pojedynkę rozwalający ruską mafie?  :> Jednak oglądało się fajnie, od razu przypomniały się mi filmy z Segalem. A Denzel gra własnie takie połączenie Segala z Punisherem.

Edytowane 19 Grudnia 2014 przez scratix

[Ancient]

edit: zgodzic sie musze z jednym z userow filmwebu. Po zmianie aktora na lysego bialego oraz lekkiej modyfikacji poczatku fabuly otrzymalibysmi Hitmana :)

Trochę dziwne by to było, bo chyba tylko w jednej dwóch scenach Denzel trzyma broń palną(tylko trzyma nie korzysta), w większość akcji wykorzystuję różnorakie sprzęty gospodarstwa domowego i to co ma po ręką, więc raczej Hitman/Macgyver, ale film świetny. Dosyć wolny, zwłaszcza na początku, ale ogólnie dobre kino.

Edytowane 19 Grudnia 2014 przez Ancient

[wayne]

Po zmianie aktora na lysego bialego oraz lekkiej modyfikacji poczatku fabuly otrzymalibysmi Hitmana :)

Ja od razu po obejrzeniu pomyślałem, że Denzela można by podmienić na Stathama i nadal wszystko by działało :P Z jednej strony nawet by dobrze pasował, bo jest aktorem typu action hero (wg niektórych ostatnim prawdziwym action hero) a film jest właśnie w tym stylu. Z drugiej strony z jego bandycką aparycją trochę mało wiarygodnie wyglądałby jako pracownik marketu budowalnego :wink:

 

Bez litości (The Equalizer) - dla mnie 5/6. Dobrze zrobiony, w starym stylu (jak wspomniałem wyżej). Bawiłem się dobrze.

[Małpożer]

Film jest dobry. Ale te szybkie leczenie i brak wroga z ktorym mialby jakis problem nie powoduja aby widz jakos reagowal na to co na ekranie sie dzieje. W sumie to siedzialem przed ekranem z takim szarym wzrokiem jak glowny bohater. W czasach szmir jakie nam serwuja sie b. dobrze jednak mi brakuje budowy napiecia w tym filmie. Bo tak to wszystko jest dopracowane.

 

Co do hitmana, on nie tylko z pistoletem biegal i na pewno taki film bylbh blizszy vrowemu odpowiednikowi niz to co zaserwowalo nam hollywood

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 20 Grudnia 2014 przez Quave

[Aurora001]

Gone Girl - WTF ? Ciezko jest ocenic ten film. Nie wiem dlaczego ale przypomina mi film "Skora w ktorej zyje". Az niezdrowo poj****. Chyba 'ludzka stonoga' byla lagodniejsza ... ~~

[wayne]

A ja chyba się domyślam dlaczego przypomina ci Skóra, w której żyję :wink:

Zaginiona dziewczyna (Gone Girl) - gorzki, trzymający w napięciu i przewrotny. Nie napiszę nic więcej, bo nietrudno o spojler :wink: 5/6

[Małpożer]

Imo od połowy, jak się nieco wyjaśnia robi się mocno przeciętny. Amy dobrze zagrana, Benio trochę drętwo. Końcówka to spory debilizm -> spojlerek

 

Co z nagraniami z domu tego bogacza? Wraca do domu i nagle wszyscy jej wierzą? Mąż nie może wyznać prawdy? Tak samo jej notatki... Zebranie wszystkich dowodów powoduje nie mały smrodek.

I najlepsze, kolejne w historii świata samozapłodnienie? Czyżby szykowała się kolejna seria Omen? :D