medievil Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 Mam wlasnie w domu dwa zasilacze tj. w temacie. Napisałem wczoraj napiecia z tego LINKWORDA ale odpowiedzi byly typu "zmierz miernikiem".Przeciez nie bede kazdego zasilacza mierzyl miernikiem w sklepie bo powiedza ze jestem jakims czubem. Npaiecie +5V w linkwordzie było bardzo stabilne i trzymalo sie na poziomie 5,00-4,99, natomiast w FEELu wynosi ok 4,95-4,98. +12V spada na FEELU do 11,86 a LINKWORD było na poziomie -12,03. Kazdy pisze bierz FEELA bo lepszy ale pod jakim wzgledem jest lepszy, bo podobno LK jest do [gluteus maximus] chociaz gosc nie napisał dlaczego: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=353...light=linkworld , znalazłem to na forum. Wiec który pobierać zasilacz i dlaczego??????????????????????? P.S. Nie stac mnie narazie na zadnego chiefteca czy cos w tym stylu :wink: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 Zasilacze Feel (model ESP-300ATXSP4 v2.03) to dokładnie to samo co Codegen, Megabajt i Impet - są wykonane na tej samej płycie LE-20. Róznią sie tylko blokada przepięciową (na wyjściu), a własciwie jej brakiem w niektórych zasilaczach. Co do stabilności i mocy ciągłej nie ma żadnych różnic. Natomiast FEEL ESP-300ATXSP4 ver. 2.03 PFC to zupełnie inna konstrukcja, często jest teraz sprzedawany jako zasilacz 350-400W pod innymi nazwami. Jakość wykonania tez pozostawia wiele do życzenia, ale ten model wytrzymuje nawet w bardziej rozbudowanych komputerach ponad rok. Nowych zasilaczy Linkworld jeszcze nie testowałem, ale pamiętam ich zasilacze AT. Taki złom trudno zapomnieć, padały jak muchy po oprysku ;) Do dziś wielu serwisantów na widok charakterystycznej zielonej naklejki ma odruchy ... No ale może przez te kilka lat Linkworld nauczył się robić zasilacze, cuda się zdarzają. Pozdr AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medievil Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 Zasilacze Feel (model ESP-300ATXSP4 v2.03) to dokładnie to samo co Codegen, Megabajt i Impet - są wykonane na tej samej płycie LE-20. Róznią sie tylko blokada przepięciową (na wyjściu), a własciwie jej brakiem w niektórych zasilaczach. Co do stabilności i mocy ciągłej nie ma żadnych różnic. Natomiast FEEL ESP-300ATXSP...... Nowych zasilaczy Linkworld jeszcze nie testowałem, ale pamiętam ich zasilacze AT. Taki złom trudno zapomnieć, padały jak muchy po ... No ale może przez te kilka lat L......... AT Z Twojego posta wynika ze jednak lepszy bedzie FEEL (pogrzebalem troche na forum i znalazłem ze ma podobno bebechy z fortrona-nie wiem ile w tym prawdy).Dziekówa za odp. Pozdrowka :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 FEEL ESP-300ATXSP4 ver. 2.03 PFC zapominasz o tych trzech literkach. Ja nie napisałem że dowolny Feel jest lepszy od Linkworlda, zresztą nie testowałem nowych modeli tej firmy(LW). Feel bez PFC to taki sam śmieć jak każdy inny zasilacz noname, tyle że ma zabezpieczenie przed za dużym napięciem na wyjściu -> czyli są szanse że nie uszkodzi reszty kompa w przypadku awarii. ... AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medievil Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 FEEL ESP-300ATXSP4 ver. 2.03 PFC zapominasz o tych trzech literkach. Ja nie napisałem że dowolny Feel jest lepszy od Linkworlda, zresztą nie testowałem nowych modeli tej firmy(LW). Feel bez PFC to taki sam śmieć jak każdy inny zasilacz noname, tyle że ma zabezpieczenie przed za dużym napięciem na wyjściu -> czyli są szanse że nie uszkodzi reszty kompa w przypadku awarii. ... AT To niestety ale ten feel co posiadam jest bez PFC, trudno juz musze zostac przy nim narazie lub przy tym <span style="color:red;">[ciach!]</span>ym linkwordzie :evil: w przyszlosci jakis chieftec napewno :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spideroso Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 Jestem jedny z tych co dostaja wysypki na widok Linkworlda, ale jednak ja bym bral to zielone cuś. Wyniki z miernika mowia same za siebie. A jesli padnie.. no cuż nie pierwszy i nie ostatni. Z drugiej jednak strony Feel, na Codegenie, to tez bomba zegarowa. Bralbym linkworlda Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 Jestem jedny z tych co dostaja wysypki na widok Linkworlda, ale jednak ja bym bral to zielone cuś. Wyniki z miernika mowia same za siebie. A jesli padnie.. no cuż nie pierwszy i nie ostatni. Z drugiej jednak strony Feel, na Codegenie, to tez bomba zegarowa. Bralbym linkworldaFeel ma jakies tam zabezpieczenia, ale nie wygladaja na 100% skuteczne. Napięcia ... na cóż, zasilacze ROPLA też miały idealne napięcia. Przez tydzień ... gwarancji chyba żaden nie przeżył. Zaglądałeś do Linkworlda? Bo ja nie, a bez tego nie podejmuję się oceniać jego jakości. Doświadczenie (i cena) podpowiada mi że to kolejny "morderca kompów", ale to tylko tak "na oko" - czyli jak nie sprawdzę to pewności nie mam. Samo to że na stronie producenta nie ma żadnych parametrów zasilaczy jest mocno podejrzane. Jako rekomendacje podają nasz znak "B", tylko że to nic nie znaczy - do przyznania atestu wystarczy zasilacz nie miał przebicia na obudowę (podczas próB) i nie spowodował pożaru. Pozdr AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spideroso Opublikowano 4 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2003 w sumie nie zagladalem, ale linkworld wlasnie sie sfajczyl... znaczy testowalem cholere ... no i poszedl z dydmem.. jednak do bani.. bierz feela. amoze raczej zadnego.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 Zasilacze Feel (model ESP-300ATXSP4 v2.03) to dokładnie to samo co Codegen, Megabajt i Impet - są wykonane na tej samej płycie LE-20. Róznią sie tylko blokada przepięciową (na wyjściu), a własciwie jej brakiem w niektórych zasilaczach. Co do stabilności i mocy ciągłej nie ma żadnych różnic. AT Bzdury piszesz. Gdybyś dokładnie przeglądał forum, to byś wiedział, że istnieją 2 wersje tej zasiłki: 1- słaba 2- wersja ciężka, całkiem inna niż codegen (którego miałem , rozebrałem i sfajczyłem) on jest lekko ciepły przy prawie 100 watowym moim procku w full stress i 2 wiatrakach 8x8 w budzie i jeden 8x8 na procu+reszta w configu. U mnie chodzi już 2 miechy i nawet dobrze znosi współpracę z cpuidle, gdzie codegen powodował losowe zwiechy. napięcia: CPU: 1,96-2,02v przy 2 ustawionych w biosie (norma) 3,3: 3,26-3,3v (OK) 5: 4,92-5,11v (OK) 12: 11,43-11,61v (trochu mało ale w normie) -12: -12,07- -12,14v (OK) -5: stale -5.23v (OK) I czego chcesz więcej od zasiłki za 60 złotych. Aha zasiłka ma regulowane termistorem obroty wiatraka, więc hałaśliwa nie jest. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 Bzdury piszesz. Gdybyś dokładnie przeglądał forum, to byś wiedział, że istnieją 2 wersje tej zasiłki: 1- słaba 2- wersja ciężka ......... Gdybyś przeczytał to co napisałem, to (być może) zauważył byś, że napisałem o dwóch modelach zasilaczy Feel. Jakieś bzdurne określenia "lekki" czy "ciężki" mnie nie interesują, jeśli producent podaje nazwę modelu to z niej korzystam. A dla Twojej informacj: zasilacz typu ESP-300ATXSP4 v2.03 PFC waży więcej niż ESP-300ATXSP4 v2.03. Czy teraz już rozumiesz? Pozdr AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medievil Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 w sumie nie zagladalem, ale linkworld wlasnie sie sfajczyl... znaczy testowalem cholere ... no i poszedl z dydmem.. jednak do bani.. bierz feela. amoze raczej zadnego.. No musze jakis pobrac, przeciez nie bede bez kompa. Przez trzy lata nie zwracalem uwagi na takie rzeczy jak "firmowy zasilacz".Kom chodzil, jak sie teraz okazalo na codegenie 200W (120W in), i nie bylo zadnych problemow.Nawet mialem przez ok 2 tyg podlaczony ten sprzet co w podpisie i krecilem durona na 1404 i byo spoko.Moi kolezcy maja komputery i nikt nie kombinowal z zasilaczami, same codegeny i rubikony i do tego radki od 9000 zaczynajac a konczac na 9500 pro i athloniki 1700 do 2400 tylko ze razcej nie kreca.Wszystko smiga bez najmniejszych problemow (ewentualnie reinstalka windy co jakis czas.Odkad zaczalem czytac to forum to dostalem zajoba na tym punkcie bo kazdy pisze co innego i czlowiek glupieje. Kazdy tez narzeka na codegena a przeczytalem test na fraz.pl i wypadł calkiem niezle jak na zasilacz tej klasy.Pisaliscie tez zeby brac abita, plyta owszem jest niezla chociaz jeszcze jej dobrze nie przetestowalem bo trudno ja testowac na duronie 1300, ale gigabyte to podobno syf (tez bylo kilka takich postów) ale kilku moich kolezkow ma takowa plyte i sa w pelni zadowoleni (chodzi o ga 7va bez X), z grami nie ma problemow a tym bardziej z programami a to wszystko maja na codegenie lub jakims rubiokonie (pewnie zaraz ktos napisze "wez se codegena albo rubikona).Czasami odnosze wrazenie ze polowa ludzi z tego forum to malolaci ktorzy nie skonczyli jeszcze 17 lat i uwazaja ze co firmowe i drogie to ma byc najlepsze.Moze i tak jest a moze i nie, to tez zalezy jak sie trafi i nie ma na to reguly (mozna tutaj porownac ceny athlonów i pentium IV i ich wydajność). A co do napiec to bylem niedawno u brata mojego kolezki ktory posiada jakiegos chiefteca 360 i jego napiecia wcale nie byly takie stabilne (np. +5V-4,97).Nie kazdego stac na takie wypasy za 200-300 zł i kazdy kupuje na to na co go stac i sadze ze ten FEEL wcale nie jest az taki zly jak piszecie poniewaz wczoraj uzylem "szukaj" i nie da sie wysunac jednoznacznej opini na ten temat.Komus sie trafil jakis bubel co sie zjaral po 15 minutach i od razu pisze ze to slaba firma i zasilacze mozna sobie wsadzic w d.u.p.e. Zostawilem FEELa i zobaczymy co bedzie, spali sie to HMWD i kawalek szkla, trudno sie mowi. Zamierzam wlozyc do niego niebawem athlona 2400XP bo koles ma to samo tylko ze na jakims rubikonie 300W i radka 9500 i jest elegancko (chociaz napiecia strasznie gubi ale jakos chodzi bez zadnych zwisow i innych przypałów:) ). To tyle narazie :P P.S. Oczywiscie nie przecze ze dobra zasilka to podstawa bo tez tak uwazam no ale nie ma "miedzi i p.u.p.a siedzi" , trzeba sie zadowolic tym na co ma sie pieniadze :roll: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KGB Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 ostatnio kupilem CODEGENA 400W v2.03 model 300XX PFC do wtyczki ATX dochodza dwa cienkie kabelki ,jeden do 3.3v ,drugi do masy domyslam sie ze to wlasnie te PFC moze sie ktos orientuje czy to nie przypadkiem ten FEEL ESP-300ATXSP4 ver. 2.03 PFC wydajnosc pradowa 12v 16A 5v 35A 3.3v 20A Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spideroso Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 w zadnym wypadku nie chce sie namawiac na duze wydatki. Sam przebrnalem przez wiele zasialczy, i rozne nazewnictwo "watowe". Polecalem Linkworlda, ale jak napisalem sfajczyl sie przy testowaniu maksymalnego oblozenia. Nie wiem skad jestes, ale jak z wrocka, to mam do sprzedania noweczke Modcona 300W, i puszcze ci ja za te 60zł. ten to sie na pewno nie spali. Tak mi sie wydaje :D. Bo jak czytam co poniektorzy robia z zasialczami, to sie wlos na glowie jezy. Jesli natomiast nie masz ochoty na ModCona, to bierz tego Feel'a, ale sprawdzaj zasilanie przy obciazeniu, i to miernikiem, a nie odczyty z plyty. No i na szczescie nie mam 17 latek, a w serwisie komputerowym pracowalem polowe doroslego zycia (jakies 8 lat :D), a jeden serwis to nawet wlasny mialem. I o dziwo nigdy nie sfajczylmi sie Codegen, a mialem ich spro. Za to przez Codegena stracilem DVD Toshiby i Hdd Quantuma. Kupilem zasialcz Sirtec, bo mam 4xHDD, DVD, CD-RW, Athlona jak podpisie i FX' 5900, no i kilka innych kart, komp sie dziwnie nawet na tym zasialczu zachowuje, a jeden dysk to caly czas parkuje glowice, wystarczy ze przestane z niego czytac i po 30 sek. sie wylacza. Wlasnie z tego powodu zmienialem zasilke. Nic sie nie zmienilo, wiec zastanawiam sie nad uzasadnieniem mojego zakupu. No nic moze bedzie na lata. Reasumujac, wezmiesz co bedziesz chcial, jednak jak patrze na osmalonego Linkoworlda to bralbym chyba Feela'a, jednak jak pomysle o spalonym DVD iHDD, to zastanawiam czy nie szukalbym trzeciej mozliwosci. Pozdro i nie lam, pozniej bedziesz mial trudniejsze decyzje przed soba :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medievil Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 w zadnym wypadku nie chce sie namawiac na duze wydatki. Sam przebrnalem przez wiele zasialczy, i rozne nazewnictwo "watowe". Polecalem Linkworlda, ale jak napisalem sfajczyl sie przy testowaniu maksymalnego oblozenia. Nie wiem skad jestes, ale jak z wrocka, to mam do sprzedania noweczke Modcona 300W, i puszcze ci ja za te 60zł. ten to sie na pewno nie spali. Tak mi sie wydaje :D. Bo jak czytam co poniektorzy robia z zasialczami, to sie wlos na glowie jezy. Jesli natomiast nie masz ochoty na ModCona, to bierz tego Feel'a, ale sprawdzaj zasilanie przy obciazeniu, i to miernikiem, a nie odczyty z plyty. No i na szczescie nie mam 17 latek, a w serwisie komputerowym pracowalem polowe doroslego zycia (jakies 8 lat :D), a jeden serwis to nawet wlasny mialem. I o dziwo nigdy nie sfajczylmi sie Codegen, a mialem ich spro. Za to przez Codegena stracilem DVD Toshiby i Hdd Quantuma. Kupilem zasialcz Sirtec, bo mam 4xHDD, DVD, CD-RW, Athlona jak podpisie i FX' 5900, no i kilka innych kart, komp sie dziwnie nawet na tym zasialczu zachowuje, a jeden dysk to caly czas parkuje glowice, wystarczy ze przestane z niego czytac i po 30 sek. sie wylacza. Wlasnie z tego powodu zmienialem zasilke. Nic sie nie zmienilo, wiec zastanawiam sie nad uzasadnieniem mojego zakupu. No nic moze bedzie na lata. Reasumujac, wezmiesz co bedziesz chcial, jednak jak patrze na osmalonego Linkoworlda to bralbym chyba Feela'a, jednak jak pomysle o spalonym DVD iHDD, to zastanawiam czy nie szukalbym trzeciej mozliwosci. Pozdro i nie lam, pozniej bedziesz mial trudniejsze decyzje przed soba :D No trzeciej mozliwosci juz nie mam bo koles i tak sie krzywo patrzy w sklepie, a tak w ogole to juz w ciagu 2 tygodni wymienialem 4 razy zasilke wiec jak zaczne tak wybrzydzac to zostane z tym codegenem starym i AMBA a wtedy athlona 2400 to juz bede sie bal wkladac. FEEL góra :lol: ale dzieki mimo wszystko za odp. P.S. Moje kondolencje dla DVD i HDD :( a do wrocka mam ponad 600 km poza tym juz oddalem tego linkworda i przeprosilem kolezke w sklepie za zamieszanie i zostal sie tylko FEEL juz na 100% Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 ostatnio kupilem CODEGENA 400W v2.03 model 300XX PFC do wtyczki ATX dochodza dwa cienkie kabelki ,jeden do 3.3v ,drugi do masy domyslam sie ze to wlasnie te PFC moze sie ktos orientuje czy to nie przypadkiem ten FEEL ESP-300ATXSP4 ver. 2.03 PFC Jest to możliwe, Codegen nie produkuje zasilaczy ;) Zasilacz Feel PFC można łatwo rozpoznać bez rozbierania: - duże radiatory, dochodzące prawie do obudowy (odstęp ~1,5 cm) - dodatkowa płytka przykręcona do jednego z radiatorów - waga ponad 1 kg Co do zasilaczy z naklejką Codegen, to przestałem już liczyć różne ich odmiany. Nawet w jednej dostawie obudów są 2-3 wersje - często nie różnią się naklejką, a już "na oko" widać że nie są identyczne!!! I odwrotnie, zdarza się że zasilacze o zupełnie innym oznaczeniu maja taką samą konstrukcję. Czyli nie ma żadnej reguły, zasilacze pochodzą od różnych producentów a naklejka jest taka jaka akurat była pod ręką ;) Całe zamieszanie z zasilaczami Feel wzięło się stąd że około rok temu (dokładnie nie wiem, data mocno przybliżona) zaczęto u nas sprzedawać "odchudzoną" wersję, oznaczaną tak jak poprzedni model. Przez jakiś czas można było kupić zasilacze w obu wykonaniach (być może jeszcze teraz ktoś to sprzedaje ze starych zapasów). Przyznaję że nie zauważyłem tego od razu, sprawa zaczęła mnie interesować dopiero po kilku reklamacjach na obudowy ModeCom (wcześniej praktycznie nie było reklamacji na ten sprzęt). To tylko moje przypuszczenia, nie mam pod ręką "starego" ESP-300ATXSP4 v2.03 - pewnie dlatego że się nie psują :) Ale niedawno robiłem rozbudowę kompa na takim zasilaczu (z 04.2002), i był to model zupełnie inny niż te nowe. Na pierwszy rzut oka widać nietypowy układ płytki - na wprost wiatraka są układy niskiego napięcia, odwrotnie jak w wiekszości zasilaczy ATX (obecnie sprzedawany Feel bez PFC ma konstrukcję typową). Nowe mam w dwóch wersjach, różnica jest wyraźna ("na oko"- literki PFC, i w działaniu). Mam nadzieję że teraz wyjaśniłem o co mi chodzi. Wniosek: Przeciętny użytkownik nie ma wpływu na to jaki zasilacz kupuje razem z obudową, a to czy będzie on działał poprawnie zależy od szczęścia. Wszystkie testy i obserwacje znajomych są bez znaczenia jeśli pod tą samą nazwą sprzedawane jest kilka różnych zasilaczy. Kupno drogiego zasilacza jest w przypadku słabszych konfiguracji nieuzasadnione, ale jeśli zauważymy jakieś spadki/przyrosty napięć poza specyfikację ATX (+5,+12 - 5%; +3,3 - 4%) to zasilacz noname (Codegen, Megabajt, Impet, ...) należy jak najszybciej wymienić na sprawny. Te zasilacze też mają gwarancje, a norma ATX jest jedna. Zlekceważenie tych objawów może być kosztowne, szczególnie jeśli zasilacz nie ma zabezpieczenia. W przypadku bardziej rozbudowanych/ podkręconych zastawów używanie zasilacza noname jest bez sensu, już sam pobór prądu przez proc/mobo/grafikę przekracza ich możliwości (nawet tzw."350W"). No chyba że ktoś i tak zmienia cały sprzęt co kilka miesięcy ;) Pozdr AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianosz Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 Powiem krótko, NAJWAZNIEJSZY JEST ROZDZIAL NAPIECIA , w zasilaczu sa dwa 5V i 12V, na każdy komponent z komputera (procek, grafa, cd itp) przypada (mówiąc niezawikłanie) część z jednego i drugiego napięcia. Mówiąc dalej o samej mocy zasialcza: przed 2 latami nonamey produkowane są w sposób dosyć dziwaczny, jakis zasilacz noname 350W w rzeczywistości ma może te 300 (moze nawet mniej), sam długo miałem 230W nonamea ale kupiłem go duzo wcześniej (miałem do niego podłączone 3 HDD i nic), długo ciagnął i chodzic dalej może.. natomiast zasilacze firmowe daj my na to taki 360W (tylko dobre: Huntkey, Chieftec, Antec itp) ma w rzeczywistości 360W :!: ...podam przykład: komputer na Hutkey-u 230W: Athlon 1200, jakas płyta główna, pamięci, NV Titanium 4400 128MB, karta sieciowa, cd, rw, 3 dyski 2x60GB + 80GB, plus dwa wentylatorki po jednym z boku i na górze obudowy...dział ponad rok..żadnych zmian zasiłki...a taki Codegen Feel czy ine takie padły by po 10min prazy...jakiś układ przegrzał by się i komp idzie w piach :!: ... P.S.Jak cos źle napisałem poprawiać. pozdr Damianosz 8) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp1mta Opublikowano 5 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2003 Powiem krótko, NAJWAZNIEJSZY JEST ROZDZIAL NAPIECIA , w zasilaczu sa dwa 5V i 12V, na każdy komponent z komputera (procek, grafa, cd itp) przypada (mówiąc niezawikłanie) część z jednego i drugiego napięcia. P.S.Jak cos źle napisałem poprawiać. pozdr Damianosz 8) No to poprawiam ;) Właściwie to nie poprawka, a dopisek. Od konstrukcji płyty głównej zależy które napięcia są do czego używane. Kiedyś podział był prosty: +3,3 V - grafika, pamięć ... +5 V - procesor, PCI, PS/2 ... +12 V - a tak różnie, COM, PCI i USB obowiązkowo, wiatraki, czasem jeszcze coś ;) /starałem się wypisać w kolejności od największego obciążenia, w typowych konstrukcjach / A teraz się porobiło: +3,3 V - grafika i pamięć, pozostałe mniej niż 10% poboru prądu +5 V - procesor, ale od czasów P4 coraz częściej pojawiają się płyty wykorzystujące dodatkowo +12 V do zasilania procka (+5 nie wyrabiało) +12 V - to co przedtem + procesor (ale nie na każdej płycie) + dyski + ... Ponieważ w tanich zasilaczach napięcia +5 i +3,3 są "produkowane" w tym samym obwodzie, to przeciążenie któregoś z nich odbija się od razu na drugim (układ stabilizacji jest podłączony zwykle do +5). Czyli jak grafika pobiera >70 W, to na procesor zostaje drugie tyle (przeważnie suma obciążenia może być 120-150W). Zasilacz próbuje podnieść napięcie +5V, i automatycznie idzie w górę +12V (nie objęte stabilizacją). No i mamy problem ... Dyski dostają napięcie wyższe niż dopuszczalne (stąd częste ich uszkodzenia w ekstremalnie podkręconych kompach), a układy zasilania AGP i procesora pracują na zaniżonym napięciu, co też im na zdrowie nie wychodzi (dużo bardziej się grzeją - efekt wiadomy). Cały czas mowa o najtańszych zasilaczach, tych w obudowach po 80-199 zł. Porządny zasilacz ma osobną stabilizację dla każdego napięcia (+12, +5, +3,3) i jakiś zapas mocy - dlatego sprzęt chodzi stabilniej. To nie jest jakaś nowość, takie konstrukcje były stosowane już w zasilaczach AT (i pierwszych wersjach ATX) - dopiero potem zaczeło się "odchudzanie". Efekt jest taki że nowy zasilacz 300W ma w przybliżeniu takie możliwości jak stary 235-250W dobrej firmy. A że klienci szukają coraz mocniejszych zasilaczy, to napisy na naklejkach się zmieniają ... ale nie parametry zasilaczy. Nie wystarczy wymiana diody prostowniczej na taką o wyższym prądzie max. jeśli reszta elementów pozostanie prawie bez zmian. Ja wiem że to duże uproszczenie z mojej strony, ale te nowe (tanie) konstrukcje naprawdę są robione wyłącznie pod kątem minimalnych kosztów. Ważne żeby zadziałał przy zakładanym (zwykle dużo niższym od znamionowego) obciążeniu. Jak będzie po roku, to już nikogo nie interesuje ... A jeśli wysiądzie wcześniej - trudno, produkcja jest tania i można wymienić na drugi, przecież nie wszystkie się zepsują w czasie gwarancji. Dla tych co znają podstawy elektroniki: Kiedyś w układach filtracji +3,3 V (+5 V) łączna pojemność kondensatorów (zasilacza) była 2000-4000uF, w nowych jest 470-1500uF - częstotliwość pracy ta sama (albo nieco wyższa, ale nie x2). Bez komentarza ... Te zasilacze które teraz uważane są za dobre i bardzo dobre są po prostu projektowane przez inżynierów, a nie księgowych. I tyle. Pzdr AT Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...