Komp nie startuje. Czy to wina zasilacza?

[bpjl]

Cześć.

 

 

Jakiś czas temu dostałem do sprawdzenia nie startujący komputer. Objawy miał takie że po wciśnięciu przycisku power dioda z zasilania migła tylko raz na ułamek sekundy i lekko ruszył się wentylator na procesorze. Każda kolejna próba włączenia komputera nie dawał już żadnego rezultatu. Dopiero odłączenie sprzętu od zasilanie (220V), ponowne podłączenie i wciśnięcie power wywoływało mignięcie diody i ruch wentyla.

 

 

Zwalając sprawę na zasilacz podpiąłem inny i komp wystartował bez problemu. Myślałem ze sprawa zamknięta i wiadomo co reklamować u sprzedawcy. Coś mnie jednak podkusiło żeby ten, teoretycznie, niedziałający PSU podłączyć "na sucho". Podpiąłem do niego tylko DVD i zwarłem co trzeba  we wtyczce ATX. No i ruszył! Co ciekawe po podłączeniu z powrotem do tego komputera także wystartował i uruchomił komputer.

 

 

Sprawa ucichła bo wszystko działało normalnie - do dziś :/ Dostałem telefon z informacją że znów dzieje się to samo.

 

 

I tutaj pytanie do znawców - czy waszym zdaniem ten zasilacz wariuje czy może być inna przyczyna takiego zachowania sprzętu?

 

 

Na razie nie mogę podać dokładnej konfiguracji komputera ani nawet modelu zasilacza bo nie pamiętam niestety a sprzęt przyjedzie do mnie gdzieś za tydzień. Proszę jednak o jakiekolwiek, chociażby czysto teoretyczne, pomysły. 

 

[Kwazor]

Coś na linii PG (power good) za długa zwłoka i mobo odcina PSon. 

Lub napięcie na lini PSon jest zaniżone.

 

Jaki zasilacz ile lat ma ? Zaglądałeś do bebechów ?

[bpjl]

Jak wspomniałem wyżej nie pamiętam modelu ale to chyba jakiś OCZ albo Aero Cool. Nowy, kupiony w tym roku.

Edytowane 24 Listopada 2014 przez bpjl

[bpjl]

Odświeżam temat.

 

Zasilacz to AEROCOOL VP-450.