Skocz do zawartości
HanSoLow

Ładna bajka dla serwisanta?

Rekomendowane odpowiedzi

Na samym początku chcę zaznaczyć, że to post mało humanitarny ale...

Mam ECS'a K7VZA rev.1.0 na KT133 od ok.6 miesięcy. Kupując ją wciśnięto mi kit, że jest na KT133A. Jednym słowem zostałem wydymany, bo mam dość ch..wy chipset. Trochę późno się za to zabieram, ale chcęwymienić płytę w ramach gwarancji na Shuttla (oczywiście z dopłatą). Macie jakieś dobre pomysły na ścieme dla serwisanta?

 

PS: Upgreatowałem Bios do wersji 3.2c (nieoficjalny) i nie wiem czy to nie złamie warunków gwarancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz gdzieś na papierze, że to miał być KT133A (chyba nie), poza tym w serwisie mogą się przyczepić do wszystkiego jeśli chodzi o gwarancję. A jeżeli płyta działa... to ci nie wymienią.

 

P.S. Celowe uszkadzanie płyty uważam za zwykłe chamstwo, więc nie sugeruje ci tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku chcę zaznaczyć, że to post mało humanitarny ale...

Mam ECS'a K7VZA rev.1.0 na KT133 od ok.6 miesięcy. Kupując ją wciśnięto mi kit, że jest na KT133A. Jednym słowem zostałem wydymany, bo mam dość ch..wy chipset. Trochę późno się za to zabieram, ale chcęwymienić płytę w ramach gwarancji na Shuttla (oczywiście z dopłatą). Macie jakieś dobre pomysły na ścieme dla serwisanta?

 

PS: Upgreatowałem Bios do wersji 3.2c (nieoficjalny) i nie wiem czy to nie złamie warunków gwarancji.

Najpierw downgrade :) biosa a potem dwa druciki pod napieciem i dymek :P

Ale tez nie popieram :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku chcę zaznaczyć, że to post mało humanitarny ale...

Mam ECS'a K7VZA rev.1.0 na KT133 od ok.6 miesięcy. Kupując ją wciśnięto mi kit, że jest na KT133A. Jednym słowem zostałem wydymany, bo mam dość ch..wy chipset. Trochę późno się za to zabieram, ale chcęwymienić płytę w ramach gwarancji na Shuttla (oczywiście z dopłatą). Macie jakieś dobre pomysły na ścieme dla serwisanta?

 

PS: Upgreatowałem Bios do wersji 3.2c (nieoficjalny) i nie wiem czy to nie złamie warunków gwarancji.

Szczeze to na takie cos to troche za pozno 6miechow huhu albi zrobisz konkretny dym albo nic z tego nie bedzie bo taka jest rzeczywistosc sklepy komputerowe nie chca dobrze dla ciebie tylko dla siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze by tak podczas FLASHowania BIOSu wylaczyc zasilanie :?: , ewentualnie zeby plyta umarla na 100% to "popiescic" sama kostke z BIOSem jakims napieciem w okolicach 24V :idea:

masz spore szanse ze beda chcieli dac inna plyte bo takich jak Twoja juz chyba nie ma w sprzedazy... bo chyba serwis bedzie wolal odeslac plyte do "producenta" niz szukac odpowiedniej kosci i FLASHowac ja programatorem do EPROMow

 

PS wszystko robisz na wlasne ryzyko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadłem na pomysł, żeby skopać coś z dźwiękiem na tej płycie ale żeby chodziła. Powiem, że od kupienia nie sprawdzałem zintegrowanej dźwiękówki bo miałem na PCI. W razie gdyby mnie olali to najmniejsza strata. Tylko jak ten dźwięk spie...ć. Ma ktoś jakieś pomysły na zwalenie tego dźwięku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze by tak podczas FLASHowania BIOSu wylaczyc zasilanie :?: , ewentualnie zeby plyta umarla na 100% to "popiescic" sama kostke z BIOSem jakims napieciem w okolicach 24V :idea:  

masz spore szanse ze beda chcieli dac inna plyte bo takich jak Twoja juz chyba nie ma w sprzedazy... bo chyba serwis bedzie wolal odeslac plyte do "producenta" niz szukac odpowiedniej kosci i FLASHowac ja programatorem do EPROMow

 

PS wszystko robisz na wlasne ryzyko

 

To jak się sypnie Bios to to uwzględniają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli plyta jest na gwarancji to dlaczego maja nie uwazglednic, ale:

po 1 - najlepiej w serwisie "udawac" MAXYMALNA LAME

po 2 - przeciez nie musisz nic wspominac o BIOSie - mowisz ze raz wlaczyles kompa i nie dzialal, a poprzedniego dnia chodzil spoko itp

po 3 - jak bedziesz kombinowal z napieciem to "jakos delikatnie" zeby sie nie pokapowali w serwisie - ze cos jest zweglone/osmalone itp

 

BTW wskazowka skad 24V - zasilacz ATX ma +12V i - 12V wiec... , ale uwazaj bo mozesz tez sfajczyc zasilacz

 

PS moje rozwazania sa czysto teoretyczne, dziele sie nimi z innymi w celach "dydaktycznych" :wink: :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli plyta jest na gwarancji to dlaczego maja nie uwazglednic, ale:

po 1 - najlepiej w serwisie "udawac" MAXYMALNA LAME

po 2 - przeciez nie musisz nic wspominac o BIOSie - mowisz ze raz wlaczyles kompa i nie dzialal, a poprzedniego dnia chodzil spoko itp

po 3 - jak bedziesz kombinowal z napieciem to "jakos delikatnie" zeby sie nie pokapowali w serwisie - ze cos jest zweglone/osmalone itp

 

BTW wskazowka skad 24V - zasilacz ATX ma +12V i - 12V wiec... , ale uwazaj bo mozesz tez sfajczyc zasilacz

 

PS moje rozwazania sa czysto teoretyczne, dziele sie nimi z innymi w celach "dydaktycznych"  :wink:  :D

nie , no , najlepiej to w "celach dydaktycznych" popiescic bios paralizatorem (o ile masz dojscie do takich sprzetow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że nie potrzeba aż 24V. Miałem przejścia z dyskami, a płytki na nich się kopcą już przy 7,5V (przynajmniej IBM DTLA). Po takim zabiegu nic nie widać, tylko czuć że sie coś jarało ale tylko pare godz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypuśćmy, że "popieszcze" napięciem mostki to muszę potem sprawdzić czy rzeczywiście płyta "się walnęłą". Jak włączę potem kompa to mi nie zwali, np: grafy.

no to co ze zwali - wymienisz sobie przy okazji karte graficzna na nowa (ewentualnie jeszcze proca, pamieci, ...) :lol:

o ile wszystkie te rzeczy maja jeszcze gwarancje oczywiscie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie zflasciach!esz biosa zasilaczem, to potem nic nie powinno się stać z resztą sprzętu. Wyższość tego rozwiązania nad resetem podczas flashowania to pewność, że tak łatwo się biosa nie wgra (po resecie zreguły pojawia prosi o wrzucenie floppa z systemem). Zasilacz skasuje/uwali cały bios.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej kupic sobie na rynku zapalarke do gazu (nie wiem jak to badziestwo sie nazywa, ale mam na mysli takie cudo co tworzy iskry) i podlaczyc do tego dwa kabelki. Traktujesz tym odpowiednio plyte (sloty pamieci , AGP itp. ) i po sprawie. Skutecznosc gwarantowana w 100%. W serwisach jest to praktykowane od dawna.

Jak bedziesz oddawal plyte to wystarczy powiedziec,ze komp nie wstaje, albo sie sam resetuje i wiesza. A jak plyta jest na gwarancji to problemow ci nie bede robic, odesla plyte do producenta i juz (jeszcze sami ja przy okazji potraktuja jak nalezy, zeby przypadkiem im jej nie odeslali jako sprawnej).

Kombinacji z Biosem nie zalecam, bo w serwisach idioci nie pracuja. A programowanie biosu nie podlega gwarancji. A juz napewno z tego powodu plyty nie wymienia tylko w ostatecznosci na nowo zaprogramuja BIOS (oczywiscie na koszt klienta).

 

Piechu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej kupic sobie na  rynku  zapalarke do gazu (nie wiem jak to badziestwo sie nazywa, ale mam na mysli takie cudo co tworzy iskry) i podlaczyc do tego dwa kabelki.  Traktujesz tym odpowiednio plyte (sloty pamieci , AGP itp. ) i po sprawie. Skutecznosc gwarantowana w 100%. W serwisach jest to praktykowane od dawna.  

Jak bedziesz oddawal plyte to wystarczy powiedziec,ze komp nie wstaje, albo sie sam resetuje i wiesza. A jak plyta jest na gwarancji to problemow ci nie bede robic, odesla plyte do producenta i juz (jeszcze sami ja przy okazji potraktuja jak nalezy, zeby przypadkiem im jej nie odeslali jako sprawnej).

Kombinacji z Biosem nie zalecam, bo  w serwisach idioci nie pracuja. A programowanie biosu nie podlega gwarancji. A juz napewno z tego powodu plyty nie wymienia tylko w ostatecznosci na nowo zaprogramuja BIOS (oczywiscie na koszt klienta).

Piechu

Tak to jest ciekawy pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osobiście proponuje potraktować płyte młotkiem 5kg, ale może troche dziwnie wyglądać :D , ja już tak nie jedną rozymiłem. Próbowałem też wcisnąć drucik z zasilacza 12v (zwykły zasilacz) w sloty PCI i AGP. Jakoś nie chciała odpalić, ale to był 430HX to mu się nie dziwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...