Erkekjetter Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Tak, te wakacje są jakieś ewidentnie popieprzone. W tym wątku wielu osobom rozpadły sie związki właśnie w te wakacje. Tak, masz racje, tylko po takim okresie czasu i po takim szoku zebranie sie w garść może trwać bardzo długo... Żyć sie nie chce, ale trzeba. Jak było w piosence KAT'a "Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam; Serce choć popękane, chce bić..." :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmo Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2003 I staraj sie o niej nie rozmyslac bo bedzie tylko gorzej, musisz miec caly czas jakies zajecie. Posprzataj naprzyklad pokoj (i do tego pozyteczne to bedzie) albo cos innego zrob, tak jak ja idz teraz spac :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erkekjetter Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Dobry pomysł ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anon Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2003 Ja sie teraz boje zaufać jakiejś dziewczynie, inaczej, nie chce zadne zaufać, po tym co mi moja ex zrobiła na wakacje, masakra... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erkekjetter Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Anon, Tobie to też sie w te wakacje przydażyło? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicky Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Lepiej żeby te wakacje się już zkończyłe bo niewiem czy wszyscy dorzyjaem końca, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichon Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 A ja Wam powiem ze smiechawka niezla. Rzucila mnie dziewczyna i kompletna zalamka. Eeee... co to ma byc. Od 25 roku to mozna sie martwic ze sie nie ma nikogo na stale, a przed 25 to sie wyszumiec, posprawdzac jak to jest z panienkami w lozku, zeby sobie w koncu znalezc taka co bedzie spox i intelektualnie, i fizycznie. Stale zwiazki -> nie zachowujcie sie jak gowniarze. To nie 15lat malzenstwa tylko kilka miechow z panna. Ktos napisal (przepraszam jestem zmeczony nie chce szukac -> bez obrazy, nikogo nie lekcewaze) ze bylo spoko i sie spiepszylo, bez zadnych oznak. Przeca jak jest dobrze to cos nie gra. Przeca zdrowy zwiazek to sa wlasnie sprzeczki co jakis czas. A dwa ze wychodze z zalozenia ze jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak sie wali, to sie idzie szukac innej. PS. Jeszcze porada dla tych co maja panne co ich nudzi to najpierw znalezc nowa a potem zrywac ze stara, a nie odwrotnie. PS2. No i do dziela panowie! Bez biadolenia tylko [gluteus maximus] zbierac i do roboty.A ja Wam powiem ze smiechawka niezla. Rzucila mnie dziewczyna i kompletna zalamka. Eeee... Co to ma byc!O? Od 25 roku to mozna sie martwic ze sie nie ma nikogo na stale, a przed 25 to sie wyszumiec, posprawdzac jak to jest z panienkami w lozku, zeby w koncu znalezc taka co bedzie Wam pasowala najbardziej i intelektualnie, i fizycznie. Stale zwiazki w wieku 15-21 lat. Dajcie spokoj! Nie chce nic mowic ale jak slysze o kims ze sie hajtnal z panna z ktora chodzil od podstawowki or liceum to w coraz wiekszej ilosci przypadkow mam wrazenie ze gosc nie mial tyle odwagi zeby poszukac jakies inne panny i potestowac. Klasyczny strach przed tym co by bylo gdyby... Ale jest mi w sumie wygodnie to spox. Ktos napisal (przepraszam jestem zmeczony nie chce szukac -> prosze zeby sie nie obrazal) ze bylo spoko przez 8 miechow i sie spiepszylo, bez zadnych oznak. Zdrowy zwiazek utworzylby wykres amplitudy. Raz gora, raz dol. Nie wiem jak moze caly czas byc gora, albo dol. Jak jest caly czas dobrze to skad wlascwie wiesz czy jest dobrze, a nie srednio. Skoro caly czas jest tak samo to ma punktu odniesienia. I nie zapominajmy ze: # primo jak ktos nie byl na dnie to nie potrafi docenic tego co na powierzchni. # secundo jak ktos jest na dnie to moze juz tylko w gore A teraz dosyc biadolenia i do roboty. PS. Pesymista twierdzi, ze "juz gorzej byc nie moze". A optymista? "Ze moze". Paps. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anon Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Tak w te wakacje :cry: Pisałem o tym wcześniej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Czy wszyscy, którzy mają fajne kobiety to muskularni elokwentni maczo ?Zaraz, zaraz, albo elokwętni albo muskularni maczo (lub macho :wink: ) to są pojecia, które wykluczją się na wzajem :wink: :lol: I przestancie już tak biadolić, nie jesteście przecierz jakimiś za przeproszeniem ciotami, tylko facetami. Naprawdę nie przystoi. PS. I dziwicie się, że was panny zostawiły (bez urazy) :? . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukk Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 NIE BIADOLCIE ZE WAM SIE ZYC NIE CHCE!!!! gdybyscie naprawde byli na krawedzi zycia to byscie teraz inaczej gadali..... tak bylo wlasnie ze mna ...w kwietniu trafilem do szpitala... w ciagu 1 tygodnia musialem przejsc 2 ciezkie operacje(w tej drugiej wycieli mi jelito grube)...lekarze nie dawali mi prawie szans na przezycie(mialem np. 0,5 bialka a norma jest od 6 wzwyz 8O 8O )....potem lezalem miesiac na OIOMie(dostalem odlezyne,popekaly mi grzbiety stop,odme podskorna,zapalenie pluc,obrzek pluc,obrzek serca)..zrobili mi tracheotomie(dziurka w szyi do respiratora)..........potem miesiac na wewnetrznym....potem miesiac na chirurgii....i dopiero w lipcu do domku....nauczylem sie juz chodzic...tak,tak nie umialem po tym lezeniu chodzic....tez nie chcialem zyc ale oplacilo sie "walczyc"... teraz zycie jest dla mnie piekne!!! z wszystkiego sie ciesze...aha mam 20 lat...nie pisze tego zeby "sie pochwalic"(jakby bylo czym :? :? ) ale zebyscie inaczej spojrzeli na swiat...cieszcie sie tym co macie bo w krotkim czasie mozna wszystko stracic(u mnie szla choroba piorunem)..pozdro 4 all... ps.. jednak musze przyznac ze caly czas byla przy mnie moja dziewczyna (poznalem ja 3 m-ce wczesniej) i moze wlasnie dla Niej chcial moj organizm przetrwac...Kocham Cie Kotku!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erkekjetter Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Lukk, jak jest o co walczyć to organizm walczy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Czy wszyscy, którzy mają fajne kobiety to muskularni elokwentni maczo ?Zaraz, zaraz, albo elokwętni albo muskularni maczo (lub macho :wink: ) to są pojecia, które wykluczją się na wzajem :wink: :lol: I przestancie już tak biadolić, nie jesteście przecierz jakimiś za przeproszeniem ciotami, tylko facetami. Naprawdę nie przystoi. PS. I dziwicie się, że was panny zostawiły (bez urazy) :? . Heh często tak jest. Chociaż są wyjątki. Kumpel mojej siostry, podnosi 170 kg i ma wyższe wykształecenie, jest bodajże architektem 8) Racja, nie biadolić, tyłek ruszyć i do przodu :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 mi tez sie nie chce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 macie racje nichce sie dlozej tego ciagnac niewiem jak to jest gdy dziewczyna cie zostawi ale sie domyslam (qmpel przez 1miech zalamany chodzil) nigdy nie mialem niewiem moze to przez wyglad moze przez to ze caly dzien spedzam z kompem a moze przez cos innego szlak mnie trafia z takim zyciem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Żyć mi sie nie chceTo sie nie chwal. Mi sie tez nie chce, ale zabic sie nie potrafie. Kto jeszcze ma dola? Chetnie pociesze :twisted: . Do cholery! Kazdy ma problemy, ja tez, ale nie wyciagam ich na forum publiczne, tylko daje sobie z nimi rade sam. Jak nie potraficie w ten sposob, to radze sie wybrac do psychiatry, albo innego lekarza. Postanowilem sobie dawno temu nie odpowaidac na takie posty, ale idea wziela w leb po przeczytaniu tego tematu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erkekjetter Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Ja jakoś nie potrafie sobie poradzić, a psychiatrzy mają jeszcze większe problemy z sobą niż ja :cry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateoosh Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 A ja mam doła tylko z powodu cholernego braku kasy na mój ukochany sport - Cyclo Trial :cry: :cry: :cry:. I Gnije w domu zamiast śmigać na rowerku :( :( :( :(. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...