Szymoon Opublikowano 2 Lipca 2002 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2002 Ja sadze, ze musisz miec bardzo nudne i smutne zycie, bez zadnego sensu, albo tak naprawde w glebi duszy masz nadzieje, ze istnieje. Jesli nie istnieje, to powiedz mi po co zyjesz ? umrzesz i co ? i koniec, nie ma cie, nie ma twojej swiadomosci - przezyles zycie i koniec. Wiec po co ono ci bylo, mogles umrzec rownie dobrze jako 10-latek - nic bys nie stracil. Jak ktoś jest jemiołem który nie umie nadać swojemu życiu sens to Bóg tutaj niewiele pomoże. Osobiście nie wierzę w pojęcia życia pozagrobowego, raju, nieba, piekła itd. Smierć jest nieunikniona i tyle - wystarczy akceptacja i tego świadomość a nie dorabianie ideologii. A ja mam nadzieje na takie cos. Ty jej nie masz ? Pytam po raz n-ty to po jaka cholere zyjesz ? jeszcze nikt z tych ktorzy deklaruja, ze nie wierza w jakies zycie po smierci (inny wymiar astralny, zycie dusyz, albo cos), nie odpowiedzial mi po co zyje. Odpowiesz mi ? A dla ciebie, kazdy kto w cos wierzy jest jemiolem ? Nie ma co jeszcze nigdy taki ateista jak ja (do niedawna) nie bronil wiary... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shakur_45 Opublikowano 2 Lipca 2002 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2002 he...może jakieś tematy o morlaności? :lol: :lol: :lol: Chszanię to....jak sądziecie? Ja piszę zdecydowanie- NIE MA! A jak go nawet spodkam, to uuuuu......będzie miał niezłą wiązkę i charka w gębę :twisted: :twisted: :twisted: A w razie czego, to SATAN będzie miał jescze gorzej :twisted: :twisted: :twisted: Grrrrrr...nikt nie jest bardziej zły odemnie!!!!!! Grrrrrr!!!!!!! 8) hehe no i widzisz co narobiles ?? Rozpetales III wojne tweak'owa ;]]]]]] ehhh ty, takiej to nawet na hardware nigdy nie bylo ;)))))))))) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 :lol: ale rozmowy byly.... na poziomie ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacieX Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Heh. :) ja wierze w Boga i to gleboko mozecie sie smiac zemnie ........ Oj chyba wcale nie wierzysz w Boga. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 a tak odpowiadajac na temat to wierze w Boga. bez Niego nic by nie bylo. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Heheh...ale żeście dziada wyciągneli :D Jeden z moich najleprzych topików ^_^ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 :lol: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dropsik Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 A ja uważam że Bóg istnieje. I ja wolę wierzyć w to że Bóg istnieje, niż w jakąś głupią teorię że człowiek pochodzi od małpy. Kilkanaście postów wcześniej było pytanie skąd wzięła się spowiedź... Widze braki w wykształceniu :). Jezus powiedział apostołom: "Komu grzechy odpiścicie, zostaną mu odpouszczone, komu grzechów nie odpuścicie, zostaną mu zatrzymane" (czy jakoś tak... I tak wiadomo o co chodzi :)) - tymi właśnie słowami Jezus ustanowił spowiedź. A jak ktoś ma więcej pytań skąd co się wzięło, to proponuję analizę ewangelii oraz dziejów apostolskich. Acha, i jeszcze jedno: ludzie zastanówcie się - macie dowody przekazywane z pokolenia na pokolonie o istnieniu Boga, potem spisane w Biblii. I jeszcze nie wierzycie? Ja bym nie chciał żyć ze świadomością że pochodzę od małpy (myślcie o mnie co chcecie ale ja swoje wiem ;)). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpak Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 ja nie wieze w zadnego boga a nawet jak jest to cos sie z nim ciezko doagadac .moge wiezyc w jezusa ale nie w boga .,..bo fakt te przykazania sa zajebiscie madre ale całosc sie strasznie kupy nie trzyma ..np. piramidy dinozaury itp .. o tym mowy w bibli nie ma stek bzdur ...a tz szklane sciany czy cos w wielkiej brytaniu chyba ..naukowcy twierdza ze to po wybuchu broni jadrowej .a to nie za naszysz XXtysiecy lat sie stało ... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nessay Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 jak nie bedziesz wierzył w samego siebie to wiele nie zdziałasz - sam sie przekonałem na cudy nie ma co liczyc chleb Ci z nieba nie spadnie. Na swiecie gina niewinni ludzie dzieci w wielkich męczarniach i kto tu mowi o bogu? predzej w diabła uwierze taka jest prawda.... :x Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymoon Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 A ja uważam że Bóg istnieje. I ja wolę wierzyć w to że Bóg istnieje, niż w jakąś głupią teorię że człowiek pochodzi od małpy. Kilkanaście postów wcześniej było pytanie skąd wzięła się spowiedź... Widze braki w wykształceniu :). Jezus powiedział apostołom: "Komu grzechy odpiścicie, zostaną mu odpouszczone, komu grzechów nie odpuścicie, zostaną mu zatrzymane" (czy jakoś tak... I tak wiadomo o co chodzi :)) - tymi właśnie słowami Jezus ustanowił spowiedź. A jak ktoś ma więcej pytań skąd co się wzięło, to proponuję analizę ewangelii oraz dziejów apostolskich. Acha, i jeszcze jedno: ludzie zastanówcie się - macie dowody przekazywane z pokolenia na pokolonie o istnieniu Boga, potem spisane w Biblii. I jeszcze nie wierzycie? Ja bym nie chciał żyć ze świadomością że pochodzę od małpy (myślcie o mnie co chcecie ale ja swoje wiem ;)). No niezle legendy i mity to masz dobrze opanowane. Za to masz braki w wiedzy o przeszlosci. Spowiedz ustanowil ktorys z papiezy jakies 1000 lat temu (nie pameitam dokladnie wktorym wieku), dawales miedziaka i grzechy zostaly ci odpuszczone. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corleone Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Ja sadze, ze musisz miec bardzo nudne i smutne zycie, bez zadnego sensu, albo tak naprawde w glebi duszy masz nadzieje, ze istnieje. Jesli nie istnieje, to powiedz mi po co zyjesz ? umrzesz i co ? i koniec, nie ma cie, nie ma twojej swiadomosci - przezyles zycie i koniec. Wiec po co ono ci bylo, mogles umrzec rownie dobrze jako 10-latek - nic bys nie stracil. Jak ktoś jest jemiołem który nie umie nadać swojemu życiu sens to Bóg tutaj niewiele pomoże. Osobiście nie wierzę w pojęcia życia pozagrobowego, raju, nieba, piekła itd. Smierć jest nieunikniona i tyle - wystarczy akceptacja i tego świadomość a nie dorabianie ideologii. A ja mam nadzieje na takie cos. Ty jej nie masz ? Pytam po raz n-ty to po jaka cholere zyjesz ? jeszcze nikt z tych ktorzy deklaruja, ze nie wierza w jakies zycie po smierci (inny wymiar astralny, zycie dusyz, albo cos), nie odpowiedzial mi po co zyje. Odpowiesz mi ? A dla ciebie, kazdy kto w cos wierzy jest jemiolem ? Nie ma co jeszcze nigdy taki ateista jak ja (do niedawna) nie bronil wiary... Żyje dla samego siebie dla mojej rodziny i bliskich oraz dla zabawy ,bo zycie to choroba przenoszona drogą płciową oraz ostatnio nie tylko :) , a co będziesz robił aż do śmierci w tym nędznym kraju to zależy od ciebie , wierzysz w boga , twoja sprawa - ale do nieba to i tak nie pójdziesz , gdyż według tej śmiesznej wiary , ideologii wystarczy że zgrzeszysz , myślą , mową , uczynkiem , zaniedbaniem :) , a już masz pozamiatane jak nie bedziesz wierzył w samego Siebie to wiele nie zdziałasz - sam sie przekonałem na cudy nie ma co liczyc chleb Ci z nieba nie spadnie. Na swiecie gina niewinni ludzie dzieci w wielkich męczarniach i kto tu mowi o boguniestety tak bog?????????????????????? :D :D :D :D :D :D słyszałeś może o "kulcie cargo"(pisze tak bo nie wiem jak się to dokładnie pisze) afryka czy ameryka południowa z resztą nie ważne a nie będę wymyślał . Pewne plemie zbudowało kopie lotniska bo myśleli że "biali" mają "mocniejszego""boga" od ich , chcieli żeby "boskie ptaki" - samoloty też im zostawiały ładunki (kult ładunku) TO SIĘ NAZYWA WIARA W boga ha,ha,ha :D :D :D :lol: :lol: :lol: wiara jest dobra , ale tylko w jednym kierunku - wiara w siebi i drugiego człowieka(ukochanego) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlugi_a Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 ja tam w zadnego boga nie wierze, przeciez bog tez jakos by musial powstac, co wzial sie znikad? naukowe powstanie swiata jest rozsadniejsze(oczywiste i zrozumiale) btw. do kosciola przestalem chodzic pod koniec podstawowki, nie chodzilbym wczesniej, ale ta presja starszych :evil: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 ja tam w zadnego boga nie wierze, przeciez bog tez jakos by musial powstac, co wzial sie znikad? naukowe powstanie swiata jest rozsadniejsze(oczywiste i zrozumiale) btw. do kosciola przestalem chodzic pod koniec podstawowki, nie chodzilbym wczesniej, ale ta presja starszych :evil: Chodzenie do kosciola , nie ma wiele wspolnego z wiara w Boga. Co do pochodzenia Boga, to nawet sie nie wysilaj, jestes/jestesmy ludzikami tylko, zabawka w reku Boga, nie ogarniesz tego poprostu, ale to ze tego nie kumasz nie znaczy ze go nie ma. A co do naukowych teori powstania swiata (ktora z nich ?) to wielki ROTFL. Z reszta co bede pisal, bez sensu to, jezeli ktos nie wierzy w Boga i to ze on stworzyl wszystko , to nie mamy o czym rozmawiac. Takie jest moje zdanie, czy to sie komus podoba , czy nie, wali mnie to. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nessay Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 najbardziej mnie wqurwia jak dzieciom opowiadaja bajeczki o Adamie i Ewie o rozmnarzaniu (bocian przyleciał i dał dziecko) i ci jebnieci ksierza, zerujących na ludzkiej naiwności chcących kase... zobaczcie jak oni sie obijają za friko.... ludze z głodu zdychają a Ci symboliczny obiad raz dzennie dają, zeby ludzie sie nie czepiali, i ten rydzyk za<span style="color:red;">[ciach!]</span>y palant helikopter sobie kupił ;[ ehh szkoda gadac Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B3T0N Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 moze odpowiem tak : gdzie byl bog , kiedy moj kumpel skakal z dachu 10-cio pietrowca ?? :x gdzie byl bog , gdy mojego kolegi cala rodzina sie po kolei zaczela wieszac ?? :x gdzie byl bog , gdy moja siostra poronila ??? :x :x :x :x :x :x :x ponoc bog istnieje - to gdzie on <span style="color:red;">[ciach!]</span>a byl jak zginelo tyle niewinnych ludzi w WTC ???? ja <span style="color:red;">[ciach!]</span>le !! o czym <span style="color:red;">[ciach!]</span>a tu mowa 1! <span style="color:red;">[ciach!]</span>A MAC !!! ON PO PROSTU NIE ISTNIEJE !!! PO CO TO PIEPRZENIE O JEGO PIEPRZONEJ DOBROCI , MADROSCI I INNYCH GOOWNACH !!! ??? BOGA NIE MA !!! sory za taka ilosc przeklenstw , ale sie z deka zdenerwowalem :? :? :? :? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 b3ton , nie pisz takich rzeczy. Nie rozumiesz tego, al bluznisz. Czy ty myslisz ze on sie kazdym z kolei interesuje ? Ma chyba troszke na glowie, zreszta skad wiez jakie sa jego mysli i zamiary ? 8O To co tobie wydjae sie po<span style="color:red;">[ciach!]</span>e, jemu moze wrecz odwrotnie. Nie bluznij wiec, panuj na soba. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlaveBlade Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 JA chodze do kościoła, ale rzadko bardzo... nie powiedziałem, że b(B)oga nie ma... ale nie twierdze też że jest,. jestem ateistą z natury i powołania... ale gadki typu "jak spotkam boga albo szatana to dam mu w ryja" są dość bez sensu... ROTFL Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nessay Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 b3ton , nie pisz takich rzeczy. Nie rozumiesz tego, al bluznisz. Czy ty myslisz ze on sie kazdym z kolei interesuje ? Ma chyba troszke na glowie, zreszta skad wiez jakie sa jego mysli i zamiary ? 8O To co tobie wydjae sie <font color="#FF0000">[ciach!]</font>, jemu moze wrecz odwrotnie. Nie bluznij wiec, panuj na soba. reed ale jest anioł stróż podobno który nas chroni od złego :wink: chyba trzeba mu dac łapowke,bo cos sie obija.... Bóg nie ma głowy jest duchem, i kurde juz gorzej na swiecie byc nie moze ciagle wojny, wypadki, gina niewinni ludzie gdzie jestes Boze we need YOU! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexter Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 A ja wierze w Boga. Czasem jak przechodze obok Kosciola to mowie w kierunku budynku "Jak tam leci szefie, co zes dla mnie znow nieciekawego wymyslil ? " I zaraz lup, autobus obok przejezdza ochlapujac mnie od stop do glow "przypadkowo" znajdujaca sie na jezdni kaluza. I jak tu nie wierzyc w Boga ? Zdarzylo mi sie juz normalnie kilka razy ze myslalem o czyms i wywolywalem imie Pana na daremno :wink: i zostalem ukarany. Wierze w Boga ale ze to jest jeden wielki skur..... i idio... bo czlowiek jest ponoc stworzony na jego podobienstwo, a patrzac na poczynania ludzkosci cisnie mi sie tylko jedno slowo na usta: debilizm. Pozdro Dexer Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAZOR Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Ja jestem ateistą - ale w BOGA wieżę. Nie w takiego o którym mówią w kościele, ale w coś co pchnęło cały ten wszechświat do rozwoju, i pośrednio lub nawet bezpośrednio przyczyniło się do powstania ludzkości. A co do tych co psiączą i negują BOGA - bo jak może istnieć bug skoro tyle przemocy i brutalności jest w życiu, no i gdzie on był kiedy gineli ich bliscy, mam prostą odpoiedź - gdyby ludzie nie umierali nie rodzili by się następni bo nie było by na nich miejsca - a żeby je zrobić to musiałby ingerować w wszechświat tworzyć nowe planety zdolne do zamieszkania przez ludzi... i tak w nieskończoność, w międzyczasie oczywiście dbać by musiał o dobrobyt każdego z nich i żeby "broń boże" :) mu się żadna krzywda nie stała - no bo co to za bug skoro złamałem rękę, gdzie on był??? i dlaczego sąsiad ma więcej odemnie ??? Panował by IDEOLOGICZNY komunizm 'wszystkim po równo', i każdy by chciał oczywiście żeby było równo, ale żeby jednak on miał więcej niż wszyscy... a skoro więcej nie dostanie to boga nie ma bo się o niego nie troszczy. Żyli byśmy jak chomiki w klatce którym daje się jeść, kąpie, zapewnia schronienie, i trzyma w zamknięciu żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Dla mnie to jest raczej nie miła perspektywa.... Jednak dla niektórych niestety jest to zbyt trudne do pojęcia. Zamiast chodowania "zwierzątek" bug wybrał lepsze rozwiązanie. Umieścił nas we wszechświecie, którego byt toczy się sam z siebie bez żadnej ingerencji. Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od wielkiego wybuchu - początku wszystkiego. Wtedy już zarysował się obraz całego wszechświata, oraz pewna mała planeta no której powstaną wrunki do życia, już wtedy nas "stworzył" gdyż zadecydował że kiedyś na tej planecie powstanie życie: rośliny, zwierzęt i ludzie. Teraz pozostało mu tylko przyglądać się rozwojowi zdarzeń. Obserwować ten przepiękny mechanizm który zapoczątkował. I za to jestem mu wdzięczny, a nie za to ze w zeszłym tygodniu wykręciłem proca z 1300@1500 gdzyż to jest już moja i tylko moja decyzja - mogłem spalić proca pociąć się przy montowaniu chłodzenia, ale to była moja decyzja i moje ryzyko. Nie zamienił bym tego na życie jakiegoś chowańca identyczne z miliardami innych. Gdyż to właśnie świadzczy o tym że ja żyje. Podejmowanie dezyzji i zbieranie konsekwencji. Nie mam ambicji na głównego obrońcę BOGA na tym forum lub gdziekolwiek indziej. Gdyż to nie ma sensu każdy i tak będzie miał swoje własne zdanie i argumenty. Dla wielu ludzie wieżący to ci co niedziele zapie*dalają do kościółka i co wieczór odmawiają paciorek bo babcia im powiedziała że jak nie to pójdą do piekła, a tak na prawdę gdyby nie ta groźba to by boga mieli głęboko w (wiecie gdzie). Takie myślenie jest chore, nie na tym wiara w BOGA polega!!!! Ja sam nie znoszę takich ludzi. Ja nie chodzę do kościoła i nie modlę się - przynajmniej nie w takim sensie w jakim powszechnie uznaje się modlitwę, modlić to się można nawet do kompa żeby po o/c wyciągnął dodatkowe 1000 pkt. Jak już " modlę" się do boga kiedy stanie się coś dobrego dle mnie to po prostu mówię "dzieki" i już. Ci co wieżą w boga jako siłę sprawczą na tym świecie są ludźmi mądrymi którzy potrafią zauważyć oczywiste fakty i zjawiska. I to są właśnie ludzie wieżący. <END> Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexter Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Wow, ale wywod Re5pect Razor. Pozdro Dexter Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlaveBlade Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Ja jestem ateistą - ale w BOGA wieżę. Nie w takiego o którym mówią w kościele, ale w coś co pchnęło cały ten wszechświat do rozwoju, i pośrednio lub nawet bezpośrednio przyczyniło się do powstania ludzkości. A co do tych co psiączą i negują BOGA - bo jak może istnieć bug skoro tyle przemocy i brutalności jest w życiu, no i gdzie on był kiedy gineli ich bliscy, mam prostą odpoiedź - gdyby ludzie nie umierali nie rodzili by się następni bo nie było by na nich miejsca - a żeby je zrobić to musiałby ingerować w wszechświat tworzyć nowe planety zdolne do zamieszkania przez ludzi... i tak w nieskończoność, w międzyczasie oczywiście dbać by musiał o dobrobyt każdego z nich i żeby "broń boże" :) mu się żadna krzywda nie stała - no bo co to za bug skoro złamałem rękę, gdzie on był??? i dlaczego sąsiad ma więcej odemnie ??? Panował by IDEOLOGICZNY komunizm 'wszystkim po równo', i każdy by chciał oczywiście żeby było równo, ale żeby jednak on miał więcej niż wszyscy... a skoro więcej nie dostanie to boga nie ma bo się o niego nie troszczy. Żyli byśmy jak chomiki w klatce którym daje się jeść, kąpie, zapewnia schronienie, i trzyma w zamknięciu żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Dla mnie to jest raczej nie miła perspektywa.... Jednak dla niektórych niestety jest to zbyt trudne do pojęcia. Zamiast chodowania "zwierzątek" bug wybrał lepsze rozwiązanie. Umieścił nas we wszechświecie, którego byt toczy się sam z siebie bez żadnej ingerencji. Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od wielkiego wybuchu - początku wszystkiego. Wtedy już zarysował się obraz całego wszechświata, oraz pewna mała planeta no której powstaną wrunki do życia, już wtedy nas "stworzył" gdyż zadecydował że kiedyś na tej planecie powstanie życie: rośliny, zwierzęt i ludzie. Teraz pozostało mu tylko przyglądać się rozwojowi zdarzeń. Obserwować ten przepiękny mechanizm który zapoczątkował. I za to jestem mu wdzięczny, a nie za to ze w zeszłym tygodniu wykręciłem proca z 1300@1500 gdzyż to jest już moja i tylko moja decyzja - mogłem spalić proca pociąć się przy montowaniu chłodzenia, ale to była moja decyzja i moje ryzyko. Nie zamienił bym tego na życie jakiegoś chowańca identyczne z miliardami innych. Gdyż to właśnie świadzczy o tym że ja żyje. Podejmowanie dezyzji i zbieranie konsekwencji. Nie mam ambicji na głównego obrońcę BOGA na tym forum lub gdziekolwiek indziej. Gdyż to nie ma sensu każdy i tak będzie miał swoje własne zdanie i argumenty. Dla wielu ludzie wieżący to ci co niedziele zapie*dalają do kościółka i co wieczór odmawiają paciorek bo babcia im powiedziała że jak nie to pójdą do piekła, a tak na prawdę gdyby nie ta groźba to by boga mieli głęboko w (wiecie gdzie). Takie myślenie jest chore, nie na tym wiara w BOGA polega!!!! Ja sam nie znoszę takich ludzi. Ja nie chodzę do kościoła i nie modlę się - przynajmniej nie w takim sensie w jakim powszechnie uznaje się modlitwę, modlić to się można nawet do kompa żeby po o/c wyciągnął dodatkowe 1000 pkt. Jak już " modlę" się do boga kiedy stanie się coś dobrego dle mnie to po prostu mówię "dzieki" i już. Ci co wieżą w boga jako siłę sprawczą na tym świecie są ludźmi mądrymi którzy potrafią zauważyć oczywiste fakty i zjawiska. I to są właśnie ludzie wieżący. <END> widze że gramy w jednej drużynie, dokładnie tak jest... wcześniej ktoś... nie pamiętam kto powiedział, że ksiądz co rok ma nowy samochód... i dokładnie tak jest... u nas na rekolekcjach ksiądz wyleciał z cyfrakiem na oko wyglądającym na jakies 8000 zł... nasza parafia ma 2 Fiaty Doblo... oczywiście kupione na raz... a poza tym księża mają swoje samochody..., za co?? za naszą kasę :mad: wqrwiamnie to... ja w Boga wierze... ale na swój sposób.. wifdzicie oni odnawiają Ołtarz (który nie potrzebuje odnowienia) za 65 tys. zł a w Iraku ludzie nie maja co jeść ,,,,,,, więc sarć na taki <span style="color:red;">[ciach!]</span>y wolontariat kościoła.... :mad: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Ehh...Ja...człowiek który był tłamszony i wie jak się zachować zaraz zaczne bluzgać o to żeby zablokować/usunąć ten temat bo to i tak chyba nikomu nie służy (chyba ze chcemy nabić postow ;) ) Ale tak to ja sie tą kwestią nie przejmowałem i wieże w moc Boską i pieniędzy :twisted: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhantomG Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Kiedyś dwóch mądrych ludzi (filozofowie) powiedziało następujące zdania: Pierszy z nich: Ten co nic nie wie to wierzy. Ten co troche wie to niewierzy. Ten co dużo wie to znowu wierzy. IMHO coś w tym jest, co nie? Drugi: Mimo że nie wiemy czy isnieje życie po śmierci to warto poświęcić bogu trochę czau na wypadek gdyby jednak istniał :) Bo możemy dużo zyskać. Niestety nie znam autorów, ale głupie to to nie jest. Rozważcie to!!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 No dobra jestem Katolikiem i się tego nie wstydze..."...wieże w boga ojca, stworzyciela nieba i ziemii..." chętnie bym dalej przytoczył cytat ale nie pamiętam...Do kościoła chodze ale nie najchętniej :( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinki Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 A dinazaury ? A piramidy? Bog stworzyl dinusie? :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czech Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Witam . Pozwolę sobię i ja zabrać głos . Jestem ludkiem który wierzy że Bóg istnieje { z dużej litery z powodu szacunku} oczywiście wolna wola dlatego świadomy tego faktu uznaje prawo innych do odmiennego zdania. Na poparcie mojego stanowiska krótka notka- Proteiny niezbędne do powstania życia są złożone z cząsteczek. Jakie jest prawdopodobieństwo przypadkowego powstania nawet całkiem prostej cząsteczki białka-Ewolucjoniści przyznają że to wynosi 1do 10ze 113 zerami. Tymczasem matematycy uważają , że już zdarzenie którego prawdopodobieństwo wyraża się liczbą 1do 10za 50 zerami nigdy nie nastąpi.Liczba 10ze 113 zerami jest większa od szacunkowej liczbywszystkich atomów we wszechświecie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
walczy Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Żyje dla samego siebie dla mojej rodziny i bliskich oraz dla zabawy tak samo uważam niektórzy mogę powiedzieć że to max płytkie ale nasze istnienie patrząc na to "biologicznie" nie rożni się od istnienia owada. Po prostu człowiek w swojej inteligencji musiał znależc sobie jakieś uzasadnienie dla swojego bytu, w wyniku tego powstają bezsensowne pytania o sens istnienia (po co żyjemy, dokąd dążymy) przecież jego istnienie musi mieć jakiś głębszy sens... <span style="color:red;">[ciach!]</span>o prawda to myślenie życzeniowe ale jeśli komuś to polepsza samopoczucie to proszę bardzo mi to nie przeszkadza... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamerek Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2003 Ten co nic nie wie to wierzy. Ten co troche wie to niewierzy. Ten co dużo wie to znowu wierzy. i ŚWIĘTA prawda, bo ten kto zaczął ten topic to 2 wers ! W swoim prymitywizmie niektorzy nie widzą ze wlasnie przez nich mowi KTOS bardzo inteligentny ale nastawiony na ZLO. Pytanie o sens cierpienia itd... to jest do zdobycia wiele wiedzy na ten temat a nie wyrazanie "opiniii" na forum, takie texty typu "gdzie byl Bog, gdy.." byl tuz przy tobie... ale wlasnie dlatego ze ludzie watpią w to tak sie dzialo, czasem tez nie ma wytlumaczenia.. to jest tajemnica cierpienia.. i oto w tym chodzi ze nie da sie tego opisac wzorami :P natomiast texty typu "dalbym mu w morde " itd -za przeproszeniem większego debilizmu nie widzial swiat (btw. po cos sie urodzil czlowieku?) jak by czlowiek znal na wszystko odpowiedz to nie potrzebny bylby transcendens wtedy czlowiek nei bylby czlowiekiem a transcendensem :) Zamiast pisac debilne posty moze niektorzy wzieli by sie do robienia czzegos dobrego pozytecznego, no chyba ze urodzili sei po to by isc w slady wielu znanych bohaterów historii jak np A.H. z Austrii, J.S. z Gruzji, czy moze B.M z Itallii i reszta itd :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...