Chyba cos spalilem...

[Kittek]

Otórz normalnie grzebalem sobie w kompie nic szczegolnego nie robilem i chyba jakim cudem zrobilem zwarcie, bo przy wylaczonym kompie uruchomily sie wiatraki na ok 1s. i wszystko zgaslo. przy nastepnym uruchomieniu juz komp pracowal tylko do postu biosa dalej sie wylaczal. procka wykrywa, radiator na 110% dobrze zalozony, wszystkie kable dobre. zasilacza nie testowalem. Sprzet jak w podpisie.

[ayem]

jak dasz rade do biosu wejsc to odkrec proca do tego odkrec ram - wyjmij kazda czesc i "obwachaj" jak sie ujarala znaczniej to bedzie capic

 

a jaknie to calosc do kumpla i testuj po kolei - mozesz tez w sklepie - bedziesz wiedziec co paldlo to na gware oddasz