Pomocy !!!!

[sebastian222]

Witam!!!

 

 Panowie otóż mam taki problem!!

 

 Składałem sobie sam komputer. No i niestety nie obeszło się bez kilku gaf przy składaniu i teraz martwi mnie czy mogłem coś uszkodzić popsuć?

 

 Pierwsza gafa to źle rozłożyłem sobie kołki dystansowe zorientowałem się dopiero podczas wkładania płyty głównej do obudowy co prawda robiłem to delikatnie ale i tak jeden z kołków pocierał laminat od strony lutowanej dokładnie w miejscu gdzie znajduje się mikro procesor i tu pytanie czy mogłem uszkodzić coś w płycie?

 

Druga gafa przy składaniu to przy wkładaniu pamięci do slotu Płyta  MSI B250M PRO-VDH (3xPCI-E DDR4 USB3.1/M.2) ma takie strasznie dziwne te sloty na pamięć przy dociskaniu pamięci w slot coś głośno dosyć strzeliło ! czy mogłem uszkodzić slot lub pamięć ?

 

Trzecia gafa Przy montowaniu Chłodzenia boksowego do Intela na procesor nie popatrzyłem i zamontowałem go tak że kabelek od wiatraczka nie sięgał mi do wejścia zasilającego na płycie, nie było innej rady jak go ponownie zdemontować i jeszcze raz założyć. Niestety Pasta Mx-2 tak mocno chwyciła ten radiator że musiałem użyć sporej siły by radiator oderwać od procesora. Nie ciągnąłem do góry ale przesuwałem go w boki strasznie ciężko to szło i musiałem dosyć dużej siły użyć Aż wreszcie puściło.

W dodatku musiałem jeszcze wyciągnąć procesor i delikatnie wytrzeć po bokach ręcznikiem papierowym pastę bo się wszędzie rozlazła.

Czy w ten sposób mogłem sobie uszkodzić procesor lub podstawkę od procesora? 

 

i czwarta gafa źle podłączyłem przewody od panelu kontrolnego tak że kiedy włączyłem komputer do sieci elektrycznej uruchomiłem przycisk power cały czas się świecił a kiedy go naciskałem nic się nie działo zupełna cisza aż wyłączyłem kompa i jeszcze raz je podpoiłem tym razem komp się uruchomił. Czy przez podłączenie źle kabelków od panelu przedniego mogłem coś spalić w płycie uszkodzić?

 

Na koniec dodam że Teraz komputer uruchamia się już normalnie a w biosie pamięć dysk procesor wszystko wykrywa ale łazi za mną takie przeświadczenie że jednak pomimo że w biosie wszystko ładnie wykrywa komputer się uruchamia już bez problemu po poprawkach że jednak po tych moich przygodach może nie do końca wszystko sprawnie chodzić

 

Czy mam się czym przejmować czy jak komputer się uruchamia a bios wykrywa wszystkie podzespoły to jest ok czy raczej z czasem może zacząć się coś dziać?

 

Czy wo gule mam się czym zamartwiać ?

 

Jeszcze jedno pytanko czy 37 stopni  temperatury  procesora w biosie przy boksowym chłodzeniu PENTIUM G4600 to normalna temperatura?

 

Dzięki panowie za pomoc !!

[Jabar83]

Po pierwsze bez takich emocji w poście bo to tylko komputer i nic więcej.  Poza tym należy samemu sprawdzać czy coś się nie uszkodziło. Wyjąć pamięci i sprawdzić czy jakiś plastik nie pękł. Może jakiś uchwyt się nadłamał lub po prostu taki odgłos był wynikiem montażu pamięci  w niewyrobionym jeszcze slocie .Moze coś nie dokńca było dopasowane , ale niekoniecznie musiało się coś tam uszkodzić  Co do procesora to nie wiem ile tej pasty nałożyłeś, że ci się przykleiło tak mocno. Warto spojrzeć na piny pod procesorem jak masz wątpliwości bo to jedyne co mogło się tam ew uszkodzić.  Kołki na płycie to nie problem. Płyta może się wyginać w pewnych miejscach, ale uszkodzić  się nie powinna raczej.  Ogólnie należy na oko sprawdzić cały komputer czy nie jset uszkodzony jakiś podzespół lub mocowanie.  Na przyszłość jak nie masz pewności i odpowiednich umiejętności to po prostu zleć złożenie komputera komu innemu.

 

37'C to jest normalna temperatura. W BIOSIE czasem podaje zawyżoną. U mnie podaje 55'C , a realnie jest poniżej 30'C. 

[sebastian222]

 

Rozmawiałem dzisiaj z sąsiadem  o tym moim amatorskim składaniu kompa powiedziałem mu co mnie martwi. To ten popatrzył się na mnie tak jakoś z góry jak na idiotę. Mówi że jak się uruchomił bios wykrył wszystko to znaczy że ok. Powiedział mi że podrzuci mi AIDĘ obciążże sobie wszystko na 100 procent na jakieś 40 minut jak się nie sypnie to nie ma powodów do zmartwień. Mówił mi jeszcze że on jak on zmienia pastę termo przewodzącą to za każdym razem jak ściąga radiator to ma wrażenie że wyrwał całe gniazdo z procesorem. A jak nadal będę miał wątpliwości to weźmie mnie do siebie na serwis gdzie między innymi składają ludziom kompy i zobaczę sobie jakie tam czasami cuda wyprawiają ZERO DELIKATNOŚCI gołe płyty i grafiki popychają po blacie bo jednemu i drugiemu się nie chce wstać podejść zabrać,  i te komputery w stu procentach sprawnie działają  to może wtedy przestanę się głupio przejmować.

Dzięki za pomoc

Pozdrawiam

[amp]

Gdzie ten sewis...podaj będziemy unikać.

[sebastian222]

Sam dokładnie nie znam adresu wiem że gdzieś na terenie Katowic ale to raczej lokalny serwis. Nie bój się na pewno tam twój komputer nie trafi ale z tego co czytam w internecie to nie obce serwisom są takie nieludzkie praktyki obchodzenia się z cudzym sprzętem. Proponował bym się przyjrzeć panom od składania komputerów w Morele czy w jakimś innym sklepie internetowym. Dlatego wolałem to samemu zrobić mimo tych moich potknięć bo tam to dopiero potrafią się cuda dziać.

Wystarczy poszukać w internecie.

Pozdrawiam!!!

[Jabar83]

Ale serio po ch... te wykrzykniki ? Chcesz by ktoś cie usłyszał czy jak. Pierwszy post to jak błaganie o pomoc ciężko chorego człowieka.

 

Następnym razem poproś jakiegoś znajomego lub kogoś z rodziny. Z pewnością też na YT są jakięs poradniki. Serio to żadna filozofia.  Nakładanie pasty to też istotna sprawa. By nie była za gruba warstwa. Złożyłem dziesiątki komputerów i nigdy nie miałem sytuacji bym musiał na siłe odklejać radiator od procesora jeśli była taka potrzeba. Może ty użyłeś kleju zamiast pasty. Serio, ale  to troszkę śmieszne.