Skocz do zawartości
Komentator_PPC

Modernizacja... bezcenna, za to przez dłuższy czas ;-)

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry,

 

przymierzam się do wolnego i spokojnego, acz regularnego upgrade'u mojego sprzętu. Aktualnie wygląda on tak:

 

MOBO: MSI Z97-G43
CPU: Intel Xeon E3-1231v3
GPU: Gigabyte GeForce GTX 970
RAM: G.Skill Ares DDR3 16GB (4GBx4) 2400MHz
SSD: Crucial MX200 250GB
Cooling: SilentiumPC Fortis 2
PSU: SilentiumPC Supremo M1 Gold 550W
HDD1: Seagate 1TB
HDD2: Samsung 1TB
Case: Zalman R1
Screen: DELL U2515H 2560x1440
OS: Win7 64 bit

Sprzęt wykorzystywany jest do codziennego użytku rozrywkowego (tj. gry, filmy, muzyka) oraz półprofesjonalnego (pakiet Adobe: Premiere Pro, Lightroom, Photoshop, niedługo After Effects). Proporcje wynoszą 50:50, nie ma wyraźnej przewagi co do zastosowań. Działa przez 14-16 godzin na dobę. Sprzęt ma ponad 2 lata i powoli spoglądam w stronę modernizacji jednostki. Na czym skupić się na wejściu? Możemy poteoretyzować nie rzucając konkretnymi modelami podzespołów, bo wiem, że np. ceny GPU wariowały, że Ryzen ruszył rynek i CPU zaczynają zyskiwać na wydajności. Nie wiem co ruszyć najpierw, a chcę żeby to był płynny upgrade.

 

O ile wymiana bazy, czyli CPU+MOBA+RAM, poprawi mi czasy oczekiwania na - przykładowo - render materiału czy wywołanie RAWów do JPEGów, o tyle podmiana GPU na chwilę obecną da mi wyrównanie GPU bottlenecka i zwiększenie FPS w grach (mój obecny CPU chyba się trochę nudzi przy GTX 970; poza tym karta niedomaga w mojej natywnej rozdzielczości po wymianie monitora rok temu na QHD). No i dodatkowo CUDA również da kopa w renderowaniu.
 
Myślałem o tym, żeby najpierw zakupić jakieś nowoczesne GPU. Nawet na tyle mocarne, żeby w momencie jego instalacji w jednostce pojawił się CPU bottleneck, bo całą platformę i tak zamierzam zmodernizować -  a w takim wypadku nie będę już musiał kupować nowej karty graficznej. Zatem nie tyle GTX 1070 co nawet 1080 albo i 1080 Ti, tyle że... Nie chciałbym jednak pakować się w obecną generację, tylko zakupiłbym coś z nowej Volty (zależnie od tego jak by się prezentowała wydajność i ceny poszczególnych półek). Przypuszczam, że Vega raczej nie ma sensu, skoro będzie konkurować z obecnymi Pascalami (a 1080 Ti nie przeskoczy na 99%). Poza tym rynek GPU jest w miarę stabilny, zbyt dużo technologicznie się nie dzieje (vide rynek CPU, gdzie powoli 4 rdzenie odchodzą do lamusa, a pod strzechy zawita 6, a może nawet 8?).
 
Myślę zatem, że na początek karta. Później przeskok na nową platformę CPU+MOBA+RAM (może do tego czasu wyjdzie już jakiś DDR5? zawsze moje modernizacje odbywały się w momencie, kiedy wchodził nowy standard DDR, a ja pakowałem się w poprzedni, bo nowy nie był jeszcze dostępny, albo obowiązywał "podatek od nowości"... :D ).
 
Aktualną kwestią pozostają podzespoły, że tak powiem, nieinwazyjne, czyli takie, których nie kupuje się co kilka lat w celu zwiększenia wydajności jednostki. Mówię tu rzecz jasna o PSU, obudowie, chłodzeniu, dyskach HDD, dodatkowych wiatrakach, okablowaniu i tak dalej. To też wydaje się być najtańszą opcją "na teraz", choć nie wnosząca za wiele do wydajności jako takiej.
Na rynku zasilaczy chyba niewiele się zmienia, a ewolucja jest bardzo kosmetyczna. Obudowy chyba też ścigają same siebie i żadnych rewolucji tu nie ma. Co do chłodzenia to póki co i tak więcej mi nie potrzeba (może poza jakimiś bardziej ogarniętymi wiatrakami w samej obudowie właśnie).
No i dyski - możliwe że przydałoby mi się 2x2 TB (na archiwa, np. zdjęcia RAW+JPEGi, wyrenderowane materiały oraz "surówki"; czyli przeznaczenie tych dysków to przechowywanie i składowanie w celach archiwizacyjnych, a nie żadne codzienne operacje na plikach -> WD RED?).
Może ta obudowa, jeśli jest coś cichego, przewiewnego, przestrzennego i z ogarniętą ergonomią?
Może zasilacz, choć to chyba byłaby wymiana dla samej wymiany, bo ten SPC nie jest chyba tak zły.
Podsumowując, jeśli jest jakiś przedstawiciel któregoś z powyższych podzespołów (case, HDD, zasilacz itd.), który mogę kupić raz i "do końca życia" (jego lub mojego :P ), to mogę się pokusić o taki zakup. 
 
Jak już pisałem - planuję spokojny, ale regularny upgrade, stąd na kartę przeznaczam sobie rok czasu (w zależności od Vegi, w zależności od odpowiedzi Nvidii i ich Volty), w późniejszym terminie podmiana bazy (może nawet pokuszę się o jakiś HEDT/Threadripper? wszystko zależy od balansu - zależy mi bowiem na dobrej wydajności i w grach, i w programach użytkowych - nie ma tu łatwego wyboru).
 
O kwocie nie chcę pisać, bo sam jej nie znam, zwłaszcza że to koszt rozciągnięty co najmniej na kilkanaście miesięcy. Wspomnę jedynie, że jest możliwość wpuszczenia tych zakupów w koszty (czyli zakup "na firmę"), zatem fizycznie zapłacę mniej za podzespoły. Tu jedynie nie wiem, czy prawo polskie rozgranicza poszczególne składniki PC jako osobne zakupy, czy PC jako całość. Jeśli to pierwsze, to mógłbym brać każdy podzespół na osobną fakturę, a nie chcę amortyzacji.
Edytowane przez Komentator_PPC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dłużej perspektywie to zmiana platformy .

 

Na teraz to w zasadzie szukanie używanych I7 5770C i kręcenie procka , Broadwell jest szybszy zegar w zegar niż Skylake/Kaby Lake .

 

Albo teraz I5/I7 albo Ryzen 6C lub 8C , opcjonalnie czekać na Coffe lake i nowe płyty oparte o chipset serii 3xx .

 

A jak masz kasę to X299 i Skylake-X  lub nawet X399 od AMD .

 

Co do balansu - to nie ma złotego środka , zależy od softu - tam gdzie w użyciu są 3-4 wątki to Intel bryluje , szczególnie wysoko taktowane I7 , co innego jak soft wykorzysta 8+ wątków to Ryzen 5/7  ma coś do powiedzenia .

 

Volta to nie wiadomo kiedy wyjdzie , plotki mówią o początku 2018 roku , Vega może nie wyjść w ogóle albo w bardzo małej ilości - niby będzie te 16GB VRAM ale są ponoć duże problemy z produkcją pamięci HBM 2 .

 

Zasilacz da radę z GTX1070 czy słabszą kartą , przy 1080 też powinno być OK , jajca mogą być z 1080Ti .

Edytowane przez reyden
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

 

Czy nie jest tak, że Broadwelle są idealne do gier, ale niestety balans pomiędzy rozrywką a zastosowaniami profesjonalnymi jest zachwiany na korzyść gier? Ogólnie nic do tych procesorów nie mam, po prostu wolałbym coś pomiędzy, tj. żeby wydajność w równym stopniu skoczyła i tu, i tu.

 

Docelowo na pewno przeskoczę na platformę z 6 lub 8 rdzeniami (+ HT zapewne), pytanie tylko kiedy.

 

Co do GPU to będę się zastanawiał i śledził sytuację z Voltą, póki co i tak ceny jeszcze zbyt wysokie po górniczym bumie... :)
 

A co z innymi podzespołami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rdzawy intel guj

Chłopie. Jaki płynny upgrade ? Nonsens. Potok robisz upgrade aby poczuć roznice. Wydasz kasę i tak czy tak a efekt kopa w dupę po włączeniu kompa nie będzie odczuwalny. Takz na dziś polecam płytę ramy wystawić na sprzedaż. Proca inteloskie na złom. Zakup płytę od Asusa polecam i ryzena oczywiście. Ram od corsaira vengeance lpx jakiś pod 3000mhz i wyjdziesz z jaskini. Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle że ten złom ma nadal pojedyńczy wątek lepszy niż Ryzen , o FX-ach już nie mówię .

 

AMD wydając Ryzena zrobiło duży krok naprzód ale obawiam się że może to być sytuacja jak z Phenomami II - dobre procki konkurujące w swoim czasie i ceną i wydajnością z Intelem a potem pojawił się I5 7xx i pozamiatał .

 

Tutaj może być podobnie - nie wiadomo co pokażą 8600k/8700k .

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw karta. Tego już jestem prawie pewien.

 

Pytanie tylko jest takie: czy pchać się w TOP mijającej generacji (GTX 1080 / 1080 Ti), czy w średnią półkę najbardziej aktualnej, nadchodzącej, naturalnie po testach (GTX 2060 / 2070) - nawet kosztem występowania CPU bottlenecka (bo i tak platforma zostanie zmieniona i znów docelowo GPU będzie najsłabszym ogniwem).

 

Te najnowsze będą na pewno najdłużej optymalizowane w sterownikach (dopóki nie wyjdzie kolejna generacja).

 

Hm...

Edytowane przez Komentator_PPC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na twoim miejscu kupił bym 1080 Ti i nie przejmował się wąskim gardłem w postaci CPU. Zresztą śmiem twierdzić że Twój procesor spokojnie poradzi sobie z tą karta. Też miałem ostatnio taki sam dylemat i teraz żałuję że wybrałem 1080tkę zamiast 1080 Ti.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, aż tak optymistycznie bym na to nie patrzył, podejrzewam, że bottleneck może występować już przy zwykłym GTX 1080... :P Ten Xeon to tylko 3.8 w Turbo, choć fakt, że ma HT.

 

Z upgrade'em sprawa jest o tyle niepaląca, że przeczekałbym raczej do Volty. Po prostu za te same pieniądze będę miał zawsze to plus parę(naście) procent do ewentualnej wydajności, a także optymalizację (przez jakiś rok). Chyba że NV znowu trochę przesunie ceny... oby tylko zgodnie z powiększoną jeszcze wydajnością analogicznych układów na półkach.

 

W razie czego zawsze będzie można wziąć tego GTX 1080 Ti z wyprzedaży magazynowych. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...