Skocz do zawartości
Shim

ASRock K7VT2 i USB 2.0 = crash.

Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja wygląda następująco:

Kupiłem ASRocka K7VT2, włożyłem do niego to co miałem, czyli:

Athlona XP 1.533 (Palomino)

GIGABYTE MAYA RADEON 9000 (nie pro).

2x 266DDR (obydwa Kingstony na Winbondzie)

Dysk WDC1000B.

+ADSL Modem Sagem 800 (Od neo+)

 

(reszty nie wkładałem [CDRom, LAN, Audio etc etc])

 

Zainstalowałem Windowsa XP ładnie, wszystko co trzeba (Catalyst, VIA, USB 2.0). I teraz co następuje:

- przy jakimkolwiek większym stresie (sandra, seti, war3)

XP mi powiedziało że niebieski kolor jest bardzo ładny (BSOD) -.-

- stwierdziłem, że czas na nowy bios - wszystko poszło ładnie, bios 1,37

wgrany ładnie.

- teraz przy jakimkolwiek stresie resecik.

 

Co robiłem:

- Updatowałem, każdy możliwy driver - i nic

- włączałem/wyłączałem ACPI (Oczywiście z profilaktyczną reinstalacją XP) - i nic

- wyłączałem każdy możliwy proces - i nic

- zmieniałem zasilacze - i nic

- zmieniałem GPU - i nic

- zmieniałem RAMY (DDR, SDR) - i nic

- obniżałem taktowanie CPU/RAMu - i nic

- instalowałem hotfixy od billa g. i nic

 

dalej to samo.

 

Do czego doszedłem:

- Po wyłączeniu w biosie USB 2.0: Gram w Warcrafta3 4 godziny i nic wszystko działa

- Właczam 40 sekund i reset kompa

- i teraz uwaga lol, wyciągam jeden moduł DDR i z włączonym USB 2.0 w biosie i zainstalowanymi sterownikami w XP włączam kompa: rezultat - zwis na dzieńdobry, lub reset.

- wkładam drugi ram - wszystko OK dopóki nie wejdzie w tryb stresowy, wtedy reset

 

Conclusion:

- chyba wynika z tego, że kontroler USB 2.0 jest uszkodzony ale do jakiego czorta komp nie chce się włączyć z jednym ramem przy włączonym usb -.o

 

Pytanie.

Czy ktoś spotkał się z czymś takim może, lub zna inny sposób na rozwiązanie problemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wygląda następująco:

Kupiłem ASRocka K7VT2, włożyłem do niego to co miałem, czyli:

Athlona XP 1.533 (Palomino)

GIGABYTE MAYA RADEON 9000 (nie pro).

2x 266DDR (obydwa Kingstony na Winbondzie)

Dysk WDC1000B.

+ADSL Modem Sagem 800 (Od neo+)

 

(reszty nie wkładałem [CDRom, LAN, Audio etc etc])

 

Zainstalowałem Windowsa XP ładnie, wszystko co trzeba (Catalyst, VIA, USB 2.0). I teraz co następuje:

- przy jakimkolwiek większym stresie (sandra, seti, war3)

  XP mi powiedziało że niebieski kolor jest bardzo ładny (BSOD) -.-

- stwierdziłem, że czas na nowy bios - wszystko poszło ładnie, bios 1,37

  wgrany ładnie.

- teraz przy jakimkolwiek stresie resecik.

 

Co robiłem:

- Updatowałem, każdy możliwy driver - i nic

- włączałem/wyłączałem ACPI (Oczywiście z profilaktyczną reinstalacją XP) - i nic

- wyłączałem każdy możliwy proces - i nic

- zmieniałem zasilacze - i nic 

- zmieniałem GPU - i nic

- zmieniałem RAMY (DDR, SDR) - i nic

- obniżałem taktowanie CPU/RAMu - i nic

- instalowałem hotfixy od billa g. i nic

 

dalej to samo.

 

Do czego doszedłem:

- Po wyłączeniu w biosie USB 2.0: Gram w Warcrafta3 4 godziny i nic wszystko działa

- Właczam 40 sekund i reset kompa

- i teraz uwaga lol, wyciągam jeden moduł DDR i z włączonym USB 2.0 w biosie i zainstalowanymi sterownikami w XP włączam kompa: rezultat - zwis na dzieńdobry, lub reset.

- wkładam drugi ram - wszystko OK dopóki nie wejdzie w tryb stresowy, wtedy reset

 

Conclusion:

- chyba wynika z tego, że kontroler USB 2.0 jest uszkodzony ale do jakiego czorta komp nie chce się włączyć z jednym ramem przy włączonym usb -.o

 

Pytanie.

Czy ktoś spotkał się z czymś takim może, lub zna inny sposób na rozwiązanie problemu?

 

Oddaj płyte do serwisu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA MAM ZAMIAR KUPIC TĘ PŁYTE MOGL BYS MI NAPISAC JAK ONA SIE SPRAWUJE. CZY WARTO JA ZAKUPIĆ

tez mam ta plyte glowna i jest bardzo fajna :) duza stabilnosc i niska cena

na plus zasluguje ata 133

tylko te 266 na ram :?

ogolnie bardzo fajna plytka :)

a co do tego problemu to tez radze serwis bo widocznie trefiles na jakis trefny model

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się wyjaśniło ~ 8O

 

Okazało się bowiem, że na płycie jest zworka, którą zmienia się napięcie na USB. Z +5V na +5VSB. Po zmianie na +5V (Ustawione było standardowo na +5VSB) USB 2.0 zaczęło działać (wcześnie nie wykrywało niczego podłączonego do USB, dopóki się nie zainstalowało sterowników od USB 2.0) bez sterowników jako 1.1.

 

Innymi słowy, tylko tyle mi było trzeba ;)

 

Teraz płyta jest stabilna jak Rock ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się wyjaśniło ~  8O

 

Okazało się bowiem, że na płycie jest zworka, którą zmienia się napięcie na USB. Z +5V na +5VSB. Po zmianie na +5V (Ustawione było standardowo na +5VSB) USB 2.0 zaczęło działać (wcześnie nie wykrywało niczego podłączonego do USB, dopóki się nie zainstalowało sterowników od USB 2.0) bez sterowników jako 1.1.

 

Innymi słowy, tylko tyle mi było trzeba ;)  

 

Teraz płyta jest stabilna jak Rock ;p

Ufff, takie coś śmiesznego, a tyle kłopotu sprawiło. A tak inną drogą, to wogule niesłyszałem złej opini o tej płycie jeśli chodzi o stabilność i awaryjność. No jedynie jakiś tam żeczy, ale za każdym razem się okazywało, że to wina użytkowników, a nie samej płyty. CZyli zakup na 5 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się wyjaśniło ~  8O

 

Okazało się bowiem, że na płycie jest zworka, którą zmienia się napięcie na USB. Z +5V na +5VSB. Po zmianie na +5V (Ustawione było standardowo na +5VSB) USB 2.0 zaczęło działać (wcześnie nie wykrywało niczego podłączonego do USB, dopóki się nie zainstalowało sterowników od USB 2.0) bez sterowników jako 1.1.

 

Innymi słowy, tylko tyle mi było trzeba ;)  

 

Teraz płyta jest stabilna jak Rock ;p

Ufff, takie coś śmiesznego, a tyle kłopotu sprawiło. A tak inną drogą, to wogule niesłyszałem złej opini o tej płycie jeśli chodzi o stabilność i awaryjność. No jedynie jakiś tam żeczy, ale za każdym razem się okazywało, że to wina użytkowników, a nie samej płyty. CZyli zakup na 5 :)

Co do awaryjności płyty to właśnie mi padła razem z prockiem ;/ Płyta i procek sprawdzany na innych sprzętach i martwe :) Jutro wysyłam do serwisu i zobaczymy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się wyjaśniło ~  8O

 

Okazało się bowiem, że na płycie jest zworka, którą zmienia się napięcie na USB. Z +5V na +5VSB. Po zmianie na +5V (Ustawione było standardowo na +5VSB) USB 2.0 zaczęło działać (wcześnie nie wykrywało niczego podłączonego do USB, dopóki się nie zainstalowało sterowników od USB 2.0) bez sterowników jako 1.1.

 

Innymi słowy, tylko tyle mi było trzeba ;)  

 

Teraz płyta jest stabilna jak Rock ;p

Ufff, takie coś śmiesznego, a tyle kłopotu sprawiło. A tak inną drogą, to wogule niesłyszałem złej opini o tej płycie jeśli chodzi o stabilność i awaryjność. No jedynie jakiś tam żeczy, ale za każdym razem się okazywało, że to wina użytkowników, a nie samej płyty. CZyli zakup na 5 :)

Co do awaryjności płyty to właśnie mi padła razem z prockiem ;/ Płyta i procek sprawdzany na innych sprzętach i martwe :) Jutro wysyłam do serwisu i zobaczymy :)

 

HEHE nic nie jest niezawodne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm. Po tych kilku dniach działania stwierdzam wszech i wobec, że nie zauważyłem jakichś większych skoków wydajności w porównaniu do np. Epoxa 8K3A+. Wszystko działa, ładnie, cicho i stabilnie.

 

Innymi słowy 160 złotych za taką płytę, to jest grabież (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) w biały dzień.

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...