Windows 7 - czarny ekran z kursorem przed zalogowaniem

[silencer7]

Taka sytuacja. Mam 3 niezależne HDD: 2TB, 3TB i 4TB, każdy podzielony na dwie partycje.
Na dysku 2TB stoi Windows 7. Na dysku 4TB stoi Windows 10.
10-tka była instalowana jako druga (bez odłączania dysku z 7-ką na czas instalacji). Domyślnie bootuje się 7-ka a jeśli chcę 10-tkę to przez bootloader BIOSa wybieram Windows Boot Manager (czy jakoś tak).

W takiej konfiguracji wszystko działało ok. 2 tygodnie, chociaż co jakiś czas przy odpalaniu 7-ki zaczął dość często włączać się chkdsk, znajdował jakieś problemy i naprawiał. Było to trochę uciążliwe w związku z tym w rejestrze ustawiłem żeby nie sprawdzał wszystkich 3 dysków tylko ten na którym stoi 7-ka (zmieniłem domyślny „autocheck autochk *” na „autocheck autochk /k:E /k:F /k:G /k:H” *

Problemy zaczęły się od tego, że któregoś dnia robiłem coś na 10-tce po czym zrestartowałem kompa żeby przełączyć się na 7-kę. Niestety z jakiegoś powodu 7-ka nie chciała się odpalić. Próbowałem kilka razy, ale za każdym razem miałem czarny ekran po uruchomieniu i tylko kursor myszy był widoczny, uruchomiłem ją więc w trybie awaryjnym żeby zaplanować chkdsk dysku C podczas następnego boot'a.
Po odpaleniu trybu awaryjnego 7-ki i wejściu w Mój komputer zauważyłem, że partycja na którym stała 10-tka „zgubiła” nazwę, nie sprawdzałem jednak wtedy tego głębiej.

Po restarcie chkdsk sprawdził dysk systemowy 7-ki (tylko ten zaplanowałem), znalazł jakieś błędy, skorygował i komp uruchomił się ponownie. Po kolejnym restarcie 7-ka uruchomiła się bez problemu.
Niestety po tym okazało się, że partycja na której stała 10-tka z jakiegoś powodu "wyparowała" z tego dysku 4TB. Druga partycja na tym dysku była OK, tylko systemową coś zeżarło. Pomogło odpalenie naprawy i wybranie opcji diagnozy problemów związanych z uruchomieniem systemu. Partycja systemowa 10-tki została przywrócona do stanu sprzed awarii. Polecono mi to w tym wątku:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3763696.html

Wrzuciłem tam również info SMART z HDDExpert.

Sytuacja wyglądała normalnie tylko jeden dzień. Wczoraj kilka razy logowałem się naprzemiennie na obu systemach bez problemu. W pewnym momencie po wylogowaniu z 10-tki i próbie zalogowania na 7-kę pojawił się bluescreen. Zresetowałem kompa – to samo. Niestety nie pomyślałem, żeby spisać kody błędów.

Odpaliłem naprawę – tym razem Windows 7 i uruchomiłem diagnozę problemów związanych z uruchomieniem. Znalazło jakieś błędy, komp się zrestartował i od tego czasu cały czas jest czarny ekran przed logowaniem z kursorem. W trybie awaryjnym to samo.
Próbowałem do tej pory:
1) ponowny CHKDSK wszystkich partycji
2) sfc /scannow = pokazuje, że wszystko OK
3) podmianę plików rejestru z folderu REGBACK
4) niestety nie ma żadnego punktu przywracania
5) przy próbie odpalenia ostatniej znanej dobrej konfiguracji jest to samo – czarny ekran

Czytałem jakieś tematy w necie, ale nic jak na razie nie pomogło. Dodam tylko, że nie mieszałem nic w rejestrze poza tym chkdsk-iem, nie instalowałem dziwnych rzeczy itd. W ogóle nie kojarzę co mogłoby to spowodować.

Czyli stan teraz jest taki, że mogę odpalić tylko 10-tkę. Co ciekawe 10-tka w eksploratorze widzi partycję 7-ki w taki sposób, że widzi jej nazwę i literę, ale nie widzi ile jest miejsca na dysku (screen poniżej). Przy próbie wejścia na nią pojawia się komunikat „Odmowa dostępu”. Do partycji mogę dostać się tylko przez Total Commander wybierając opcję „As Administrator”.

Jakieś pomysły? Czy są jakieś opcje poza formatem żeby odpalić 7-kę? 
       

Tutaj screeny z HDDExpert: