Skocz do zawartości
Elevetoo

Kilka pytań odnośnie pasty termoprzewodzącej

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Założyłem nowy temat, ponieważ chciałbym poświęcić w nim kilka ważnych kwestii odnoszących się do pasty termoprzewodzącej procesora. Przechodząc do sedna sprawy...

 

1. Komputer posiadam od dwóch lat i temperatury procesora w spoczynku wynoszą około 30 stopni, natomiast pod obciążeniem delikatnie przekraczają 50 stopni. Czy warto teraz wymienić pastę? 

 

2. Czy jest określony jakiś konkretny czas "skuteczności" pasty? Posiadam standardową dołączoną do chłodzenia boxowego intela (i5 3350p)

 

3. Jeśli warto wymienić pastę to na jaką? Słyszałem, że Arctic Silver jest godna polecenia.

 

4. Co jaki czas powinno wymieniać pastę?

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Nie musisz Tem. sa ok

2.Każda firma pisze inaczej,MX-2 ma skuteczność podobno przez 8-lat ale ja wiem... ,moim zdaniem raz na rok-dwa można byłoby wymienić paste

3.Jak już bedziesz wymieniał to najpierw przeczytaj sobie to :http://chlodzenie.net/reviews/test-past-termoprzewodzacych-mity-i-fakty/

Edytowane przez Drizz
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Noctua NH-1, moim zdaniem bardzo dobra choć trochę droga. Ale sporo jest w tubce. Różnice w temperaturach pomiędzy topowymi pastami to najwyżej 2-3 stopnie. Dla mnie istotne jest to, że świetnie się ją rozprowadza.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Noctua NH-1, po czasie staje się jak wapno, po prostu wysycha - traci swoje kleiste własności, przez co jak przychodzi do sytuacji że trzeba zdemontować chłodzenie, to dosłownie trzeba trochę na siłę rozdzielić CPU od coolera, bo pasta zadziałała jak cement - spoiła dwa elementy.

Ciężej się też czyści takie skamieniałe fragmenty pasty NH-1

Miałem dwie pasty NH-1 i na obu występowało zjawisko które opisałem, dlatego nigdy więcej nie użyję NH-1

Demontaż chłodzenia gdzie od dłuższego czasu nałożona jest NH-1, to igranie z ogniem (łatwo można coś uszkodzić lub wyłamać )

Od 2 lat korzystam z Gelid GC Extreme i zero problemów.

Pasta po latach zachowuje swoje "oleiste" własności, bardzo łatwo się ją aplikuje i dobrze przewodzi ciepło.

Polecam Gelid, odradzam Noctua :)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat może i odkopany, ale informacje które napisałem powinny się przydać innym.

Ktoś wybierze NH-1, i po paru latach przy próbie demontażu coolera wyrwie sobie socket, bo pasta wyschła i dosłownie zacementowała powierzchnię IHS i radiatora.

Ja tak o mało nie wyrwałem socketu.

Dopiero jak podważyłem chłodzenie szerokim śrubokrętem to odczepiłem jedno od drugiego.

O czymś to świadczy przecież.. :)

Przestrzegam innych przed NH-1

Może i coolery mają superb, ale pasta termoprzewodząca to lipa po całości :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasta jest dobra...

Tylko trzeba jej uzywac zgodnie z zaleceniami...

 

http://www.overclockersclub.com/reviews/noctua_nt_h1/3.htm

Inna sprawa, ze ona sie raczej z aluminiowymi podstawami nie lubi...

 

porownanie past... -> http://www.overclockersclub.com/reviews/noctua_nt_h1/5.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ci ja 8-letnią pastę Zalmana STG1. Ona wydaje mi się być nieśmiertelna. Zmieniałem ostatnio procesor po około roku, no to musiałem zdjąć chłodzenie, z podstawką mieszaną: miedziano-aluminiową.

 

Pasta po roku bez najmniejszego problemu dała się wyczyścić i z podstawy coolera i z procesora papierowym ręcznikiem w ciągu 20 sekund. Nic nie było pozasychane, nic się nie "powżerało".

 

Nowe nałożenie po tych 8 latach jest w pełni komfortowe, w buteleczce (wtedy jeszcze nie było wszystko w tubkach), nie porobiły się żadne zbrylenia, ani nic, pędzelek w najmniejszym stopniu nie "zasechł", choć już w większej części jest ponad poziomem pasty w buteleczce.

 

Z tej pojedynczej buteleczki nakładałem ją już chyba minimum 6 razy, od czasu E8400, a mam wrażenie, że wystarczy jeszcze na 2-3 razy. No po prostu świetnie wydane 20 zł 8 lat temu. : - ) Ciekawe jak ona ma się jakościowo do współcześnie modnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś STG-1 i zamieniała się w proszek już po kilku miesiącach. A ta w buteleczce stała się nieużywalna już po 1,5 roku. Chcesz nieśmiertelną pastę, kup AS5. A od kilku lat korzystam z Chillfactor 3 i jestem nią zachwycony. Lepsza od AS5 niemal we wszystkim - lepiej przewodzi, jest rzadsza, więc łatwiej się smaruje i czyści...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...