Skocz do zawartości
lafark

Ile żyje router z wifi? Life span budżetowych routerów

Rekomendowane odpowiedzi

Czy wszystkie routery umierają po ok. dwóch latach?

Czy dotyczy to tylko routerów budżetowych (do 300pln), a routery w klasie 300-600 są pozbawione tego problemu? Czy routery 600+ są pozbawione tego problemu?

Moje pytanie jest podyktowane czy warto zmieniać klasę kupowanych routerów.

 

W ostatnich 10-15 latach miałem sporo budżetowych routerów:

TP-Link: zapomniałem + mr3420 + dwr116

Edimax: 6200n + zapomniałem

Linksys: nieudana nowa wersja wrt54 (chyba g2) + 1200ac

Huawei: chyba B525

i pewnie coś jeszcze było, tylko już nie pamiętam.

 

Cykl życia wygląda zawsze tak samo: pierwszy rok router chodzi bezproblemowo, potem zaczynają się zwiechy (najczęściej wifi, czasem dns lub obsługa modemu usb), walka z restartowaniem typu power-off (ręcznie albo na watch-dog’u z raspberry), próba wgrania open/dd-wrt, kolejne kilka miesięcy niestabilnej pracy i tak w ciągu 24 +/- 6 miesięcy router dokonuje żywota. Warunki pracy – na strychu w temperaturach od 10 do 50 stopni.

No i teraz kolejny już raz stoję przed wyborem wymiany sprzętu.

Czy router za 600pln będzie żył 4 razy dłużej niż router za 150pln?

Najchętniej z obsługą modemów usb. Ale jak się od Was dowiem, że takich nie ma, to postawię oddzielnie wan na rasbpery + open-wrt, żeby tylko mieć stabilnie działający router.

Dodam tylko, że rasberry, nagrywarka cctv, itp. chodzą stabilnie wiele lat w tych samych warunkach na strychu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie padają ale zasilacze tych routerów. Druga sprawa, po grzyba trzymasz router na strychu? Zasięg po byku. Pociagnij kabel do domu ze strychu i router w domu. Będzie o wiele lepszy zasięg i lepsze jego warunki pracy...

Osobiście mam sieć Mesh na najnowszych routerach Asusa w technologii AX. Router główny kosztował 1800 PLN. Nie odważyłbym się jednak trzymać sprzętu ŻADNEGO na strychu...

 

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zdecydowanie coś musi być u Ciebie nie tak - rutery nie padają tak często. W firmie zwykłe tanie AP stoją już wiele lat i nie były resetowanie od nowości - kupione - podłączone do prądu i tak stoją. W domu kupiony ruter stał z 6 lat - zmieniłem tylko że względu na prędkość wifi. Znajomi też jak stawiali domy kupili jakiś budżetowe ruterki po 150- 200zł i działają do dziś. Albo masz mega pecha, albo wybierasz bardzo złe modele , albo warunki pracy są złe (latem sie przegrzewają a zimą zamarzają na strychu lub łapią wilgotność - nie wiem jakie masz tam warunki  ), albo problem z elektryką - np: włączasz betoniarkę czy płytę indukcyjną - i masz piki napięcia w sieci i po jakimś czasie siada delikatny ruterek. Inna rzecz - to czy na 100% pada ruter czy tylko niestabilne wifi masz czy po kablu net działa zawsze stabilnie ? Dns to też może być kilka przyczyn.

1) Kto i jak dostarcza neta (czy masz jakieś urządzenie od dostawcy )?

2) czy masz panele fotowoltaiczne ?

3) Średnia odległość od rutera do miejsca w którym najczęściej używasz  wifi ?

4) Jaki dokładnie teraz masz ruter i jakie są oznaki niedziałania (tylko sie wiesza ?, wifi słabo działa ?, dns - konkretnie co Ci dziś nie działa  )

5) wymień wszystkie urządzenia w sieci jakie masz i te po wifi i te po kablu( tv , rasberry, PC , lodówka, Tel)

6) Pokaż logi z rutera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Routery, Raspbery (NAS). nagrywarka CCTV od lat pracują na UPS APC (takie stare, z hot-plug'iem na przełączniku fizycznym, żeby były zawsze włączone). Prąd jest raczej dobrej jakości od innogy, UPS usuwa krótkie wyłączenia.

2. Nie mam paneli.

3. Strych jest kluczowy bo dobrze obejmuje najczęściej używane pokoje - max. 10-15 metrów, głównie przez gips-karton i drewno. Na niższych kondygnacjach, pod żelbetem, jest czasem problem z zasięgiem - tam mam skrętkę. 

4. Aktualnie pada TP-Link DWR116 - to najtańszy chyba jaki kupiłem. Objawy takie, że urządzenia widzą wifi, ale nie negocjują połączenia, czasem negocjują połączenie, ale z DNS nie dostają adresu. Poprzednio był Huawei B525 - identyczne objawy. Poprzednio reanimowałem na zmianę tp-linka mr3420 i edimaxa 6200n.

5, Po WiFI leci do 3 laptopów dell oraz jeden acer (wszystko w N 2.4/5), czasem hp i asus (tylko na 2.4G); telefony Samsungi, jeden Xiaomi i jeden Iphone; drukarka Brother (o - ta drukarka nigdy przenigdy nie miała problemów z WIFI pomimo "życia w szafce" ale ma stałe IP). Po kablu jest Malinka z dyskami i telewizor na dole.

6. Z logami mam teraz problem fizyczny, ponadto DWR116 ma baaardzo ubogi soft. Generalnie w logach nic nie było widać. Kiedyś miałem watch-dog'a gdzie malinka wyłączała zasilanie od routera na minutę, kiedy przestawały chodzić pingi i wget. Ale to nie pomagało, bo często połączenie po kablu działa, a wifi zachowuje się jak zombie. Sąsiadów nie mam za dużo, oni pracują na kanale 1 i 8, ja mam ustawiony teraz kanał 4. (Potwierdzam zgłaszany często problem "kanału 13" - często nie działa). Ten sprzęt co mam teraz w ogóle nie ma 5G, ale 5G nie pomagało. 

Malince, Nagrywarce, a nawet 2 z 3 dysków pracujących na strychu - nigdy to nie zaszkodziło.

1800 na router raczej nie wydam. Pierwsze 12 miesięcy jestem raczej zadowolony. To już pewnie będę wolał kupować coś za 200pln i po roku wyrzucać. Już mam duże pudło martwiaków i pół-żywców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie po to podawałem przykład z ceną routera aby się wychwalać. Mało tego, jestem święcie przekonany, że w takich warunkach w jakich żyją Twoje routery taki wynik (2 lata) to rekord świata. Mieszkam w 2 poziomowy dużym mieszkaniu z dostępem do dachu nad nim. Jak tylko w lecie wyjdę na stryszek, temperatura jest tam zabójcza. Być może u Ciebie nie jest tak gorąco. Co by jednak nie powiedzieć, oddawanie ciepła przez urządzenia zabudowane plastikiem w takim otoczeniu jest mocno dyskusyjne. Tutaj ŻADEN router długo nie pociągnie. Idealnym rozwiązaniem jednak byłoby przeciągnięcie internetu w inne centralne miejsce do routera głównego, a do mieszkań na górze  i innych lokalizacji podciągniecie odbiorników/rozsyłaczy mesh. W takiej sytuacji pokryjesz zasięgiem całe mieszkanie. Jeśli zaś routery pomocnicze połączysz jeszcze skrętką to już w ogóle będzie bajka...  

Ja tak mam i odkąd zrobiłem taką sieć (dostawca internetu UPC) mam neta wszędzie na full. Niestety nie obskoczysz tego routerami za dwie stówki...

W sieci mesh masz 1 ssid na cały dom i automatyczne wybieranie 2,4 czy 5 ghz przez każdy odbiornik wifi.  Poczytaj, moim zdaniem warto...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tym centralnym miejscem będzie słabo. Im niżej tym więcej białej cegły i betonu. Alternatywą może być router co daje radę z dwiema ścianami 2x30cm na 20m odległości. 

Ciekawi mnie, że inne urządzenia raczej wytrzymują te - przyznam - niełatwe - warunki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie licz na to że kupisz "cudowny" router z laserowymi antenami co mają zasięg przez 5 ścian. Czego byś nie kupił będziesz gubił pakiety... Rozwiązanie stanowi zakup systemu mesh. Poczytaj....

W twoim przypadku im więcej elementów Mesh tym lepiej. Czasem może się okazać, że będziesz musiał połączyć odbiorniki kablem. Jednak warto dla stabilności systemu.

 

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa z tym padaniem routerów. Ja u siebie mam chyba już chyba "kultowy" TP-Link WR1043ND v1, który bezawaryjnie służy od 2010 roku. Po okresie gwarancji wgrałem na niego OpenWRT, pracuje u mnie 24/7, 365 dni w roku i nie sprawia żadnych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał @Markus1: najczęściej w tych tańszych ruterkach padają zasilacze. Ja już chyba 4 czy 5 takich urządzeń u siebie czy w pracy albo u znajomych  "naprawiłem" przez wymianę zasilacza ? Sprawdź kiedyś z ciekawości czy któryś z tych padniętych nagle nie ożyje. Wiesz, jak to mawiają 'podłączone do prądu lepiej działa' ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś kto dostarcza neta i czy masz od nich jakieś urządzenie.

13 godzin temu, lafark napisał:

Objawy takie, że urządzenia widzą wifi, ale nie negocjują

Negocjują tylko im nie wychodzi :)

1) Sprawdź czy inne urządzenia nie mają włączonej opcji DHCP. Malinka  a nawet lepsze rejestratory CCTV mogą mieć własny DHCP.

2) Ustaw na urządzeniach (na tych na których możesz) stały adres IP , maske, brame, dns

3) Jesteś na 100000% pewny że masz TP-Link DWR116 ? Bo firma Tp-Link twierdzi że nie produkują takiego czegoś.

4) Według specyfikacji technicznej producent zaleca prace tego rutera w zakresie 0-40 stopni. I pewnie latem Ci sie przegrzewa ruter i robią się cyrki.

5)

13 godzin temu, lafark napisał:

Malince, Nagrywarce, a nawet 2 z 3 dysków pracujących na strychu - nigdy to nie zaszkodziło.

Malinka ma lepsze odprowadzanie ciepła , nagrywarka - a raczej rejestrator - ma wentylatorek - w tych tanich ruterach nie ma żadnego radiatora - nie ma co ciepła odprowadzać.

Postaw tam jakiś mały wentylator - niech dmucha na ruter (tylko latem) i to pewnie rozwiąże cały problem. 

Jak masz czym to zmierz zasilacz od rutera - czy daje takie napięcie jakie powinien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy mi na tym strychu, bo tylko tam przy minimalnej mocy mogę wszystkie pokoje objąć.

Zasilacze są ok.:

- Zasilacz od D-Link DWR116, powinno być 5V: 5.07V napięcie jałowe, 4.93V napięcie pracy (z płyty głównej, zdjąłem dziadowi górę, bo i tak nie ma żadnej anteny wbudowanej)

- Zasilacze od TP-Linka i Edimaxa (zasilacze 12V): napięcie jałowe 12.53V-12.57V.

- Zasilacza od Linksys'a WRT54G2 (zasilacz 12V): napięcie jałowe 12.05V.

- reszty nie mogę znaleźć. 

Temperatura nie powinna być aż tak zabójcza :

Formalnie routery budżetowe mają temp. pracy tylko do 40st.C (a taki np. AC-AP-Lite ma oficjalnie pracę do 70st.C). Ale tam nie powinno być dużo goręcej, gdyż dyski 5.25 w obudowach plastikowych przez 3 lata tylko 3 razy zanotowały na smarcie temp. 56st.C (alarmowa 55, chyba, że smart kasuje po jakimś czasie ilość przekroczeń). To temperatura w środku obudowy - i zakładam, że wtedy kiedy się kręcą, a nie wtedy kiedy są w sleep'ie.

Nie jestem przekonany ani do teorii o zasilaczach ani o temperaturze. Zresztą zobaczymy co się wydarzy teraz bez upałów. Malinka i rejestrator odpięte już od jakiegoś czasu. Nie namierzyłem innego DHCP w sieci. Kondensatory na płycie głównej bez wybrzuszeń.

----

Edit: Albo inaczej, teoria z temperaturą przekonuje mnie częściowo. Przypomniałem sobie, że mam termometr z opcją "domek". O ile jest miarodajny to temperatura otoczenia 23.1st., a temperatura procka mediateka 41.7st, czyli prawie 20st. więcej od otoczenia. Tylko dlaczego w każdym routerze najpierw pada "wifi" (bo domyślam się, że brak podawania DHCP to może być częściowo wina wifi, po kablu raczej zawsze "coś tam" działa, dopóki nie usmażę flash'a na dobre).

Edytowane przez lafark

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może warto wspomnieć, dla tych którzy chcą kupić Ubiquity do domu:

Nabyłem Ubiquity UAP AC Long Range i jestem bardziej niż zawiedziony.

Jako sprzęt stand-alone zupełnie nie ma to sensu. Moce i zasięgi przez jeden gips-karton + jedna cegła są takie, że Ubiquity pokazuje -70dBm a D-Link DWR116 (czyli router za pięć dych) pokazuje -65dBm. I to maks co wycisnąłem po żonglerce kanałami i max-power na 2.4G. Testów prędkości nie mam jak teraz zrobić, ale z góry widać, że na stabilności nie zyskałem.

Jestem bardzo zdziwiony tak szerokim polecaniem Ubiquity jako panaceum na sieć w domu.

Ja spróbowałem - i nie warto było. Bez kontrolera i kilku AP w ogóle nie warto w to wchodzić.

Cieszę się, że nie kupiłem Lite, tylko LR - spokojnie mogę powiedzieć - nie warto było. A z Lite to bym się jeszcze zastanawiał, czy dołożenie 50 dych zrobi robotę - nie zrobiło.

 

Edytowane przez lafark

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odnieść do tematu jako całości a później do poszczególnych "kwiatków" czy tam mitów, które tu zostały powiedziane. Zajmuję się sieciami oraz bezpieczeństwem sieci około 20 lat, więc mam w tym temacie "jakieś blade pojęcie". Oprócz tego sam miałem firmę, która dostarczała internet drogą radiową. Trzymanie sprzętu na strychu. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie powinno się lub nie zaleca się trzymać sprzętu na strychu jest w wielkim błędzie. U siebie w domu rodzinnym mam na strychu cały sprzęt sieciowy od dobrych 5 lat. Nic się nie psuje :D Temperatura na strychu oscyluje w lecie od 50 stopni w zwyż. Czasem jest więcej. Kwestia problemów na strychu jest tylko i wyłącznie winą osoby, która nieumiejętnie zainstalowała sobie sprzęt. Podstawa to: szafa rackowa (nawet najtańsza) - eliminuje nam to problem kurzu - do którego za chwilę też się odniosę. Następnie jest zasilanie. Ileż to razy widziałem jak to domorośli sieciowcy podpinają wszystko do jednego gniazdka poprzez zlodziejkę i wszystko upychają razem do szafy, gdzie na kablach prądowych leża np. routery i inne switche, a co najgorsze - kable ethernetowe czyt. skrętka biegnie sobie zawijaskami miedzy zasilaczami oraz gniazdami prądowymi. Kwestia kurzu - jeśli nie ma go więcej niż parę milimetrów i nie tworzą się "koty" to nie ma prawa coś się spalić. Odnośnie temperatury - przeważnie sprzęt sieciowy a dokładniej chipy pracują w temperaturach większych niż 60 stopni i to jest normalne. Odnośnie problemów routerów. Przeważnie padają zasilacze - co skutkuje niestabilnym działaniem routera, a dokładniej zasilacz działa, ale nie dostarcza odpowiedniego natężenia lub napięcia routerowi. Przeważnie pierwsze oznaki takiej pracy zasilacza to właśnie padające radia na routerach. Jeżeli zasilacz jest sprawny to najprawdopodobniej jest wina prądu a raczej jego wahań co skutkuje ubiciem chipów od radia. 90 % awarii właśnie jest z powodu złej jakości prądu. Teraz konkretniej o sieci UNIFI oraz zagadnień sieciowych. Zaczne może od podstaw. Trzeba wiedzieć jak działa sieć WIFI. Zacznijmy od nadajnika i odbiornika. Żeby urządzenia mogły ze sobą rozmawiać potrzeba kilku rzeczy. Antena nadaje sygnał a poprzez fale radiowe odbiera druga - to jest proste. Jednak takie proste to niestety tak nie jest. Medium jakim jest fala radiowa musi być odpowiednia tzn. mieć odpowiednią siłę w stosunku do otoczenia jest to stosunek sygnału do szumu otoczenia. Zasięg działania sygnału Wi-Fi zależy od różnych czynników, takich jak pasmo częstotliwości, moc wyjściowa radia, czułość odbiornika, zysk anteny, typ anteny i technika modulacji. Jeżeli używamy sieć 2,4 GHz to mamy tak naprawdę tylko 3 kanały, które nie nakładają się 1,6,11 lub 1,7,13 ale ta druga opcja z kanalem 13 czasami nie działa z uwagi na stare urządzenia. Jęsli ktoś proponuje więcej niż 3 AP w trybie 2,4 GHz to niestety sam sobie strzela w kolano. Ponieważ radia bedą sie na siebie nakładały , co skutkuje zwiększonym szumem w eterze i konfliktami na linii nadajnik odbiornik. Wyjście jest ale odstęp od nadajników nadających na tym samym kanale powinien się nie nakładać. Pamiętajmy też, że na częstotliwości 2,4 Ghz pracują też inne urządzenia np. mikrofala, która zabija sygnał - dosłownie. Teraz tłumienie sygnału. W 2,4 GHz spore tłumienia wprowadzają np. lustro, szafa pełna ubrań, lodówka, ściana z żelbetu, przewód kominowy. Jak wiemy z fizyki fala elektromagnetyczna rozchodzi się we wszystkich kierunkach ale odbiornik i nadajnik odbiera fale z nadajnika po jak najkrótszej drodze. Dlatego jeśli ktoś ma nadajnik od odbiornika po skosie i sygnał przechodzi przez sciane dajmy na to 10 cm.  to po skosie już nie ma 10 cm a 20cm albo i więcej. Teraz o UNIFI. 90 % nie działania lub słabego działania APka to nieumiejętne zainstalowanie go oraz konfiguracja. Ileż to razy musiałem po kimś poprawiać instalację to chyba jeden Pan Bóg wie (1 na 20 instalacji nie muszę poprawiać APków a tylko błędy konfiguracji). Kolega @lafark niestety nie podał pełnych danych o mieszkaniu, więc pretensje może mieć tylko do siebie. Nie wiemy jak duży jest metraż oraz ile ścian i jakich oraz ile kondygnacji jest w mieszkaniu. Nie wiemy umiejscowienia APka ani odbiorników. W dodatku nie wierzę, że zainstalował oraz skonfigurował odpowiednio APka bo przy założeniu, że przechodzi przez karton gips i cegłe lub drewno  powinno działać bardzo dobrze. Sam widziałem działanie APka z 40 klientami i chodziło to bardzo dobrze (max sciana karton gips x 2). Kolega z forum tu obecnego, sam zainstalował sobie 2 APki w domu + jeden w biurze (odleglość 10 m) a 2 Apki są na dwóch różnych kondygnacjach. Efektem tego ma internet na calej działce łącznie ok 800 m2. 

P.S. Widziałem też, że edytowałeś posta: miej trochę szacunku dla osób, które chcą Ci pomóc w dodatku za darmo. I tak UNIFI w swojej cenie tak jak Mikrotik czy Cambium robią najlepsze APki, które dają ci ogromne możliwości konfiguracji. Tylko trzeba mieć wiedzę jak je skonfigurować czego Tobie brakuje. Jeśli chcesz to możemy pomóc. Warunek jest taki: daj zrzuty z kontrolera oraz narysuj mapę mieszkania z parametrami jak w Regulaminie.

Tu masz zdjecia z kontrolera i jakie odleglosci mozna osiagnac z szybkosciami: 1 2 3 4

Edytowane przez Zabuza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...