Dziobak Opublikowano 30 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2006 Powiem wam że im więcej szukam tym mam większy mętlik :-| Max mogę przeznaczyć 11tyś PLN. A co myślicie o marce Rover? 200 można już złapać za tą kasę z 98r. Tylko nie wiem jak jest ze spalaniem takiego 1.4 Ogólnie to ostatnio spodobały mi się Ibizy i Polo ale trzymają się niestety w cenie. Co do wymienianej tu Civic ciężko dostać w dobrym stanie za taką kasę Ja bym nie brał takiej "egzotycznej" jak na nasz rynek marki... popatrz choćby ile takich samochodów spotykasz na ulicach... Części będą pewnie kosztowały 2 razy tyle co do VW i 3 razy tyle co do Fiata... a w 8 letnim samochodzie trzeba się liczyć z wymianami już... (ja na części do kupionego 8-letniego punto wydałem w miesiąc 600zł a jeszcze opony muszę kupić). Ibizę III generacji też rozważałem przy kupnie ale jakoś po przejechaniu się nią odstraszyła mnie toporność tego samochodu... no i ten silnik 1.4 (tylko 60KM a samochód waży sporo), który sporo lubi spalić... Polo nawet fajne jest ale cenę naprawdę trzyma moim zdaniem trochę nieadekwatną do wartości... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 30 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2006 Kurde a ja dziś wracałem z nad morza 2 letnim mercem klasy C 220 CDI. Kurde ale te silnik fajnie chodzi(i ma niezłe odejścieP. A na skrzynie automatyczna chyba nie powiem nic złego bo bardzo fajnie się takim jeździ właśnie:PJechałem takim czymś (też nad może)- rocznik 2003. Jeździ ładnie, jednak jak przyszło mi się zmienić i siedzieć z tyłu to już był płacz jak tam jest mało miejsca. Mi się w tym automat nie podobał szczególnie, ale to raczej wynika z tego, że po prostu wole skrzynie manualne. Fajne jest to że nie czuć tak prędkości. Ale w sumie co się dziwić, że mi się podoba jak na codzień nie jeżdżę samochodami tej klasy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scoorek Opublikowano 30 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2006 (edytowane) Ja bym nie brał takiej "egzotycznej" jak na nasz rynek marki... popatrz choćby ile takich samochodów spotykasz na ulicach... Części będą pewnie kosztowały 2 razy tyle co do VW i 3 razy tyle co do Fiata... a w 8 letnim samochodzie trzeba się liczyć z wymianami już... (ja na części do kupionego 8-letniego punto wydałem w miesiąc 600zł a jeszcze opony muszę kupić). Ibizę III generacji też rozważałem przy kupnie ale jakoś po przejechaniu się nią odstraszyła mnie toporność tego samochodu... no i ten silnik 1.4 (tylko 60KM a samochód waży sporo), który sporo lubi spalić... Polo nawet fajne jest ale cenę naprawdę trzyma moim zdaniem trochę nieadekwatną do wartości... Ale chyba zamiast Punto wolałbym Corse. Zadowolony jesteś ze swojego fiata? Edytowane 30 Lipca 2006 przez scoorek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dejot Opublikowano 30 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2006 Ja bym nie brał takiej "egzotycznej" jak na nasz rynek marki... popatrz choćby ile takich samochodów spotykasz na ulicach... Części będą pewnie kosztowały 2 razy tyle co do VW i 3 razy tyle co do Fiata... a w 8 letnim samochodzie trzeba się liczyć z wymianami już... (ja na części do kupionego 8-letniego punto wydałem w miesiąc 600zł a jeszcze opony muszę kupić). yyy Rover jest na podzespołach Hondy i części do niego wcale nie są drogie! Bo pasują od odpowiednich modeli hondy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 A co myślicie o marce Rover? 200 można już złapać za tą kasę z 98r. Tylko nie wiem jak jest ze spalaniem takiego 1.4 Ogólnie to ostatnio spodobały mi się Ibizy i Polo ale trzymają się niestety w cenie. Fajny, ale zajebiście niebezpieczny :D -> EuroNCAP * , i części drogie. Scoorek rozważ sobie opcje Lanosa w full opcji z gazem (w tej cenie rocznik 2000 realnie jest do wyrwania). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buu Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Moze fabie, w wersji baaardzo oszczednej z silnikiem 1,2L 60KM (szczerze odradzam) lub 1,4L 75KM ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Moze fabie, w wersji baaardzo oszczednej z silnikiem 1,2L 60KM (szczerze odradzam) lub 1,4L 75KM ? chyba rozbitą :lol: znajdz chłopie fabię za nawet 12tys... :lol: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Powiem wam że im więcej szukam tym mam większy mętlik :-| Max mogę przeznaczyć 11tyś PLN. A co myślicie o marce Rover? 200 można już złapać za tą kasę z 98r. Tylko nie wiem jak jest ze spalaniem takiego 1.4 Ogólnie to ostatnio spodobały mi się Ibizy i Polo ale trzymają się niestety w cenie. Co do wymienianej tu Civic ciężko dostać w dobrym stanie za taką kasę Za te pieniadze, to mozna wybierac i przebierac w samochodach. Nie mam pojecia, jaki Ty masz jeszcze problem? Ciezko jest kupic samochod w dobrym stanie za 4tys. Ale za 11tys. nie ma zadnego problemu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Ale za 11tys. nie ma zadnego problemu. kupowałeś kiedyś samochód? (za jakiekolwiek pieniądze?) problemu to nie ma jak kupujesz w salonie :lol: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buu Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) chyba rozbitą :lol: znajdz chłopie fabię za nawet 12tys... :lol: Szukac mi sie nie chce, bo nie musze, mam nowke sztuke ;) Edytowane 31 Lipca 2006 przez Buu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Szukac mi sie nie chce, bo nie musze, mam nowke sztuke ;) To głupot nie wypisuj... :lol: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Ja sie bujam Porsche 924 rocznik 76 :) rok temu kupilem go za 3500pln i za 2000 wyremontowalem :) Przerobiony na lpg ma 115KM i pali po miescie 16l. Ma tylko 1 wade - 3 (slownie trzy)-biegowa automatyczna skrzynia :( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scoorek Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Scoorek rozważ sobie opcje Lanosa w full opcji z gazem (w tej cenie rocznik 2000 realnie jest do wyrwania).Jakoś nie jestem przekonany co do Lanosów. Moze fabie, w wersji baaardzo oszczednej z silnikiem 1,2L 60KM (szczerze odradzam) lub 1,4L 75KM ?Nie za tą kasę. Za te pieniadze, to mozna wybierac i przebierac w samochodach. Nie mam pojecia, jaki Ty masz jeszcze problem? Ciezko jest kupic samochod w dobrym stanie za 4tys. Ale za 11tys. nie ma zadnego problemu. kupowałeś kiedyś samochód? (za jakiekolwiek pieniądze?) problemu to nie ma jak kupujesz w salonie :lol:Święta racja Mayk. Nieważne ile będziesz miał gotówki zawsze będzie Ci brakowało to tego lepszego. Czy masz 7tys 11 czy 20 zawsze będzie problem z wyborem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) Ale chyba zamiast Punto wolałbym Corse. Zadowolony jesteś ze swojego fiata? Jestem zadowolony... oczywiście po takim samochodzie nie spodziewałem się rewelacji bo za nieco ponad 7000 wiadomo że rewelacji nie będzie. W sumie to szukałem czegoś oszczędnego a 1.1 Fiata raczej mało spala. Najprawdopodobniej od października będę dojeżdżał na studia ok 30km w jedną stronę i koszty benzyny byłyby już dla mnie sporym obciążeniem jako, że narazie nie mam większych stałych dochodów. Mam nadzieję, że nie kupujesz w salonie... ;)Części kupuję przez znajomego w hurtowni www.inter-cars.pl - załatwia mi po cenach hurtowych + jeszcze 15% rabat :) Jakoś nie jestem przekonany co do Lanosów.Lanosa też brałem pod uwagę... jego zaletą jest korzystna cena i rozmiary. Wada to spalanie więc jeśli masz brać to tylko z gazem (lub do zagazowania). Szukałem 3 drzwiowego hatchbacka i niestety niewiele takich jest więc zrezygnowałem... Edytowane 31 Lipca 2006 przez Dziobak Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 Hymmm z tyłu tak strasznie mało miejsca nie ma(wkońcu to C klasa więc niewiadomo czego się nie ma spodziewać),ale z przodu i tak jest wygodniej. A co do skrzyni to troche za wczesnie biegi wrzuca,mogła by troszke dociągnąć ale i tak dobrze sie sprawowała. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zayonnc Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) Obstawiam 10-12l w trasie :wink: Jak ledwie gaz muskasz chyba.... Przy narmalnej jeździe, oczywiście normalnej jak na taki samochód (nie dziadkowej) to w cyklu mieszanym obstawiam z 20-25 litrów w zalezności od tego na ile zadbany jest silnik. Oczywiście mowa o benzynie, na gazie odpowiednio więcej, pomijam fakt, że montowanie gazu do takiego auta to świętokradztwo...i powinno się za to iść do więzienia :wink: Powiem wam że im więcej szukam tym mam większy mętlik :-| Max mogę przeznaczyć 11tyś PLN. A co myślicie o marce Rover? 200 można już złapać za tą kasę z 98r. Tylko nie wiem jak jest ze spalaniem takiego 1.4 Ogólnie to ostatnio spodobały mi się Ibizy i Polo ale trzymają się niestety w cenie. Co do wymienianej tu Civic ciężko dostać w dobrym stanie za taką kasę Pomyśl o czymś takim http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=117972571 150 koni robi swoje :wink: oczywiście musi być w bardzo dobrym stanie.... A co do piątej generacji civic'ów to trzeba pamiętać, że składane są w angli i nie jest to już ta jakość co 4 generacja (żelazko), które były składane w japonii. Co do silnika VTEC-econo to niby fajny (mało pali) ale generalnie hondy mało palą jak się nie ciśnie a ten silnik ma niektóre części bardzo drogie (np. sonda lambda kosztuje około 700zł - jest 5-cio żyłowa). BTW jak bym miał ok 10-12 tys to bym szukał 4 generacji w super stanie i z mocnym silnikiem, pamiętaj, że jak kupisz auto to musisz je zarejestrować i opłacić, a do tego dochodzą wymiany po kupnie (pasek rozrządu, płyny, oleje itp. a jak to bywa z urzywanymi samochodami zawsze jeszcze coś wyjdzie po drodze :wink: ). Poczytaj tu http://www.civic4g.pl/forum/ i tu http://www.honda.gda.pl/ , aha co do częście to nie są już takie drogie jak kiedyś, za to trzeba znaleźć porządnego mechanika bo dużo jest takich którzy w ogóle nie chcą hondowskich silników ruszać... Pozdr EDIT: a co do wstawiania gazu, to osobiście jestem przeciwnikiem i uważam, że lepiej kupić ekonomicznego benzyniaka a gaz ładować tylko do starych samochodów (do silników o duzym litrarzu i stosunkowo małej mocy), często szczególnie jak się robi zinmo gaz staje się nieopłacalny bo po pierwsze auto go pali sporo więcej zimą niż latem, po drugie cena gazu na zimę zawsze rośnie a po trzecie szybszemu zużyciu ulegają niektóre części - np. uszczelki filtry, wydech cylindry itp, ale oczywiście każdy robi co lubi :wink: Edytowane 31 Lipca 2006 przez zayonnc Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) Jak ledwie gaz muskasz chyba.... Przy narmalnej jeździe, oczywiście normalnej jak na taki samochód (nie dziadkowej) to w cyklu mieszanym obstawiam z 20-25 litrów w zalezności od tego na ile zadbany jest silnik. Oczywiście mowa o benzynie, na gazie odpowiednio więcej, pomijam fakt, że montowanie gazu do takiego auta to świętokradztwo...i powinno się za to iść do więzienia 20 litrow to on by spalil chyba jak bym jechal caly czas z gazem w podlodze. Ja jezdze normalnie po miescie nim (normalnie, nie 10/h i nie 200) i pali 16 gazu. W koncu to jest silnik 2 litry, nie 5. Silnik odremontowany, powymieniane co sie zuzylo. A co do gazu w porsche... Niby fakt ze to troszke nie pasuje, ale ja np. praktycznie nie odczuwam spadku mocy (fabrycznie 125km, na lpg 115) a jezdzi sie na oko polowe taniej, wiec jednak sie oplaca. Edytowane 31 Lipca 2006 przez teraw Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 31 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) Jak ledwie gaz muskasz chyba.... Przy narmalnej jeździe, oczywiście normalnej jak na taki samochód (nie dziadkowej) to w cyklu mieszanym obstawiam z 20-25 litrów w zalezności od tego na ile zadbany jest silnik. Oczywiście mowa o benzynie, na gazie odpowiednio więcej, pomijam fakt, że montowanie gazu do takiego auta to świętokradztwo...i powinno się za to iść do więzienia :wink: Pomyśl o czymś takim http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=117972571 150 koni robi swoje :wink: oczywiście musi być w bardzo dobrym stanie.... A co do piątej generacji civic'ów to trzeba pamiętać, że składane są w angli i nie jest to już ta jakość co 4 generacja (żelazko), które były składane w japonii. Co do silnika VTEC-econo to niby fajny (mało pali) ale generalnie hondy mało palą jak się nie ciśnie a ten silnik ma niektóre części bardzo drogie (np. sonda lambda kosztuje około 700zł - jest 5-cio żyłowa). BTW jak bym miał ok 10-12 tys to bym szukał 4 generacji w super stanie i z mocnym silnikiem, pamiętaj, że jak kupisz auto to musisz je zarejestrować i opłacić, a do tego dochodzą wymiany po kupnie (pasek rozrządu, płyny, oleje itp. a jak to bywa z urzywanymi samochodami zawsze jeszcze coś wyjdzie po drodze :wink: ). Poczytaj tu http://www.civic4g.pl/forum/ i tu http://www.honda.gda.pl/ , aha co do częście to nie są już takie drogie jak kiedyś, za to trzeba znaleźć porządnego mechanika bo dużo jest takich którzy w ogóle nie chcą hondowskich silników ruszać... Pozdr EDIT: a co do wstawiania gazu, to osobiście jestem przeciwnikiem i uważam, że lepiej kupić ekonomicznego benzyniaka a gaz ładować tylko do starych samochodów (do silników o duzym litrarzu i stosunkowo małej mocy), często szczególnie jak się robi zinmo gaz staje się nieopłacalny bo po pierwsze auto go pali sporo więcej zimą niż latem, po drugie cena gazu na zimę zawsze rośnie a po trzecie szybszemu zużyciu ulegają niektóre części - np. uszczelki filtry, wydech cylindry itp, ale oczywiście każdy robi co lubi :wink: Fanie ze zapodałes linki ja rowniez chetnie poczytam :wink: :wink: Moze wiesz gdzie była składana VI generacja civicow;] Edytowane 31 Lipca 2006 przez Misiu15go Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zayonnc Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 (edytowane) 20 litrow to on by spalil chyba jak bym jechal caly czas z gazem w podlodze. Ja jezdze normalnie po miescie nim (normalnie, nie 10/h i nie 200) i pali 16 gazu. W koncu to jest silnik 2 litry, nie 5. Silnik odremontowany, powymieniane co sie zuzylo. A co do gazu w porsche... Niby fakt ze to troszke nie pasuje, ale ja np. praktycznie nie odczuwam spadku mocy (fabrycznie 125km, na lpg 115) a jezdzi sie na oko polowe taniej, wiec jednak sie oplaca. Mój błąd, nie doczytałem, że to "tylko" 2 litry, jakoś mi się wydawało, że znajomy miał własnie takie porsche, ale chyba się myliłem. W temacie tych aut to akurat za wiele nie wiem :oops: EDIT: Tak on miał 944 a to min 2,5 litra + ciężka noga, to już spalało swoje :wink: Fanie ze zapodałes linki ja rowniez chetnie poczytam :wink: :wink: Moze wiesz gdzie była składana VI generacja civicow;] Z tego co mi wiadomo to szósta generacja była składana znów w Japonii. Do tych składanych w Anglii straciłem przekonanie gdy ojciec kolegi kupił w salonie siódmą generacje cifa (Made in England) i po dwóch latach zaczęła mu gnić klapa bagażnika! A wcześniej miał już dwie inne hondy (z tego sedana 4 gen) i z obu był zadowolony. Poza tym czytając fora doszedłem do wniosku, że co Japońskie to powinno być składane w Japonii, zresztą tyczy się to też np. Nissanów. Pozdrawiam EDIT: Dla wielbicieli Hondy (także przyszłych) dam jeszcze kilka linków :wink: http://www.civicklub.pl/fi/portal.php http://www.hondapl.org/ polecam na początek, dużo danych i opisów, BTW apropos spalania, to z tego co czytałem/słyszałem jak ma się zadbany silnik i jeździ w miarę oszczędnie to w cyklu miejskim można zejść nawet o około litr w porównaniu do danych technicznych Hondy (np. Ciamach, były właściciel bardzo pięknego iVT [4 gen - 150 koni] potrafił zejść w cyklu miejskim w największe mrozy ostatniej zimy do około 7,7 litra na 100km, ale fakt auto miał w stanie idealnym). http://hondatech.pl/index.php Dobra tyle myślę wystarczy, tylko przy zakupie trzeba pamiętać, że Honda musi być w bardzo dobrym stanie, wtedy będzie długo służyła. I trzeba o nią dbać :wink: Edytowane 1 Sierpnia 2006 przez zayonnc Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Pomyśl o czymś takim http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=117972571 150 koni robi swoje :wink: oczywiście musi być w bardzo dobrym stanie.... Świeetna :mur: 15-letni samochód sportowy z przebiegiem grubo ponad 200tyś. (na 90% kręcony licznik, a taki stary samochód na 99% nie ma udokumentowanego przebiegu, wiec stawiam pod 300tys.) w sam raz "Od małolata dla małolata", do rozsypania się... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 A czego chciec od 15 letniego samochodu. Trzeba wsiasc, przejechac sie, przyjrzec sie z leksza i brac lub nie. Z cena koles przesadzil ale autko jest fajne dla mlodego kierowcy. I czy jest przekrecony licznik czy nie to mnie by walilo. Czy 200 czy 300 to juz jest bardzo duzo i z takim i takim przebiegiem moze sie sypac rowno. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 dokladnie wszystko zalezy od zawieszenia i silnika i czy ktos dbal o autko czy nie ja ostatnio dalem 5k za 16letniego CRXa (autka zazwyczaj masakrowane) i narazie jest gitt, zbieznosc ustawilem luzow w zawieszeniu nie ma a na obroty sie wkreca niesamowicie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marco Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Jakoś nie jestem przekonany co do Lanosów. Za te pieniądze to nie jest zły wybór ;> Pomijając jakość plastików i wygłuszenia to w środku wygląda całkiem przyzwoicie i nie ma problemu z znalezieniem wersji z "luksusami" w stylu el szyby, lusterko (tak, lusterko, nie lusterka - tylko prawe jest elektryczne ;), centralny zamek czy nawet klime. A większość Punto, Cors czy innych maluchów to wersje gołe i wesołe. Są dosyć trwałe mechanicznie i generalnie dobrze zabezpieczone przed korozją - w moim 8 letnim egzemplarzu nie ma nigdzie problemów z rudą, nie znam też nikogo kto by na to narzekał. A patrząc jak wyglądają 8 letnie skody to można stwierdzić, że nie jest to regułą. Silnik 1.6 daje przyzwoite osiągi - może nie licząc tego że wybitnie nie lubi przedziału 2-3 tysiące obrotów więc ostrzejsze przyśpieszanie to jednak 3jka ;). Skrzynia biegów poprawna, działa dosyć precyzyjnie, nie licząc wstecznego (chociaż przynajmniej jest normalnie rozwiązane jego wrzucenie poprzez pociągnięcie w górę pierścienia a nie wciskanie wajchy jak w VAGach). Główna wada to spalanie. Po mieście średnia długoletnia wychodzi mi 10litrów. W trasie po Polsce około 8 litrów, po niemieckiej Bahnie jadąc spokojnie i rekreacyjnie (czytaj 130-150 kmph) 7 litrów. Nie ma problemów z gazem - instalacje tanie i każdy gazownik zna Lanosy. Największa zaleta auta to ceny części a wiadomo, że w samochodzie kilkuletnim będzie trzeba wymieniać i eksplatacyjne i czasem coś padnie. Przykładowo: kompletny rozrząd robiłem za 450 zł, klocki Ferrodo plus płyn hamulcowy - 140, wymieniłem praktycznie połowę gumowych części zawieszenia za niecałe 300 złotych. Lusterko elektryczne które mi jakiś miły Pan połamał - 65 złotych. Wszystkie części albo oryginały albo zamienniki solidnych firm. Generalnie mechanik ze mnie żaden, ekspertem od samochodów nie jestem a pieniędzy też zadużo nigdy nie mam i pod tym względem Lanosa chwale - wszystkie naprawy są tanie, jedyny raz kiedy zmarł mi solidniej to w momencie gdy rozrusznik zszedł z tego świata (zresztą sam byłem sobie winien bo przez długi czas niedomagał a jakoś zawsze mi było niepodrodze do mechanika). Reszta to były ciach!ły które wychodziły przy przeglądzie albo usłyszane przez moje niewprawne ucho ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas-comp Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 5min i znalazlem ciekawa oferte :) http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1338090 jesli chodzi o czesci do japonczykow to nie sa drogie! (wrecz tansze niz np. do fordow :lol: ) za napinacz i pasek rozrzadu do nowej generacji za oryginal zaplacilem 470zl ;) do starszych modeli sa w cenie ok. 150zl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zayonnc Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Świeetna :mur: 15-letni samochód sportowy z przebiegiem grubo ponad 200tyś. (na 90% kręcony licznik, a taki stary samochód na 99% nie ma udokumentowanego przebiegu, wiec stawiam pod 300tys.) w sam raz "Od małolata dla małolata", do rozsypania się... Stary to był tylko przykład...Tego typu samochodu szuka się po forach i kupuje od ludzi którym można zaufać. A cena jak za VTECa wcale nie jest taka wysoka. Widziałem takie i po 13tys (taka była cena kupna a nie wywoławcza). To są już prawie samochody kolekcjonerskie i bardzo trudne do kupienia. W Niemczech ich ceny przeqważnie zaczynają sie od około 1500 Euro do 3000. Także najpierw zastanów się co piszesz a później pisz, a jak nie wiesz o czym mówisz to lepiej nie mów wcale. Pozdr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 . Także najpierw zastanów się co piszesz a później pisz, a jak nie wiesz o czym mówisz to lepiej nie mów wcale. Pozdr pffff...proszę cię.. :lol: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 A większość Punto... :P Zawsze można kupic Punto HGT, wtedy jest wszystko, ale raczej 1.8 130km za oszczędny nie jest ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dejot Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 (edytowane) pffff...proszę cię.. :lol:No bo tak jest! Wyjechałes z bluzgami na samochód którego w całej PL jest może 15 egzemplarzy? Na forum 4 genercji jest tylko 3 czy 2 dwóch, którzy posiadają i-VT. A cena za sam taki silnik to jakieś 5kpln. I juz napewno nie jest to samochód pierwszego lpeszego małolata... http://www.passwordjdm.pl/ jeżeli ktoś lubli JDM [; Edytowane 1 Sierpnia 2006 przez Dejot Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas-comp Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 (edytowane) dla osob z wielkopolski moge polecic dobrego goscia co importuje niezle autka! http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1422141 "Obecnie posiadam Hondy Civic w wersjach: 1.4 90KM sedan, 1.5 VTEC 114KM hatchback, 1.6 VTEC DOHC VTI 160KM hatchback, Honda Jazz 2004 1.2 Co tydzien nowe Hondy w najlepszych cenach w kraju. SPECJALIZACJA VTEC. Na pytania odpowiadam kilka razy dziennie przez mail- davidoff2@wp.pl Dla zainteresowanych zakupem tel. 0665 094 257 . Auta do obejżenia w Poznaniu. " inne modele warte zainteresowania: http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1273132 http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1258100 http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1426121 http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1427335 http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1433674 http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1433730 http://allegro.pl/show_item.php?item=118736499 P.S. Nie patrz na wiek autka, bo wole 10 letnia Honde, niz 5letniego Fiata... Japonskie auta wogole sie nie psuja, jedynie sie tankuje i wymienia elementy eksploatacyjne :) Sam robie Honda 65tys km rocznie i nigdy mnie nie zawiodla! Auto dodatkowo ma mega "kopa" i pod swiatlami inne autka o zblizonej pojemnosci mijasz z usmiechnieta mina :) Swoja 1.4 bezproblemowo biore auta 1.8-2l na swiatelkach. Wszystkie ondy kochaja wysokie obroty, przez co mozesz ciagnac na biegach do konca.... :) Dodatkowo technologia VTEC jest alternatywa dla Turbiny, ktore pala jak smoki i zostala wymyslona kiedy benzyna byla bardzo droga (kryzys w latach 80). Polecam lekture: http://www.hondapl.org/tech/vtec.html i http://www.tuningbaja.pl/?p=/1/9 P.S. Honda Civic z zawodow (Plaza) :) http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1436174 Edytowane 1 Sierpnia 2006 przez lukas-comp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Dodatkowo technologia VTEC jest alternatywa dla Turbiny, ktore pala jak smoki i zostala wymyslona kiedy benzyna byla bardzo droga (kryzys w latach 80).Nie chcę się czepiać ale to zdanie jest nielogiczne. W dodatku: W sezonie 1974 na krótko pojawiła się krótka seria najmocniejszej odmiany tego auta: model 2002 turbo – o mocy 170 KM (125kW) Ten pierwszy pojazd z turbodoładowaniem powstał w odpowiedzi na zapotrzebowanie działu sportu. I raczej turbinę wymyślono dużo wcześniej, zastosowano ją w aucie dopiero w 74 roku i to dla sportu, a nie aby poprawić ekonomiczność auta. O proszę: Turbodoładowanie zostało opatentowane w roku 1905 przez Szwajcara, dr Alfreda Büchi Tak dla ścisłości. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...