kądziel Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 Ale ja ją wrzuciłem do zimnego octu (czysty ocet nic więcej) i po wyjęciu miała łądny miedziany kolor , ale po 5 minutach nagrzewnica wróciła do poprzedniej postaci :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 mój czyściusieńki kadecik w środku i na zewnątrz - bardziej wyje*anego nie ma ;) jak go dostałem, był calusieńki zażygani śmierdzący i paskudny ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 mój czyściusieńki kadecik w środku i na zewnątrz - bardziej wyje*anego nie ma ;) jak go dostałem, był calusieńki zażygani śmierdzący i paskudny ;) Pomalować każdy może :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Pomalować każdy może :D troche lepiej lub nienajlaepiej ;) tern srebrny jest troche KIJOWY i wyglada to wiesniacko. Poprostu tragedia. Duzo lepiej wyglada złoty pociagniety bezbarwnym i finy na czarny mat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 finy są niemalowane, a tylko wyczyszczone z syfu - co do zlotego - standardowo kadeciik mial mase różnych skaz w trudno dostępnych miejscach do szlifowania - imo wygląda o niebo lepiej niż poprzednio... czarne kadeciki mi się nie podobają, złote też fe... a srebrny... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Aktualnie jestem na etapie czyszczenia kadeta (albo corsy- nie wiem, sponsored by mechl!k). Został kilkakrotnie przepłukany- wyleciało trochu syfu aż wylatująca woda była krystalicznie czysta. NO I ROZLUTOWAłEM DZIADA (wcześniej rozlutowałem, wyczyściłem i zlutowałem z powodzeniem slima więc i tym razem liczę na sukces). Pod pokrywą było czysto. Totalnie zatkane były trzy kanały i to w "przejściu" o mniejszej ich ilości (harrisy są asymetryczne- zazwyczaj 10 na jedno oraz 8 na drugie przejście). Tak więc "w jedną stronę" woda leciała tylko czterema kanałami. Kanałów harrisa nie da się przetkać brzeszczotem- chyba że bardzo wąskim. Być może założę osobny temat żeby to dokładnie opisać- nie ma to jak fotki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Aktualnie jestem na etapie czyszczenia kadeta (albo corsy- nie wiem, sponsored by mechl!k). Został kilkakrotnie przepłukany- wyleciało trochu syfu aż wylatująca woda była krystalicznie czysta. NO I ROZLUTOWAłEM DZIADA (wcześniej rozlutowałem, wyczyściłem i zlutowałem z powodzeniem slima więc i tym razem liczę na sukces). Pod pokrywą było czysto. Totalnie zatkane były trzy kanały i to w "przejściu" o mniejszej ich ilości (harrisy są asymetryczne- zazwyczaj 10 na jedno oraz 8 na drugie przejście). Tak więc "w jedną stronę" woda leciała tylko czterema kanałami. Kanałów harrisa nie da się przetkać brzeszczotem- chyba że bardzo wąskim. Być może założę osobny temat żeby to dokładnie opisać- nie ma to jak fotki. Bardzo chętnie zobacze w jaki sposób rozlutowałeś tego dziada oraz cały proces czyszczenia ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Ja Kadeta rozpiłowałem piłą do metalu a później zrobiłem z blachy miedzianej "kztałtkę" wkleiłem poxiliną bo nie chciałem lutować bo bałem się o kanały następnie szpachla i czarna farba wygląda jak nagrzewki od Mechl!na :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość teat Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Bardzo chętnie zobacze w jaki sposób rozlutowałeś tego dziada oraz cały proces czyszczenia ;)Ja tez :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Aktualnie jestem na etapie czyszczenia kadeta (albo corsy- nie wiem, sponsored by mechl!k). Został kilkakrotnie przepłukany- wyleciało trochu syfu aż wylatująca woda była krystalicznie czysta. NO I ROZLUTOWAłEM DZIADA (wcześniej rozlutowałem, wyczyściłem i zlutowałem z powodzeniem slima więc i tym razem liczę na sukces). Pod pokrywą było czysto. Totalnie zatkane były trzy kanały i to w "przejściu" o mniejszej ich ilości (harrisy są asymetryczne- zazwyczaj 10 na jedno oraz 8 na drugie przejście). Tak więc "w jedną stronę" woda leciała tylko czterema kanałami. Kanałów harrisa nie da się przetkać brzeszczotem- chyba że bardzo wąskim. Być może założę osobny temat żeby to dokładnie opisać- nie ma to jak fotki. I co miała obcięte rureczki przy zbiorniczkach ? :> Skoro M!k sponsorował to moja Corsa, znaleziona na lokalnym złomie wraz z obudową. Miałem ją wyczyścić i sprzedac, ale opusciły mnie chęci a i kwota na koncie nie była ta. Ale nie do tego zmierzam. Cieszcze się (o ile to ta), że jest w środku czysta, bo czysciłem czyms nowym, a mianowicie elektrolitem do akumualtorów sprzedawanym na kazdej stacji benzynowej :D Jest to 1-1,5% roztwór blizej mi nieznanego kwasu. Z tego o sie domyslam to kw. siarkowy. 1 Litr kosztuje około 2,50zł. Starcza na baardzo duzo, bo ta Corse płukąłem tylko 3 razy aby doprowadzić ją do takiego stanu :) Oczywiście wczesniej podgrzałem go w garnku, czyli stara metoda octowa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Tak- to ta (się zdziwiłem jak przyszła na mój adres bo nic o niej nie wiedziałem). Tak jak już pisałem- dekle były czyste. Za to cztery (nie jak pisałem wczoraj - trzy) kanały były totalnie zatkane- po dwa skrajne w przejściu- tak więc w jedną stronę woda leciała tylko czterema (z ośmiu dostępnych). Właśnie ciekaw byłem czym wcześniej była czyszczona- teraz już wiem. Niestety potwierdza się teoria, że żadne środki chemiczne nie są w stanie całkowicie wyczyścić nagrzewnicy / udrożnić jej kanałów. Mam foty- nie wiem- zakładać osobny temat czy tutaj dać (?). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 załóż oddzielny temat, ale obiecaj mi że opiszesz cały proces i metody rozlutowywania i lutowania spowrotem do kupy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariush190 Opublikowano 9 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2006 mam szybkie pytanie: Sprawiłem kąpiel mojego tico (harrison) w occie i drugi raz w occie z kwasem cytrynowym. Finy zostały wyczyszczone go gołej mniedzi. Teraz wszystko jest zielone. posypałem kwaskiem cytrynowym. Zeszło ale tylko na chwile. Jak sie tego pozbyc na stałe?? pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 9 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2006 Ktoś wcześniej miał takie problemy <_< Nikt chyba nie wiedział jak to na stałe usunąć ... Spróbuj szczotką z metalowym włosiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariush190 Opublikowano 9 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2006 usune i znowu zajdzie..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Mam problem. Na wylotach kanałów w mojej łądzie jest jakiś syf. Podejrzewam , że to kamień ... Starałem się go usunąć papierem ścierny ale będzie to za długo szło ... Macie jakieś propozycje jak to usunąć ? Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellon Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Miałem ten sam problem z nagrzewnicą do fiata. Zrobiłem tak, że ten gril i wystające końcówki kanałów ze wszystkich stron starałem się wyczyścić za pomocą szczotki mosiężnej, ale właśnie w tych zawinięciach to nie zdawało egzaminu. Także nalałem do jakiegoś pojemniczka (foremka podłużna do pieczenia babki) kilka centymetrów płyny do mycia WC – Tytan. W sumie to robiłem jeszcze inaczej :wink: , bo wlewałem ten płyn od góry we wszystkie kanały i on się przesączał przez nie i zbierał na dnie foremki, nawet jak już całkiem przelał się przez kanały to końcówki stały w nim sobie jeszcze z 15 minut. Wtedy płukałem wszystko wodą i szczotkowałem, i tak z kilka razy. Myślę że ta metoda okazała się skuteczna bo na 168 lutowanych kanałów (2 nagrzewnice od fiata zlutowane ze sobą to 28 kanałow w 3 rzedach lutowane z dwóch stron to właśnie 168 lutów) puściły tylko 2 :wink: , a i tak bardziej spowodowane było to brakiem doświadczenia gdyż przecieki były po stronie którą lutowałem jako pierwszą, niż metodą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Tego "tytana" dostane w rosmanie ? Ile kosztuje ? Jaka to szczotką mosiężna ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 szczotka druciana z długim "włosiem" :) Oczywiście ta ręczna lub na multiszlifierke, nie polecam na wiertarkę z bardzo prostego wzgledu: niszczy nagrzewnice. Zabardzo wgryza sie i zbiera materiał, a my dziurek nie lubimy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellon Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Tytan MAX- tak i płyn do wc, na opakowaniu jest kibel z różyczką :wink: http://vega.akedo.pl/catalog/popup_image.php?pID=82, kupisz w chemicznym, butla ponad litr kosztuje coś koło 8 zł. Ten rozmiękczony kamień to usuwaj za pomocą zwykłej szczotki takiej do rąk, a wszystko picuj na koniec jeszcze na błysk szczotką mosiężną, stalowa jest za twarda i może poszarpać końcówki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Black_war Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Hm rozcienczacie wy tego Breefa ;) ? Dorwałem coś no name do czyszczenia kibla i jest mocniejsze od breefa (sprawdzone) dlatego się pytam czy wy go rozcienczacie? Jeżeli tak to ile wody? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 ej, a probowaliscie uzyc takiego srodka do przepychania rur, chyba "kret" sie nazywa. z tego co pamietam to jest w postaci takich kuleczek czy granulkow, wsypuje sie to do rur, np od wanny czy zlewu i po kontakcie z woda rozpuszcza sie i przy okazji rozpuszcza caly zator. mozna by to wykorzystac przy zapchanych kanalach w chlodniczkach ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Krecik chyba rozczelnia kanały Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 serio? az taki mocny jest ? :D :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 12 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2006 Poczytaj te 30 stron tego tematu :D Tam o nim piszą :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariush190 Opublikowano 13 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2006 ja taki sam osad usuwałem szczoteczką i cilitem bang!. Jakos to szło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 19 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2006 Aby dobrze wyczyścić nagrzewnice musiałem przeciścić kanały. Kilka było kompletnie zatkanych ...... błotem !! Szukałem odpowiedniego brzeszczota ale nie znalazłem ... Został mi drut , który znalazłem w piwnicy . Wyglądał jak spinacz tyle że dłuższy. Czyściło się tym beznadziejnie ! Po pewnym czasie Ojciec załatwił mi brzeszczot wycięty z blachy (jakiej , to nie wiem). Czyściło mi się tym rewelacyjnie , pasował idealnie ! Chyba każdy wie jak wyglądał proces czyszczenia :) Aby dokładnie wyczyścić kanały , czyszczenie składało się z 4 serii. Seria 1 , usuwała najwięcej syfu. Seria 2 , Usuwała resztę pierwotnej warstwy. Seria 3 , usuwała resztki resztek. Seria 4 , jak nic nie poleciało z kanałów to znaczy , że kanał czysty :) . Ponieważ "szlam" , który znajdował się w kanałach był suchy , była lana woda w kanały aby bród mógł spokojnie wypłynąć. Efekt ? Kanały świetnie wyczyszczone ze szlamu oraz udrożnione. Zostały wyloty kanałów i możemy lutować :) Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellon Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 Twoje fotki przywołują mi wspomnienia, jak czyściłem nagrzewnice od fiata, pamiętam tą euforię na widok błysku wyszczotkowanego mosiądzu mieniącego się w krystalicznie czystej wodzie. Przypominam sobie jeszcze, że też używałem brzeszczota do przepychania kanałów z tym, że normalnego, takiego wąskiego. Ukształtowałem go w taki sposób że udało się poprzetykać kanały ale też wyskrobałem kamień. O coś takiego mi chodzi: Tylko trzeba pamiętać, aby leciutko zaoblić rogi takiego „skrobaka” żeby w trakcie intensywnego przepychania nie przeciąć kanałów. Powodzenia podczas lutowania :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kądziel Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 @bellon na temat twojego foto to myślałem dużo o tym. Jestem ciekaw czy w kanałach jest jakaś warstwa kamienia. Pod światło widać , że kanał jest wyczyszczony , tylko nie wiem jak z tym kamieniem . Jak to sprawdzić ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellon Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2006 @banditos, z tym skrobakiem to było tak że podczas czyszczenia brzeszczotem z naklejonym papierem ściernym co chwile mi się ten papier odklejał a sam prosty brzeszczot przetykał kanały ale po prostu czułem że w znikomy sposób oddziałowywał na ścianki kanałów i w trakcie tego przetykania jakoś samo tak mi się zajarzyło aby powyginać ten brzeszczot tak żeby chociaż w jakimś minimalnym stopniu coś skrobało po tych ściankach. Tak zrobiłem w zamian za śmiganie kanałów papierem ściernym. Wiadomo jedne kanały były bardziej zasklepione inne mniej, jednak profilaktycznie przepchałem wszystkie, raz drapiąc jedna raz drugą ściankę. Nie wiem pewnie już wydziwiam. :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...