ma3ek Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 mam twardziela na ktorym pojawiaja sie BADkluchy (czyt: badclauster czy jakos tak) a poza tym silnik zaczal niemilosiernie piszczec :( jak zanosze go do serwisu to przepuszczaja go przez jakis swoj magiczny programik i dziala normalnie.. bez bledow. po tygodniu sytuacja sie powtarza. poniewaz serwis jest na tyle nieodpowiedzialny i upierdliwy ciagle odmawia mi wymiany dysku twierdzac, ze nie jest to uszkodzenie trwale :( a pisk jest normalnym zuzyciem (dysk ma rok) kiedys slyszalem, ze sa jakies metody uszkodzenia twardziela w taki sposob, zeby serwis sie nie zorientowal :wink: podpowiedzcie mi cos ciekawego i skutecznego aha.. dysk jest taki sam jak moj, czyli Maxtor 40Gb 7200obr/min.. moze przy okazji i ja wymienie sobie na cos bardziej cichego :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubasik Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 zanies do serwisu całego kompa i pokaz cos sie dzieje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Junior Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Było kilka razy. Szukaj . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AVENGER Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zapalarka do ognia, ta co naciskasz i iskra leci, zalatw jakiegos chipa z elektroniki nic widac nie bedzie, a dysk beda musieli wymienic. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 A ja kiedyś cos o magnesie słyszałem, żeby pojeździć po całej powierzchni obudowy dysku, a i magnes musi byc silny, ale nie wiem czy ta teoria to prawda - nie sprawdzałem :wink: Pozdro. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RuDi Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 To nie jest porada!! Kiedys z wlasnej glupoty pozamienialem w molexie 12 i 5 v miejscami i podpiolem dysk kumpla. Jak chcesz to sprobuj gwarantuje ze padnie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernieball Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 dokladnie kumpel tez podmienial kabelki i wymienili mu dysk na nowy :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AK47 Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 dokladnie kumpel tez podmienial kabelki i wymienili mu dysk na nowy :) ja sprzedałem kiedyś wentyl kumplowi a że był głośny, to zaminiłem kabelki w molexie , by chodził na 5V. Wentyl miał przelotkę, by nie tracić molexa, a mój kumple podpiął swojego IBM 40GB deskstar i niestety dysk padł. Słychać było po włączeniu takie tyk, tyk, tyk jak zegarek. A nie kręcił talerzamia wogóle. A ja mam pytanie nt mojego gainwarda: jak go profesjonalnie uszkodzić? też zapalarką? Czy jak skasuję w nim bios, to w serwisie MMV się kapną? Już raz skasowałem bios przez pomyłkę w windzie i wymienili mi na nówkę. A czy może ktoś wie, czy tam w MMV testują jakoś profesjonalnie te karty? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronek2000 Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 ma3ek zamiast niszczyć dysk weź cały komputer i pokaż im te badsektory na miejscu (np. wynik scandiska)- muszą ci dysk przyjąć do serwisu. Jak pomimo badsektorów dalej nie będą chcieli uznać uszkodzenia to strzel tym dyskiem w łeb serwisanta - powinno pomóc. :wink: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicky Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Ja przyłożyłem napięcie 36v z transformatora do kolejki dao jakiegoś układu scalonego poleciała iskra i po krzyku. Srvis wymieniłJa przyłożyłem napięcie 36v z transformatora do kolejki dao jakiegoś układu scalonego poleciała iskra i po krzyku. Srvis wymieniłJa przyłożyłem napięcie 36v z transformatora do kolejki dao jakiegoś układu scalonego poleciała iskra i po krzyku. Srvis wymienił Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartezjusz Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 ja proponuje mikrofalówkę -100% pewnosci 30sek na 900w -sprawa załatwiona Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peterq Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 bartezjusz czemu se plyte wymieniles?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Proponuje HDD pod 220V i po problemie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w1lko Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 to powiedzcie co ja mam zrobic........ Ni z tego ni z owego zaczal mi sie wieszac system....... zrobilem scandiska i lol !! Badsectory !! odpalilem program HDD.Regenerator.Shell.v1.31.CR.rar i usunal wszystkie bady ! a scandisk pokazuje 12kB badow !! i nadal sys sie wiesza...... mozliwe ze bady zniknal jak zrobie format ?? A moze wiecie jak przesunac bady w jakis nieuzywany obszar dysku ?? Dysk maxtor 40GB 7200 ma ponad rok...... system winxp na ntfsie.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
palski Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Tak jak radzą poprzednicy najlepiej spalić jakiś scalak i niema szans, żeby dysk wstał, szybko, łatwo i raczej nie da się udowodnić, że to ty pomogłeś mu w dokonaniu żywota :D Podobnie zrobiłem kiedyś z padajacym zasilaczem, tylko mniej subtelnie, bo poprostu zrobiłem zwarcie śrubokrętem na jakimś układziku, nieźle pierdykneło :D, ale zaśilacz był już definitywnie ded. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartezjusz Opublikowano 4 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2003 bartezjusz czemu se plyte wymieniles?? no nie bardzo rozumiem, na tym epoxie ciągne juz pół roku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechoo Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zapalarka do ognia, ta co naciskasz i iskra leci, zalatw jakiegos chipa z elektroniki nic widac nie bedzie, a dysk beda musieli wymienic.Zapalarka daje impuls o zbyt małej energii i niczego nie uszkodzi, lepiej walnąć elektronikę dysku paralizatorem elektrycznym - skuteczne na 100% i nie zostawia żadnych śladów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateoosh Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Proponuje HDD pod 220V i po problemie.Z pewnością nic nie będzie widać :P. Co do magnesu, to powinno działać :D. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzurpator Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 a może dysk jest ok a uszkodzony jest kontroler na płycie główniej lub kabelek do tegoż dysku? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ayem Opublikowano 5 Sierpnia 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2003 po pierwsze z za duzym napieiem to bymm sie wstrzymmal bo lubia si e popalic diody na elektronice a to widac :/ mikrofalowka moze i dbra ale nie jak dysk ma gumowego kondoma :) moj sposob to molex na odwrot - mam stary zasilacz ze scieta jedna wtyczka tak ze da sie ja odwrotnie wlozyc i tym killuje sprzety Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...