PC do pracy, wirtualizacji oraz gier [~12k]

[binkz]

Cześć,

Od jakiegoś czas zbieram się do zakupu PC. Będę go wykorzystywał głownie do codziennych zastosowań. Dodatkowo, potrzebuję od czasu do czasu uruchomić kilka maszyn wirtualnych za pomocą VMware Workstation lub VirtualBox. Oczywiście - dodatkowo komputer ma też służyć do grania. Zależy mi również mocno na ciszy. Celuję w procesor z większą ilością rdzeni/wątków - ze względu na wirtualizację. Czy AMD się do tego nadal? Czy stawianie VM z Linux'em nie sprawi problemu? Na początku zastanawiałem się nad nową i7 - ale troszkę wystraszyły mnie te temperatury i pobór prądu. Budżet ok 12k.

Posiadam już monitor, model: LG 34WN80C-B, (34 ") IPS 21: 9 Curved UltraWide, 3440 x 1440.

Wstępnie złożyłem coś takiego:

Procesor AMD Ryzen 9 7950X3D, 4.2 GHz, 128 MB, BOX

Płyta główna MSI MAG X670E TOMAHAWK WIFI

Pamięć Lexar Ares RGB, DDR5, 32 GB, 6400MHz, CL32

Chłodzenie wodne Endorfy Navis F360 ARGB

Dysk SSD Lexar NM790 2TB M.2 2280 PCI-E x4 Gen4 NVMe

Zasilacz MSI MPG A850G PCIE5 850W

4x Wentylator Endorfy Fluctus 140 PWM ARGB

Karta graficzna XFX Radeon RX 7900 XTX Speedster MERC 310 Black Edition 24GB GDDR6

Obudowa be quiet! Silent Base 802 Window Czarna

Dzięki z góry za pomoc,

Daniel

Edytowane 28 Grudnia 2023 przez binkz
za dużo enterów

[Bonusso3]

2 godziny temu, binkz napisał:

Czy AMD się do tego nadal? Czy stawianie VM z Linux'em nie sprawi problemu?

A dlaczego nie? Przecież to i tak jest emulowane, a architektura to architektura. Nada się.

Ogólnie ok, aczkolwiek dysk weź Kingston KC3000 bo ma zdecydowanie wyższe TBW, a dosyć konkretnie wirtualki orają takie dyski.

Druga kwestia to chłodzenie zmień na Arctic Liquid 420 i zmień wentylatory na Fluctusy, wtedy będzie owszem względnie cicho. Reszta całkiem ok to wygląda.

 

[drsowapl]

Wirtualizacja to nie emulacja, czasy XENa i parawirtualizacji dawno przeminęły - taki krótki komentarz do bzdury powyżej.
Wirtualki też niczego nie orają - wszystko zależy co jest na takiej maszynie, a nie sama jej magiczna "obecność".

Dość podobny choć wyraźnie starszy setup mam dla wirtualizacji KVM, gdzie guestami jest kilka Ubuntu, jeden Windows 11 i jeden Windows Server 2019 - śmiga bezproblemowo.
Przez pewien czas na samym poczatku miałem go na Hyper-V pod Windows Server i tutaj już niestety była porażka zatytułowana sterowniki AMD, a w zasadzie całkowity brak ich stabilności. Losowe bluescreeny, zamieranie IO, ciezko bylo utrzymac to bez rebootu przez dluzej niz tydzien. Cuda na kiju nierozwiązywalne mimo wielu starań.
Nie wiem czy w nowszych generacjach coś poprawili pod tym względem, ale byłbym mocno ostrożny i jeśli Windows jako host wirtualizacji to dla Ciebie twardy wymóg - zdecydowanie odpuścił bym AMD.
Niemniej - po przejściu na KVM totalnie zero problemów, jedyne co przy tym robie to rebooty raz w miesiącu żeby nowe jajko wczytać.

Rozważ dorzucenie drugiego dysku i RAID1, przynajmniej nie zostaniesz z ręką w nocniku przy awarii.

Edytowane 1 Stycznia przez drsowapl