Prance Opublikowano 26 Maja 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2015 Witam. Od samego początku posiadania swojego obecnego komputera mam z nim problemy. Zaczęło mnie to bardzo irytować, dlatego zwracam się o pomoc w kompletnej diagnozie - co powoduje te wszystkie usterki. PCet: Intel Core i5-4590 ASrock H97 Pro4 Sapphire R9 280 Dual-X Thermaltake Smart SE Modular 530W WD Blue 1TB Obudowa Zalman Zaczęło się już pierwszego dnia. Komputer przyszedł do mnie ze sklepu internetowego, i nie dał się włączyć. A w zasadzie dał - raz. Nie wstał po reboocie który wykonałem by włożyć pendrive z bootowalnym systemem. Odesłałem na gwarancję - diagnoza: płyta główna. Wymieniona. Komputer działa. Super. Za parę miesięcy w trakcie zwykłej pracy komputer wyłącza się. Tym razem na włącznik reaguje, ale tylko "niby"; wentylatory się kręcą, słychac przez chwilę dysk, dioda się świeci, ale na dobra sprawę nic nie stratuje. Niezależnie od karty graficznej (zintegrowana czy zewnętrzna). Reset CMOS- nic. Odesłany na gwarancję - diagnoza: płyta główna. Wymieniona, działa, super. I tu dochodzimy do sytuacji z przedwczoraj.Gram sobie z wielkim entuzjazmem w najnowszego Wiedźmina, kiedy nagle komputer gaśnie. "Przegrzał się może" - myślę. "Dam mu odpocząć i będzie dobrze" - myślę. A gdzież tam... Tym razem komputer nie chce wstać. Reset CMOS - nic. W końcu po odstaniu jeszcze godziny - wstaje sam. Działa, przeglądam chwilę internet i wszystko jest okej. Włączam Wiedźmina - komputer się wyłącza. I tak za każdym razem. Potem, w zależności od układu gwiazd chyba - albo wstaje sam od razu, albo wstaje po naciśnięciu power od razu, albo wstaje po odstaniu paru godzin po power on/off na zasilaczu. Cóż "zapewne znowu ta zapchlona płyta główna" - myślę. Ale postanawiam diagnozować. Wyciągam kolejne części komputera i działam przy otwartej budzie. Słyszę jakby odgłos sypiącego się piasku /trzaski jakieś/ z zasilacza jakby. No cóż. Idę do kolegi sprawdzić na jego zasilaczu. Tu niespodzianka - komputer też nie wstaje. Kolega również słyszy odgłosy z zasilacza. Zauważamy, że obciążenie zasilacza je nasila. Co ciekawe, po wizycie u kolegi komputer dalej wyłącza obciążenie karty graficznej, czy to Wiedźminem czy oclHashcatem, ale teraz zaczął wstawać spowrotem na zawołanie. Po padnięciu sam się włącza, po shutdownie reaguje na przycisk power od razu po wciśnięciu. Jest tak parę czy paręnaście razy, po czym wraca do maniery "możesz chyba zaczekać chwilę na moje włączenie?". I tak jest w chwili obecnej. Nie wyłączam go od jakiegoś czasu, tylko ewentualnie rebootuję żeby się przełączyć między systemami, bo pracować w miarę normalnie się da, o ile się nie obciąży karty. Moja teoria: Zasilacz był od początku, lub od którejś awarii coś nie teges. Powoduje swoimi wariacjami usterki w płycie głównej, i wtedy pojawiają się widoczne problemy. Teraz jego stan się pogorszył i obciążenie go 250W które ciągnie karta powoduje ze się wyłącza. Ale szczerze mówiąc, ja bardziej w programowaniu niż sprzęcie siedzę, stąd też ten post, z prośbą do szanownych kolegów i koleżanek, o pomoc w kompletnym zdiagnozowaniu - co do jasnej ciasnej jest nie tak z tym komputerem. Do postu załączam wykresy napięć z testu OCCT. Mam nadzieję że pomoga odpowiedzieć na pytanie - jak bardzo nie tak jest z zasilaczem? Bo zakładam że odgłosy z niego to już wystarczający znak, żeby stwierdzić że coś jest z nim nie do końca okej. Bardzo proszę o pomoc z tym, bo naprawdę mam już dość serwisowania komputera co parę miesięcy, a wydaje się, że serwis sklepu nie daje sobie rady z dotarciem do przyczyny tych ciągłych awarii, bo nie wydaje mi się, aby nie były związane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...