Małpożer Opublikowano 13 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2015 Ruszają zapisy na beta testy nowej gry z serii Total War. Tym razem jednak jest to gra MMO, gdzie bitwy będzie toczyć 20 graczy naraz (10vs10). Każdy gracz otrzyma pod dowództwo 3 armie, którymi będzie sterował. Gra F2P, więc pewnie będzie masa kretynów jak w WoT czy LoL :/ Zapisy do bety opis i screeny na gry-online Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2015 Kilka nowych info już z gry. W grze obowiązuje system jak w WoT - aktualnie mamy 3 nacje: Rzymian, Barbarzyńców i Greków. Każda nacja ma po 3 dowódców (barbarzyńcy tylko 2). Grając dowódcą zyskuje on doświadczenie i dostęp do nowych jednostek (drzewko jak w WoT z czołgami). Łącznie 10 poziomów jednostek. Dowódcy dodatkowo mają unikalne cechy, np. Julius Cezar ma bonusy Veni (zwieksza predkosc i sile szarzy), Vidi (zwieksza celnosc jednostek), Vici (podnosi umiejetnosci sojuszniczych jednostek). Czas na pierwsza bitwe bo zanosi sie na miodny tytul :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2015 Faktycznie fajna gra, rozegrałem kilka bitew i polecam zacząć teraz póki grają nowi gracze każdy odnajdzie się w tym chaosie . Minusy to oczywiście 10 graczy którzy powinni się zgrywać a na dłuższą metę różnie z tym będzie i "ludzie" którzy przed początkiem bitwy rysują na mapie taktycznej serduszka itp.(chociaż do tej pory udało mi się trafiać na graczy z którymi można było organizować mordercze zasadzki). W tej grze występuje Friendly Fire więc proszę nie strzelać dystansowymi przez sojusznicze wojska walczące w zwarciu ( z boku liczy trochę mniej FF). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2015 Moze udaloby sie zebrac jakis sklad i razem cos podzialac o ile jest juz mozliwosc ze znajomymi walczyc, bo nie sprawdzalem jeszcze ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2015 Matchmaking ma "tylu" graczy do wyboru, że i bez trybów drużynowych(ciekawe czy są) dałoby radę. Większość graczy okupuje ten adres na TS srv2.multigaming.pl:11796 -organizują "Piątki z Areną" o 20 spotykają się i grają coś typu drużynówki (dokładnie nie wiem sam jeszcze się nie wdrożyłem). Możemy też pograć jako PPC na jakimś neutralnym TS tylko żebym wiedział wcześniej o której godzinie wtedy jak najbardziej za. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2015 (edytowane) Szukalem opcji do dodawania znajomych, ale widze tylko ich liste bez opcji chocby ich szukania. Po za tym 3 bitwa i trafilem na team slepcow... polecieli na ura nolami a srodkiem wparowal wrog. Sam 3 oddzialami nie mialem niz do powiedzenia. Szkoda, ze nie sa to potyczki jak w TW, czyli kontrolujesz cala armie sam i potyczki 1vs1 lub 2vs2 ;) Edytowane 14 Września 2015 przez Quave Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Września 2015 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2015 Miałem podobną bitwę ale akurat zaliczam ją do tych epickich. Prawie wszyscy ruszyli środkiem i miastem a prawą stroną poszedł tylko jeden samobójca. Wiedziałem że zbyt wiele mu nie pomogę to też poszedłem środkiem. Jeden z sojuszników szedł po mojej lewej stronie otwartym polem ( ja wybrałem krzaczory). Po chwili mój sojusznik dostał spota i od razu posypało się ku niemu wojsko, poczekałem aż trochę się wycofa i flankujemy. Zanim wróg dostał wsparcie jego wojsko już praktycznie nie istniało. Prawdopodobnie poleciałbym owczym pędem w stronę bazy, ale ktoś zaczął kląć na czym świat stoi. Poznałem biednego samobójcę, któremu został już tylko jeden oddział :D Doszedłem do wniosku że wypada mu pomóc i wracałem do bazy od strony którą przyszli. Jak łatwo można się domyślić biedak nie dożył mojej pomocy (wytrzymał jakieś 3 min z trzema wrogami !), więc zostałem sam na 8 oddziałów (dobrze, że to chociaż byli łucznicy...). Uformowałem moich mieczników w dwa piękne żółwiki i zegnałem biedaków z bazy, 30s dłużej nie byłoby co zbierać z moich biednych oddziałów, ale na szczęście zajęliśmy wrogą bazę. Po bitwie nie było już tak kolorowo miałem 6 wynik od góry a nasz "Leonidas" pewnie był niżej, ale fakt faktem ugraliśmy to. Wniosek - "Każda gra potrzebuje takiego świra, dzięki któremu inni mogą kręcić świetne wyniki" :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...