Skocz do zawartości
Macho

Jakim wozem jeździsz? - motoryzacja

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis zauwazylem, ze cos sie stało z nawiewem na szybe.. silniczek słychac, ale ciepełka nie czuć. Podejrzewam, ze coś się obmielało. Zaraz bede tam z ojcem zaglądał.

 

BTW, jechac bez nawiewu (zaparowane szyby) w taką pogode, to cos niesamowitego ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwiekszy problem mialem rano z otworzeniem drzwi... No coz, wczoraj zostal cieply i spadl snieg <_< . Musze skoczyc na stacje po odmrarzacz do szyb bo narazie mam niesprawne wycieraczki ( pod 2 cm lodu :blink: )

Edytowane przez Errorx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano podszedlem do fury. Wygladala jak jakies maszyny na Syberii.

Mowie kaplica, nie ma szans.

Drzwi jakbym wogole kluczykiem nie przekrecil.

Prawie uszczelki uszkodzilem, popelnilem blad nie smarujac ich wazelina.

No ale po 5 minutach szarpania drzwi otwarte.

Wkladam kluczy, przekrecam w pozycje ON, czekam na Check Engine 4s i "to jest twoja chwila prawdy"

Brrrum, kle kle kle - na jednym cylindrze - zdechl.

Po sekundzie znow Brruuum, wrrrrrr, 1800rpm.

Wycieraczki zespolone z samochodem - nawet nie dotykalem bo bym tylko porwal piora.

Pochodzil i po 20 min. wszystkie szyby odmrozone, wycieraczki tez.

Przejechalem sie, skrzynia chodzila elegancko jak w lato, uklad kierowniczy rowniez, hamulce ladnie dzialaja, nawet linka od recznego nie przymarzala.

Jestem dumny z 14 letniego japonca.

Pff, nawet plyn do spryskiwaczy nie zamarzl. Ale zatroszczylem sie o plyny juz za wczasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pwoinno sie rozgrzewac samochodu na postoju

Stary szyby byly w kolorze nadwozia (lub na odwrot jak kto woli).

Nie bylo szans pojechac.

Wole zeby troszke pocierpial niz mialbym go i siebie rozbic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh wczoraj odśnieżyłem miejsce parkingowe i samochód - narobiłem się chyba z godzinę, odpalił za 3 razem, pojeździłem trochę, żeby go rozruszać i przygotować na dzisiaj. I co - dziś nie odpalił - akumulator wymiękł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a u mnie dzisiaj rano pierwsze komplikacje, 5 dzien z rzedu z temperatura ponizej -20 w dzien i -25 w nocy i zaczynaja sie problemy, 5-6 grzan swiec zarowych i po 3 razach krecenia tak po 5-10 sekund zagadal dopiero, ropa z zbiorniku jak galareta... zeby nie podgrzewacz na filtrze paliwa to pewnie juz dawno by martwy stal... boje sie ze jutro rano jak przyjdzie jechac do roboty to nie zapali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś auto ojca (Merc S klasse W140) odpalił be zproblemu an mrozie ;) Diesel :P, bez turbo.

W140 diesle wszystkie miały turbo: 300SD i 350 torbodiesel (oba miały 3,5L turbodiesel). chyba że Twój samochód ma zmieniany, nieoryginalny silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano nie dal rady matki Nissan Primera 2.0D..

Moj XM odpala na dotyk bez problemu.. szkoda tylko ze dostanie sie do niego przez bagaznik zajmuje mi dobre kilka minut.. wszystkie inne drogi dostepu przy tej temp odpadaja :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pwoinno sie rozgrzewac samochodu na postoju

czy wytlumaczy mi ktos zasadnosc tego stwierdzenia? kiedys czytalem, ze katalizator podczas postoju pracuje malo efektywnie i takie tam. tych takich nie pamietam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoda skodą ale tam zapewne siedzi jakis VW pod maską:P

oj nie :D To jeszcze ten starszy model, rocznik 96r, silniczek 1.3 Lxi a nie Mpi :rolleyes: W każdym razie chodzi ładiutko, w ciągu trzech lat zawiódł tylko raz na drodze, szczotka sie zablokowala i samochod zaczal stawac z powodu braku pradu :D - reszta to tylko eksploatacja wraz paliwem :wink: pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczello sie na slasku.

Wracalem z pepkowych od kumpla.

Se mysle, czemu nie sprobowac ?

Nos czerwony, uszy odpadaja, a Colt jara jakby byl na karaibach.

Jutro ostateczny test

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczello sie na slasku.

Wracalem z pepkowych od kumpla.

Se mysle, czemu nie sprobowac ?

Nos czerwony, uszy odpadaja, a Colt jara jakby byl na karaibach.

Jutro ostateczny test

Co chciales przez to powiedziec? Nie bardzo rozumiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaeres no wlasnie dopiero sie zaczelo wiec narazie spokoj masz, u mnie trzyma taki mroz praktycznie od srody i przez pierwsze 3 dni byl luzik - palil jak marzenie, w sobote juz coraz gorzej a dzisiaj rano ledwo uruchomilem - temperatura przez te dni caly czas praktycznie taka sama byla... nie wiem na jakiej zasadzie tak sie dzieje... ale zle sie dzieje :/(akumylator jest ok bo kreci jak szalony)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy wytlumaczy mi ktos zasadnosc tego stwierdzenia? kiedys czytalem, ze katalizator podczas postoju pracuje malo efektywnie i takie tam. tych takich nie pamietam.

Nagrzewanie samochodu na postoju jest niezdrowe z powodu z byt długiego rozgrzewania sie do optymalnej temperatury przez co motor nie ma takiego smarowania. Rozgrzanie silnika na wolnych obrotach odpowiada zuzyciu tulei cylindrów jak po przejechaniu 600km. Edytowane przez Misiu15go

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój sąsiad jak jechał do moskwy tirem gdzie temp. w dzień -30 podobno na czas snu musiał włączać kuchenke gazową w kabinie

 

a co do jazdy samochodem to prowadze żadko tylko wtedy kiedy mnie sytuacja zmusza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co chciales przez to powiedziec? Nie bardzo rozumiem..

Rozmawiamy o mrozach, pisze o mrozach.

Narysowac ?

 

Wracajac do tematu o mrozach dzisiaj rano do pracy zaspalem i sobie pomyslalem wychodzac z domu "teraz mi jestes potrzebny jak nigdy dotad". Na termometrze -25`C i telefon w gotowosci zeby zadzwonic po urlop....

 

 

...do pracy zdazylem :)

Za to samochod musi dostac nowe pachnidelko :)

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj nie :D To jeszcze ten starszy model, rocznik 96r, silniczek 1.3 Lxi a nie Mpi :rolleyes: W każdym razie chodzi ładiutko, w ciągu trzech lat zawiódł tylko raz na drodze, szczotka sie zablokowala i samochod zaczal stawac z powodu braku pradu :D - reszta to tylko eksploatacja wraz paliwem :wink: pozdro

No w sumie pamiętam moi starsi mieli kiedys skode Favorit tamta zawsze paliła,wogóle tan samochód już tłuk się cały(byla dosyć leciwa) ale jeździł i nie było z nią większego problemu

Edit: ide zaraz na jazdy zobaczymy czy Corsa zapali:P

Edytowane przez mlun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Honda Civic 93, 1.5 16v odpalila jaby nigdy nic za pierwszym razem. Na słupku -27'

 

Upadte: Quada (yamaha raptor) który stał na zewnątrz, za cholere nie udalo mi sie odpalic poniewaz stacyjke pokrywała 2cm warstwa lodu.

Edytowane przez rumun_666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...