Skocz do zawartości
cherry

Dziwny problem z D1000 Morganem

Rekomendowane odpowiedzi

Procesor zachowuje sie dość dziwnie:

1/ pierwszy start po włożeniu startuje na 1050MHz, pożniej ustawia się nominalnie

2/ jak zamaluję L1 (wszystkie pięć) to budzi się domyślnie na mnożniku 12.5 !! Ale nie wstaje właściwie bo przez 2 sekundy działa i nawet się nie da do biosu wskoczyć, a po restarcie nic - trzeba 10 minut odczekać żeby ponownie zobaczyć jak startuje i pada.

 

I tu jest największy problem, bo muszę przed zamalowaniem zmienić mnożnik, żeby w ogóle odpalić kompa. Jeśli zajdzie potrzeba resetowania cmosu konieczne staje się rozłaczenie mostków L1 - przez to ciągłe zmienianie proc się okropnie pokruszył bo nie chciało mi się po coppershima biegać :(

Czy można temu jakoś zaradzić ?

Czy jak rozłączę tylko jeden z mostków L1 to też wstanie na podstawowym 10.0 (lub tym dziwnym 10.5) ? bo myślę żeby przełącznik zamontować

 

Procek jest z serii AHAA a płyta to shuttle ak31 rev3.1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten sam problem mialem ... i mam nadal. :lol:

 

Musze od razu po włączeniu reset nacisnąć by mi wczytało takie ustawienia jakie sam ustawilem. Czasami uruchamia sie od razu bez dodatkowego resetowania choc jest to przypadkowe.

 

Tak juz chyba musi byc. 8O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten problem z 1050 to jeszcze przeżyję, gorzej z drugim, bo jak dam reset biosu to już kaplica - musiałbym odmalować mostki na procku, a że już go wielokrotnie pokruszyłem to boję się go zdjąć :(

Czy jak ściągam radiator to też jest groźba ukruszenia (bo jak do tej pory tylko się kruszył przy zakładaniu) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem czesto spotykanym, ale nie porusznym jest czystosc mostkow. Czasami moga sie na nich trafic jakies dziwne domieszki i nie sa on do konca czyste. Nie przewodza pradu jak maja to robic.

Jakis czas temu znalazlem takiego AThlonika XP co sie bajerancko wykrecal ponad 1850Mhz, ale za cholere nie mozna bylo mnoznika odblokowac jak by sie chcialo (wychodzily szopki podobne do Twoich). Poprostu mostki byly zabrudzone i ledwo widoczne, ze lakier elektroprzewodzacy nie chwytal.

 

Procka mozesz skruszyc w czasie wstawiania na niego radiator tez. Wystarczy ze w niewlasciwej pozycji zbyt mocno nacisniesz i klops.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ja nie mam problemu z odblokowaniem/zablokowaniem mostków, tylko ten proc się jakoś dziwnie zachowuje po odblokowaniu.

 

A pytałem się o zdejmowanie a nie zakładanie radiatora - bo jak już go zdejmę to przy założeniu nie będzie problemu gdyz w końcu coppershima założę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ja nie mam problemu z odblokowaniem/zablokowaniem mostków, tylko ten proc się jakoś dziwnie zachowuje po odblokowaniu.

 

A pytałem się o zdejmowanie a nie zakładanie radiatora - bo jak już go zdejmę to przy założeniu nie będzie problemu gdyz w końcu coppershima założę.

Polak mądry po biedzie... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zamalować jeszcze raz.A tak poza tym jak on już ci siętak okropnie pokruszył to on chyba zbyt długo nei pochodzi...

Często już przy niewielkim ukruszeniu przestaje działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...