Skocz do zawartości
TwiN

Kolumny, wzmacniacze, CD - wszystko o audio

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie za 100 pkt: w jakiej kwocie można kupic przyzwoity gramofon? Parę stówek czy kwota przekracza 1k pln? Od jakiegoś czasu marzy mi się zakup winyli, a coraz częściej widzę stare, dobre albumy w niezłych cenach, choćby sierżant pieprz za 8 dyszek w saturnie.

A tak w zasadzie, to co mi daje przedwzmacniacz? Koniecznie trzeba to mieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedwzmacniacz musi być chyba, że jest wbudowany w wzmacniacz lub ampli. Do gramofonu doliczyć trzeba wkładkę i jeszcze kilka drobiazgów jak koszulki antystatyczne, myjka do mycia płyt, waga itp.

 

http://www.audiostereo.pl/analogowe-faq-jezeli-poszukujesz-pierwszego-gramofonu-przeczytaj-zanim-zadasz-pytanie_99001.html

 

http://www.audiostereo.pl/poczatek-przygody-z-gramofonem-porady-rozterki-pytania_89109.html

 

Wyżej masz dwa tematy dla początkujących. Jeśli nie chcesz "plastiku" i chcesz cieszyć się vinyl'em na przyzwoitym poziomie to musisz szykować ze 2 "tałzeny".

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audiostereo znam, przerabiałem tą lekturę w zeszłym roku, jak byłem na kupnie zestawu stereo, o gramofony też zahaczyłem, tylko nieco z rezerwą podchodziłem do tych wszystkich wskazówek bo stopień maniactwa tam obecny czasem przekracza mój próg tolerancji :)

A sprzęt to w sumie mam upatrzony, Project, tylko chciałem się upewnić czy rzeczywiście cena musi być juz 4-cyfrowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zdążyłem się zorientować w temacie to raczej ten Pro-Ject DEBUT CARBON nie jest polecany. Jeśli już to seria RPM 1.3  5.1. Po samej lekturze kilku tematów wolałbym dołożyć.

Zobacz jeszcze tego Denona. Trzeba w nim wymienić od razu wkładkę, którą sprzedają w zestawie i zastanowił bym się nad kablami sygnałowymi.

 

Ja gram sobie na Danielu z wkładką 2M red i mogę ją śmiało polecić.

 

Dołączona grafika

 

Mam ten gramofon od dobrych 30 lat. Najpierw używał go mój starszy brat a ja tchnąłem w niego nowe życie kilka lat temu. Na nieszczęście braciak wyprzedał wszystkie "wartościowe" płyty po tym jak przerzucił się na cd. Zbieram przede wszystkim wydania z epoki vinyla (najlepiej japońskie wydania) led zeppelin, budgie, rush, queen, camel itp. Są to płyty, które przewinęły się przez mój dom w latach mojej młodości. Wiele aktualnie wydawanych płyt zawodzi jakością i wydaje się, że tłoczą je i sprzedają tylko i wyłącznie na fali mody na vinyl. A szkoda.

 

Kasy można więc trochę puścić a na niektóre akcesoria nawet trzeba. Bez myjki się nie obędzie. Chociaż knosti (płyn DIY) ale  taka czysta płyta (nawet prosto z folii warto przemyć) odwdzięczy się.

 

:)

 

Jakie masz stereo? Jakie kolumny?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakup to śpiew przyszłości bo teraz auto przypomniało o swoim istnieniu :sad: zresztą i tak planowałem to w 2-iej połowie roku, teraz rozeznanie rynku, ciekawy ten denon :)

A sprzęt jaki mam to nad 316 bee, cd 515 (wedle audiostereo - zestaw początkującego :) ), kolumny wharfedale 10.6, kable chyba hotline, robi to również jako mini kino domowe :) Nie powiem, fajnie to sobie gra, jest (sz)moc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ciułaj.

:>

Dziewczyna nie będzie się obawiała, że popsuję zabawkę i złamie igłę za 400PLN przy takim automacie jak ten Denon. Jeśli się interesuje w ogóle.

Jeżeli to nie chwilowe zauroczenie warto wtedy do takiego zestawu pomyśleć też o przedwzmacniaczu gramofonowym.

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę powoli nad zakupem porządnego stereo.

Do wydania powiedzmy ok 1000 zł.

Źródłem sygnału jest komputer.

Pokój jest mały, ok 12 m^2

Sprzęt kupuję pod muzykę, ale ma też posłużyć do gier czy filmów.

Nie chcę bawić się w subwoofer, mają być dwie kolumny odtwarzające całe pasmo.

Nie będę pchał się w żadne kino wielokanałowe.

Nie wierzę w grające kable, podstawki etc.

Nie chcę sprzętu (a już na pewno nie kolumn) z lat '80 czy starszego - kolumny myślę nowe, bo prawie nowych (2-3 lata) kupić się raczej nie da, a użerać się ze zużytymi i poniszczonymi w wieku 30+ nie mam zamiaru.

Znalazłem takie coś:

Koda 1305

STX F-130 n

Opinie o tym sprzęcie, które znalazłem są raczej pozytywne, najczęściej się słyszy, ze grają bardzo dobrze w stosunku do ceny i o to mi chodzi.

Jak sądzicie, ma to sens, czy lepiej kupować coś droższego?

Czy do tego typu zestawu potrzebuję karty dźwiękowej lepszej niż ta na płycie, czy raczej nie będzie różnicy?

Edytowane przez teraw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kupnem sprzętu grającego jest ten problem, że wzmak i kolumny muszą się spasować. Chodzi o różnicę w brzmieniu, jedne grają "cieplej", inne "chłodniej" - bardziej analitycznie. To już trzeba samemu sprawdzić jakie nam odpowiada, na suchych danych czy po opiniach nie ma co zbytnio polegać. Kolumienki bym zostawił, przełamałbym się co do wzmaka i spojrzał na używki.

Jako źródło radziłbym dokupić kartę, tu też zależnie jakie się lubi brzmienie, jak mnie pamięć nie myli to sb cieplej grają.

 

Jak jeszcze nie czytałeś to masz lekturkę. :)  Tak w ramach ogólnego rozeznania, bo jest tam sporo oszołomów ;)

Edytowane przez Ademu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety oszołomów z audiostereo widziałem, kable za połowę ceny zestawu, bo oczywiście IC wpływa na brzmienie bardziej niż kolumny, za mniej niż 20.000 przyzwoicie grającego stereo się nie kupi, a prawdziwy dźwięk zaczyna się od 40.000 etc. Jak ktoś z prawdziwą wiedzą napisze tam posta, to tonie on w powodzi wariactwa. Dlatego o sprzęt grający wolę spytać tu albo na elektrodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz też udać się do dobrego (mam na myśli dobrego, a nie "dobrego") sklepu ze sprzętem hi-fi. Tam powinni Ci odpowiednio doradzić, a też i pokazać, jak brzmią konkretne modele. Ja tak zrobiłem 2 lata temu i jestem bardzo zadowolony z tego, co mi dali, tym bardziej, że ciężko znależć coś lepszego w tej cenie.

 

Od siebie mogę polecić kolumny Heco Victa 301 - brzmią całkiem przyjemnie i dołu im nie brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze sklepami też właśnie bywa różnie, w Kraku jest taki jeden, gdzie jak nie wyglądasz na gościa z kasą to jest się ogólnie olanym, w innym znowu biorą kaucję za odsłuch wliczaną później w cenę zestawu.

 

Ogólnie temat bywa cięższy niż kupno auta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale chcąc wydać kilkaset, góra 1000 zł nie idę do "audiofilskiego" sklepu, gdzie sprzedają wzmacniacze, za które kupię samochód i złote kable, tylko do normalnego, gdzie podejście też będzie IMO bardziej zdroworozsądkowe. Wariactwo zaczyna się z tego co widzę gdzieś tak po przekroczeniu kwoty 5000 za zestaw, a im wyżej tym gorzej (nic dziwnego, bo trzeba wymyślać farmazony dla wzmocnienia efektu placebo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Branie kasy za odsłuch to normalka, ale np. ten sklep, w którym ja byłem, miał też, oprócz specjalnej sali odsłuchowej, zwykłe stanowisko, gdzie w ciągu kilku minut mogli umieścić dowolne kolumny podstawkowe z ekspozycji tak po prostu dla przesłuchania i to akurat było za darmochę. I facet zupełnie nie patrzył na zawartość portfela klienta. Był w stanie zaoferować każdemu zestaw za 1000zł, jak i za 5k czy 20k, wszystko zależało od widzimisię płacącego. :)

 

EDIT: dla przykładu - sam dla siebie wziąłem Paradigm Monitor 11 v.7, ale jak np. spytałem się o zestaw dla brata (szukał taniego, przyzwoitego 5.1), to polecił mi Kodę TAV-606, choć mógł, wzorem innych audiodebili, popukać sie w czoło i wykopać mnie za drzwi.

Edytowane przez Dammeron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie coś:

Koda 1305

STX F-130 n

Opinie o tym sprzęcie, które znalazłem są raczej pozytywne, najczęściej się słyszy, ze grają bardzo dobrze w stosunku do ceny i o to mi chodzi.

 

 

W takiej cenie 3 drożne będą raczej kiepsko grały.

 

Pozwól że zaproponuje same kolumny które grają fantastycznie jak na cene. Są najlepsze w swojej kategorii i grają lepiej od wielu droższych. Do tego są dobrze wykonane i mają dość skuteczności (przy odpowiednim wzmacniaczu rzecz jasna) by nagłośnić nawet 20m2.

 

Q Acoustics 2020i http://www.ceneo.pl/Audio;szukaj-q+acoustics+2020i

Jeśli dopuszczasz taką ewentualność warto kwotę poszerzyć dla tych właśnie kolumn. Grają dobrze nawet na niezbyt dobrym wzmocnieniu a na lepszym powalą cie brzmieniem.

Do tego są bardzo uniwersalne i pasują do większości gatunków muzycznych.

 

Jako karta dźwiękowa to: http://www.ceneo.pl/Audio;szukaj-hifiman+101

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety oszołomów z audiostereo widziałem, kable za połowę ceny zestawu, bo oczywiście IC wpływa na brzmienie bardziej niż kolumny, za mniej niż 20.000 przyzwoicie grającego stereo się nie kupi, a prawdziwy dźwięk zaczyna się od 40.000 etc. Jak ktoś z prawdziwą wiedzą napisze tam posta, to tonie on w powodzi wariactwa. Dlatego o sprzęt grający wolę spytać tu albo na elektrodzie.

Forum jak forum... trzeba przefiltrować ale warto zapoznać się z podstawowymi zagadnieniami. Więcej czytać mniej świrować. Moim zdaniem jeśli szukasz zadowalającego dźwięku a zależy Ci na jego jakości, w kwocie przez Ciebie wymienionej to szukać musisz w sprzęcie używanym. Jeśli to ma być coś nowego to warto dozbierać choć do 2500-3000 PLN.

Blisko masz Poznań. Znajdziesz tam zapewne kilka sklepów, w których znajdziesz sprzęt w , nazwijmy to , "klasie entry".

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt używany jest fajny, jeśli mogę wszystko kupić na miejscu, dokładnie obejrzeć a najlepiej rozkręcić.

Niestety taka możliwość jest bardzo rzadko, a co widzimy kupują 30 czy 40 letni sprzęt na allegro?

Kolumny to najczęściej wraki. Staroć + wilgoć + słońce + dzieci + zwierzęta + kilka upadków, potrąceń, nieuważnych przeprowadzek itp.

Głośniki mają zniszczone zawieszenia, kopułki, najczęściej też membrany, czyli są do wymiany albo pełnej regeneracji (wymiana praktycznie wszystkiego poza koszem i magnesem)

Obudowy często porozchodzone od wilgoci, poobijane, nieszczelne, czasem po prostu przekrzywione od mocniejszego uderzenia + obdarte + zasyfione, czasem zagrzybiałe.

Wniosek - albo używam rozwalonych wraków, które na pewno nie brzmią dobrze, albo na naprawę i remont wydaję co najmniej drugie tyle, co na zakup.

Często też okazuje się, że głośniki są powymieniane na inne, najczęściej losowe albo najtańsze.

Ze wzmacniaczami jest lepiej, ale też nie idealnie.

Jeśli ma się szczęście i nie był naprawiany to super.

Niestety przy sprzęcie w wieku 30+ naprawy były prawie zawsze.

No i tu się zaczyna. Jeśli naprawa była zrobiona oryginalnymi, albo podobnymi częściami i wykonana profesjonalnie, to nie ma problemu. le niestety często jest to jakaś prowizorka, robiona byle jak, aby się włączyło, częściami najtańszymi.

Jeszcze gorzej jest, jeśli wzmacniacz był modyfikowany. Z modyfikacjami, które rzeczywiście coś poprawiają można się spotkać bardzo rzadko. Jeśli sprzęt był przerabiany, żeby dostosować go do jakiejś konkretnej, nietypowej konfiguracji, to można uznać go za zepsuty, bo przed normalnym użytkowaniem trzeba efekty przeróbek usunąć. Jeśli natomiast jakiś domorosły pseudoaudiofil próbował poprawić brzmienie, to mamy elementy powymieniane na losowe, o parametrach zdjętych z sufitu, bo ktoś tam na jakimś forum napisał, że kondensatory XX dadzą krystaliczny sopran a oporniki YY cieplutki bas.

Zdarzało mi się już kilka razy babrać z tego typu przypadkami i nic ciekawego z tego nie wynika.

Oczywiście kupując na allegro bardzo rzadko można zweryfikować rzeczywisty stan sprzętu, przez niewiedzę, niechęć albo czyste oszustwo ze strony sprzedających.

  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraw, +1 dla Ciebie. :)

 

Ja osobiście kolumny wolę kupić nowe. To nie telewizor, czy nawet ampli, że za kilka lat stanie się przestarzały (stare standardy przyłączeń, brak obsługi nowych formatów dźwięku/obrazu itp...). W wypadku kolumn, od kilkudziesięciu lat ich ogólna konstrukcja się nie zmienia, sposób przyłączenia również od dawna ten sam (pokrętła lub XLR), a jak dźwięk mają bardzo dobry, to też nie ma co zmieniać, bo lepiej już nie będzie bez wywalenia ogromnej gotówki na to. Więc taki zakup to inwestycja na wiele lat i o ile się tych kolumn nie zniszczy, to bardzo długo posłużą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakup kolumn używanych nie koniecznie musi być złym pomysłem.

Ale nie chodzi mi o sparciałe starocie.

Są ludzie, którzy lubią wymieniać czasem sprzęt. Takie 3-4 letnie, od miłośnika to może być trafny wybór.

Za to używany wzmak/amp w zależności od wieku. Ze starociami dobrych doświadczeń nie mam (nie mówię Vintage w perfekcyjnym stanie bo kosztują odpowiednio)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3-4 letnie jak najbardziej bym brał. niestety jak patrzę po allegro to niestety od przełomu lat 80 i 90 wstecz :(

a to już niestety najczęściej zajeżdżone, poobijane albo i zawilgocone graty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co się dziwisz, jak sporo użytkowników zdejmuje w kolumnach frontowe osłony, no bo przecież tak ładniej wygląda. A potem widzisz na allegro powgniatane kopułki, uszkodzone membrany i ich zawieszenia itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często maskownica ma wpływ na dźwięk. Sam jak słucham muzyki i nie ma w pobliżu dzieci zdejmuje je. -3dB na wysokich jest łatwo słyszalne.

 

Są oczywiście takie kolumny które lepiej brzmią w maskownicach bo mają zbyt nachalnie zestrojone tweetery ale to kwestia indywidualna kolumny i użytkownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest zestrojona do maskownic, to owszem, lepiej. Ale dużo jest kolumn, które całkiem ich nie mają.

Ponadto maskownica nic nie pomoże, jeśli kolumna była zalana, zachlapana, upadła, czy stała w przejściu i była ciągle potrącana, a to wcale nie są rzadkie przypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo. Tak samo jak zdarza się sprzęt naprawdę stary, a zadbany tak, że działa i wygląda prawie jak nowy. Niestety są to rzadkie przypadki, dużo więcej jest na allegro ludzi, którzy chcą sie pozbyć rozwalonych fratów wyciągając z kogoś pieniądze. Tak samo jak ze sprzedażą używanych laptopów, telefonów, czy samochodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to dobra kolumna najlepiej brzmi właśnie wtedy, kiedy jest "kompletna". Po zdjęciu maskownic wysokie tony bywają zbyt ostre.

 

Większość kolumn ma zniekształcone pasmo (pewne dosyć wąskie zakresy pasma są wytłumione) kiedy mają założone maskownice. Niewiele jest kolumn które są strojone na prawidłowe granie z maskownicami. Odsyłam do pomiarów w magazynie "AUDIO". ... ja widziałem praktycznie wszystkie i stąd takie moje wnioski. Osobiście słyszałem wpływ maskownicy na dźwięk w różnych kolumnach ... czasem mniejszy, czasem większy, w zależności od modelu i producenta kolumny (zwykle był to wpływ negatywny).

Ale zdecydowanie ochroni najdelikatniejszą jej część, jaką są same głośniki przed przypadkowymi uszkodzeniami.

... ale zdecydowanie taka kolumna często gorzej gra ... i tak w kółko można się licytować. Są niesforni ludzie w pobliżu - zakładamy maskownice ... nie ma ich, chcemy max jakość większości kolumn - ściągamy. ... to chyba optymalne rozwiązanie. Pozostaje ewentualnie poszukiwanie kolumn, które są robione tak, by grały max dobrze z maskownicami (np. Genelec 8240A i inne z tej serii)

Jak dla mnie, to dobra kolumna najlepiej brzmi właśnie wtedy, kiedy jest "kompletna". Po zdjęciu maskownic wysokie tony bywają zbyt ostre.

Nie każde maskownice tłumią tylko soprany, ... czasem tłumią wręcz średnie częstotliwości, rzędu kilku kHz. Tak, że po zdjęciu maskownic może Twoja kolumna gra z mniej jaskrawą górą, a może domyślnie gwizdek jest podbity i/lub ma jakiś rezonans, że wolisz go mniej słyszeć. ... a może jesteś przyzwyczajony do przytłumionej góry. ... a może utwory których słuchasz, są po partacku zrealizowane/zmasterowane tak, że jazgoczą (wiele muzyki "mainstreamowej", czyli popularnej). Prawdopodobne opcje można wymieniać w nieskończoność. Zmierzam do tego, że nie powinieneś generalizować, że każda kolumna zagra lepiej z maskownicą.

3-4 letnie jak najbardziej bym brał. niestety jak patrzę po allegro to niestety od przełomu lat 80 i 90 wstecz :(

a to już niestety najczęściej zajeżdżone, poobijane albo i zawilgocone graty.

Jak ktoś nie dba, to 3-4 letnie będą gratami, a jak ktoś dba, to 13-14 letnie będą w dobrym stanie. Jednak jak widzę jak ludzie są niechlujni, to bieda znaleźć używany sprzęt w dobrym stanie. ... a od handlarza to już w ogóle "mission impossible".

Edytowane przez Kyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...