virtuomaniak Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Tak sobie myslalem o chlodzeniu procka i doszedlem do wniosku jak sie wylaczy komp to wentyle przestaja pracowac (ale odkrycie :P )a procek dalej jest rozgrzany, wiec da sie jakos zrobic aby po wylaczeniu kompa wentyle dalej chodzily (ok 5 min)?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Ale po co ci , przeciez radiator tez ma jakąs tam pojemnosc cieplną i jezeli nic go pozniej nie grzeje to on to cieplo spokojnie powoli odprowadzi . A jezeli chcesz aby ci sie jeszcze kręcil to masz dwa rozwiazania , podlaczyc rownolegle jakis porzadny (o duzej pojemnosci) kondensator ( chociaz nie wiem czy to zadziala , taki ze mnie elektronik , jak z koziej du.py trabka ) :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
virtuomaniak Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 No wiesz zanim te 48 stopni rozprowadzi to troche potrwa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 No wiesz zanim te 48 stopni rozprowadzi to troche potrwa :) Patrzac na to z drugiej strony to masz gratis wygrzewanie proca ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Aaaaaa i jeszcze czegos zapomnialem , jak bys robil jednak te dluzsze krecenie wiatraka to pamietaj , ze zanim kondensator sie naladuje to minie troche czasu , czyli wiatrak nie bedzie sie krecil od poczatku wlaczenia kompa , i jeszcze zapomnialem , zebys dal zwykla diode przed kondensator powinno to wygladac tak wiatrak=kondensator=dioda=zasilanie dioda powinna byc ustawiona do kondensatora w kierunku przewodzenia , a powinna tam byc , by jak wylaczysz kompa , kondensator rozladowywal sie przez wiatrak , a nie przez plyte Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEFENCE Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 poszukaj tu www.elektroda.pl lub zapyaj, bylo tam cos kiedys o bardzo wolno wygasajacej diodzie. Bylo to podlaczone pod kondensatory tak jak pisze Pietia(lania) ale do wiatraka bys musial miec dos pojemny kondensator. tu masz cos o kondensatorach http://free.of.pl/a/alphabeta/kondensatory.htm http://slimak.sciaga.pl/prace/praca/16903.htm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SuChyY Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 No wiesz zanim te 48 stopni rozprowadzi to troche potrwa :) Przesadzasz... przeciez procek juz sie wtedy wcale nie grzeje, temp spadnie bardzo szybko. Sprawdz jaka bedziesz mial temerature na procku po 3 minutach wylaczenia komputera, zaraz w biosie... pewnie ze 30* i szybko bedzie rosla.. Zreszta ? Jaki to ma sens ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzuby Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Nie widze sensu takie czegos no ale jakbys sie uparl to masz kilka rozwiazan: 1. kondensator - musialby byc bardzo pojemny ( na kilka wentylatorow to mysle ze z kilkadziesiat mF by trza bylo) po drugie musialbys przed ten kondensator dac jakis rezysotor bo by ci sie spalila plyta/zasilacz jakbys podpial kondensator o takiej pojemnosci. poztym koszt takiego kondensatora to jakies 100-200 zl :) 2. zasilanie z przetwornicy stand-by z zasilacza ale tu bys musial dorobic uklad czasowy, zreszta przetwornica ta ma chyba maks 1 A obciazenia wiec tez nie bardzo. 3. zew. zasilacz ale bys musial dorobic uklad ktory by go wlaczal po wylaczeniu kompa i wylaczal po 5 minutach, pozatym trza by bylo dorobic jakies przekazniki zeby nie zasilal on reszty kompa. Mam nadzieje ze wystarczajaco cie zniechecilem do tego pomyslu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzidzia Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Lol :!: Sposob jest taki otworzyc obudowe po wylonczeniu kompa , zdjac radiator wrzucic go do garnka z zimna woda :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luizyt Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 widziałem kiedys (dawno) w newsach na moded-kompz było takie "urzadzonko" ale nie w polsce:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasrz Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 Ale po co ci , przeciez radiator tez ma jakąs tam pojemnosc cieplną i jezeli nic go pozniej nie grzeje to on to cieplo spokojnie powoli odprowadzi . A jezeli chcesz aby ci sie jeszcze kręcil to masz dwa rozwiazania , podlaczyc rownolegle jakis porzadny (o duzej pojemnosci) kondensator ( chociaz nie wiem czy to zadziala , taki ze mnie elektronik , jak z koziej du.py trabka ) :D Ojo joj kondzioł nic nieda nawet nie zakreci wentylem, jedynie przedłuży o 2-3 sek proces wychamowania wentyla. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matee Opublikowano 28 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2003 no.. znalazlem ^^ nazywa sie to poprostu "cooling after" na przyklad tutaj powinienes latwo znalezc jakies recenzje tego.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EZ_lo Opublikowano 29 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2003 a TU jest recka tego samego ustrojstwa. pisza, ze bierze power z wake on lana lub wtyczki atx. czyli ze po wylaczeniu kompa tam nadal jest napiecie. pozostaje zmajstrowac jakis ukladzik, ktory po ustalonym czasie sam sie wylaczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popixs Opublikowano 29 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2003 ale wysoka temperatura nie robi az tak zle prockowi(przeciez po wylaczeniu ona juz nie rosnie powyzej temp roboczej) jak szybka zmiana temperatury, to ona wlasnie jest gorsza, wiec w gruncie rzeczy to watpliwy jest sens uzywania takiego urzadzonka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek@oo Opublikowano 29 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2003 cholera - Popixs mnie ubiegl :wink: Wlasnie to samo chcialem napisac virtuomaniak strzela sobie gola :P Podobnie z wszelkimi programikami do chlodzenia (waterfall IIRC). Jedyny sens takich rozwiazan to mozliwosc zmniejszenia halasu dzieki zwolnieniu wiatrakow i jeszcze obnizenie rachunku za energie. Grozne dla struktury proca sa roznice temperatury - wywoluja naprezenia termiczne. Dlatego mam odpalonego prime95 z najnizszym priorytetem, coby mojemu athlonowi sie nie zmarzlo w przerwach miedzy CS a Morrowindem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...