Agooshia Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Od dawna slysze, ze w pubach dolewaja wody do piwa. W koncu fakt - inaczej smakuje niz butelkowe czy puszkowe i duzo osob mi to zawsze potwierdza. Czy jednak dolewaja wody? W sumie wydaje sie to byc niemozliwe bo beczki sa pod cisnieniem i jakby je otwarto to juz by piwo nie lecialo. Moze jest to po prostu jakies slabe piwo kupione w browarze po najnizszej cenie? [mowa glownie o takich markach jak tyskie i warka] Moze macie z tym jakies doswiadczenia i wiecie? Bo mnie tak troche nurtuje ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 wielki problem dac trojnik i podlaczyc 2 beczki - jedna z piwkiem a druga z woda (oczywiscie tez potrzebne byloby jakies cisnienie zeby oba plyny sie mieszaly ... ) pomyslow jest tyle co knajp :P a co do doswiadczen - pytalem znajomych co maja knajpy i tylko glupio sie usmiechali jak byl poruszny temat chrzczonego piwa :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luizyt Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 tez mnie to troszke ciekawi, ale ja wole brac w butelce i przalac w szklanke. to moze chodzi ze ten browar w beczce jest troszke gorszej jakosci chrzczony juz w rozlewni lub gdzies wczesniej bo to nie mozliwe zeby dolewac wody do beczki chyba ze do kufla:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnz Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 bedac na wycieczce w tyskim browarze mozliwa jest godzinna degustacja na zakonczenie :twisted: prawda jest taka ze takiego piwa jak tam sie skosztuje to nie ma nawet w butelce :( co do rozwodnionego browara to jest inna teoria a raczej sprawdzony fakt. piwo sprzedaje sie w roznych gatunkach - ten sam producent ma np. 3 gatunki jednego piwa i kazda w innej cenie - tu juz od baru zalezy jaki gatunek zamowi - wiadomo ze im bardziej wodnisty tym tanszy ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phobosq Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 no ja bylem wczoraj ze znajmoymi w swiniarni i piwo bylo obrzydliwe, tak wodniste, jak nigdy nie pilem, ale chyba to ostatnie ogniwo chrzci woda, bo jak dolac wody do beczki.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEFENCE Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Niedosc ze napewno dolewaja wody to cena .. :x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 W sumie wydaje sie to byc niemozliwe bo beczki sa pod cisnieniem i jakby je otwarto to juz by piwo nie lecialo.Beczki niesą pod ciśnieniem, automat do nalewania ma podłączoną butle ze sprężonym dwutlenkiem węgla który wypycha piwo z beczki :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 piwo sprzedaje sie w roznych gatunkach - ten sam producent ma np. 3 gatunki jednego piwa i kazda w innej cenie - tu juz od baru zalezy jaki gatunek zamowi - wiadomo ze im bardziej wodnisty tym tanszy ...Właśnie miałem o tym pisać, po prostu w PUBach (nie wszystkich) jest taka zRIPowana z procentów wersja butelkowa... Przez co jest tańsza i sprzedawca czerpie z tego większy zysk... Bo chyba nie trzeba nikomu udowadniać, że w barze, aby się upić trzeba wypić podwojoną dawke piwa 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Kiedyś to się po prostu odlewało trochę a potem kompresor podłączało. Teraz to już zwykle sprzedawca ma kilka 'gatunków', a knajpy oszczędzają. Z drugiej strony w środę byłem na wypadzie w Łodzi (sic!) na koncercie - i tam było tak przechrzczone piwo, że to szok, chyba mieszali pół na pół. A było po 6 złotych, więc dość drogo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 wielki problem dac trojnik i podlaczyc 2 beczki - jedna z piwkiem a druga z woda (oczywiscie tez potrzebne byloby jakies cisnienie zeby oba plyny sie mieszaly ... ) pomyslow jest tyle co knajp :P a co do doswiadczen - pytalem znajomych co maja knajpy i tylko glupio sie usmiechali jak byl poruszny temat chrzczonego piwa :P Pracowałem w knajpie, i też się głupio uśmiechnę...nie wspomnę już o tym, że knajpy od dystrybutora niekiedy dostają rozcieńczone piwo :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 ja zawsze pije butelkowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Duże znaczenie ma renoma knajpy - te lepsze nie mogą sobie na coś takiego pozwolić. Najczęściej chrzczone jest albo w knajpach niskobudżetowych albo na imprezach masowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olkoo Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 na szczescie ciemnych piw nie chrzcza (jesli w ogole w knajpie jest - a jak juz jest to zwykle w butelce i nie ma problemu); inna rzecz ze jest malo popularne; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Hehehe Paranioik co do renomy to sie nie zgodze.... Hotel 5-cio gwiazdkowy i Hadze w Holandii. Spotkania na wysokim szczeblu, oficjele, zagraniczni goscie ze wszystkich krajow itd... Wino obojetnie jakie choc zamawiaja tylko te najdrozsze, wszystko chrzczone i oszukiwane. I pozniej ludzie palca za drogie trunki chociaz wcale ich nie dostali. I to w 5-cio gwiazdkowych hotelu, gdzie jest co chwila jakis bankiet lub spotkanie zagraniacznikow! Wszystko rozbija sie o kase. Wszedzie jest oszukiwane jedzienie i picie. W mniejszym lub wiekszym stopniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Ale widzisz, w ten sposób traci się renomę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shantillas Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Duże znaczenie ma renoma knajpy - te lepsze nie mogą sobie na coś takiego pozwolić. Najczęściej chrzczone jest albo w knajpach niskobudżetowych albo na imprezach masowych. Zgadzam sie, kazdy kto byl np. na Pikniku Country w Mragowie moze to potwierdzic, piwo z tych budek smakuje jakby bylo mieszane z woda z tego jeziora..Czos ? a jeszcze ta cena!!!!!! Albo na ost. Kortowiadzie glownym browrem byl Kasztelan, to stala wielka ciezarowa i kupa zgrzew browarow po 2zl za szt of corz, nawet dobre bylo ale data waznosci konczyla sie w przyszlym miesiacu!!! hehe moze mialo wiecej % ? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojwar Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 np we wrocławiu w piramidzie (ale nie tej głównej - tylko obok rynku w ulicy chyba rzeźniczej) kupujesz żywca - leją żywca ( może z wodą), kupujesz heinekena (płącisz drożej) - dostajesz żywca ;) już tam nie chodzę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Ale widzisz, w ten sposób traci się renomę.Renome? Moze i niektore traca, ale tu liczy sie kasa. Niech i 20% ludzi przyjdzie mnie ale i tak wyjda z zyskiem oszczedzajac na drogich trunkach i "wczorajszym" zarciu. Poza tym wiele jest takich miejsc co maja niby renome ale zarcie am jest paskudne. Po prostu "vipy" sobie upodobali jakas caffe i juz niby jest extra lux. A tak naprawde to syf. Wiec z ta renoma roznie jest. Malo jest lokali ktore naprawde dbaja o klienta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S.Youth Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 nie dosc ze to piwo jest chrzczone to jeszce jak poznali byscie kwote jaka placa puby za litr to byscie juz nigdy go nie kupili :) A jak pub podpisze umowe z browarem o rozprowadzaniu piwa tylko z jego fabryk to ceny sa wogole smieszne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnz Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 co do renomy to moge cos na ten temat ... u mnie w miescie otorzyli swego czasu klub studencki - piwo zaje2biste, full luda w tygodniu a w weekendy jak sie nie wchodzilo przed 21 to mozna bylo zapomniec nawet o miejscu stojacym a knajpa jest naprawde duuuza. takie kokosy jak oni tam w weekendy zbijali to mogliby chyba w tygodniu normalnie zamykac oczywiscie mowie wszystko ze swojego wlasnego doswiadczenia ;) jechali tak na renomie szmat czasu az wkoncu ktos zauwazyl ze z tygodnia na tydzien piwo staje sie jakby wodniste ... i tak jeszcze pare tygodni az kpowalo sie praktycznie pol na pol wody z piwem. zanim sie odnalezli zonu minelo dobre ponad pol roku - nikt tam nie chodzil - weekend a tam swiecilo pustkami - sami sie tak zalatwili. dopiero od niedawna piwo poprawilo sie tam i odzyskuja klientow ale to juz niegdy nie bedzie ta sama knajpa co na poczatku z porzadnym PRAWDZIWYM piwem ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Na imprezach masowych Toi-Toie są pewnie łączone z beczkami i ... :> To się nazywa obieg zamknięty :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CePeK Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Już wole, żeby mi wody w pubach do piwa dolewali niż żeby mi pluli do żarcia ->>> Ogladał ktoś ten program na TVP1 o reustauracjach :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Już wole, żeby mi wody w pubach do piwa dolewali niż żeby mi pluli do żarcia ->>> Ogladał ktoś ten program na TVP1 o reustauracjach :D dlatego nigdy nie jadam na miescie :wink: A co do piwa to wszystko zalezy od lokalu. Jak jestem gdzies pierwszy raz to zawsze butelkowe biore. PS Warka Strong Rulez :!: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Widać, że młody jeszcze. Warkę strong pije ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phobosq Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Widać, że młody jeszcze. Warkę strong pije ;]no nie? my ze znajomymi tez pijalismy czesto za mlodu (15-18) mocne piwo, wiadomo dlaczego, teraz juz raczej nie.... w ogole to w naszym kraju to oszukuje sie na kazdym kroku, nie tylko chrzczcac piwo, albo sprzedajac highendowe kompy z zasilkami megabjta 300 gdzie w idlu 12V@12,9.... :( sad but true... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaz Opublikowano 25 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2003 Rozwodnione piwo w pubach studenckich to przecierz normalka :> Tam pije sie tylko dla smaku i atmosferki a nie by sie nawalic po trzech kuflach :> Jest wiele teorii, ja wiem ze rozwodnione piwo dostarczaja sami dystrybutorzy (maja w ofercie rozne typy tego samego browaru) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kat_666 Opublikowano 26 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2003 Dlatego wole butelkowe ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 26 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2003 Widać, że młody jeszcze. Warkę strong pije ;]sad but true Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnz Opublikowano 26 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2003 Widać, że młody jeszcze. Warkę strong pije ;]sad but truenie rozumie tego z tym strongiem ? ocb ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 26 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2003 Widać, że młody jeszcze. Warkę strong pije ;]sad but truenie rozumie tego z tym strongiem ? ocb ? przeciez warka to nie piwo , to napoj dla kobiet albo mezczyzn ktorzy nie wiedza czy nimi sa WARKA SUXX!!!!!!!! 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...