benek Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 :roll: 1. armia zawodowa - bo skuteczniejsza - jak wojuje pospolite ruszenie to z historii mozna sie dowiedziec :P, poza tym armia zawodowa jest duzo tansza - nie trzeba co kilka miesiecy nowych gostkow uczyc podstaw, tylko inwsetowac w nauke tych co rokuja dobre nadzieje na przyszlosc 2. na wszelki wypadek przeszkolenie wojskowe poza miejscem zamieszaknia (np 2 tygodniowe co 2 lata) dla kazdego doroslego obywatela RP - musztra, troche poligonu, obsluga broni i takie tam ... dla kazdego (czyli tez kobiet - np w Izraelu sluza i jakos im to kobiecosci nie odbiera) bo mi nie powiecie ze kolo ktory ma np chory kregoslup nie moze poslugiwac sie pistoletem :P a jednorazowo 2 tygodnie bo wiecej czasu nie trzeba zeby amatrosko bawic sie w wojsko 3. ktos tu pisal o LegiiCudzoziemskiej - hehehe - chyba sie za duzo starych filmow naogladal :P tam teraz tez nie biora fizoli tylko kumatych ludzi bo mimo to ze dostaja stary sprzet po armii francuskiej to i tak jest on bardziej zaawansowany technologicznie niz zlom w polskim wojsku wiec glupola nie wezma - a to co na filmach pokazuja (dokumentalnych) i tych nowszych (bo starsze to zazwyczaj byly o gostkach pacyfikujacych wsie w Algierii) to sa filmy o jednostkach desantowych (siedziba na Korsyce) i one nie roznia sie niczym od dobrych jednostek desantowych armii innych krajow - po prostu LegiaCudzoziemska to taki mit - kiedys mieli trudniejsze szkolenie niz np Marines ale juz nie teraz ... 4. reed czy zeby byc patriota trzeba od razu isc do wojska - IMO nie jak ktos lubi "krew, pot i lzy" rownie dobrze moze strac sie oprace w oddzialach antyterorystycznych a lepiej w strazy pozarnej bo wtedy ten patriotyzm przeklada sie na pomoc innym ludziom - ofiarom pozarow, wypadkow,... :arrow: czytaj nie ucza jak odbierac komus zyce ale jak je ratowac :!: 5. a do tych co sie chwala ze zalatwili sobie kategorie D :P kategoria A (niestety tylko), rezerwista (po studiach) - w wojsku nie bylem bo mnie nie chcieli tam gdzieja chcialem :P :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Ja mogłem mieć każdą kategorię poniżej A za darmo, ale po co mi to? Nie jestem kaleką! Miałem 2 razy B 12 ( takie tam świstki, pokazałem, strzelający staw w lewej ręce - imo wszystko jest z nią ok hehe ;)), dalsze przedłużanie nie miało sensu. A kompletnie nie rozumiem ludzi, co sobie załatwiają za 4000 zł zaświadczenia- toż to bzdura! :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 :roll: 1. armia zawodowa - bo skuteczniejsza - jak wojuje pospolite ruszenie to z historii mozna sie dowiedziec :P, poza tym armia zawodowa jest duzo tansza - nie trzeba co kilka miesiecy nowych gostkow uczyc podstaw, tylko inwsetowac w nauke tych co rokuja dobre nadzieje na przyszlosc Calkowicie sie zgadzam, jak juz mowilem. 2. na wszelki wypadek przeszkolenie wojskowe poza miejscem zamieszaknia (np 2 tygodniowe co 2 lata) dla kazdego doroslego obywatela RP - musztra, troche poligonu, obsluga broni i takie tam ... dla kazdego (czyli tez kobiet - np w Izraelu sluza i jakos im to kobiecosci nie odbiera) bo mi nie powiecie ze kolo ktory ma np chory kregoslup nie moze poslugiwac sie pistoletem :P a jednorazowo 2 tygodnie bo wiecej czasu nie trzeba zeby amatrosko bawic sie w wojsko Calkiem ciekawe i sensowne, jestem na TAK :) [...] 4. reed czy zeby byc patriota trzeba od razu isc do wojska Oczywiscie ze to nie tylko to, to jedna z rzeczy, uwierz mi ze umiejetnosc odbierania zycia jest bardziej ceniona niz ratowania. 5. a do tych co sie chwala ze zalatwili sobie kategorie D Dokladnie tak, z czasem zrozumia ze popelnili wielki blad, no ale to byl,przeciez ich wlasny "swiadomy" wybor. IMHO w 90% to tchorzostwo zwykle, podszyte i tlumaczone jakimis tam pogladami czy innymi bzdetami. Zaznaczam ze IMHO 90%, rozumie tych ktorzy faktycznie nie moga isc ze wzgledow zdrowotnych, socjalnych i innych losowych, ale w wiekszosci to strach/tchorzostwo i tyle. kategoria A (niestety tylko), rezerwista (po studiach) - w wojsku nie bylem bo mnie nie chcieli tam gdzieja chcialem :P reed zeby byc patriota nie trzeba isc do wojska - ja sie uwazam za patriote a do wojska nie mam zamiaru isc mimo ze lubie sie zmeczyc i tez mialem bardzo dobre wyniki w strzelaniu (trenowalem 4 lata kbks i karabinek pneumatyczny) i lubie bron Moze bym poszedl gdyby to sie odbywalo inaczej cos na ksztalt przeszkolenia nawet z niezlym wyciskiem ale konstruktywnego - i najwazniejsze bez zamykania ludzi w koszarach jak w wiezieniu. Powiedzmy wstajesz masz zbiorke na 6 rano i zap..... po poligonie do 14, masz zajecia z naprawde dobrymi zolnierzami ktorzy cie czegos NAUCZA - niestety nasza armia o tym zapomniala i UCZY tylko tego jak przetrwac pol roku bedac ponizanym. gnebionym Zachowasz godnosc zwyciezyles, nie uda ci sie pozostaniesz [ciach!] do konca zycia .... - nie chce i nie mam zamiaru nigdy sprawdzac czym ja bym zostal po takim PRZESZKOLENIU Zgadzam sie ze nie tylko na tym polega patriotyzm, to jeden ze skladnikow. Za moich czasow wlasnie tak wygladalo, nawet ostrzej. Dostalem mocno w doope i od "starych" i od kadry, ale naprawde wiele mnie nauczyli i do dzis nie zaluje ani jednego dnia spedzonego w armii. Nie wiem jak jest teraz, slysze tylko co jakis czas o aferkach, no coz, moze sie myle, ale to co pisalem i pisze to na podstawie tego co sam przeszedlem/przezylem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_k Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 ZSW nie bo: - niebede tam sie uzeral z debilami :x - po cholere mam latac po poligonie tam i spowrotem na sprzecie sprzed II wojny swiatowej :? - jak oni w ciagu mniej niz roku chca zrobic ze mnie wojaka :? bo jakos niewieze zeby jakis wielce szanowny rzad zgodzil sie na likwidacje tej najlepszej formy walki z bezrobociem i zastapil to prawdziwa armia :? - nawet gdybym sie super przeszkolil a potem pojechal do iraqu to napewno 1 dnia dostal bym krytycznego strzala ktory raz dwa przeszyl by ta pseudokamizelke :? - ale nic jest swiatelko w tunelu bo podobno powoli podnosza standardy w woji i dostaje sie tam bielizne na caly tydzien a nie jedne majtki na miesiac :) Przeciez z taka kat. nie mozna zrobic prawaka na samochod itp, albo co najgorsze jak idziesz do roboty i koles zobaczy ze masz kat.D i do woja sie nie nadajesz to jak mozesz u niego pracowac (doty, bardziej fizycznej pracy)?????i moze jeszcze od kategori D dostaje sie wrzodow na [gluteus maximus] i odciskow pod pachami :?: :lol: a i zeby niebylo watpliwosci - mam D ale nie dlatego ze to sobie "zalatwilem" :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krootki Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Hehe, jeszcze dodam coś o swojej służbie wojskowej. "Za to", że udało mi się wywinąć od wojska to teraz mam "karę" :D Współpracuję z jednostkami wojskowymi, Wojskową Agencją Mieszkaniową - praktycznie codziennie jestem na terenie jednostek, codziennie witam się z komandorami itd. Jakoś to trzeba "odpłacić" ;) PS Reed, pozmieniaj swój wpis, bo człowiek może się zakręcić - już nie wiadomo kto co mówi, czyj to cytat itd. Namieszałeś nieźle ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Dokladnie tak, z czasem zrozumia ze popelnili wielki blad, no ale to byl,przeciez ich wlasny "swiadomy" wybor... w sumie nie ma sie co dziwic :? przyklad idzie z gory mamy obecnie wiecej osob pobierajacych renty inwalidzkie niz po II SW :? choc zadnej wojny sobie nie przypominam (chyba ze stan wojenny uznac za taka) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
volteq Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Mam kat. A i nie mialem potrzeby sciemniac na komisji, bo po jakiego ch*** miec kat. D ??? Przeciez z taka kat. nie mozna zrobic prawaka na samochod itp, albo co najgorsze jak idziesz do roboty i koles zobaczy ze masz kat.D i do woja sie nie nadajesz to jak mozesz u niego pracowac (doty, bardziej fizycznej pracy)?????Skad Ty wytrzasnales takie bzdury??? OD kiedy ludzie majacy D nie moge miec prawka? Chyba ci sie z ludzmi z E pomylilo, E to sa inwalidzi itp.. [mozliwe ze oni nie moga miec...] I od kiedy pracowac nie mozna??? Masz stare chyba peerelowskie wiadomosci, kiedys byl dym o to ze z D nie dalo sie pracowac zalozmy na budowie .. pytalem sie znajomych w styczniu jak jest teraz i powiedzieli ze to bzdura, nikt do kat. D sie nie przyczepia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tek Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 ja, jesli bede musial - moge isc do wojska, nie mam az takiego negatywnego stosunku.. jednak chcialbym sie dalej uczyc (klasa maturalna - dokladnie za 2 tyg. mam komisje - zobaczymy co to bedzie :) ) i nie chcialbym zeby wojsko mi w tym przeszkadzalo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YoSHi Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 jeden frajer przesadzil z dokumentami - bo ma wade serca i juz za to dostalby D, a jezeli nawet by nie dostal to wtedy by cos doniosl - a tak to jeszcze zaltwil sobie od psychiatry czy tam psychologa (chyba sie tam leczyl ale nie jestem pewien), ze ma jakas tam nadpobudliwosc i cos jeszcze na tle nerwowym i skonczyl z E debil - gdyby sobie nie zalatwil jakos chyba nawet przez lapowke to by mu prawko zabrali bo juz chcieli pisac pismo do urzedu komunikacji z takim wnioskiem - takze niech to bedzie przestroga - jezeli chcecie D i czujecie ze to co macie wystarczy (ja tak czulem ale nie wystarczylo, zreszta mialem o realnej chorbie (?) - costam z zatokami :) - jednak walilo mnie to co dostane, to nie dowalajcie nic wiecej w szczegolnosci nalezy uwazac z chorobami nerwowymi bo z A mozna zrobic D zawsze, ale z E do D juz raczej nie wrocicie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dalton Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Ehh szkoda słów na nasze wojsko :) W Katowicach na Francuskiej mają taki burdel ze hej , odezwali sie do mnie dopiero w V Klasie technikum szkołe skonczyłem 3 lata temu , no i to było kilka dni przed maturą przychodzi wezwanie po odbiór biletu , a ja nawet nie miałem ksiazeczki wojskowej !!!!! pojechałem tam a oni jak pan nie ma ksiazeczki jak pan był u nas i mi tam date podaje kiedy to było , a ja jej mówie ze chyba im sie cos powaliło no i poszli po jakiegos ołówka w mundurze spisał dane z dowodu z legitki i po odbiór ksiazeczki miałem sie stawic za klika dni pojechałem odebrałem i znowu cisza a juz upłyneły 3 latka , niedostali odemnie zadnego zaswiadczenia przez te wszystkie lata ze chodze do szkoły i do dzis nic nie mają a ja juz 2 rok studentem jestem a oni nic cisza . Widocznie mnie nie chcą :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Byłem po studiach w woju (6 miesięcy) i nie żałuję, 3 miesiące w szkółce w Centrum Uzbrojenia i Elektroniki w Olsztynie, reszta w Elblagu. Też uważam,że armia powinna być zawodowa - po co trzymać masę chłopaków pod przymusem, lepiej mniejszą ilość którzy tego chcą. Ponadto nasza armia jest niedofinansowana, brak nowego sprzętu - to mają tylko nieliczne jednostki. Strzelanie - niby jedna z podstawowych czynności w wojsku, ale jest na to ograniczona ilość amunicji - ja postrzelałem trochę z różnych rodzajów broni, ale kolesie których spotkałem później przez 3 miesiące wystrzelili tylko 5 naboi - kpina!. A co do "fali" i "ścigania" - nie we wszystkich jednostkach występuje w formie którą pokazują na filmach i reportażach, jest ale w łagodnej formie.. A co do wykonywania rozkazów - w końcu to wojsko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexter Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Mam kategorie A z jakims tam podpunktem na krotkowzrocznosc i okulary. W wojsku bylem i nawet nie zaluje mimo ze stracilem przez to nawet fajna prace. Podobnie jak reed uwazam ze celowe uchylanie sie to poprostu tchorzostwo. mam kilku znajomych ktorzy wykupili sobie D i po wyjsciu z wojska patrze na nich zupelnie inaczej. Takie po<span style="color:red;">[ciach!]</span>lki co nic nie znacza. Wojska nie trzeba sie bac i unikac bo dadza w dupe i czlowiek zaczyna doceniac pewne rzeczy ktorych wczesniej nie zauwaza. Teraz sluzba nie jest tak ciezka jak kiedys. Niestety z powodu oszczednosci wojsko jest teraz malo profesjonalne i slabo szkoli i to jest jedyny powod przez ktory troszke zaluje straconego czasu. Zdecydowanie powinno wszystko pojsc w kierunku zawodowstwa. Na szkolenie ludzi ktorzy nie maja na to ochoty poprostu szkoda kasy. Pozdro Dexter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
birdman Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 jak tak czytam te wasze wypowiedzi typu: nieche, nielubie, niebonie, to coraz bardziejs twierdzam ze potrzeba tego wojska; bo to własnie wojsko zawsze wpajało dyscypline, posłuch władzy i przełożonym; a jakie sa efekty pozadnej służby wojskowej mozna znaleźć w histori (patrz prusy, 3 rzesza); a efekty olewnia? wystarczy rozejrzec sie dookoła: wszedzie olewnaie przepisów, przełożonych, łapówki, lejacy na wszystko "ziomale"... toz to prosi ise o pozadne "wstrzaśniecie"; i moim zdaniem taka role powinno pełnic przedewszystkim wojsko; i powinno ono byc obowiazkowe dla kazdego obywatela (również kobiet), trwac rok i odbywać sie po liceum a przed studiami; ja osobiście mam kategorie A; altualnie studiuje (chcialem studiować na WAT, ale z powodów nie zależnych odemnie, nie mogłem) i po zakonczeniu studiów najprawdopodobniej pojde do wojska bo uważam to za swój obowiązek jako obywatela tego kraju; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Jak mam kategorje Z ( zawodowa ) przeniesiony do rezerwy dnia 20-08-2001r. Mam i dobre i gorsze wspomnienia,ale mam tez paru kumpli z tamtad z ktorymi mam kontakt do dzis mimo ze mieszkaja bardzo daleko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krootki Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 jak tak czytam te wasze wypowiedzi typu: nieche, nielubie, niebonie, to coraz bardziejs twierdzam ze potrzeba tego wojska; bo to własnie wojsko zawsze wpajało dyscypline, posłuch władzy i przełożonym; a jakie sa efekty pozadnej służby wojskowej mozna znaleźć w histori (patrz prusy, 3 rzesza); a efekty olewnia? wystarczy rozejrzec sie dookoła: wszedzie olewnaie przepisów, przełożonych, łapówki, lejacy na wszystko "ziomale"... toz to prosi ise o pozadne "wstrzaśniecie"; i moim zdaniem taka role powinno pełnic przedewszystkim wojsko; i powinno ono byc obowiazkowe dla kazdego obywatela (również kobiet), trwac rok i odbywać sie po liceum a przed studiami; ja osobiście mam kategorie A; altualnie studiuje (chcialem studiować na WAT, ale z powodów nie zależnych odemnie, nie mogłem) i po zakonczeniu studiów najprawdopodobniej pojde do wojska bo uważam to za swój obowiązek jako obywatela tego kraju; Wszystko jest tak jak mówisz birdman. Ale zobaczysz - np. na ostatnim roku studiów dostaniesz dobrą robótkę i już Ci odejdzie ochota na "wojowanie". Mój kumpel ponad rok pracował w sklepie RTV. Coś tam studiował na 2-letnich "studiach", ale w końcu armia się o niego upomniała. Miał właśnie awansować, ale armia wzywała. Teraz łapie co jakiś czas robote, ale ogólnie nędza. W wojsku nie nauczył się żadnej dyscypliny, "życia" czy czegoś takiego. Nie wyniósł z tego NIC. To taki jeden z wielu przykładów. Kto nie ma co robić niech idzie do wojska. Jeśli ktoś ma pracę/firmę/studia - wojsko mu po prostu przeszkadza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Gato Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Jasne Birdman, najlepiej jakby trzecia RP skończyła jak trzecia rzesza. Powodzenia życzę z takimi pomysłami. Ja przez trzy lata obserwowałem ta fantastyczna szkołę życia i dyscypliny. Banda frustratów, pastwiąca sie nad "młodymi", często po pijaku i w brutalny sposób. Jesli w taki sposób chcesz uczyć młodych respektu do władzy i przełożonych to ja wysiadam. Ja też nie mam nic przeciwko wojsku jako instytucji, tak samo jak wiem ze potrzebna jest policja. Ale nie takie wojsko jakie mamy w tym kraju. Przeciw temu wojsku, w tej formie i z taką zdegenerowana kadrą byłem,jestem i nie przestane byc. Ja mam wielu znajomych w wojsku, w róznych stopniach, w służbie zasadniczej i zawodowych wojskowych. I oni również mówią o degeneracji tej instytucji, o potrzebie zmian. Ale po pierwsze potrzebne sa na to pieniadze, których nie ma. I potrzebna jest chęć tych zmian na samym szczycie, a tam ich nie ma. A wojsko powinno być właśnie dla ludzi którzy chca tam iść, ale o tym juz wczesniej pisałem i nie ma sensu powtarzać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
07 Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Hm :wink: Ciekawe sa wypowiedzi osob, ktore sa tak bardzo za pojsciem do wojska. Skoro tak bardzo chcecie tam trafic, to przeciez droga wolna (nikt wam tego nie broni). Natomiast zastanawia mnie fakt, ze tak latwo potrafia one decydowac za innych co jest dla nich dobre (co to za prawo ?). A wypowiedzi w stylu, ze wojsko powinno byc przymusowe dla wszystkich sa smieszne (choc pewnie sa osoby, ktore lubia zeby ktos obcy decydowal o ich zyciu, a nie oni sami). Co do dyscypliny - wiadomo jest potrzebna (szkola, praca) i jesli ktos sie jej nie nauczy w woju to i tak system ja na niej wymusi (i albo sie jej nauczy albo niczego nie osiagnie :wink: ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
birdman Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 el gato - a która instytucja w naszym kraju nie jest zdegenerowana?? po za tym napisałem ze uwazam ze trzeba isc, ale przed studiami a pojde po studiach jesli mnie beda chcieli; to jest moja opinia w tej chwili; a co bede o tym sadzil po studiach to pogadamy jak je skoncze; 07 - to samo mozna powiedziec do tych co chca wyjechac z Polski bo im sie tu nie podoba: wyjezdzajcie!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 karabinu nie uniosl i co bys tam zdzialal w tej armii - ja porownywalem wiare ze wzgledu na przydatnosc do wojska a nie ogolnie - jak nie chwyciles watku to nie najezdzaj na mnie.Ech stary, ty to chyba mądrość bierzesz z mięśni (no offence) Napoleon miał 150cm wzrostu i Rambo nie był a tyle zdziałał i co ty na to? Myślisz, że w woju nie są potrzebni inteligentni ludzie? Kto będzie tymi wszystkimi mięśniakami kierował? No chyba nie oni sami :lol: , ale nic dobrego by z tego nie wyszło :lol: . Dlatego nie śmiej się z ludzi o małej ilości mięśni. PS:Ja dodam, nie wiem czy to dużo, ale mam 17lat i nie jestem żadnym bykiem (182cm wzrostu 75kg) i na klate spoko wycisnołbym 60kg, a myśle, że i 70 by pękło! I musze się przyznać, że wcale nie trenuje na siłowni, więc uważam że jest to niezły wynik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YoSHi Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 - no w sumie masz racje - jestem glupi - bo wlasnie w kawalerii powietrznej wykorzystywali do cna mozliwosci intelektualne poborowych wiec w pelni musze sie z toba zgodzic ze tacy po 60kg wagi sie nadaja do czegos takiego. PS do PS'a - ja waze 82kg i mam z 4cm wiecej - nie mowie o takich jak ty tylko o lamagach i chuchrach - mialem w klasie takiego kolesia co ledwo na nogach stal, a jak z nami gral w noge to wszystkich kosil i kopal bo w pilke trafic nie umial kopnieciem - i co - no i nic - kat A - zdolny do sluzby w czasie wojny i pokoju... Intelektualisci to moga isc do wojska po magisterce a bycie poborowym z 60kg wagi i 28cm na bicolu to samobojstwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YoSHi Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 YoSHi z avatarka bylby moim wierzchowcem dlatego jak pojde to do kawalerii :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lasquens Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 Chociaz mi jeszcze do woja daleko to jednak tez sie wypowiem. Jezeli chodzi o sluzbe zasadnicza to po czesci jest to faktycznie bzdura. Bo wydajnosc takiej armii to :lol: :lol: :lol: . Dlatego popieram woja zawodowego. Jednak dyscyplina ktorej ucza w wojsku nie jednemu sie przyda. Szczegolnie jezeli szweda sie bezprzerwy miedzy blokami, zbija baki, kradnie radia samochdodowe, zbiera na olejna kreche albo grama. Mialem takiego kumpla z gimnazjum co nie zapowiadal sie za dobrze (ojciec chlal a w domu trojka dzieci). Jednak zmienil sie po wstapieniu do .... harcestwa :) . Smieszne ?? Tylko ze to nie byla normalna druzyna. Uczyli nas podstaw survivalu, troche samoobrony a przede wszystkim dyscypliny. I biegalo sie duzo (w moraczu i desantach) i pompowalo nielicho. I na linach sie zjezdzalo i paintball byl. Maskowanie itp. I musze przyznac ze bylo to szalenie pozyteczne doswiadczenie. Kumpel sie zmienil na lepsze. Tylko ze potem druzyna sie rozpadla. Jednak wydaje mi sie ze woj moze zrobic z dresiarzy i innych degeneratow normalnych ludzi (bo nikt nie rodzi sie zly). Jest szansa dla tych co na studia na pewno nie pojda. Chcialbym tylko powiedziec ze bardzo wqrwiaja mnie :evil: :evil: wypowiedzi typu "Polska to beznadziejny kraj, Polska zmierza do nikad, Chyba wyemigruj...." Jak slysze takie cos to mi sie drobne w kieszeni nie zgadzaja i scyzoryk od razu otwiera. Ludzie jestesmy przwdziwie wolni raptem od 13 lat !!!! A jestesmy najlepiej rozwinietym panstwem Europy wschodniej. Jezeli wszyscy wyemigrujemy to w tym kraju nic juz sie nie zmieni !!!! Najezdzacie na politykow ?? Jakich politykow ?? W naszym panstwie nie ma prawdziwych politykow !! Przeciez to eszystko sa stare komuchy. Przyjdzie czas ze mlodzi dojda do wladzy. Tacy co skonczyli cos wiecej niz elektryka, technikum albo politologie w Moskwie(no offence dla Walensy). Wyjechac jest najlatwiej. A co do sluzby i miesni to zawodowy zoldak musi sie cechowac zarowno inteligencja jak i tezyzna fizyczna. A poza tym sila statyczna w walce jest akurat najmniej potrzebna. Sila motoryczna i wytrzymalosc. Nie mowie ze wazenie 100 kg to cos zlego tylko pamietaj kto niesie to 100 kg. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YoSHi Opublikowano 9 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2003 jak do kogos beda sie zwracac "Szeregowy k...a Janowski naprzod k...a marsz ale juz k...a - nie opier....j sie to watpie zeby wrocil normalniejszy - raczej wroci jeszcze bardziej wqrwiony na wszystko i wszsytkich - gdyby tak nie bylo to moglbym sie zgodzic ze takich pol-inteligentow co cpaja miedzy blokami wojsko mogloby czegos nauczyc - ale spojrzmy prawdzie w oczy - w wojsku tez sie chleje i cpa... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 jak do kogos beda sie zwracac "Szeregowy k...a Janowski naprzod k...a marsz ale juz k...a - nie opier....j sie to watpie zeby wrocil normalniejszy - raczej wroci jeszcze bardziej wqrwiony na wszystko i wszsytkich - gdyby tak nie bylo to moglbym sie zgodzic ze takich pol-inteligentow co cpaja miedzy blokami wojsko mogloby czegos nauczyc - ale spojrzmy prawdzie w oczy - w wojsku tez sie chleje i cpa... Nie potrafisz tego zrozumiec nie bedac tam i nie uczestniczac w tym. Toi nie jest takie proste jak mogloby sie wydawac. Przyznaje racje ze w tym serialu o kawalerii powietrznej to kupa debili byla i przeginali pale z przeklinaniem, a le z drugiej strony wielu z krytykierow zapomina ze to jest wojsko twarda szkola ktora ma z zolnierza zrobic twardego faceta, odpornego na mnostwo przewidzianych i nieprzewidzianych okolicznosci, a nie piknik do cholery. Czy myslisz ze kadra i starzy powinni przez per Pan sie zwracac do "szwejow" ? Nie, to polega na czyms inny, ale naprawde ciezko to wyjasnic osobie ktora nie przeszla wojaska. Ja tez przed lalem w pory jak wujek (pare lat starszy) opowiadal mi co i jak jest w armii, zwlaszcza za "kota" Wlosy na doopie ni deba stawaly. Ale gdy sie jest tam, to jest calkliem inaczej, to inny swiat poprostu. Nie da sie wszystkiego wytlumaczyc komus kto tam nie byl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jodlasty Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 Ja byłem w wojsku. Jednostka wojskowa w Siedlcach kompania łączności Przez 4 miesiące było ciężko. Fala i te sprawy póżniej juz z górki sie robiło Ja miałem lekkie życie bo byłem pisarzem później kierowcą dowódcy jednostki Sam wypisywałem sobie przepustki hehe Było kila fajnych momentów: Np: poligon w Drawsku Pomorskim czasie kiedy urzadzali pokazy dla VIPow w tym dla prezydenta Kwaśniewskiego. Wysłali mnie tam jako kierowca jakiegos generała juz nie pamiętam nazwiska. Był taki pokaz strzelań nocnych mówie wam pierwszy raz cos takiego widziałem szczeka mi opadła czułem się jak bym był w samym środku działań wojennych. Jak czołg z odległości 200m ode mnie wywalił z działa to myślałem ze podmuch mi jaja urwie i ten huk te go sie nie da opisac. albo jak MIGI zrzuciły bomby....to nie jest to tak jak na filmach bo w rzeczywistosci to najpierw widac wybuch pożniej ziemia sie trzesie a poźniej dopiero dochodzi do ciebie dzwiek.....dziwna sprawa Albo jak wysłali nas na Białoruś to zabezpieczenia imprezy kombatantów w miejscowości Padlenino. Przez całą noc jechaliśmy pociągiem to za bardzo nie mogłem zobaczyc sobie tej białorusi i nad ranem wysiadka a tu kurna szok!!! nie ten świat Chałupki jak z ruskich filmów, nędza dzieci proszący o jedzenie i takie klimaty.....po tej wycieczce to cieszę się że urodziłem sie w Polsce No i można sobie piostrzelac w KBK AK czyli kałacha kurna jak giwera wali w ramię a hałas jest taki że po strzelaniu w uszach ci szumi :) W wojsku czasami może byc fajnie ale zalezy od tego gdzie sie znajdziesz i jak sie potrafisz odnaleźś w nowej rzeczywistości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 wiecie co, czytajac ten temat zmienilem troche nswoj poglad na ta sprawe, dotarlo do mnie ze najwazniejsze jest nastawienie... trzeba tez spoic sobie ze to tylko szkolenie or something, ze jak sie jaksi dupek drze na nas z bluzgami to nie brac tego do siebie, wiem ze latwo tak mowic ale teraz jak bym trafil do wojskato bym patrzał na to wysztko z innej strony, zreszta jak by mi sie to spodobalo to czas by owiele szybciej zlecial niz na biadoleniu i rozmyslaniu nad tym jakie to zycie jest ciezkie....... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YoSHi Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 jestem inteligentny i sie ksztalce wiec nie potrzebuje tego zeby ktos na mnie bluzgal... - mi to napewno w niczym nie pomoze - bluzgac to sobie moga na taka wiare po zecie co byli w kawalerii powietrznej - tam jak koles zobaczyl kogos ranga wyzszego od siebie to zapomnial jak sie nazywa eh... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frstjob Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 Ja chciałem dostać A i dostałem. Odkąd jestem na studiach ani razu nie zanosiłem nic - tzn żadnego papierka o tym, że się uczę - do tej pory się o mnie nie upomnieli! Teraz zorganizowali "odrobienie" wojska dla studentów - 1` w miesiącu a potem 6tyg w wakacje. Z mojej politechniki (Lubelskiej) zgłosiło sie aż 4 osoby :lol: Ale ja i tak nie idę w wakacje znowu mam załatwione praktyki i dzięki nim łatwiej dostanę pracę, a wojsko do tego czasu dla studentów będzie zniesione :wink: (jasne). Uważam, że to powinien być wybór każdej osoby-skoro nie chcesz się uczyć to i tak nie masz innego wyjścia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 10 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2003 Na początek: TREPem jest nazywany zawodowy żołnież jakby ktoś nie wiedział... Kiedy świat przestanie się bronić, A w wojsku zabraknie etatów, Kiedy broń oddamy do huty, A trepów do domu wariatów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nadi Opublikowano 12 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2003 Hmm ja wczoraj miale przysiege wojskowa i wlasnie trzezwiej i przegladam necik (przez miech troche sie zmienilo ) , jest h.....o i beznadziejnie ale mozna przezyc jestem w ostrodzie i robie prawko na C mam nadzieje ze jak pojde do jednostki macierzystej to tez niebedzie zle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...