Problem z uruchomieniem komputera po podłączeniu do prądu

[Zwolas]

Witam.

 

Mam dość dziwny problem. Chodzi o to, że po podłączeniu komputera do prądu (np. po wyłączeniu z sieci podczas jakiś prac, burzy itp.), nie mogę go od razu uruchomić. Wciskam przycisk zasilania i za jakieś 10 sekund komputer startuje. Mogę też odczekać chwilę po podaniu zasilania, wtedy też jest wszystko ok.

Jeżeli nie odłączę go z sieci i zasilacz będzie cały czas w trybie czuwania, problem nie występuje.

 

Pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie zasilacz. Poprzedni jest jeszcze na gwarancji (cooler master V700), ale wiadomo, że różne rzeczy się zdarzają, więc postanowiłem go wymienić na ten z sygnatury. Niestety problem dalej występuje. Próbowałem też włączyć komputer przyciskiem bezpośrednio na płycie głównej, jednak to też nic nie dało. 

Zmieniłem przełącznikiem bios, wyciągałem i wkładałem wszystkie podzespoły, sprawdziłem kondensatory czy nie są spuchnięte. 

 

Wszystko wskazuje na płytę główną, niestety nie mam innej na podmianę. Płyta ma miesiąc, mogę ją oddać na gwarancję, jednak wolałbym mieć pewność, że to o nią chodzi.

Problem może nie jest szczególnie uciążliwy, jednak delikatnie mi przeszkadza. 

 

Może ktoś ma pomysł jak zidentyfikować problem, żeby mieć pewność, czego to jest wina.

 

Pozdrawiam.

 

EDIT:

Zmierzyłem jeszcze napięcie na pinach od włącznika, i po włączeniu zasilacza jest tam 3.3V. Wygląda na to, że kondensatory szybko się ładują.

Nie mam pojęcia gdzie jeszcze szukać.

Edytowane 29 Lipca 2015 przez Zwolas

[Leon166]

Skoro nie zasilacz to wygląda, że płyta.

[adashi]

Wg mnie jest to normalne zachowanie tej płyty. Podobny efekt mam na swoim Asrocku z tym że to opóźnienie w moim przypadku wynosi około 3 sekundy. Może te 10 sekund to wersja wyolbrzymiona?

 

Nigdy mnie to nie niepokoiło, bo i nie ma czym się niepokoić.

[Zwolas]

Policzyłem mniej więcej czas i faktycznie to trwa ok 3 sek. Poniosło mnie z tymi 10 sek.. Wydawało mi się, że to trwa dłużej. 

Czyli masz podobnie. Mnie to może nie tyle niepokoi co zastanawia, na poprzedniej płycie asrocka (z87 extreme4) nie było takiej sytuacji, lub po prostu nie zauważyłem.

Dzięki za odpowiedź.

Edytowane 29 Lipca 2015 przez Zwolas

[MiG29]

Kiedyś za czasów conroe, nazywało się to dual boot i było normalne jeśli wyłączało się kompa z listwy. Widocznie jakoś istniej do dzisiaj... 

[Zwolas]

Pamiętam dual boot'y. Miałem je na DFI. Z tą różnicą, że pojawiał się POST reset i nastąpił rozruch. Tu jest cisza, ani wentylatory, ani dyski, nic. Jakby nie było prądu.

[MiG29]

Może zresetuj bios.

Wgraj nowszy jak jest.

[Zwolas]

Bios mam najnowszy, resetowałem go. Poza tym, przełączałem też na drugi bios gdzie z kolei jest starsza wersja, na obu to samo. 

Ale jak napisał @adashi, widocznie tak to już jest z tymi płytami, skoro on ma identyczną sytuację. Nie wydaje mi się, aby można było wiele zdziałać. 

[TSRules]

gdzieś czytałem, że na Z97 był długi boot na UEFI, bo długo szukał urządzeń być może jest to w jakiś sposób powiązane, niestety rozwiązania nie doczytałem

Edytowane 29 Lipca 2015 przez TSRules

[ULLISSES]

Nic nie grzeb przy tym - wszystko jest ok. W stacjonarce miałem jakąś płytę pod 939 i było to samo od nowości. Ten typ tak ma.

Nie wiem czemu to służy, ale tak ma być.

[artulappi1]

Ja tak mam na asusie (nie pamiętam jaki model dokładnie)

 

Pozdrawiam Artur. P.S. Wysłane z Xperii T3 przez Tapatalk :)

[Zwolas]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

 

Moje wątpliwości zostały rozwiane. Myślę, że temat można zamknąć.

Edytowane 30 Lipca 2015 przez Zwolas

[Buziak]

Zwolas kup sobie jakiegoś używanego UPSa i po sprawie :-D żadna burza nie jest wtedy straszna i nic nie trzeba dołączać ;-)

 

A tak ot to napisz mi privke z numerem do siebie bo chciałbym z żoną Was odwiedzić. Pozdrawiam

 

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

[CarrionCrow]

Zwolas kup sobie jakiegoś używanego UPSa i po sprawie :-D żadna burza nie jest wtedy straszna i nic nie trzeba dołączać ;-)

Nie byłbym tego taki pewien. Mnie kiedyś w czasie burzy poszedł UPS, zasilacz i dysk w kompie...

[Buziak]

Nie byłbym tego taki pewien. Mnie kiedyś w czasie burzy poszedł UPS, zasilacz i dysk w kompie...

UPS pociągnął zasilacz i dysk ? Wth ? Po ostatni razie kiedy iskry mi leciały z gniazdka padła mi zasilka, nic nie pociągnęła. Od roku mam UPS uzywka z nową bateria. Jest bajka narazie odezwał się 3 razy i 2 razy zdazylem wyłączyć pc i nie musiałem cisnac gromami w powietrze. Do tego w sklepach mam 2 upsy i mimo znacznie większych obciążeń nigdy się nie spaliły ani niczego ze sobą nie pociagnely

 

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

[CarrionCrow]

To było w dawnych czasach, kiedy obudowy kupowało się razem z zasilaczami wątpliwej jakości, a XP był tym nowym Windowsem.