ASUS PRIME B350M-A i obudowa SilentiumPC Armis AR7 - brak możliwości wyłączenia komputera

[Major303]

Problem dotyczy prawdopodobnie obu komponentów, więc użyję tego forum, bo spodziewam się większego ruchu.

MOBO mam od kilku lat i zawsze działała. Kupiłem sobie ostatnio powyższą obudowę, i po wielu godzinach walki udało mi się wszystko złożyć razem, i działa. Aż za dobrze. Jeżeli tylko pojawi się źródło zasilania (podłączony/włączony zasilacz), komputer uruchamia się. Jak komputer wyłączę z poziomu systemu, to po sekundzie bycia wyłączonym włącza się znowu. Mogę jedynie wyłączyć/odłączyć zasilacz.

Podejrzanym jest ten magiczny Aurora Sync, jeżeli jest odłączony od zasilacza to komputer za nic nie włączy się, nawet z użyciem śrubokręta, po podłączeniu nawet nie trzeba podłączać przycisku ON/OFF - komputer sam będzie się uruchamiał.

Jakieś sugestie co mogę jeszcze sprawdzić? Odchodzę od zmysłów i mam ochotę pozbycia się PC i zostania "konsolowym kmieciem". Jak nikt jeszcze nie miał do czynienia ze zbuntowaną obudową to po prostu niosę PC do serwisu, może obudowa jest kopnięta (mam ją u nich na gwarancji).

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Edit

Zmieniłem nazwę płyty w tytule, bo jakoś ostatnio jestem przekonany że mam MSI zamiast ASUS.

Edytowane 5 Lipca 2020 przez Major303

[wysio]

Czy to wina obudowy, to bardzo prosto można sprawdzić. Wystarczy odłączyć przewód odpowiadający za uruchamianie komputera. Może coś namieszałeś z przewodami od power, resetu czy diod....

[Major303]

No właśnie przewód zasilający nic nie zmienia jak pisałem wyżej. Gdy Aurora Sync jest odłączony PC nie uruchomi się za nic, gdy Aurora Sync jest podłączony nawet przewód zasilający nic nie daje, bo PC uruchamia się sam od strzału.

Diody akurat działają dobrze, tryb Blackout też, tak samo sterowanie wentylatorami.

[mrcszyman]

Czy te przewody do płyty głównej podpiąłeś prawidłowo?

 

Spoiler

 

 

Edytowane 5 Lipca 2020 przez mrcszyman

[Major303]

Co tu się stało tak na prawdę nie jestem w stanie powiedzieć, ale po dogłębnej analizie sytuacji udało mi się doprowadzić wszystko do stanu który wygląda na działający.

Ale jakim cudem PC włączał się bez przycisku zasilania tego nie wiem. Zwarcia nie było tego jestem pewien.

Temat uważam za zamknięty, i dzięki za sugestie.