Skocz do zawartości
FREE_USER

Właśnie zostałem pobity na ulicy przez jakieś dresy za free

Rekomendowane odpowiedzi

Harry właśnie dobrze napisał: siłka + sztuki walki (ja polecam kickbox i tajbox do wyboru) jeśli chodzi o to że jak ma się kumpli to się smarów niedostanie to się z tym niezgodzę bo na obcym terenie zawsze można oberwać oraz od wrogiej ekipy (bynajmniej tak jest w moim środowisku)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podepne sie pod rozmowe o sztukach walki  :twisted: 

 

wie ktos gdzie w Tychach mozna trenowac cos sensownego ?? tylko nie chodzi mi o jakąś capoire (nie wiem jak sie pisze ;) tylko o Krav mage, combat 56 ??

byl gdzies combat tylko gdzie to nie wiem.

Ale wiem jedno koles co uczy kombata trenuje takze kung-fu i treningi kung fu byly w kruczku, tylko nie pamietam kiedy i w jaki dzien, takze treningi kung fu byly w gimanzjum 12. Wiec idz to kruczka zapytaj sie sprzataczek kiedy jest kung fu, idz na to kung fu, zapytaj sie trenera czy nie jest on takze trenerem combata, kolo powinien miec okluary.

to tyle mniej wiecej

 

Ten trener to nie jest jakis lewy, byl mistrzem swiata czy jest w kung fu ale takze uczy kombata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze malo znasz polskie prawo... policja nie ma prawa wkroczyc do miszkania bez sadowego nakazu rewizji, nawet, jesli ktos zeznaje, ze posiadam nielegalna bron lub cokolwiek innego. TYLKO sadowy nakaz rewizji pozwala policji na wkroczenie do lokalu bez zgody wlasciciela lokalu i nie ma innej mozliwosci.

Jesteś bardzo w bledzie, zreszta uwazam ze nie ma sensu sie przekonywac kto ma racje, Ty uwazasz swoje ja swoje :roll:

 

W prawie sa jasno i wyraznie wyodrebnione przypadki w ktorych policja moze wejsc do mieszkania bez nakazu. Normalnie - zgadzam sie ze nie maja prawa, ale ja mowie o sytuacji wyjatkowych. Ponadto nie wiesz chyba jak dziala policja. :wink: Gdyby to co jak myslisz bylo tak oczywiste to nie zlapano by nigdy nikogo z bronia co tez jest oczywiste :wink:

 

a to jako lektura:

 

http://www1.gazeta.pl/katowice/1,35063,1620590.html

 

czytaj uważnie zwlaszcza te fragmenty:

 

Za nielegalne posiadanie broni grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.

 

lub np:

http://kwp.radom.pl/pgm/pgm02_11.htm

 

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.p...ml?id_news=8656

 

Przy zatrzymanym funkcjonariusze znaleźli broń gazową, na którą nie miał pozwolenia (tłumaczył, że znalazł ją w kolejce SKM). Obecnie rabuś przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu do 8 lat więzienia, natomiast za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia od trzech lat wzwyż.

http://www1.gazeta.pl/katowice/1,35063,1664315.html

 

Nielegalne posiadanie broni i próbę zabójstwa kota zarzuciła we wtorek siemianowicka policja 41-letniemu Stanisławowi Sz., który w weekend postrzelił kota swojej krewnej. W domu mężczyzny znaleziono też drugą wiatrówkę

 

Wczoraj policjanci znaleźli w domu Stanisława Sz. drugą wiatrówkę. Tłumaczył, że obie należą do jego znajomych, ale nie potrafił podać ich nazwisk. Mężczyźnie zarzucono usiłowanie zabójstwa kota i nielegalne posiadanie broni. Grozi za to kara do ośmiu lat więzienia.

A tu przykladowa inna ciekawostka z uprawnien policji:

 

Art. 14. 1. W granicach swych zadań Policja w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe.

4. Policja w celu realizacji ustawowych zadań może korzystać z danych o osobie, w tym również w formie zapisu elektronicznego, uzyskanych przez inne organy, służby i instytucje państwowe w wyniku wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz przetwarzać je w rozumieniu ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych bez wiedzy i zgody osoby, której dane te dotyczą.

 

Inna sprawa jest to, ze nasz kraj jest krajem bezprawia, rozumiem przez to sytuacje, ze prawo jest dobre, ale nikt go nie przestrzega, badz nie ma komu tego prawa egzekfowac. Biarac pod uwage wszystkie okolicznosci, nawet gdybym kogos zastrzelil w obronie wlasnej, to mialbym tysiac sposob aby sie z tego wywinac.

Moim zdaniem prawo jest dla bogatych. Mozna tu filozofowac i dyskutowac ja tak uwazam i tyle...

 

Chetnie bym podyskutowal z Tobą na temat uprawnien i dzialania policji, mowisz ze nie znam prawa, moze i nie znam prawa ale wiem jak prawo dziala w praktyce a zwlaszcza jak dziala policja i wierz mi ze nad tym do czego policja miala prawo a do czego nie, zastanawial sie bedziesz grubo po fakcie :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzilem troche na BJJ, takze mialem okazje przygladania sie treningom bokserskim, i powiem wam tak ze najszybsze wyniki w mozliwosciach obronych by sie mialo trenujac box i siłownie. trenujac box nauczymy sie unikac ciosow wyprowadzac kontry. Jak dres nic nie trenuje, to ciezko bardzo bylo by mu zadac trafny cios w glowe boxerowi....

a BJJ, krav, kombat, totego trzeba by owiele dluzej sie uczyc zeby cos zdzialac.

Rozmawialem z trenerem i mi powiedzial ze aby miec szanse obronienia sie technikami bjj to trzeba z 2,3 lata sie przykaldac do treningow, a w boxie zalezy od naszego talentu to kolo roku albo nawet mniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie na to?:

 

dzielny i odwazny jest ten ktory nie boi sie deszczu ale jeszcze madrzejszy jest ten ktory go unika chowajac sie pod parasolem.

 

Mozna byc twardzielem i TWARDZIELEM lub mega twardzielem i co z tego? :lol: Popieram calkowicie sztuki walki czy obrony ze wzgledu iz uprawia sie sport, jest to rekreacja, hobby ponadto czlowiek uczy sie panowac nad soba i wielu innych pozytywnych rzeczy a przede wszystkim go to ciekawi. Dlatego jak najbardziej popieram kazda sztuke walki. Ale nie po to by jej uzywac, glupie nie? :lol: ...

 

Z kronik policyjnych wynika ze wiekszosc meneli jest juz uzbrojona.

 

Jak juz powiedzialem sztuka jest sie obronic, ale mega wyczynem jest nie musiec sie bronic wcale... Jak w przykladzie z deszczem.

 

100 razy sie obronimy za 101 nie... Zalozmy ze raz obronicie sie przed dresem, macie juz jednego kolejnego wroga, bedzie czychal na kazdym rogu... najlepszym przykladem niech bedzie :lol: Bruce Lee, coz z jego swietnosci skoro zostal podstepnie otruty? Byle dziadek z laska czy kaleka na wozku inwalidzkim przezywa cale swoje zycie bedac szczesliwy, a taki Bruce cale zycie dostawal manto i musial unikac innych umierajac mlodo otruty... Teraz odpowiedzcie sobie kim wolicie byc. :lol: Skoro jemu sie nie udalo to komu sie uda? I tak skonczy kazdy mega twardziel...

 

Dlatego nie popieram zadnej przemocy, nawet jesli jest nia obrona konieczna, moze to idiotyczne, ale uwazam ze to zawsze wróci, przemoc jest jak bumerang, z tym ze powroci 2 razy potezniejsza, jesli nie zabijesz wroga on zabije ciebie, jesli nie zniszczysz jemu zycia on zniszczy tobie, pytanie czy warto? czy warto skopac dresa a on np w rewanzu podpali ci dom? Czy wtedy wygralismy czy przegralismy? przemoc sie karmi przemocą. Dlatego znacznie lepiej bedac mistrzem sztuk walki jest uciec z pola walki niz walczyc. Oczywiscie w przypadku, w ktorym nie pozostaje nic innego niz walczyc i ucieczka juz nie jest mozliwa, trzeba walczyc z honorem i dac z siebie wszystko, w kazdym innym przypadku jestem przeciwny walce i wcale nie uwazam to za tchorzostwo, uwazam ze te wszystkie wartosci pompuja w nas glupie filmy w stylu karate kid, rambo, rocky itd itp o honorze i odwadze, cale zycie tak zyjemy, od bajek po filmy, totez pozniej sami tacy jestesmy i uwazamy honor za cos waznego o ile film i bajka zawsze konczy sie dobrze o tyle w zyciu dokladnie odwrotnie, jesli juz cos sie zaczelo dziac to niemal pewne ze skonczy sie zle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzilem troche na BJJ, takze mialem okazje przygladania sie treningom bokserskim, i powiem wam tak ze najszybsze wyniki w mozliwosciach obronych by sie mialo trenujac box i siłownie. trenujac box nauczymy sie unikac ciosow wyprowadzac kontry. Jak dres nic nie trenuje, to ciezko bardzo bylo by mu zadac trafny cios w glowe boxerowi....

a BJJ, krav, kombat, totego trzeba by owiele dluzej sie uczyc zeby cos zdzialac. 

Rozmawialem z trenerem i mi powiedzial ze aby miec szanse obronienia sie technikami bjj to trzeba z 2,3 lata sie przykaldac do treningow, a w boxie zalezy od naszego talentu to kolo roku albo nawet mniej.

Tu przyznam racje. Jezeli chodzi o przydatnosc na ulice to pomijajac jakakolwiek bron najlepsze sa sztuki walki ktore skupiaja sie na wyprowadzaniu uderzen. A to jest box, myuaithaibox itp. reszta to faktycznie potrzeba szkolenia technicznego a na ulicy zeby zastosowac to trzeba miec okazje (nie mowie o sztukach w parterze typu BJJ, Luta Livre, Vale Tudo, czy elementy Krav bo to juz wogole jest smieszne = jezeli sprowadzisz goscia do parteru to najprawdopodobniej jestes wystarczajaco dobry by go pokonac bez tych technik). Sam ucze sie hakkoryu jujutsu. I wiem jak robic na prawde duze ala lacznie z wyrywaniem tchawicy, duszenie gole i z kolnierzem, lamanie lokcia nadgarstka, wystawianie barku, skrecanie karku i wszystkie inne fajne rzeczy. Ale zeby to zastosowac to powtarzam ze trzeba miec okazje i przy tm refleks. Bardziej to sie przydaje do unieruchomieniu. A tak normalnie to szybkosc plus umiejetnosc uderzania pobija kazdego dresa. A jak masz odpowiednia posture to juz wogole.

 

Bieganie tez jest jedna z lepszych sztuk walki :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh czyli na przemoc nie ma leku. Jesli jakis dres mnie chce okrasc, nabic to ucieczka tez nie pomoze ani sila. Dorwa Cie albo teraz albo potem. Tak czy tak dostaniesz. Czy tak zawsze musi byc....

Mozna taka jednostke wyeliminowac przy pierwszym spotkaniu, przyslugujac sie w ten sposob spoleczenstwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że ktoś poruszył ten temat. Powiem tak: Czasami sposobem jest nagła kontra słowna typu ( proszę adminów o wyrozumiałość)

Dres: - Wyskakuj koleś ze "Skorpiona"

Ty: - A dawno ci poj..cu w ryj ktoś nie przy...ił?

 

Sposób ryzykowny, raczej dla wyglądających dość silnie. Nie wiem, może w moim przypadku pomógł wzrost ( 192), ale koleś wtedy zaczyna wątpić. Nadal minota wyzwiskami, ale juz ma obawy. Wtedy najeżdzasz ostrzej i po groźbach z jego strony odchodzisz, ale cię nie ruszy. Zawsze jak nie pomoże można dawać dyla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że ktoś poruszył ten temat. Powiem tak: Czasami sposobem jest nagła kontra słowna typu ( proszę adminów o wyrozumiałość)

Dres: - Wyskakuj koleś ze "Skorpiona"

Ty: - A dawno ci poj..cu w ryj ktoś nie przy...ił?

 

Sposób ryzykowny, raczej dla wyglądających dość silnie. Nie wiem, może w moim przypadku pomógł wzrost ( 192), ale koleś wtedy zaczyna wątpić. Nadal minota wyzwiskami, ale juz ma obawy. Wtedy najeżdzasz ostrzej i po groźbach z jego strony odchodzisz, ale cię nie ruszy. Zawsze jak nie pomoże można dawać dyla...

metoda na odszczekanie jest skuteczna - potwierdzam :)

choc ja stosuje krotsza forme spier..laj(-cie gdy jest grupa) - krocej sie mowi szybszy efekt i jest wiecej czasu na ulotnienie sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo uciekać i drzeć mordę, że chcą cię zabić, albo "morda nie szklanka" i się napieprzać. Długie buty z blacha są dobre na wszystko, a i może jakiś kastecik w kieszeni, gaz, pałka teleskopowa..... . Ale lepiej nie wdawać się w dyskusję i po prostu nie zwracać uwagi, ale walczyć w razie czego trzeba!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krav-mage, combat 56

co to jest bo nie słyszałem

Ooo, chłopie. To jest chyba najlepsza sztuka walki. Mam nawet jej koszulkę z treningu. Gwarantuje że Cię nikt nie ruszy. Na treningu, na moich oczach gościowi nogi połamali. W sumie ja na treningu byłem z 5 razy (prywatnie, sam na sam z trenerem) , ale już nikt mi w szkole (kto mnie zna) nie dotknie. Dla zaciekawienia powiem Ci że krav-mage uczy się SWAT , FBI oraz wojsko.

 

Tu sobie trochę poczytaj:

http://www.krav-maga.poznan.pl

 

hmm no comment...

albo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

inaczej sie nie da...

na serio nie sluchajcie tych bredni... zadna sztuka walki nie gwarantuje 100% skutecznosci... zreszta nie chce mi sie pisac za bardzo sie smieje i mam caly monitor opluty juz :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm no comment...

albo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 

inaczej sie nie da... 

na serio nie sluchajcie tych bredni... zadna sztuka walki nie gwarantuje 100% skutecznosci... zreszta nie chce mi sie pisac za bardzo sie smieje i mam caly monitor opluty juz :lol: :lol:

jezeli ktos cie zaatakuje nozem i jest gotow cie zabic to masz szanse 1 na 100 ze tego nie zrobi/ze sie obronisz po kravce twoje szanse rosna 10x czyli 10 na 100, a to chyba jest roznica, wiec nie wiem z czego cieszysz !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm no comment...

albo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 

inaczej sie nie da... 

na serio nie sluchajcie tych bredni... zadna sztuka walki nie gwarantuje 100% skutecznosci... zreszta nie chce mi sie pisac za bardzo sie smieje i mam caly monitor opluty juz :lol: :lol:

jezeli ktos cie zaatakuje nozem i jest gotow cie zabic to masz szanse 1 na 100 ze tego nie zrobi/ze sie obronisz po kravce twoje szanse rosna 10x czyli 10 na 100, a to chyba jest roznica, wiec nie wiem z czego cieszysz !!

hmm szkoda ze nie widziales tego co zacytowalem... koles mowil o 5 lekcjach :lol:

 

pozatym jak wyliczyles ze rosna 10X ?? masz jakis kalkulator co lcizy moc sztuk walki ?? uzycz mi go szefie :P ok ide bo zajety jetem moze jeszcze odpsize miszczu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm szkoda ze nie widziales tego co zacytowalem... koles mowil o 5 lekcjach :lol:

 

pozatym jak wyliczyles ze rosna 10X ?? masz jakis kalkulator co lcizy moc sztuk walki ?? uzycz mi go szefie :P ok ide bo zajety jetem moze jeszcze odpsize miszczu

statystycznie :twisted: a po 5 lekcjach to fakt ze g... bedzie umial :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 5 lekcjach juz sporo wiesz.. A ta sztuka polega na kpaniu po workach i waleniu w bardzo czule miejsca. Mam kolesia, ktory trenuje juz dlugo i mowi, ze tego co umie balby sie uzyc, bo mozna zabic. Tam walisz po krtaniu i w tego typu miejsca, ale najlepsze rozwiazanie to kopanie po worku i na zadne sztuki walki chodzic nie trzeba :) A jak wyskoczy jeden typ to mozna powalczy bardziej po mesku :D Ja jednak jestem za tym zeby trzemac sie jak najdalej od takich akcjil. Spotkalo mnie juz takie cos i mimo nie zwracania uwagi mi sie oberwalo, ale klamki nie kupilem :) Chcialbym mianowicie posiadac kastet, bo to bardzo przydatne urzadzonko na kilka osob.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był nawet taki przypadek wiadomościach, też był świetny karateka świętej pamięci, który pewnej nocy na dyskotece mimo iż był ponoć świetny, nie tyle ze nie wygrał ale nawet nie przetrwał...

 

Życie to najlepsza sztuka walki już sama w sobie :lol:

 

Co powiecie na Aikido? Seagal to trenuje :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był nawet taki przypadek wiadomościach, też był świetny karateka świętej pamięci, który pewnej nocy na dyskotece mimo iż był ponoć świetny, nie tyle ze nie wygrał ale nawet nie przetrwał...

 

Życie to najlepsza sztuka walki już sama w sobie  :lol:  

 

Co powiecie na Aikido? Seagal to trenuje  :lol:

hmmm karate to sztuka walki, i mysle ze wlasnie najwiekszy jest nacisk na SZTUKA, a np combat 56 jest SYSTEMEM ktory uczy cie konkretnie bronic sie, ewentualnie bic, a wydaje mi sie ze w karate jest troche inna filozofia nauki, ale moze sie myle :wink: :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja opracowalem niezawodny jak na razie sposob na tego typu sytuacje :) po prostu wszedzie udaje sie na rowerku i gdy widze grupke dresow, omijam ich lukiem :) a dresow na rowerach jeszcze nie widzialem, wiec w razie czego z ucieczka tez nie ma problemu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety powiem tak, jesli chodzi o sztuki walk, to niesprawdzaja sie one na ulicy. Tu jest nieco inaczej, i nie da sobie rady ktos kto np chodzi na karate czy inne martial arts.

Na ulicy kazda walka konczy sie w parterze praktycznie lub bardzo blisko parteru. Walka powinna trwac z 5 sekund nie wiecej. Jak najdzie Cie wieksza grupa takic h dresikow to niewiele zdzialasz, jeden zawsze zajdzie jakos poza polem widzenia , bach i lezysz.

Jednak lepiej w takich sytacjach zapobiegac niz pozniej leczyc.

 

Najlepiej jest poprostu :

a) wystrzegac sie przebywanai w poblizu podejrzanych osobnikow

B) nei nosic z sobia duzo kasy i cennych rzeczy

c) byc spokojnym gdy zaczepiaja i starac sie opanowac jak najdluzej

d) nie zawsze sie warto stawiac - trzeba mierzyc sily na zamiary

 

Czasem zdaza sie ze zaczepi was jakis leszcz i probuje szczescia, czesto jest wiele scenariuszy: oddasz mu hajc i sobie pojdzie, oddasz mu hajc i Cie oklepie (bo jest wielki), walniesz mu z bani on siadzie i po zawodach itp...

 

Czasem sa sytuacje gdzie lepiej jest oddac ten hajc i poprstu sie nie stawiac, bo czasem moze sie to skonczyc pobytem w szpitalu na urazowce, chirurgii, lub kostnicy.

 

Innym razem wystarczy zagrac kozaka i ekipie faja mieknie.

 

Warto tez pamietac , ze dzisia jjakis kozak do Ciebie podskoczy bo jest w obstawie kolesi i normalnie nie mial by szans, ale dzisiaj on z Toba pojedzie jak z dzieckiem bo ma kolezkow, jutro za to mozesz spotkac go sam na sam na ulicy lub miec kolezkow po swojej stronie.

 

Nie warto narazac panowie zdrowia - moze to co pisze jest dla was smieszne i myslicie "heh, miekki sie jakis znalazl" ale troche zyje na tym swiecie i znam takie rozne sytuacje.

 

To nie film, tu nie ma sytuacji gdzie wyskakuje van damme dookola 10 kolesi a on pierze kazdego pokolei - tu dostaniesz kopa lub bule na czaszke a 2 innych siedzi CI juz na plecach i wyladowuja swa zlosc. Im mniej sa agresywni tym lepiej dla was.

 

Pamietajcie o tym ze oni sa w grupie silni. Kumple za plecami dodaja niejednej pi.dzie animuszu, czasami jednak potrafi to doprowadzic do takiego stanu ze taki chlopaczek z nozem potrafi byc naprawde niebezpieczny.

 

Dlatego tez nie podchodzcie tak odrazu do tego ze sztuki walk moga wam pomoc, to jest bledne myslenie. Jasne ze troche pomaga, w koncu nabieracie szybkosci , sily i wytrzymalosci trenujac. Czasem wystarczy strzelic jednego goscia ktory odrazu po strzale spi a reszta rezygnuje z walki.

 

ja moge poradzic jesli chodzi o sytuacje gdzie trzeba uzyc sily by :

a) walisz pierwszy z calej sily , musisz dac z siebie 110%

B) walisz na poczatek najwiekszego kozaka

c) strzal z laczka w na torbe nie jest tu jakims niechonorowym ciosem

d) walisz z calej sily, a potem zawijasz lokcie prosto do domu lub popropstu przed siebie.

e) nie zgrywac bohatera (bohaterzy nie maja zbyt dobrych rokowan)

 

Moge sie pochwalic tym ze raczej stosujac sie do moich pewnych zasad nie narazam sie zbyt czesto i nie udalo sie jak narazie nikomu mnie skroic :-) a wygladem az tak nie strasze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...