klajuh Opublikowano 17 Stycznia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2018 Witam! Dzisiaj przydarzyła mi się dziwna rzecz, podczas grania komputer nagle się wyłączył. Postanowiłem sprawdzić czy na płycie głównej nic się nie poluzowało, wszystko było w porządku, więc spróbowałem włączyć komputer. Na płycie głównej zrobiło się zwarcie i zaczęło dymić. Prawdopodobnie padła płyta główna albo zasilacz? Może ktoś miał taki przypadek i co zrobić w takiej sytuacji? Zasilacz Silentium PC Vero 600W Płyta Msi z270 Gaming Plus 7A75-001R Intel Core i7 7700k Gtx 1060 2x8gb ram corsair venegance Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 17 Stycznia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2018 Oczywiście że może się coś takiego stać ( np uszkodzenie się górnego klucza przetwornicy VRM ) to powoduje "poł" zwarcie 12V i zaczyna się fajczyć dolna sekcja przetowrnicy.,.. Z którego miejsca dym ? ( jak odłączysz wtyczke 12V od cpu płyta startuje ? ) jak tak to masz zwarcie w sekcji zasilania CPU Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klajuh Opublikowano 17 Stycznia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2018 Dym raczej był z okolic wtyczki 24pin, boję się już próbować go uruchamiać, żeby coś więcej się nie usmażyło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 17 Stycznia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2018 I tak już wiemy że płyta leży... pytanie czy to był zasilacz i czy przypadkiem nie pociągnał za sobą czegoś jeszcze ... co też może się zdarzyć... Musisz testować czesci na innym zestawie Jak coś jeszcze padło to zasilacz utłukł płytę + np grafa = zasilacz na elekrozłom. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klajuh Opublikowano 28 Stycznia 2018 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2018 Jednak okazało się, że płyta cała... Spróbowałem odpiąć kartę graficzną, ram, dyski i płyta wystartowała bez żadnego zwarcia. Włożyłem wszystko tak jak było, ale bez karty graficznej i komputer normalnie działa, system się załadował, ale kiedy podpiąłem kartę i spróbowałem włączyć z karty poszedł dym, domyślam się że już nic z niej nie będzie. Teraz moje pytanie, czy to była wina karty, czy to może zasilacz coś pieprzy... Nie chciał bym kupić nowej karty i znowu ją spalić... Jest sposób, aby sprawdzić czy to nie wina zasilacza? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...