Skocz do zawartości
damndog

Oj goroco bylo (ale te athlony odporne)

Rekomendowane odpowiedzi

cze, jestem tu nowy ale zaczne od takiego tematu. otoz dzisiaj zdazylo mi sie cos dziwnego z athlonem 1600. w pospiechu skladajac dwa kompy naraz nie podpiolem zasilania wiatraka na procku :D smieszne co? cos troche za cicho mi bylo bo wiatrak 4000 obr/min troche chalasowal. ale nie wazne, komp dzialal, wszystko ok. ale niezbyt dlugo. a wlasciwie to nawet calkiem dlugo... no tak przeciez prawie winxp zdazyl sie zainstalowac... dziwne? jak dla mnie to tak bo widzialem jak taki sam procek spalil sie bez chlodzenia w 5 sekund. a ten chodzil przez 30 minut i pewnie bym sie nie skapnol gdyby instalator sie nie zawiesil... reoszke mnie to zdziwilo ale nic z przyzwyczajenia dotknolem radiator... AAUUUUUUUUUUU!!! ale goracy. wylaczylem kompa. nie zdazyl ostygnac przez jakies 30 sekund i doszedlem do wniosku ze lepiej bedzie jak podepne wiatraka i wlacze kompa. tak zrobilem. wchodze w biosie w health status a tam : temperatura procka 95 stopni. ciekawy jestem jaka byla temperatura podczas gdy ja sprawdzalem "recznie". :P pozdrawiam wszystkich "przypalonych" podkrecaczy! :twisted:

ps. komp chodzil dalej i klient juz go zabral :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech mialesc szczescie ja juz jednego XP zjaralem :? Ten niezapomniany zapaszek bede dlugo pamietal :D A to 95 stopni to ciekawe jest bo nawet AMD nie przewidzialo takich temperatur max chyba jest 90 czy coos kolo tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech mialesc szczescie ja juz jednego XP zjaralem :? Ten niezapomniany zapaszek bede dlugo pamietal  :D A to 95 stopni to ciekawe jest bo nawet AMD nie przewidzialo takich temperatur max chyba jest 90 czy coos kolo tego.

Te stopnie w przypadku producenta zawsze beda troszeczke zanizane ze wzgledu na przestroge dla uzytkownikow.

Pewnie nie jeden spalilby sie przy 95st C ale moga byc takze egzemplarze ktore pochodza na 100st C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cze, jestem tu nowy ale zaczne od takiego tematu. otoz dzisiaj zdazylo mi sie cos dziwnego z athlonem 1600. w pospiechu skladajac dwa kompy naraz nie podpiolem zasilania wiatraka na procku  smieszne co? cos troche za cicho mi bylo bo wiatrak 4000 obr/min troche chalasowal. ale nie wazne, komp dzialal, wszystko ok. ale niezbyt dlugo. a wlasciwie to nawet calkiem dlugo... no tak przeciez prawie winxp zdazyl sie zainstalowac... dziwne? jak dla mnie to tak bo widzialem jak taki sam procek spalil sie bez chlodzenia w 5 sekund. a ten chodzil przez 30 minut i pewnie bym sie nie skapnol gdyby instalator sie nie zawiesil... reoszke mnie to zdziwilo ale nic z przyzwyczajenia dotknolem radiator... AAUUUUUUUUUUU!!! ale goracy. wylaczylem kompa. nie zdazyl ostygnac przez jakies 30 sekund i doszedlem do wniosku ze lepiej bedzie jak podepne wiatraka i wlacze kompa. tak zrobilem. wchodze w biosie w health status a tam : temperatura procka 95 stopni. ciekawy jestem jaka byla temperatura podczas gdy ja sprawdzalem "recznie".  pozdrawiam wszystkich "przypalonych" podkrecaczy!

ps. komp chodzil dalej i klient juz go zabral :>

ale i tak dlugo chodzil zanim sie zawiesil :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys zapomnialem odpalic 2gi psu, a na nim mialem

all wentyle bo na fanbusie byly, bylo podejrzanie cicho ale tego nie zauwazylem jakos ;), a dodatkowo termometr z alarmem byl odlaczony..., no i bylo 90 stopni (xp 1600+) po 10 min explorera, a potem juz rzucilem sie do poweroffa z budy i w panice otwieralem okno i wlaczalem wentyle :), proc przezyl heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to krytyczna dla Athlona xp to właśnie 95 stopni.

Dokladnie cos w tym stylu. Ale nie pofiem mial farta ze mu sie nie zjaral. Jakby trafil na jakis gorszy egzemplarz to peffnie byloby jush po Athlonku. Jednak co AMD to AMD :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem takie jaj .niedawno poszedłem do kumpla na 2 godziny i wracam a tu cooler nie chodzi dotknołem i sie opażyłem ale komp dalej chodził.Więc polecam Volcano 7 +.Procek chodziłe bez chłodzenia ponad godzine to o czymś świadczy AMD & THERMALTAKE RULEZZZZZ!!!!!!!!!

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czasach, gdy Durony były absolutną nowością w serwisie też osiągneliśmy taką temperaturkę, bo cooler był wadliwy (krzywy jakiś, w ogóle nie dotykał do jądra). Nalepka sie spaliła, mysiałem przylepić nową... :lol: A jak ostgł to działał, wiec poszedł!!!! :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

p200 mmx @250 odpadl mi radiator komp sie zwiesil po 30 min jak dodtknalem proa to na palcu zostal mi taki ladny slad :/

p166 w pracy byl na tym postawiony nowell 3.12 ??? czy cos takiego

okazalo sie ze wiatraczek sie zatarl i proc musial tak chodzic chyba z miesiac wygladalo to tak wiatraczek poprzytapiany plyta gl padla bo sie jedna czesc pod procem z przegrzania rozwalila proc mial stickera gwarancyjnego brazowego co wiecej chodzi do dzis :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla procka temp kryształu 120st C to mały pryszcz, temp obudowy lub radiatora 120 st C to trochę gorzej. Filozofia szkodliwości temp polega na kilku sprawach:

1. Nie mogą to być gwałtowne zmiany temp

2. Ze względu na duże wymiary geometryczne w stosunku do grubości temp kryształu nie jest jednakowa, powstają szkodliwe naprężenia

3. Ilość i szybkość odbieranego ciepła od kryształu to głównie właściwości konstrukcji procka i "stopy" radiatora.

Nie potrzeba się bać temperatur 80 - 90 st C pod warunkiem, że wiemy jak jest mierzona temp, bezwładność ustrojstwa pomiarowego jest znacznie poniżej 1 sek., radiator ma dobrze przewodzącą stopę (cienka ok 0.5 mm dla chłodzenia cieczą, grubą 3-4 mm miedź lub srebro dla chłodzenia powietrzem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla procka temp kryształu 120st C to mały pryszcz, temp obudowy lub radiatora 120 st C to trochę gorzej. Filozofia szkodliwości temp polega na kilku sprawach:

1. Nie mogą to być gwałtowne zmiany temp

2. Ze względu na duże wymiary geometryczne w stosunku do grubości temp kryształu nie jest jednakowa, powstają szkodliwe naprężenia

3. Ilość i szybkość odbieranego ciepła od kryształu to głównie właściwości konstrukcji procka i "stopy" radiatora.

Nie potrzeba się bać temperatur 80 - 90 st C pod warunkiem, że wiemy jak jest mierzona temp, bezwładność ustrojstwa pomiarowego jest znacznie poniżej 1 sek., radiator ma dobrze przewodzącą stopę (cienka ok 0.5 mm dla chłodzenia cieczą, grubą 3-4 mm miedź lub srebro dla chłodzenia powietrzem)

O jaki krysztal Ci sie rozchodzi ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj moj mial grubo cieplej, nie chcial ostygnac przez 10 minut- taki byl goracy. Wogole sie nie podnosil, wiec juz go spisalem na straty. cooler jak przytknalem reke poparzyl mnie, wiec poslinilem palca i przytknalem - zaskwierczalo jak blacha rozgrzanego pieca. po 10 minutach chlodzenia radiatora wiatrakiem reset i ruszyl 8O .ale od tamtego feralnego dnia cos nie tak juz chodzi moj duronek. przyczyna byla podobna jak u kolegi tylko ze nie zapomnialem lecz przy zmianie sieciowki kabel niechcaco odpialem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja trafilem na jaksigos felernego titana, w speedfanie obroty sie wachaaly z 2800 na 3300 nastepnego dnai wentyl sie krecil ale pokazywalo ze ma 0 obrotow, a 3 dnia leze sobie rano oglondam tv na tunerze i nagle dotarlo domnei ze komp chodzi bezglosnie ( zasilacz na5v wiec tylk titan halasowal) po chwili skojarzylem ze cos sie dzialo z titanem wstaje sobie patrze speedfana a tan 94 stopnie :!: :!: :!: przetarlem oczy pomyslalem FUCK i wyrwalem wtyczjke z zasilacza. ... ;)

 

94 stopnie dla durona to niezle nie? :P :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8) Ja miałem ostatnio taki numer, że na Duronie 1000 z założonym radiotorem i NIEPODPIĘTYM wentylatorem zdążyłem zainstalować system ... i wiecie co padło :) zasilacz. To dopiero jaja :twisted:

 

Jednak AMD się tak prędko nie pali jak to gadają :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiec u mnie to bylo tak.....

Chlodzenie wodne ale pompka zalaczana recznie, no i ktoregos dnia zapomnialem jej wlaczyc. Po pol godziny komp zwisl. Zrobilem reset i wtedy BIOS sie cos plul no to wlazlem zobaczyc o co chodzi a tam piekne 103 stopnie mi pokazal. Niewiele myslac zalaczylem pompke.

I to byl blad bo mialem blok wodny wlasnej roboty (stary radiator 486 obklejony za pomoca laminatu i DISTALu) i poprostu klej nie wytrzymal szoku termicznego i pekl. Zalalo mi wszystko i mialem cieplo :PP

Ale po wysuszeniu i zalozeniu coolerka wszystko ruszylo bez problemu i dziala do dzisiaj

Pozdro

Dexter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...