Komputer nie startuje

[CriXu]

Witam,

Znajomy podrzucił komputer do sprawdzenia i wygląda na to że komp nie startuje.

Sprawdziłem zasilacz miernikiem i działa, sprawdziłem tez na drugim zasilaczu i to samo (brak reakcji na przycisk zasilania), odłączyłem wszystko i podłączyłem minimum, kolejna próba odpalenia i tylko wiatrak zasilacza lekko drgnie a reszta dalej stoi (nic więcej się nie dzieje, 0 światełek, 0 dźwięków tylko małe drgnięcie wiatraka co około 10sek).

 

I tu moje pytanie, czy jak procek się spali to taki objaw może się pojawić czy raczej płyta?

 

Płyta to Gigabyte X570, jakiś Ryzen 5 (3rd gen), pamieci 2x16GB.

Wcześniej komp działał, bidok tylko z tego co mówił podłączał ledy, i jak wpioł kabelek do płyty to już się więcej nie odpalił wiec domyślam się ze raczej płyta poszła ale może ktoś ma więcej doświadczenia i podpowie.

 

PS. odłączyłem grafikę, ramy, dyski, kabelki obudowy i zostawiłem sam procesor +wiatrak oraz płytę główną, chciałem odpalić zworką i to samo, wiatrak na zasilaczu lekko drgnie tylko. Bios resetowany, bateria wyciągnięta i dalej to samo

any ideas?

 

/Dzięki bardzo i pozdro

Edytowane 3 Lipca 2020 przez CriXu

[Jabar83]

Wygląda na to że płyta wyziąneła ducha. To się zdarza. Mi ASUS Z170 poadał po miesiącu i był podobny objaw. Komp nie startował. Jak płyta na gwarancji to do serwisu. Gdyby to był proc to płyta raczej by wystartowała, ale z czarnym ekranem. Zresztą procki rzadko się psują w przeciwieństwie  płyt. Które zależnie od firmy mają awaryjność na określonym poziomie. 

Edytowane 3 Lipca 2020 przez Devil

[wysio]

Tak się dzieje, gdy jest jakieś zwarcie. Sprawdź wszystkie porty, USB, połączenia. Spróbuj uruchomić samą płytę, zasilaczem. Bez procesora powinna też się uruchomić - choć w wypadku tego chipsetu pewny nie jestem.