Firedash Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) Witam, ciekawi mnie czemu aż tak często ten problem występuje w monitorach, zrozumiałbym gdyby to dotyczyło jedynie budżetowych modeli, ale ostatnio zastanawiam się nad kupnem monitora w granicach 2-3k i bardzo dużo osób narzeka w sklepach na ten problem w komentarzach. Niektórzy np. zamawiają ten sam model do skutku i oddają do sklepu jedną czy dwie sztuki, aż w końcu np. za trzecim trafiają na dobrą matrycę. Dziwi mnie to, bo po ilości ludzi, którzy się na to skarżą, widać że nie jest to jakiś mały problem i łatwo na niego trafić. Ja wydając 2k na monitor zamiast 500 zł raczej oczekuję, że wszystko będzie sprawne na 100%, a nawet tutaj trzeba uważać czy nie trafi się jakiś bubel. Aż tak ciężko jest opanować to przy produkcji? Edytowane 22 Maja 2019 przez Firedash Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zgreed66 Opublikowano 22 Maja 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2019 No, nie wiem. To, że gdzieś tam widać komentarze x osób. To nie znaczy, że 99% użytkowników robiło to samo. Inna sprawa to, kiedy robi to problem. O ile Mój BL2711U z tym problemu nie ma (choć jako IPS srebrzy dość solidnie). Ale to nie był jakiś niski model. O tyle mój AOC AG272FCX na VA zależnie od ustawień problemy może już robić, szczególnie jeżeli jest odpalone rozjaśnienie cieni (nie ma jak monitory gejmingowe xD). Gdzie z "typowego" dla VA czarnego, że czarnego się robi się taki szary) Wtedy robią się takie podświetlone "linie" wzdłuż górnej, lewej i dolnej krawędzi.. O tyle też je ściągając, redukuje się też problem BLB w zasadzie do zera. Jasne. Jak pogaszę światło zgaszę drugi monitor i zostawię samego odpalonego AOCa. To się dopatrzę paru jaśniejszych plam. Ale to nie jest coś o co bym strzępił ryja. Bo muszę się postarać by zwrócić na to uwagę. Co jednak nie zmienia faktu, że nawet z widocznym BLB w codziennym użytkowaniu nie wpływa to jakoś na kolory, więc też mi nie przeszkadza. Ciężko stwierdzić. Zależy od człowieka i tego co faktycznie robi. Bo dopóty masz "wyregulowane", albo nie odpalisz czarnej planszy. To w zasadzie Tobie (jak mi) to może tak naprawdę wisieć i powiewać. Chyba, że trafisz wybitnie złą matrycę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...