toziu01 Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Witam od wtorku posiadam świeżo co zainstalowanego Windows 7. Kolega powiedzial zebym wyszukał i zainstalowal aktualizacje. No i moj problem polega na tym ze wgl ich nie wyszukuje ciągle pokazuje ze szuka i tak jest ciągle. Wczoraj szukalem 5h i nic nawet nic nie wyskakuje tylko ciagle laduje sie ten pasek -.- we wtorek szukalem caly dzien i nic .. ;x nie wiem co z tym zrobic bo jednak chcialbym miec te aktualizacje . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adashi Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Czekać. Zapewne najpierw ściągnie Win10, a potem aktualizacje do Win7. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toziu01 Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Czekać. Zapewne najpierw ściągnie Win10, a potem aktualizacje do Win7. No okej ale ileż mozna ;x tyle czasu juz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mckay Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2016 (edytowane) Sprawdź proces svchost w menadżerze zadań i jego zużycie RAM. Jeśli jest duże poszukaj w google narzędzia do aktualizacji offline. Stracisz mniej nerwów! Wysłane z mojego Nexus 6P przy użyciu Tapatalka Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez mckay Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Też ostatnio ojcu na starszym laptopie instalowałem Win7, myślałem że mnie strzeli z tymi aktualizacjami. Myślałem, że coś z systemem nie tak, kombinowałem z zatrzymywaniem usług, odświeżaniem, czyszczeniem cache, komendami w cmd itp. itd. w końcu gdzieś pisali, żeby zostawić na parę godzin włączonego. Zostawiłem na noc i rano miałem już listę aktualizacji do ściągnięcia. Później jeszcze pary razy tak mielił ale już poniżej 15min. cały proces od instalacji systemu do ostatniej paczki aktualizacji zajął mi chyba z 12h :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NostradamuSek Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Instalować należy już z service packiem, albo go osobno dociągnąć w jednej paczce. https://www.microsoft.com/pl-pl/download/details.aspx?id=5842 Inaczej to będzie męka, dochodzi jeszcze bezczelny Windows 10... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ancient Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Microsoft pewnie zmniejszył siłę przerobową serwerów z update-ami do Win 7 co by ludzie zrobili upgrade, bo problem powtarza się ostatnio zarówno na świeżych instalacjach jak i starszych. Nawet metody do przyspieszenia update-era, które można znaleźć w sieci nie pomagają. Jedyne co to system musi przeczekać termin automatycznej instalacji aktualizacji, domyślnie bodajże 3.00 w nocy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foh_23 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Normalka. To samo ostatnio przechodziłem przy kompie brata. Trzeba było zostawić na noc by wyszukał, potem jeszcze z 2h by ściągnął i dopiero instalacja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tooly Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Trochę się nawkurzałem, jak widziałem jak "pracuje" windows update na laptopie córki przy aktualizacjach Windowsa 7 (Asus K53SV - sprzęt sprzed kilku już lat, dodatkowo jeszcze z nie za szybkim HDD). Wiecznie laptop zamulał jakiś proces powiązany z usługą aktualizacji. Wiem, że na upartego można było powyłączać pewne usługi. Spróbowałem jeszcze raz - odświeżyłem system z partycji recovery, ręcznie doinstalowałem SP1 i potem znów zaczęły się głupawki windows update agenta z wiecznym wyszukiwaniem... Jak już wyszukał - to setki aktualizacji, z których jakieś nie weszły... Wycofywanie zmian... Masa niepotrzebnych nerwów. Biorąc pod uwagę fakt, że i tak doszedłbym do punktu, w którym "objawi" się info o Windows 10 oraz, że dwa inne komputery w domu już są na dziesiątce (i działają stabilnie), rozstałem się z siódemką, partycją recovery siódemki, Asusowymi dodatkami, pobrałem iso Win10, wypaliłem płytkę i na czysto postawiłem 10. Do pełnej funkcjonalności trzeba było tylko doinstalować zaktualizowane sterowniki do klawiszy funkcyjnych Fn (atk_package). Działa. Córa zadowolona. ps. Taka refleksja - żal po 7 jest. Ale w sumie taki sam jak kiedyś po 98SE, XP-ku ;) 10 ma swoje wady i zalety. Ale czy wspomniane ww. systemy Microsoftu ich nie miały? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...