Filmy - co warto obejrzeć?

[ur8an]

Deuce Bigalow - European Gigolo - Tak potwierdzam, super smieszna/glupkowata komedia, ale oglada sie bardzo fajnie :D

Ten motyw w wiezieniu i txt o zjadaczu szkła byl przedni :lol: Mocne 7/10.

 

Edison - Ciekawa historia, aczkolwiek czuje jakis niedosyt.. Mozna to bylo chyba lepiej przedstawic.. 6.5/10

Edytowane 23 Listopada 2005 przez ur8an

[dszywala]

Czas Surferów - beuehhaa mega rotfl... ogolnie wyglada jakby byla to produkcja nisko-budzetowa, w scenariuszu panuje chaos. aktorzy to juz wogole.. myslalem ze a.maciag zagra w tym filmie, lecz niestety widzialem tylko parenascie sekund jej gry (gdzie tam sa dialogi to juz nie wiem). najlepszy byl fifi ;] a reszta to jest poprostu parodia na skale rh+

1/5 QPA!

RIP bądź patriotą :D

Ja z tego względu daje 2/10.

Na filmwebie ma 7/10 :lol2:

Na początku myślałem że to jakiś Fake, parodia, żarty, . ... A tu okazało się że ktoś naprawdę wyłożył na takie gó...o pieniądze ..

Kuźwa w tym filmie chyba więcej się naprzeklinałem co Ci aktorzy/amatorzy . . :D Jak słyszałem jak gada ten Rysio to szlag mnie trafiał że można kogoś takiego wziąźć do filmu ? ? ? ?

Czy on kur.. miał za zadanie w[ciach!] widza?

 

Czego można było się spodziewać po scenarzyście Klanu i na Wspólnej . .

 

Czasu nie straciłem, wole czas serferów od W11 :lol2:

 

Najlepiej zagrał Sławomir Orzechowski jako sprzedawca w tym sklepie :D

Linda troche wychodzi z wprawy, ale da się znieść.

Kozioł i bonus też LOL'e

 

ogólnie szkoda sobie dup.y zawracać, chyba że ktoś cche się pośmiać jak można spiepszyć film.

 

 

EDIT:

 

The River King (2005)

Nudnawa bajeczka, przewidywalna, bez polotu, fabuła oklepana, poskłądana z kilku filmów.

Nie wiem co reżyser chciał tym osiągnąć.

W sam raz na przedpołudniową niedzielną chwilę na rozgrzewke :D

Miałem wersje z lektorem, więc skończyłem i nie zasnąłem :D

5/10 to max.

Edytowane 24 Listopada 2005 przez dszywala

[R.i.P.]

Lord of War - swietnie zrealizowany dramat, zajeb*sty klimat, muza i nicolas cage... dla mnie 4+/5

 

smiesznie przetlumaczyli ten tytul (pan zycia i smierci). podziwiam tych ludzi... powinno raczej to brzmiec "pan wojny" ;] deby...

[ur8an]

Lord of War - Naprawde mocny film! 8.5/10 Edytowane 26 Listopada 2005 przez ur8an

[mak777]

Zmarł Pat Morita, mentor słynnego Karate Kida - "Miyagi San"

 

 

 

Był to świetny aktor i człowiek...

 

:sad:

[und3r]

Bunkier - 6/10

Czas Surferow - 3/10

Edytowane 26 Listopada 2005 przez und3r

[Aquarium]

Lord of War - naprawdę miła odmiana od codziennej hollywoodzkiej sieczki. No i rozwalająca puenta. 9/10 (+2 za Cage'a)

[fipa]

Czas Surferów 2/10

36 6/10

Hotel Rwanda 8/10

[Buu]

Revolver <- musze przyznac, ze pewnym miejscu sie pogubilem :] NIe wiedzialem co jest czym :lol:

 

Nie w sensie ze taki glupi, tylko ze niezle zagmatwany. Akcja niezla, dobra gra Jason Statham jak i Ray Liotta, Vincent Pastore no i Andre Lauren Benjamin z altkastu :wink:

 

Polecam bardzo dobry film 9/10

 

Four Brothers - Czterej bracia

 

Moze potem opisze a narazie dam sama ocene 8/10 no moze 8+ ;)

[und3r]

Polecam bardzo dobry film 9/10

Wyznajesz zasade: trudny film = dobry film?? Sam przeciez napisales, ze nie wiedziales o co w tym filmie chodzi. Guy staral sie zrobic film na miare Finchera czy Tarantino, ale to zadanie go przeroslo. Niech lepiej wroci do krecenia komedii, bo swietnie mu wychodza, a pseudo-ambitne kino sobie daruje.

[jonathan]

A ogladales "revolver"??

[und3r]

Gdybym nie ogladal, to bym sie nie wypowiadal na jego temat. Nie sztuka jest zrobic film, ktorego nikt nie rozumie i naklasc do niego kilka niezlych scen polaczonych w chaotyczna fabule. Przeciez w tym filmie nic sie kupy nie trzyma :? . Gdyby nie postac okularnika to uznalbym, ze zmarnowalem czas:>

Edytowane 28 Listopada 2005 przez und3r

[ur8an]

Revolver - Chyba go nie zrozumialem.. :mellow: Dlatego przy polowie wydawal mi sie nudny.. 5/10

[Buu]

under dla nnie trudny film /= dobry film. ;)

 

Napisalem ze w pewnym momencie podubilem sie, ale nie dopisalem ze pojolem na koncu. Dla mnie film bardzo dobry, maci w glowie, wydaje ci sie ze wszystko juz wiesz a tu chyc.

 

Tam sie fabula trzyma kupy tylko trzeba zrozumiec :D Naprawde niezly film, ale dla "slabiakow" nie polecam ;)

 

Mi sie film podobal :] az tak ze nie chcialo mi sie spac jak go ogladalem ( a bylo po pierwszej w nocy dzisiaj ;) ), a nie przy wszystkich jestem w stanie ogladac o tej godzinie.

 

Przyznam, ze film po pewnym czasie robi ci taki metlik w glowie, ze nie wiesz co i jak, co zreszta zostalo pokazane "na glownym" bohaterze , ale jak sie obejrzy caly to niezly efekt daje.

 

PS: Moze jak moj przedmowca post wyzej nie uwazales dokladnie od polowy filmu i ci ucieklo conieco ;)

 

PS2: troche dziwi mnie scenka animowana, wepchnieta w fabule ale tak pozatym to niezly film.

Edytowane 28 Listopada 2005 przez Buu

[und3r]

Revolver - Chyba go nie zrozumialem.. :mellow: Dlatego przy polowie wydawal mi sie nudny.. 5/10

Ja tez go nie kumam, mimo iz uwazam sie za wyjadacza:> Ale warto go obejrzec dla okularnika :lol:

 

Pojałes??? A to dobre. To teraz uwazaj, zadam Ci tylka pytań:>

 

- kim lub czym byli "mentorzy" glownego bohatera? Zanim odpowiesz zastanow sie, jak ów bohater nauczyl sie grac w szachy;

- dlaczego

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Macha strzela sobie na koncu w leb?

- dlaczego nasz Pan G. mdleje na poczatku filmu?? Po co w ogole byla ta scena?

Edytowane 28 Listopada 2005 przez und3r

[jonathan]

Hmmm moze zle Cie odczytalem

Ale jezeli chodzi o Pana Guy'a Ritchie'go to bardzo cenie jego filmy "przekret" i "porachunki". Oba nie byly prosciutkimi filmami. Zakrecone kino wlasnie typowo tarantinowskie. To ze stworzyl jeden trudniejszy film ktory akurat Tobie sie nie podobal nie musi znaczyc ze jest kiepskim filmem

[Buu]

- kim lub czym byli "mentorzy" glownego bohatera? Zanim odpowiesz zastanow sie, jak ów bohater nauczyl sie grac w szachy;

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

byli ci dla ktorych potem pracowal :]

 

- dlaczego Macha ....

2 zasada gry ;)

 

- dlaczego nasz Pan G. mdleje na poczatku filmu?? Po co w ogole byla ta scena?

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

To bylo ukartowane, przed zejsciem schodami dostal karteczke, wziol ja potem zemdlal, na kartce bylo jedz winda a on poszedl schodami

Pierwszy etap planu :lol: .

[und3r]

Hmmm moze zle Cie odczytalem

Ale jezeli chodzi o Pana Guy'a Ritchie'go to bardzo cenie jego filmy "przekret" i "porachunki". Oba nie byly prosciutkimi filmami. Zakrecone kino wlasnie typowo tarantinowskie. To ze stworzyl jeden trudniejszy film ktory akurat Tobie sie nie podobal nie musi znaczyc ze jest kiepskim filmem

Owszem, te dwa filmy byly swietne. Nie byly proste, ale byly tez lekkie w odbiorze. Revolver natomiast mial zadatki na film wybitny, ale G. R. wyraźnie sie pogubil. Po prostu zadanie go przeroslo. Probowal na sile skomplikowac film, az przesadzil. Widac, ze staral sie dorownac Tarantino (scena animowana wstawiona kompletnie bez sensu) czy Fincherowi, ale to juz jest inna klasa.

 

@Buu

 

Heh, juz widze, ze zrozumialem z tego filmu znacznie wiecej od Ciebie:>

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Ad. 1 To jest oczywiste. Jednak zauwaz, ze Ci dwaj tak naprawde NIE ISTNIEJA!

Ad. 2 Wyjasnij to.

Ad. 3 OK, ale DLACZEGO on zemdlał? Co - przeczytal kartke i zemdlal? Przeciez to jest bez sensu.

Edytowane 28 Listopada 2005 przez und3r

[jonathan]

Nie zastanawialiscie sie nad szyldem reklammowym tego filmu??

 

"Gra ktorej regul nie pojmiesz"

 

Moze wlasnie taki mial byc ten film :P

 

 

Zeby nie robic offtopa

Zobaczylem sobie w koncu "Egzorcyzmy Emily Rose" powiem tak.

Film mnie rozwalil, nie jest to jakies super wybitne kino ale w porownaniu z coraz to bardziej debilnymi horrorami made in USA deklasuje wiekszosc 8,5/10

 

Drugim filmikiem ktory mi sie podobal "Amityville" wlaczylem sobie wieczorkiem tak kolo 23 i musze powiedziec ze niezly klimacik zlapalem 8/10 W dzien pewnie bym zobaczyl jak kilka innych produkcji

[Buu]

@Buu

 

Heh, juz widze, ze zrozumialem z tego filmu znacznie wiecej od Ciebie:>

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Ad. 1 To jest oczywiste. Jednak zauwaz, ze Ci dwaj tak naprawde NIE ISTNIEJA!

Ad. 2 Wyjasnij to.

Ad. 3 OK, ale DLACZEGO on zemdlał? Co - przeczytal kartke i zemdlal? Przeciez to jest bez sensu.

Ad1:

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

niby jak to nie istnieja :blink: , czyli co w celach tez nikogo nie bylo, a on czytal stare ksiazki z "rozrywki" jakiejs "pary" ? I ze przez te 7 lat sfiksowal do tego poziomu ze az mial zwidy?> Tylko jak w takim wypadku wyjasnic to ze jezdzil z nimi po miescie, dawal im pieniadze, ze przyszedl jak "zabrali" sejf ?

Ad3.

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

na karteczce byla jakas substancja, ktora to spowodowala, moje zdanie ;)

 

EDIT: wiesz co und3r, jonathan moze miec bardzo duzo racji w stwierdzeniu

"Gra ktorej regul nie pojmiesz"

Kazdy zrozumial ten film inaczej, kazdy na swoj sposob, jezeli tak mialo byc to film wyszeld im ;)

Edytowane 28 Listopada 2005 przez Buu

[und3r]

Nie zastanawialiscie sie nad szyldem reklammowym tego filmu??

 

"Gra ktorej regul nie pojmiesz"

No jesli rozpatrywac to w ten sposob, to faktycznie G. R. wywiazal sie z zadania :lol: . Btw, wlasnie wpadlo mi do glowy mozliwe rozwiazanie fabuly tego filmu - przemecze go jeszcze raz i sprawdze, czy sie zgadza :P

 

Ad. 3

Gdyby tak bylo, to zemdlalby niezaleznie od tego, czy wybralby schody, czy winde - bez sensu :lol:

Edytowane 28 Listopada 2005 przez und3r

[ur8an]

Ad. 3

Gdyby tak bylo, to zemdlalby niezaleznie od tego, czy wybralby schody, czy winde - bez sensu :lol:

Tak ale oni napisali specjalnie zeby wzial winde ktorej sie bał/mial lęk.

 

Fajny byl motyw jak "okularnik" wszystkich wypatroszył i ta ich ostatnia gra w szachy..

[Buu]

Tak ale oni napisali specjalnie zeby wzial winde ktorej sie bał/mial lęk.

 

Fajny byl motyw jak "okularnik" wszystkich wypatroszył i ta ich ostatnia gra w szachy..

Dokladnie, juz jak musial wjechac winda to dlugo zwlekal, chcial isc schodami, ale to bylo 20 pietro, zejsc jest latwiej.

Pamietaj od kogo dostal ta karte, i o 2 zasadzie gry ;)

Edytowane 29 Listopada 2005 przez Buu

[siwy_bos]

Bracia grimm - Film na 4= (na szynach) dziwna historyjka troche pogmatwana i wogule ale jakoś mnie nie olśniło.

 

Harry Szproter i Czara Ognia - No całkiem konkretny film tak na 5- Troche śmiechu , Troche strachu (takiego na poziomie dzieci [no w końcu to film dla nich]) i wogule to mi się podobało.

 

Vanilla Sky - Wygrzebałem stare DVD i.... Film rządzi. Jak dla mnie to 5+ za zajebiste zakończenie i wogule za zakręconą akcje.

 

CDN

[mak777]

Und3r, trochę Cię nie rozumiem? Co Ty się masz za światowej sławy krytyka? :) Bo ostatnio widzę że coraz częściej jedziesz po ludziach i naskakujesz na nich za to że mają inne zdanie niż Ty...

 

Żeby nie było OT, ostatnio oglądałem 40 Letniego Prawiczka, jedna z lepszych komedi ostatniego czasu :D Normalnie ryje się ze śmiechu przez 85-90% filmu :D W każdej kolejnej scenie jest coś śmiesznego, choć w niektórych jest to faktycznie wyszukany chumor :D Polecam szczerze!! D: Ocena 8.5/10 :)

[und3r]

W ktorym miejscu kogos zjechalem za cokolwiek? :blink:

 

EDIT:

Btw, sprobuje dzisiaj przemeczyc Revolvera jeszcze raz, bo ulozylem wreszcie jakies logiczne wyjasnienie fabuly... a przynajmniej tak mi sie wydaje.

Edytowane 29 Listopada 2005 przez und3r

[cookie]

Revolver- no to na pewno nie jest droga do robienia dobrego kina… niech Guy lepiej przestanie głupio durzyć sie w zachodzie i spojrzy na wschód, bo tam obecnie tworzy sie najlepsze kino…hmm tak jak ostano widziałem Survive Style 5+, surrealistyczna komedia która miażdży, jest świeża, w pewien sposób oryginalna i ma w sobie trochę treści do przekazania ,a z skądinąd grał w niej Vinnie Jones którego można było np. zobaczyć w Snachu Guy'a.

 

Lord of war - jak dla mnie za bardzo cyniczny, było na przykład takie fajne ujęcie chłopca trzymającego kałacha zrobionego z drutu, mogło byc więcej takich perełek, ale prawdopodobnie ten cynizm wymusił taką formę, a nie inną. A tak w ogóle film przypomina The Blow, aż za bardzo..

[und3r]

Revolver- no to na pewno nie jest droga do robienia dobrego kina…

Dokladnie, tez uwazam Revolver za straszny niewypal... A mialo byc tak pieknie :(

[Marcin_gps]

Sympathy for Mr Vengeance - film tworcy OldBoy'a; Park Chan Wook'a. Miazdzy tak samo, a moze nawet bardziej, tego nie zobaczycie w amerykanskich filmach...

 

przerzucam sie na kino azjatyckie

 

PS

kino dla ludzi o mocnych nerwach i twardej psychice...

nie moge sie doczekac Sympathy for Lady Vengeance

[cookie]

nie moge sie doczekac Sympathy for Lady Vengeance

 

niby jutro, tzn. chyba juz dzisiaj ma być premiera dvd, już nie moge sie doczekać pierwszych ripów. 1786560[/snapback]

przerzucam sie na kino azjatyckie

tez tak zrobiłem jakis czas temu i nie załuje.

 

od siebie polecę zacząć najpierw od twórców

 

Japonia:

Takashi Miike(ok.64 filmy w 12 lat !)

Shinya Tsukamoto

Hiroyuki Tanaka aka Sabu( ogólnikowo mowiąc japoński Tarantino)

Takeshi Kitano

Toshiaki Toyoda

 

najbardziej barwni reżyserowie współczesnej Japonii, uwaga na Miike i Shinya to dość osobliwi twórcy, ale ja ich najbardziej cenie.

 

Korea & HK i reszta:

Ki-duk Kim

Kar Wai Wong

 

w tym segmencie mam zaległości, ale powoli odrabiam wszystko.