fipa Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Ja tez uwazam, ze markowe płyny, swiece, filtry czy chocby przewody wysokiego napiecia to dobra sprawa, pomimo, ze dosyc droga. Mocy napewno nie podniosa, ale ale silnik moze pracowac rowniej, lepiej spalac mieszanke (chocby mniejsze dymienie diesela), lepiej zapalac, etc. IMO jednak nie warto inwestowac w takie rzeczy, jesli wiemy, ze silnik wymaga naprawy czy regulacji, albo jesli taka np. nierowna praca silnika jest spowodowana czyms innym, a nie zlej jakosci paliwem. Wtedy to nic nie pomoze, a efektem moze byc tylko wyplukany portfel.. Ogolnie mowiac preferuje racjonalne podejscie do motoryzacji (chyba zreszta nie tylko do tej dziedziny), nie wierze w bajki o rezystorach +20KM itd.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fushigi87 Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Renault 19 druga generacja 92 rocznik silniczek 1.8+gaz jak na początek wystarcza :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Z góry mówię, że nie jestem obecnany w tuningu. Ale markowe, najwyższej klasy płyny i podzespoły mają wpływ na eliminowanie straty mocy, a nawet jej polepszenie. Co do rezystorów miałem na myśli to co jest w większości sprzedawane na Allegro. Zamiast układu elektronicznego z odpowiednim firmaware'em sprzedają rezystory. A takie rozwiązanie jest praktycznie bez sensu. Zwykle takie rzeczy kupuje Kowalski i nie jedzie na hamownię sprawdzić czy osiągi wzrosły. Ja swojego samochodu nie tuninguję bo po co. Używam porządnego oleju: Texaco Havoline Extra 10W40 - półsyntetyk, filtr powietrza mam standardowy, fiatowski, ale regularnie go czyszczę, świece NGK. Nawet przy 20C mrozach, pod blokiem samochód palił mi za pierwszym razem (kilka sekund dłużej niż zwykle). Takie rezystory powoduja wzrost osiagow silnika(niewielki wzrost) jednak silnik chodzi cały czas na wzbogaconej mieszance co powoduje spalanie 20l w silnku 1.6l powstawanie nagaru w komorze spalania i wiele innych skutkow ubocznych :cry: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buziak Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2006 A co powiecie na to ;] Klimatyczne autko :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2006 panowie, tatus ostatnio jezdzil moim autkiem, wlal 30L wyzerowal licznik, 800km pozniej...wlal 30L (wiecej nie weszlo...) wychodzi na setke 3,7L (w trasie glownie) acha, autko to VW Polo Classic 1.9TDI ;)) 200km/h nim pomykalem ;)) tyle ile ma na liczniku, no nawet cos ponad... silnik ma potencjal, moze jak troche stanieje to jakis chiptuning by sie przydal... ;]] PS nie wiem czy ktos polecal, serie Getaway In Stockholm, szczegolnie ostatnie 3 czesci i TESTY autek, cacka nieziemskie... Ford Mustang Supercharged GT Turbo np i jego ryk... ;-O Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2006 woot nic tylko gratulowac, chociaz automatycznie odzywa sie polska dusza i pyta : osiagniete, gdy jechal 70 na 5 czy moze turbo padlo? ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Borys Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 woot nic tylko gratulowac, chociaz automatycznie odzywa sie polska dusza i pyta : osiagniete, gdy jechal 70 na 5 czy moze turbo padlo? ;) Jakby turbo padlo to by ledwie sie toczyl wiec musialby spalic wiecej benzyny wiec takui wynik bylby niemozliwy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 no moze nie 70 na 5ce, ale ojciec szybko nie jezdzi (do 110km/h) z obrotami tez raczej ponad 2500 nie wchodzi... a turbo jest ok ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUD Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Dołącze się do tematu. Otóż dla rodziny potrzebny jest samochód i mamy własnie dylemat miedzy fordem ka a peugeotem 106. Główne zastosowanie to jest jazda po mieście którego lepiej wybrać? rocznik forda 97 a 106-98 oba mają chyba po 80000km. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 (edytowane) Moze jakis Polo z tym, ze z rok albo 2 latka starszy ? Ani fortka ani puga bym nie bral. Z francuzow to SAXO. Edytowane 26 Kwietnia 2006 przez Kaeres Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUD Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Najgorsze jest to że u mnie w okolicy trudno znaleść jakiś takie "małe" samochody. No owszem są jakieś złomy ale ten samochód ma jeszcze troche pojeździć.... A co do peugetów 106 to w serwisie mówili że bardzo dużo palą (nawet przy silniku 1000cm) czy to prawda? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 (edytowane) Ford KA ma tylko dobry silnik, poza tym wypada słabo. Kolega kupił żonie i strasznie narzekał. Za to 106'tka wypada całkiem, całkiem - moja sąsiadka miała takiego 3 lata - prz czym ona jeździ gaz-hamulec (hamulca nie odpuszcza pod koniec), koszmarnie szarpie, jeździ agresywnie. O dziwo nic jej nie padło, chociaż sprzęgło, klocki, tarcze na pewno do wymiany. Obecnie ma 206 i też sobie chwali. KA krajowy można znaleźć za około 5-7 tys. A może Punto II - można znaleźć przyzwoitą sztukę za około 13 tyś, za 15 tyś to już wypas. Silnik 1.2 60KM pali w mieście około 7-7,5/100KM? Co ciekawe Punto II cieszy się w odróżnieniu od jedynki bardzo małą awaryjnością - testy TUV. Fiaty ostatnio sporo potaniały ze względu na ogromne przeświadczenie, że wozy niemiecki (używane) są sporo lepsze. Edytowane 26 Kwietnia 2006 przez Grimlock Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Ford KA ma tylko dobry silnik, poza tym wypada słabo. Kolega kupił żonie i strasznie narzekał. Za to 106'tka wypada całkiem, całkiem - moja sąsiadka miała takiego 3 lata - prz czym ona jeździ gaz-hamulec (hamulca nie odpuszcza pod koniec), koszmarnie szarpie, jeździ agresywnie. O dziwo nic jej nie padło, chociaż sprzęgło, klocki, tarcze na pewno do wymiany. Obecnie ma 206 i też sobie chwali. KA krajowy można znaleźć za około 5-7 tys. A może Punto II - można znaleźć przyzwoitą sztukę za około 13 tyś, za 15 tyś to już wypas. Silnik 1.2 60KM pali w mieście około 7-7,5/100KM? Co ciekawe Punto II cieszy się w odróżnieniu od jedynki bardzo małą awaryjnością - testy TUV. Fiaty ostatnio sporo potaniały ze względu na ogromne przeświadczenie, że wozy niemiecki (używane) są sporo lepsze. Masz rację, Fiaty są w cenie złomu i dlatego tacy jak ja czyli ci którzy nie są do nich uprzedzeni na tym korzystają. Do tego silnika cały dół można kupić za 500zł i to w super stanie. Ja niedawno kupowałem kompletny silnik od Uniaka 1.0 FIRE 98r za 650 zł a głowicę od Seja 1,1 MPI za 95 zł, normalnie raj, można modować Fiaty za grosze. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUD Opublikowano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2006 No niestety zapóźno... jednak peugeot 106 z 1998 ale z silnikiem troszke większym niż 1l. Ogólnie idzie porównywalnie do 306 kombi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tentamten Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Chodzi mnie o to, aby bylo ekonomiczne (bez dziury w baku, tanie czesci, czyli ogolnie eksploatacja), komfort (przestrzen). Jesli mialby ktos z was takiego polykacza kilometrow, to niech sie wysili i opisze swoje wrazenia albo wysunie propozycje (max do 1,6 elpegie lub dezel (ze sprezarka tez) do okolo 1,5-2 tysiakow). Z gory bede wielce wdzieczny. audi 80; cytryna ax,bx; dacia; fiat 125,regata,ritmo,panda,uno; ford escort,fiesta,orion,taunus; lada 2107,samara (z za wschodniej granicy;); olcit (made in romania;); peugeot 205,309; renault 5,9,11,12; skoda wszystkie setki,favorit; seat ibiza,malaga,marabella(to samo co panda); trampek (chetnie universal, czyli kombi);vw golf,jetta,passiasty,polo; volvo 340,360; wartki; zastawa i to chyba by bylo na tyle Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Chodzi mnie o to, aby bylo ekonomiczne (bez dziury w baku, tanie czesci, czyli ogolnie eksploatacja), komfort (przestrzen). Jesli mialby ktos z was takiego polykacza kilometrow, to niech sie wysili i opisze swoje wrazenia albo wysunie propozycje (max do 1,6 elpegie lub dezel (ze sprezarka tez) do okolo 1,5-2 tysiakow). Z gory bede wielce wdzieczny. audi 80; cytryna ax,bx; dacia; fiat 125,regata,ritmo,panda,uno; ford escort,fiesta,orion,taunus; lada 2107,samara (z za wschodniej granicy;); olcit (made in romania;); peugeot 205,309; renault 5,9,11,12; skoda wszystkie setki,favorit; seat ibiza,malaga,marabella(to samo co panda); trampek (chetnie universal, czyli kombi);vw golf,jetta,passiasty,polo; volvo 340,360; wartki; zastawa i to chyba by bylo na tyle nie rozumiem 2 czesci posta :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P@weł m Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Siemaka. Co byście powiedzieli o Chrysler Voyager i Pontic Trans Sport. Jak się sprawuje silnik Ch. ten 3000cm3 bo raczej ciężko trafić lżejszy? Z drógiej strony Pontiac ma mniejszy silnik... Jakie były by koszty utrzymania któregoś z tych aut i ile takie sprzęty palą? Lepsza skrzynia automam czy manual? Co sądzicie o tych dwóch autkach? Lepszy będę miał za granicą do sprowadzenia czy w polsce gdzieś się trafi w miarę... Jak się je prowadzi? Mnie się takie 'amerykańce" podobają- gorzej z moją matką... POZDRO!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 myśle, że z czesciami do wszelkiego rodzaju hamerykanskich fur jest problem... jak juz to Chrysler Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Melon Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 (edytowane) A ja mimo ze jeszcze nie mam osiemnastki,to za te niecale dwa lata planuje jakąś tańszą,starszą terenówkę-coś w stylu Nissan Patrol,niestety takie wozy dużo palą,dlatego też myślę nad Skodą 105 L lub Rapid-z tą drugą problem może być,bo nie sprzedawano ich w Polsce i jest malo egzemplarzy. Popatrzcie na ten piękny egzemplarz- http://allegro.pl/item99752334_skoda_120_77r_polecam_.html Edytowane 27 Kwietnia 2006 przez melonino Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 (edytowane) A ja mimo ze jeszcze nie mam osiemnastki,to za te niecale dwa lata planuje jakąś tańszą,starszą terenówkę-coś w stylu Nissan Patrol,niestety takie wozy dużo palą,dlatego też myślę nad Skodą 105 L lub Rapid-z tą drugą problem może być,bo nie sprzedawano ich w Polsce i jest malo egzemplarzy. Popatrzcie na ten piękny egzemplarz- http://allegro.pl/item99752334_skoda_120_77r_polecam_.html ALe antyk chłopie moj dziadek miał takiego ( 7 lat temu) ciagle sie cos psuło, to nie jedzie, pali jak smok..., no ten jest w okropnym stanie, ten mojego dziadka miał w podwoziu dziury wielkosci pięsci. Ogolnie przemawia za tym autem niska cena ale koszty benzyny do niego szybko przekrocza jego wartosc :lol: Edytowane 27 Kwietnia 2006 przez Misiu15go Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Melon Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Wiem że antyk,ale samochód sam w sobie jest piękny i ma to coś. Zawsze można przerobić go na gaz,żeby taniej wyszlo.Z tego co wiem,średnio na 100 km palil 7-8 litrów. Moi starsi też mieli taką skodę-nieco inna wersja,kolor żólty.Nie psul się tak często-ale jak kupiliśmy nowe auto (też skoda), to te się zbuntowalo i przestalo chodzić :D Sprawa byla dosyć ciekawa,bo pedal hamulca byl wcisnięty i za nic nie dalo się go ruszyć.Do tego coś nie tak bylo z gaźnikiem-ja mialem wtedy jakieś 7 lat,a mój tata z sąsiadem próbowali odpalić samochód.Dali mi wtedy ten gaźnik do potrzymania-tego smrodu nigdy nie zapomnę :D A co do rdzy-raz widzialem Wartburga,który mial bagażnik przeżary na wylot :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 ALe antyk chłopie moj dziadek miał takiego ( 7 lat temu) ciagle sie cos psuło, to nie jedzie, pali jak smok..., no ten jest w okropnym stanie, ten mojego dziadka miał w podwoziu dziury wielkosci pięsci. Ogolnie przemawia za tym autem niska cena ale koszty benzyny do niego szybko przekrocza jego wartosc :lol: To ze Twój dziadek zaniedbał samochód to nie znaczy ze kazdy musi miec w podłodze dziury wielkości pięści. Kazdy stary samochod bez odpowiedniej konserwacji bedzie miał dziury od rdzy czy tego chcesz czy nie, a co do "nie jechania" - to juz jest klasyk (77r) więc czego się spodziewac? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Melon Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 (edytowane) To ze Twój dziadek zaniedbał samochód to nie znaczy ze kazdy musi miec w podłodze dziury wielkości pięści. Kazdy stary samochod bez odpowiedniej konserwacji bedzie miał dziury od rdzy czy tego chcesz czy nie, a co do "nie jechania" - to juz jest klasyk (77r) więc czego się spodziewac?O wlasnie grzesiu ma rację.Każdy samochód prędziej czy później skończy jak Skoda Twojego dziadka,jeśli nie będzie się o niego dbać,czy to będzie Maluch czy Jaguar. I nieco wstyd przyznać,ale mój tatuś też nieszczególnie dbal o samochód. Edytowane 27 Kwietnia 2006 przez melonino Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczepanx Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 fiat 126 elegant :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Melon Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Też ladny samochód,ale niestety bardziej Wloski niż Polski. BTW:Wiecie,że przy Skodzie Favorit też maczali palce makaroniarze? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Witam Kolo Chojnic jest dealer kotry sciaga auta ze stanow po katrinie wszystkie byly SLAVAGE WATER FLOOD (zalane) za marne gorsze nowe :) 1998 roki to 500$ chodzily..... tylko ze transport i te ich SLINIKI! :( ile one pala!!aaa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 do tej skody wspawac klatke i na destruction derby :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 (edytowane) Auto po powodziowe :?: ciekawe co z elektryką i ile taka impreza będzie kosztować :?: Pewnie grzyb zadomowił się w tapicerce, rdza itp. Jeśli ktoś chciałby wyszykować to na porządny wóż to trochę forsy umoczy. Kiedyś czytałem o "przejściach" faceta z Subaru Imprezą rocznik 2003 po solidnym zalaniu, sporo kasy utopił. W sumie za kilka tysięcy zł więcej kupiłby krajową Imprezę. Impreza była właśnie ze Stanów. do tej skody wspawac klatke i na destruction derby :D Hehe jedno uderzenie w nadwozie i zostałby by z niej gokart > podwozie + klatka, reszta by się rozsypała :wink: UPDATED: Pamiętacie jednego z userów z Tweak'a, który po zrobieniu prawka kupił taką skodzinkę i na parkingu na wstecznym przywalił w słup (albo coś podobnego) :?: Edytowane 27 Kwietnia 2006 przez Grimlock Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Witam Kolo Chojnic jest dealer kotry sciaga auta ze stanow po katrinie wszystkie byly SLAVAGE WATER FLOOD (zalane) za marne gorsze nowe :) 1998 roki to 500$ chodzily..... tylko ze transport i te ich SLINIKI! :( ile one pala!!aaa Tylko te marne grosze sie odbijają na stanie auta...W sumie kupujesz tylko blachy ponieważ silnik, tapicerka[to akurat pryszcz] i instalacja elektryczna do zrobienia [to takie minimum, pewnie w praniu wyjdzie sporo innych rzeczy]. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Melon Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2006 do tej skody wspawac klatke i na destruction derby :DNie potraficie docenić piękna Czeskiego samochodu :P Toż to klasyk,marka ma już ponad 100 lat Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...