Skocz do zawartości
michalak

Tygodnik Polityczny Jedynki

Rekomendowane odpowiedzi

ad1 nerki nie sa organem bez ktorego sie umiera (komfor zycia jest gorszy po dializowac sie trzeba)

ad2 nie napisalem ze to ma byc kromka chleba dziennie bardziej chodzilo mi o strony getta ze ludzie zamknieci niemaja kontatktu z ludzmi nie zamnietymi zamykasz takich podsylasz np stal i np karoserie samochodowe niech robia a wzamian co jakis czas podzucasz jakies krowy swinie zboze itd itp

ad 1 no to konkretnie sie wypowiedz o jakich organach piszesz bo interpretowac to co powiedziales mozna na 1000 sposobow

 

ad 2 poprostu odpowiedz sobie na pytanie :

 

jak by ciebie zamkneli w "ala gettcie" i dali ci jakies surowce zebys mogl cos produkowac to bys byl szczesliwy bo za to co bys wyprodukowal to mialbys np krowy swinie zboze itd to CZY BYLBYS SZCZESLIWY GDYBYS TO TY BYL PO DRUGIEJ STRONIE MURU ???

 

prosze o krotka zwiezla odpowiedz.

 

tak a'propos zycie to nie Warcraft ani inny RTS

ludzie potrzebuja cegos wiecej niz tylko "zborza krow itd" poprawcie mnie jesli sie myle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw 2 rzeczy które mnie rażą w tym wątku:

1) Jaki jest sens używania pojęcia "prawo do"?

W końcu prawo ma służyć do nakładania oograniczeń, a nie dawania swobód. Gdy zaczyna się mówić w ten sposób oznacza to, że ograniczeń jest więcej niż swobód.

2) Ktoś tu powtarzał sloganik, że w demokracji można robić co się komu podoba. Otóż w demokracji można robić to co podoba się większości. W wielu monarchiach było więcej swobody niż teraz, a z resztą tyrana przecież można dyskretnie ukatrupić.

 

Tyle tytułem refleksji, a teraz do sedna:

Ja tam uważam, że instytucja małżeństwa państwowego jest zbędna. Kwestie prawne (dziedziczenie, wychowanie dzieci, wspólnota majątkowa...) można uregulować zawierając jakąś umowę, bądź spółkę. Pozostałyby małżeństwa wyznaniowe. No i oczywiście wszystko byłoby tańsze. Taki notariusz napewno mniej weźmie niż USC.

A czy coś stoi na przeszkodzie, żeby np. taki zoofil zawarł umowę z właścicielem psa? Albo spółkę "Jan Kowalski & Burek s.c."? "Wesele" urządziliby w jakiejś wynajętej knajpie, lub domu. Piliby szampana, jadli psie chrupki, a goście krzyczeliby: "gorzko! gorzko!!".

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie nic nie stoi ale gdyby taki koles zaczal z psem  :?  ta ta to mozna by to podciagna pod ustawe o znecaniu sie nad zwierzeciem

No tak prawa zwierząt. O tym nie pomyślałem. Zaraz by się zieloni przyczepili.

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...