WDC WD10JPVX znikająca partycja

[qhash]

Mam dysk WD10JPVX już od jakiegoś czasu. Został wyciągnięty z laptopa i pracuje w obudowie USB jako backup. Kilkanaście dni temu chciałem zsynchronizować pliki, włozyłem wtyczkę USB do laptopa i wyskoczył bluescreen - chyba pierwszy w historii mojego obecnego systemu i konfiguracji sprzętowej. Odłączyłem dysk. Po restarcie i podłączeniu dysku na nowo dysk widać ale partycji nie. Przejechałem Active Recovery, efekt jak poniżej (po 5 sekund full scan). 

 

Pierwsza próba przywrócenia nie udała się, bo jest ta partycja not ready [3]. Skasowałem ją i po 1 sekundzie miałem moją partycję widoczną i w pełni działającą. Sprawdziłem wyrywkowo 50 plików, wszystkie całe. Zapomniałbym pewnie o całej sprawie, gdyby nie to, że ta partycja znika co chwilę.

 

Podejrzewałem na początku, że to F-Secure Security Client mi to robi, bo miałem jeszcze 3 dni temu bluescreen fsgk.sys. Odinstalowałem, ale dalej to samo.

 

Jakieś pomysły czym sprawdzić i co to może być?

 

Leci właśnie extended skan z WD, jak skończy, od razu wkleję wynik.

 

 

 

 

 

update:

soft WD mówi, że dysk jest OK:

Edytowane 18 Września 2015 przez qhash

[Kwazor]

Pokaż smart dysku.

[qhash]

proszę:

[qhash]

dysk prawie jak nowy, co ?

[Klaus]

Może gdyby RAW był w systemie dziesiętnym, było więcej chętnych do dyskusji.

[qhash]

ID - RAW

 

03 - 1991

04 - 541

09 - 193

0C - 74

BF - 1

C0 - 57

C1 - 672

C7 - 16

 

 

C4,C5,C6 - każdy 0

[Klaus]

C0 - 57 jakiś problem z zasilaniem? Przewodem, portem usb? Czy zwyczajnie wyrywasz go z usb, kiedy masz ochotę?

[Kwazor]

Klaus : ja nie mam problemu z przełożeniem HEX na bin.. 

Wd smart temu dyskowi nic nie jest... 

Co do C0 to widziałeś by dysk zatrzymywał się po Bezpiecznym usunięciu ? Dlatego pewnie liczy C0..

[qhash]

Kwazor, jest tak jak mówisz. Do tego kilka razy odłączałem go, kiedy laptop był uśpiony, bez wcześniejszego "bezpiecznego usuwania".

Dziękuję za te konstruktywne komentarze.

edit:

jakiś czas temu odinstalowałem F-Secure, podejrzewałem ten program. Przez kilka dni był spokój. Postanowiłem dysk podpiąć do innego PC. Udało mi się nagrać 5GB na dysk ale juz podczas próby zgrywania 10GB pliku z tego dysku, on nagle "zniknął" i sytuacja się powtarza. Znowu mam partycje jakaś dziwną not ready, którą mogę skasować i przywrócić właściwą. 

 

Czy myślicie, że to może być błąd logiki dysku i zerowanie mogłoby pomóc?

 

edit2:

chyba mam jakiś poważny problem po stronie OS/laptopa, bo wyciągnąłem z szafki drugi dysk z backupami, na którym robię co jakiś czas synchronizację plików, i mam ten sam efekt - dysk widać, brak partycji.

 

ma ktoś pojęcie co to może być i jak się za to zabrać?

Edytowane 26 Września 2015 przez qhash

[Kwazor]

Spróbuj z inną kieszenią lub wsadź dysk na kilka dni do stacjonarki i go pomęcz....

[qhash]

no mam na szczescie G3258 do testów na B85, to sobie podłącze. Niemniej uważam na obecnym etapie, że to problem albo OS (win8.1), albo sterownika, albo mam jakiś syf, bo sytuacja pojawiła się po bluescreenie i dwa dyski w dwa tygodnie w ten sam sposób się zachowują - to nie może być przypadek.