Skocz do zawartości
Macho

Jakim wozem jeździsz? - motoryzacja

Rekomendowane odpowiedzi

Poruszam się teraz BMW 528 2,8E 193KM z 96'.

Przejechane ma ok. 190kkm, pali ok. 12l/100 :/

Bardzo ładna furka. Spalanie niezłe, ale domyślam się, iż na trasie raczej Ty wyprzedzasz niż Ciebie wyprzedzają.

To i tak mało Ci pali. Starsze BMW 525 poniżej 14l nie schodziło.

Mam nadzieję, iż to jednak zależy od masy samochodu i wagi buta kierowcy, bo przymierzam się do 325 z tego okresu. :| Domyślam się, iż wersja X już by mnie pogrzebała całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnimi czasy, zainwestowałem w coś ciekawego :-)

Poruszam się teraz BMW 528 2,8E 193KM z 96'.

Przejechane ma ok. 190kkm, pali ok. 12l/100 :/

 

no ładna furka. Mój znajomy miał taką ale za długo sie nie nacieszył (kombi, rocznik 99, 6 posuszek, skóry) autko lux, teraz na złomie. Po wypadku nic z niego nie zostało (samochodu) a on wyszedł w 1 kawałku, troche poobijany :mur:. nie wiem jakim cudem przeżył bo licznik zatrzymał sie na 210 km/h. na tym może niezbyt miłym przykładzie stwierdzam że to bezpieczny samochod :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładna furka. Spalanie niezłe, ale domyślam się, iż na trasie raczej Ty wyprzedzasz niż Ciebie wyprzedzają.

 

Mam nadzieję, iż to jednak zależy od masy samochodu i wagi buta kierowcy, bo przymierzam się do 325 z tego okresu. :| Domyślam się, iż wersja X już by mnie pogrzebała całkowicie.

No tak, typowe polskie dylematy - jak tu mieć 5.0L pod maską, 300HP i żeby paliło w mieście 4 litry, najlepiej LPG :P No i BMW - lans :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, typowe polskie dylematy - jak tu mieć 5.0L pod maską, 300HP i żeby paliło w mieście 4 litry, najlepiej LPG :P No i BMW - lans :lol:

To jest wywołane cenami paliwa w polsce gdyby kosztowało 1-1,5zł za 1l to nikt by sie tym nie przejmował....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, typowe polskie dylematy - jak tu mieć 5.0L pod maską, 300HP i żeby paliło w mieście 4 litry, najlepiej LPG icon_razz.gif No i BMW - lans

No więc po kolei:

 

Spalaniem martwię się częściowo. Nie bawię się i nie szpanuję obecnym samochodem, więc mam nadzieję, że przy rozsądnej jeździe da się utrzymać spalanie w granicach rozsądku dla takiej pojemności.

Oczywiście mam zamiar autko z gazem brać, bo bogaty to ja nie jestem i chyba szybko nie będę..

 

BMW chcę nie dla lansu/szpanu. Typowo szpanerksie jest E36. Ja przymierzam się do E30, które szpanerskie jest tylko po obłożeniu spojlerami oraz z przyciemnionymi szybami i felgami, które stanowią połowę wartości samochodu. Seria jest po prostu normalnym, nie dużym samochodem do jazdy. W BMW podobają mi się podwójne okrągłe światła no i ogólnie lubię sedany.

 

Silnik 2.5, bo nie cierpię lalusiów w obłożonych spojlerami Golfami 2, Calibrami itp, którym się wydaje, że ich samochody są szybkie. Takie 2.5 po małych przeróbkach i w połączeniu ze stosunkowo niewielką masę tego modelu da im popalić.

 

Rozważam też wersję X, lecz martwi mnie kwestia spalania. Orientuje się ktoś może, czy duża jest różnica w spalaniu między 325i i 325iX (E30)? Takie X mogłoby "troszkę" ułatwić jazdę w zimie.

 

nightstalker:: Gdyby to jeszcze wersja GTI była, nie..? :]

Edytowane przez ULLISSES

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ULLISSES -> Noooo.... :) Niestety odrestaurowanie tej golfiny troche kosztowało. Jak z ojcem wybieraliśmy tego mk2 to myslelismy nad jakimś GTI, ale jeszcze jeden mk1 do odpicowania to troche za dużo... Może kiedyś jak bedzie $$$ :D Marzy mi się GTI :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie cos o tzw magnetyzerach? Daje to cos? Bo jakos mi sie w to wierzyc nie chce... teoria wydaje sie nawet ale hmm, takie g****?

 

@nightstalker Ładny ten twoj golfik :D

Edytowane przez Errorx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie cos o tzw magnetyzerach? Daje to cos? Bo jakos mi sie w to wierzyc nie chce... teoria wydaje sie nawet ale hmm, takie g****?

...kiedyś w jednej gazetce (autośw afair) prztestowali sporo tych urządzeń i wyszło, że jede zwiększały, inne zmniejszały zużycie paliwa, wszystko w granicach błedu pomiaru, czyli nie warto nawet o tym myśleć - jeżeli ktoś to zachwala, to pewnie to placebo... (w cuda nie wierzę, chociaż...) <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niby wlasnie takie g**** ... ale ponoć działa... małe... ale działa... poprostu to coś powoduje że paliwo się dokładniej spala... dzieki czemu zyskujemy "tyćiuścko" na mocy i oszczędzamy "tyciuśko" na paliwie... ale rożnice są naprawde minimalne... ale niektórzy licza te grosze to widza rożnice big wielką...

taaa, to tak zwany tuning "psychiczny" dokleje spojler (+5km), dodam magnetyzer (+10km), naklejke "riegier tunning" (+20km) i od razu fura szybciej jedzie...moim zdaniem to sciema i nie ma sensu ładowac kasy jak roznica jest zadna albo w granicy błędu pomiarowego...:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaa, to tak zwany tuning "psychiczny" dokleje spojler (+5km), dodam magnetyzer (+10km), naklejke "riegier tunning" (+20km) i od razu fura szybciej jedzie...moim zdaniem to sciema i nie ma sensu ładowac kasy jak roznica jest zadna albo w granicy błędu pomiarowego... :lol:

To sie nazywa efekt placebo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec tez ma auto w dieslu i ma ponad 100k jak go bedzie sprzedawał bedzie miał pewnie z 200k i daje sobie reke uciac ze nie cofnie licznika....

Nie cofnie licznika to go nie sprzeda w dobrej cenie bo mu powiedza ze auto mialo 400k i cofniete zostalo do 200 proste:D

Niestety w Polsce jak sa niecofane auta to i tak nikt w to nie wierzy. No chyba ze ojciec wcisnie go jakiemus znajomemu co bedzie 100% pewny jego przebiegu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co ma silnik TDI :) Mało pali, części tanie, łatwo się daje zawirusować. TDCI palcem nie dotknę.

Sam nie wieżę że to powiedziałem. Wczoraj wyciągnąłem Megankę z garażu, przejechałem ~50km i nie chce widzieć na oczy diesel'a :) Ta cisza, brak drgań, te długie biegi. W porównaniu z takim np. Golfem daje się wyczuć dużo większy komfort jazdy, zawieszenie pracuje cicho, doskonale tłumi wszelakie nierówności, poprostu płynie się po drodze :) A te światła... nie ma to jak w miare nowy i nie niemiecki samochód :) Sram na awaryjność, jak mam jeździć diesel'em to wolę wogólę nie jeździć :) Dzisiaj tankuję do pełna, zobaczymy jakie spalanie wyjdzie przy jeździe do 80-90km/h przy delikatnym traktowaniu pedału gazu :) Założę się że zejdę do 6l/100km :) Przeglądy co 25kkm (TDI - 15k, TD - 10k, D - 7.5k). I gdzie tu oszczędność w ropniaku...

 

W tym samochodzie zachwycają takie szczegóły jak sposób włączania świateł długich (joystick chodzi niezwykle lekko), wszystkie kontrolki na desce się pięknie podświetlone, doskonale widoczne nawet w dzień), zegary nie są podświetlone jakąś lampką tylko świecą się "same z siebie". Ajjjj od nowa się zakochałem w tym samochodzie...

Edytowane przez Kwiecień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktos z Was moze Opla Calibre ? Jakie wrazenia z jazdy etc ? Sporo jest ich teraz wystawianych na sprzedaz, a niektore sa zrobione pieknie i utrzymane rowniez :)

Jak słyszę Calibra to mi się kojarzy z jednym tekstem: Jedzie Calibra wygląda jak z kibla :-P

 

Calibry to kurniki są i tyle, dopałowane starocia, nierzadko zwieśniaczone i po 15 szczęśliwych właścicielach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę Calibra to mi się kojarzy z jednym tekstem: Jedzie Calibra wygląda jak z kibla :-P

 

Calibry to kurniki są i tyle, dopałowane starocia, nierzadko zwieśniaczone i po 15 szczęśliwych właścicielach :P

Mnie rowniez Calobra kojarzy sie z polską wsią..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominacje dodać, że to skojarzenie odnośnie Calibry przyszło raczej po wejściu Polskie do UE, jak zaczęto sprowadzać mase tego chłamu do naszego kraju. Ja bym to nazwał sportowym samochodem dla biedoty. Jeśli kogoś obrażam w ten sposób, to trudno ale naprawde ciężko znaleźć na to dobre określenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestescie troche zbyt brutalni. Na swoje lata wyglada nawet nawet. Jedynie kierowca z blond... ynka z boku psuje wrazenie. No i trafienie na niezajezdzony egzemplaz graniczy z 6 w totka.

 

A ja ciagle mysle o wlasnym wozidelku... <_< CRX!!! Del Sol!!! :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalezy jaka wersja, teraz juz jest to auto starsze, wiadomo lata robia swoje, w sumie o Golfie mozna powiedziec to samo ;] Nawet gorzej, bo Calibra ma jakis wyglad, a odpowiednio zrobiona, z gustem, wyglada bosko.

 

Np ta:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=85210975

Jak dla mnie ma swoja klase ;] Golfik moze sobie popierdziec przy tak zrobionej Calibrze ;]

Edytowane przez Ecuadoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominacje dodać, że to skojarzenie odnośnie Calibry przyszło raczej po wejściu Polskie do UE, jak zaczęto sprowadzać mase tego chłamu do naszego kraju. Ja bym to nazwał sportowym samochodem dla biedoty. Jeśli kogoś obrażam w ten sposób, to trudno ale naprawde ciężko znaleźć na to dobre określenie.

właśnie, celica, lub honda prelude klasą przebija ją o kilka lat świetlnych

Edytowane przez srekal34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ecuadoo

Ciesz sie ze nie dyskutuje o gustach i ogranicze sie do krotkiego :arrow: Jak Ci sie podoba to fajnie.

Wiesz ... podoba mi sie na zdjeciu, a w rzeczywisotsci to bywa z tym roznie, zdjecie moze troszke jednak odbiegac od tego co widac w realu ;] Kocham te polskie stereotypy, tak mi tego brakowalo jak bylem w USA... :mur:

 

Dalej Peugeot 406 Coupe tez fajne autko, podobna linia, nowsze wiadomo, wyposazenie niezle, jezdzi sie fajnie znajomy ma ta fure, tylko ze skora w samochodzie w zime, jest wielkim minusem. I cholernie awaryjny... Ale przyspieszenie ma nieziemskie, 3.0 robi swoje ;]

Edytowane przez Ecuadoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej Peugeot 406 Coupe tez fajne autko, podobna linia, nowsze wiadomo, wyposazenie niezle, jezdzi sie fajnie znajomy ma ta fure, tylko ze skora w samochodzie w zime, jest wielkim minusem. I cholernie awaryjny... Ale przyspieszenie ma nieziemskie, 3.0 robi swoje ;]

Taki Peugeocik bardzo mi sie podoba.

 

Co do skóry zimą, to nie jest tak straszne, jak sie moze wydawać. Dla mnie nie jest ona praktycznie żadnym minusem.

 

A co do awaryjności, to powiedz co dokladnie. Z tego co ja wiem (mam do czynienia z 406 kombi, diesel) to jest całkiem dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do skóry zimą, to nie jest tak straszne, jak sie moze wydawać. Dla mnie nie jest ona praktycznie żadnym minusem.

Może się tak wydawać. Jak byłem mlodszy to mazyłem by mój tata miał auto ze skórą...kupił merca ze skórzanymi fotelami...i się ze skóry wyleczyłem ;]

dziś wyjeżdżałem z ojcem... auto stało 12 godzin na parkingu.....siedzenia zimne ze omg... dobrze że szybko się rozgrzały - podgrzewane. Jak dla mnie to skóra może być, ale tylko jak jest podgrzewana... w innym przypadku to jest strasznie. Nie wiem jak będzie latem, bo auto mamy od jesieni, ale podejrzewam ze moze piec dośc bardzo jeśli auto będzie stało na słońcu....

zaczynam tęsknić do wygodnych, kubełkowych welurów z audi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...