Skocz do zawartości
Algier

piszczący WD800JB

Rekomendowane odpowiedzi

Mam denerwujący problem. Od kilku dni z mojego Cawiara wdobywają się piszczące (wysokie) dzwięki ale dysk działa prawidłowo.  

Czy może to stanowić podstawę reklamacji???

Dysk posiadm od stycznia br.

zawsze można sprobować ale na 98% ci nie wymienią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szykuj się na zdechnięcie dysku. zgraj ważne dane na CD. 80 GB caviar : chyba najgorsza seria dysków caviara w historii firmy, IMO. w sumie powinni wymienić bo dysk nie zachował standardowych oarametrów pracy ale przy obecnej liczbie reklamacji na te dyski .... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szykuj się na zdechnięcie dysku. zgraj ważne dane na CD. 80 GB caviar : chyba najgorsza seria dysków caviara w historii firmy, IMO. w sumie powinni wymienić bo dysk nie zachował standardowych oarametrów pracy ale przy obecnej liczbie reklamacji na te dyski .... :lol:

... a miało być tak pięknie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak kupiłem caviara to od razu mi świszczał, ale w sklepie od ręki mi wymienili. Dostałem z innej serii i ten chodzi juz od 10 m-cy i nie mam z nim problemów.

 

Tak to jest niestety z Caviarami, a ostatnio również z innymi dyskami :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam. tak jak napisano wyzej szykuj sie ze niedługo dysk całkowicie klęknie... Ja dziś pożegnałem mojego Seagate-a U5 40 GB. Powiem wam, że przez prawie 3 lata żadnego zgrzytu nic...tylko jakies 2 miechy temu zaczely sie cyrki. Badsectory, świsty, "chrupanie" i inne bajery a teraz to nawt plyta gluwna go nie wykrywa. Na szczescie wiekszosc danych mam skopiowanych ale niektore plik odeszły w niepamiec :( To by bylo na tyle. pozdro & nara

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz - w moim przypadku WD 800JB piszczal od nowosci (dlatego zamienilem sie z kumplem i kupilem sobie cichutka Barracude :). Po ok 5 miesiacach Caviar zdechl (dzisiaj wlasnie trafil do serwisu). W miedzyczasie 120 GB Caviar kumpla tez z dnia na dzien "umarl", chociaz byl traktowany jak "jajeczko". Cos z tymi dyskami musi byc. Trudno chyba zwalac na konkretna serie bo byly kupione w odstepstwie ok miesiaca (no chyba ze katowicki Action sprzedaje takie buble ?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szykuj się na zdechnięcie dysku. zgraj ważne dane na CD. 80 GB caviar : chyba najgorsza seria dysków caviara w historii firmy, IMO. w sumie powinni wymienić bo dysk nie zachował standardowych oarametrów pracy ale przy obecnej liczbie reklamacji na te dyski .... :lol:

qrwa -juz nie moge

 

chłopie skoncz ten swój bełkot sadzic

 

jak tylko pojawi sie hasło "caviar"-pojawiasz sie ty- i dypcys ciagle to samo

 

nie wiem jak innym ale mnie sie juz rzygac nawet nie chce na te twoje wypociny

 

daruj juz sobie i ykaz odrobine litosci nad nami

 

jak juz ci pisał Reed - je...... se siana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartezjusz ma racje! AMD Rulezz daj sobie na wstrzymanie. Moj dysk swiszczy juz od ponad 3 miesiecy, ma juz prawie rok i jakos szlag go nie trafil. Takie juz sa te Caviary! Ale to,ze swiszczy nie znaczy, ze zaraz zdechnie! Zawsze mozna probowac reklamowac.

A dysk chodzi 24h/dobe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: Ja mam WD Caviar 80GM 8MB Cache.......działa już ponad rok....i nic...po pierwsze cichutki :!: :!: :!: ; po drugie nie grzeje sie zbytnio :!: :!: ; po trzecie jak słysze takie zalosne teksty jak: "..ach te Caviary.."; "..najgorsza seria.." i inne biadolenie to czlowiek zaczyna sie zastanawiac po co niektorzy pisza na forum :idea: ktoś ma pecha to dostanie dysk taki a nie inny...a co do najgorszycj serii to mistrzem jest IBM...WD and SEAGATE RULEZ :!: :!: :!:

 

pozdr

Damianosz :twisted:

P.S.Ludzie zastanówcie sie czasami jak cos napiszecie, a nie tak od razu od najgorszych wyzywać mistrzów...nie kazdy jest doskonały każdy popełnia błędy...MYŚLENIE NIE BOLI :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie chodzi o wychwalanie jednej firmy nad druga. Po prostu chcialem miec cichy dysk (to przede wszystkim) a wydajnosc juz drugorzedna. Skuszony gwarancja i zapewnieniami o cichej pracy wzialem wlasnie Caviara. Nie powiem - dzialal naprawde szybko. Tylko ten swist !!! - jednemu moze przeszkadzac , innemu nie - coz , rzecz gustu a o gustach sie nie dyskutuje. Zamienilem na Barracude - ta jest o niebo cichsza. Szkoda tylko ze rok gwarancji , ale mowi sie trudno.

W zasadzie trudno wychwalac jedna firme nad druga - zreszta po co ?. Obecnie jednak MTBF w nowych dyskach chyba drastycznie sie zmniejsza lub staja sie bardzo wrazliwe, albo niektorzy maja po prostu pecha - ja mam do tej pory dysk 512 MB (8 lat - sporo przeszedl i ANI JEDNEGO bada !!! :) - celowo nie podaje firmy zeby nie wszczynac wojny :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te pierwsze caviary byly lipne .. mi padły 2 ..

teraz mam oznaczonego 00ETA0 i ten smiga bez problemu (nawet czujnik temperatury dostał a wczesniejszy nie maił) a co do swistów to jest taki metaliczny pulsacyjny dzwiek ala swist talerzy (prędkosc :D) problem zdaje sie znikac po wykreceniu dysku i polozeniu go na czyms ...

kiedys lezal na dnie obudowy .. potem se zrobilem chlodzenie od przodu w obudowie i wkrecilem go w szyny i wtedy zaczłał swistac lekko ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam dokladnie jaka byla seria mojego - ale w kazdym razie nie byl to dzwiek wynikajacy z przeniesienia drgan na obudowe (Chieftec + specjalny zestaw mocowania dysku na gumkach) tylko po prostu dzwiek wirujacych talerzy - a tego jak wiadomo nie da sie zlikwidowac. Mozna co prawda stosowac jakies programiki, ktore eliminuja nadmierne ruchy glowicy kosztem czasu dostepu, ale w tym przypadku nie o to chodzilo.

Ten dzwiek moze i da sie zniesc w dzien ale jesli komp ma dzialac cala noc to juz IMHO jest przegiecie. Nie wiem jak wspominana seria 00ETA0 - jak mowie najlepiej samemu sprawdzic i wtedy jest jasnosc - mam nadzieje ze cos poprawia , bo dysk naprawde szybciutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na razie piszczenie jakby troszkę przycichło, ważniejsze dane zgrałem na płytki ( w tym 4,5 GB zdjęć z G3 - jak to bym stracił to bym sobie nie darował)

 

Z męczeniem serwisu na razie sobie dam spokój, jeszcze będzie na to czas 2,5 roku :)

 

dzięki za porady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa Caviary WD800JB (jeden 12 miesiecy, drugi 1 miesiac) i obydwu w ogole nie slysze jak pracuja.

 

A z tego co wiem jak cos Ci swiszczy to nie panikuj, moze zly dzien dla dysku albo cos ;)

ale już nie jestem taki spokojny o niego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa Caviary WD800JB (jeden 12 miesiecy, drugi 1 miesiac) i obydwu w ogole nie slysze jak pracuja.

 

A z tego co wiem jak cos Ci swiszczy to nie panikuj, moze zly dzien dla dysku albo cos ;)

ale już nie jestem taki spokojny o niego i o dane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem świszczącego caviara, świst był strasznie wkurzający, wręcz wrzynał się w móżg, ale pewnie zależy do od dysku i wrażliwości ucha użytkownika

myślę że świszczenei niekoniecznie musi oznaczać, że dysk padnie. Mój świszczał ponad rok i opróćz hałąsu sprawował się bardzo dobrze (jedynie kiedyś mi się skaszaniły wszystkie dane na E i F ;) - z nazw plików porobiły się "krzaki", ale to na 99% była wina złej taśmy IDE, która na innych dyskach też lubiła broić (taśma - prezent od Solteka)).

Miesiąc temu sprzedałem Caviara i kupiłęm w jego miejsce Barakudę - różnica kolosalna, chociaż i z baraki wydobywa się cichutki świst. Wydajnością Barakuda mocno odstaje, ale priorytetem jesyt teraz CISZA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem świszczącego caviara, świst był strasznie wkurzający, 

wręcz wrzynał się w móżg, ale pewnie zależy do od dysku 

i wrażliwości ucha użytkownika. Myślę że świszczenie 

niekoniecznie musi oznaczać, że dysk padnie.

Dostalem w piatek nowy HDD WD Caviar 120 GB UDMA/100 7200 rpm

8MB cache (1200JB) i takze swiszczy. Mysle, iz nie ma sie zbytnio czym

przejmowac, widocznie taka ich "uroda" oraz cena, ktora trzeba zaplacic

za wysoka wydajnosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...