Skocz do zawartości
-=[SZERYF]=-

Padnięty dysk IBM ?? Proszę o sugestie.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Problem jest raczej poważny.

 

Ogólnie siadł mi dysk IBM'a 40 GB 7200 obr. Sprawa wyglada tak : kupiłem go prawie 2 lata temu. Chodził git około roku. Póżniej przestał "łaczyć" jak się poruszało szelką to zaskawiwał i chodził ale czasem się rozłączał. Zwykle objawiało się to tym ,że w biosie nie wykrywało dysku ale jak już wykryło to pod windą chodził miodzio.

W końcu się wkurzyłem i go odwiozłem do sklepu. Goście w serwisie wzieli go przy mnie i odkręcili elektronike ,przeczyścili złącze które stykało sie z płytką elektroniki i dysk zaczął śmigać.

 

Chodził tak do teraz no i znowu sie sp...ł. Więc skołowałem sobie specjalny śróbokręt z gwizdkową końcówką no i odkręciłem elektronikę. Złacze zrobione jest na maxa lipnie bo z dysku wychodzą takie sprężynujące ząbki które wbijają sie w kropelki cyny nalane na laminacie elektroniki. Normalnie PROWIZORKA !!! Ja to zobaczyłem to zdębiałem!!

Ząbki wyrobiły po dwóch latach zaj..e dziury w tych kropelkach. Przeczyściłem wszystko... i kicha. Dysk pięknie się wykrywa w biosie ale wejdzie do windy i przestaje działać robi bzzz bzzz bzzz głowicą. BTW windę zładuję z drugiego dysku :) . Przeczyszczałem to złącze kilka razy no i nic papierem ściernym ,środkiem do potencjometrów ,spirytusem ,wszystkim i nic. W końcu wziąłem malutką lutownice do SMD i poprzetapiałem te kropelki cyny na płytce tak żeby nie miały dziurek. Wyszło całkiem ładnie ,ząbki widać ,ze sie odcisnęły i stykają a dysk kurcze dale nie działa.

 

W windzie jak się cudem odpaliła to chcąc zaczytać z tego dysku dysk się co rusz botował ,parkował głowicę i stratował od nowa. Tak jakby nie mugł ruszyć.

Tak się zastanawiam co mogło siąść ,czy kołować sobie nową elektronikę do dysku czy może padła głowica .. sam juz nie wiem.

Do serwisu go nie oddam bo już go lutowałem :D a lutowałem go dlatego ,że do serwisu mam 200 km (tak niefortunnie go kupiłem) i nie chciało mi się jeździć. W sumie dyski są teraz tanie i nie jest to wielka strata ,gożej z 40 GB danych ... ;( .Nim zacznę siez astanawiać nad kupnem nowej elektroniki (ma gość na allegro do wszystkich IBM ale trochę drogo bo 99 zł) pomyślałem ,ze się spytam tutaj bo moze miał ktoś podobny przypadek.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie to moze byc glowica, tylko czy winda startuje normal ?

Jesli nie to sprubuj uruchomic winded z dysku startowego przeleciec scandiskiem, a jak nie da sie to sprobuj formatnac, jak bedzie pisalo ze ze dysk niezdatny do uzytku kod bledu np. 101 (u mnie tak bylo) to padniety mehanizm wiec juz sobie nim glowy nie zaawracaj, powies se go na scianie, bedzie fajnie wygladalo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...