Havoc Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 Drodzy koledzy, rozmyślam o czymś i nie wiem na co się bardziej kierować. Posiadam masę twardzieli, uzbierało się ich, a przez lata też napatrzyłem się na wiele trupów. Miejsce w obudowie się kurczy od nadmiaru 3,5". Myślę o zamianie ich na 2,5". Wszystkie dyski są używane, ale zerowałem je i ogólnie kondycja ok. Niby rozmiar to nie wszystko, ale gdy patrzę na dwa dyski 2,5 i 3,5" mające 7200RPM to wiadomo, jedyną dostrzegalną różnicą jest rozmiar talerzy. Co na chłopski rozum przekłada się na gęstość upakowania danych a to z kolei na wytrzymałość dysku. Mylę się czy też właśnie tak jest i dbając o dane, mając taki wybór, lepiej jest zostać przy 3,5"? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 Teraz to wszystko tak robią...że ręce opadają. Wielkość nie daje gwarancji. WD Green duże a poprzednie serie się sypały okrutnie. Seagate itd.. Idź w stronę WD RED, powinieneś spać w miarę spokojnie. Jak jeszcze zrobisz z tego Raid 1 to już w ogóle. Albo serie z rynku enterprise, ale kultura pracy będzie znacznie gorsza. Za to powinny być trwałe. I droższe ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TSRules Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 różnią sie jeszcze prędkościami i ceną co do wytrzymałości, cięzko jednoznacznie powiedzieć, właściwie to 2,5 cala powinny wytrzymać więcej, bo są przenośne "laptopowe" ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 Tzn wytrzymałość na "czynniki zewnętrzne" ;) mają na pewno dużo większą. Ale jeśli idzie o zwykłą eksploatacyjną trwałość to nie wskazałbym lidera duże czy małe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TSRules Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 pewnie tak, ja to w ogóle chyba mam jakieś szczęście bo jak pamiętam z 10-15 lat wstecz, to żaden dysk mi nie zdechł, a zaczynałem od caviara 20GB IDE, po pierwsze z NCQ, z zapisem prostopadłym itp. chyba mnie lubią po prostu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2015 No właśnie o to chodzi. Jedyne wadliwe dyski z prywatnej kolekcji to Shitgejty. WD i Samsy od lat mam, nie pierwsze i nie ostatnie (no poza wykupionym Samsungiem oczywiście). Ale nawysyłałem się przeróżnych hddków na RMA, większość jednak padała z winy użyszkodnika. Może rzeczywiście corpo, tj. takie Hitachi 7200RPM jakie wyciągam z lapków Della wyglądają na całkiem ok. 2-3 letnie, z leasingów, a badów zero, transfery ok etc. Albo tak bo niskiej linii oporu, albo sprzedać wszystko w cholerę i rzeczywiście WD Red szukać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derdi Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2015 Pozostaje kwestia - jaka łączna pojemność Ciebie, Havoc, interesuje? 2,5" 2TB są jednak kosztowne i ja odpuściłem i wybrałem Red. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2015 Ale RED też są w wersjach 2.5". Co komu pasuje, do wyboru do koloru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derdi Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2015 Przyznaję, że nie wiedziałem o redach 2,5". Dzięki za informacje. 1TB za 300-320 zł to przesada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...