Skocz do zawartości
MarK

kompromis - słabość czy mądrość polityczna ?

Rekomendowane odpowiedzi

Kompromis jak najbardziej, w sprawach politycznych też. Oczywista często bywa tak, że rozmówcy wypinają się na argumenty interlokutorów, zarzucając ich nowomową i populistycznym bełkotem, z którego co prawda nic nie wynika i od którego nikomu lepiej nie będzie, ale wygląda to ładnie i światowo w "prime time". To jeszcze jeden z powodów, dla których nie oglądam telewizji - "debata polityczna" oznacza stadko rywinów o nalanych twarzach, przekrzykujących się jak na licytacji bydła i jednego nieszczęsnego redaktora, który nie słuchał rodziców i nie chciał się uczyć, a teraz cierpi, bo "wolność słowa", "demokracja" i inne ozdobniki nie pozwalają mu powyłączać mikrofonów wszystkim tym krzykaczom, natomiast resztki dobrego wychowania oraz oczywiście strach przed utratą pracy trzymają go na krzesełku, zmuszając jednocześnie do sardonicznego uśmiechu typu "całkowicie panuję nad sytuacją".

W byłej Jugosławii próbowano w czasie wojny podejmować negocjacje, mediacje i dewiacje, by zakończyć bezsensowną rzeź, gwałty, rozboje i palenie wiosek. Na pytanie "dlaczego zaczęliście?" druga strona odpowiadała "my?".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kompromis jak najbardziej, w sprawach politycznych też. Oczywista często bywa tak, że rozmówcy wypinają się na argumenty interlokutorów, zarzucając ich nowomową i populistycznym bełkotem, z którego co prawda nic nie wynika i od którego nikomu lepiej nie będzie, ale wygląda to ładnie i światowo w "prime time". To jeszcze jeden z powodów, dla których nie oglądam telewizji - "debata polityczna" oznacza stadko rywinów o nalanych twarzach, przekrzykujących się jak na licytacji bydła i jednego nieszczęsnego redaktora, który nie słuchał rodziców i nie chciał się uczyć, a teraz cierpi, bo "wolność słowa", "demokracja" i inne ozdobniki nie pozwalają mu powyłączać mikrofonów wszystkim tym krzykaczom, natomiast resztki dobrego wychowania oraz oczywiście strach przed utratą pracy trzymają go na krzesełku, zmuszając jednocześnie do sardonicznego uśmiechu typu "całkowicie panuję nad sytuacją".

W byłej Jugosławii próbowano w czasie wojny podejmować negocjacje, mediacje i dewiacje, by zakończyć bezsensowną rzeź, gwałty, rozboje i palenie wiosek. Na pytanie "dlaczego zaczęliście?" druga strona odpowiadała "my?".

8O jak sie naucze pisac jak Ty to bede dobry :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...