Skocz do zawartości
Macho

Jakim wozem jeździsz? - motoryzacja

Rekomendowane odpowiedzi

ee to poracha. jak mi zona zacznie rodzic i gazu nie bedzie w samochodzie to co??:> imo lepiej wziac baniaczek 200litrow i jakis uklad co trzyma w nim cisnienie 200bar. jak trzeba paliwa to wystarczy tylko "przelac" i jest:P tylko ze baniaczek 200litrow i 200bar pewnie kosztuje troche:>

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli czyjes miasto ma autobusy na cng to miejsce do tankowania jest :)

A co do instalacju domowej do sprzezania - na zachodzie - no problem. U nas od razu skarbowka - bo akcyze od paliwa musisz zaplacic. Bo u nas wszystko co uzyjesz do napedzania samochodu od razu staje sie dla skarbowki paliwem obciazonym akcyza. Podobnie jest jak ktos jezdzi starym dieslem na oleju roslinnym - jak policja/inspekcja drogowa namierzy w zbiorniku od razu idzie zawiadomienie do skarbowki. Tak wiec nawet jakby sie chcialo za przeproszeniem napierdziec do zbiornika (metan, no nie ;-) ) to za swoje pierdy musisz zaplacic akcyze bo staja sie paliwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli czyjes miasto ma autobusy na cng to miejsce do tankowania jest :)

A co do instalacju domowej do sprzezania - na zachodzie - no problem. U nas od razu skarbowka - bo akcyze od paliwa musisz zaplacic. Bo u nas wszystko co uzyjesz do napedzania samochodu od razu staje sie dla skarbowki paliwem obciazonym akcyza. Podobnie jest jak ktos jezdzi starym dieslem na oleju roslinnym - jak policja/inspekcja drogowa namierzy w zbiorniku od razu idzie zawiadomienie do skarbowki. Tak wiec nawet jakby sie chcialo za przeproszeniem napierdziec do zbiornika (metan, no nie ;-) ) to za swoje pierdy musisz zaplacic akcyze bo staja sie paliwem.

A jak oni to sprawdza jak ja sobie bede w garazu tankował swoim kompresorem gaz do autka? :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi powie, za ile w Rzeszy albo innym cywilizowanym kraju kupię E30 325i? Wygląda na to, że w naszym kaczydłowie kupię to albo z toną spojlerów, albo tak zajeżdżone, że nadaje się do zakończenia życia w stylu Thelma i Luiza ;]

2242393[/snapback]

I zasadnicze pytanko - wkrótce będe kupował pierwszy samochód za ok 7-8k zł.

Jak w zwrotce powyżej, nie znam się, więć proszę o jakieś rozsądne propozycje.

podłącze sie :P

też bede dysponował taką kwotą i oczekuje od samochodu by był ekonomiczny w miare, mocny, wygodny, ładny, niekoniecznie sportowy, jakaś limuzynko sedanek ; ]]

Generalnie taki przedział cenowy wałkowany jest już od paru stron. Cofnijcie się do strony 60 i czytajcie temat. Dowiecie się więcej, niż gdyby tutaj mieli wszyscy powtarzać swoje opinie.

Moje typy dla Was (odpowiednio):

1. Astra 1.6 (100KM) / Corsa B 1.4 (ok. 75KM)

2. BMW E30 318i (115KM) lub 316i (100KM) / Vectra 1.6 (100KM) lub 1.8 (ok. 112KM) / Audi 80 B3/B4 1.6 lub 2.0 ;)

 

Odnośnie Saaba jako wóz do 7 tysięcy. Jeśli kogoś stać, aby pierwszy jego wóz tyle kosztował, to niech się bawi w Saaba czy Hondę. Generalnie ja osobiście nie mam zamiaru zbliżać się z ceną mojego wozu do tej liczby. Jak mi się uda, to wcisnę się w 4-5 tysięcy.

 

Edit:

Mała poprawka - dobrze jest cofnąć się do 40 strony. Właściwie gdzieś w okolicach strony 10-12 zaczynają się spekulacje "co jest lepsze".

Edytowane przez ULLISSES

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@misiu

wsadza cie jak Rutkowskiego [;

zrobia z ciebie mafie paliwowa. wyjdzie ze przemycales gaz z rosji czy cos i roman cie ekskomunikuje [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Dokładnie. Z częściami do mojego volvo '89 nie jest różowo, mimo że to jest mniej 'wymyślne' auto niż saab. Trzeba dobrze szukać. Może się nie podobać że u nas wszędzie niemieckie i niemieckie, ale cóż, taki rynek i tego nie zmieni się.

 

a z innej beczki. Jeśli ktoś chce zagazować jakąś Vałkę, albo coś o pojemności 3 litry czy więcej, polecam parownik OMVL R90. Ma dwa wyjścia gazu - więc można dwa wężyki puścić do dwóch dolotów - chociaż przy czymś tak małym ;-) jak 2.9 nie trzeba. Pisze małym bo on jest do pojemności od 500 do 6000 cm3. Ja zamówiłem u polskiego importera produktów OMVL - http://www.omvlgas.pl/pol/index.html . Razem z przesyłką 260zł. Po zamontowaniu auto zbiera się jak należy, równiutko pracuje, silnik bardzo łatwo wchodzi na obroty. I z tego co mówili gazownicy jest prosty w regulacji. Więcej info http://www.omvlgas.pl/pol/reduktor_r90.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam Twoje wypowiedzi, to wydaje mi się że są one bardzo prowokujące. Być może masz jakieś uprzedzenie do niemieckich aut, ale napisz to wprost zamiast naśmiewać się z posiadaczy wyżej wymienionych firm.

" Z drugiej strony większości użytkowników Opla czy VW nie posądzałbym o znajomość Internetu :>" A ja bym na Twoim miejscu nie traktował ludzi w ten sposób, bo szufladkowanie ludzi wg. samochodów jest co najmniej bez sensu, a nie ma co ukrywać że w Polsce bardzo popularne.

Co do niemieckiego złomu na polskich drogach. Cóż... każdy jeździ tym na co go stać, a skoro coś jest złomem to bez większej różnicy polskie, japońskie, francuskie czy niemieckie.

Kiedyś ludzie potrafili sobie poradzić bez samochodu, teraz już zanika takie zjawisko i stąd wynika to, że ktoś kto nie może sobie pozwolić na luksus kupuje tzw. "złom", ale nie można go za to karać, skoro chce mieć coś od życia.

Edytowane przez narcyz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię nic o zakupach samochodu przez internet, ponieważ nie wyobrażam sobie zakupu samochodu tej klasy bez wcześniejszych oględzin. Przez internet to sobie można kupić malucha za 250zł, a nie passata czy saaba. Być może saaba łatwiej kupić za granicą, gdzie na wczesnym etapie internet jest bardzo pomocny ale nie zmienia to mojego zdania, że finalizacja powinna się odbyć osobiście.

Ale w sumie nie widzę sensu aby sprowadzać dyskusję do próby ustalenia przy zakupie których samochodów internet ma największy udział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie i wciąż zastanawiam się co chcesz przekazać. Bo to, że są zupełnie inne rynki zbytu, to wie każdy, tak samo jak oczywiste jest że same cyfry wzięte z allegro, gratki, itd nie powiedzą nam wszystkiego o tym rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siarczysta: Ja powiem tyle, że nie same części naprawiają samochód.

 

Uczepiłeś się tych saab'ów jak nie wiem co. Sam napisałeś, że z dostępnością części zamiennych jest trochę gorzej niż do aut popularnych na naszym rynku. Natomiast jak widzę, że polecasz saab'a komuś kto szuka pierwszego auta za swoje ciężko zarobione pieiądze, to dla mnie jesteś osobą, która w ogóle nie zna się na życiu.

 

Otóż chodzi o to, jak już pisałeś czasem coś się musi zepsuć, więc gdy to się przytrafi młodemu kierowcy saab'a, co ma zrobić?

Przecież jego nie stać na serwis autoryzowany, a to już nie te czasy, że zwykły mechanik podniesie maskę i powie "o stało się to i to". Niestety czasem trzeba zaglądnąć do komputera, ale nie uwierzę w to że prosty mechanik (bo na takiego stać właściciela auta za 7tyz zł), będzie potrafił odczytać kody błędów komputera, mało tego nie będzie mał oprogramowania do takie go auta. Tak więc wniosek jest jeden: Będzie musiał się udać do warsztatu gdzie mają odpowiednie narzędzia, a tam krzykną taką sumę za diagnozę + naprawę, że koleś przestanie tak bardzo lubić saab'y.

 

Tak więc nie przeczę, że saab to dobre auta, bo mam znajomego co tylko takie kupuje, lecz dla kogoś kto szuka pierwszego auta za małe pieniądze to nie jest dobry wybór, lepiej żeby jeździł "złomem", którego naprawi sam i nie zbankrutuje na częściach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowa rzecz, co do eksploatacji bardziej nietypowych aut. Wszyscy pisza - parunastoletnie auto, cos moze pasc. A co z naprawa po klepnieciu przez nas lub w nas? I nie piszcie ze wypadki to rzadko sie zdazaja, bo pracuje w strazy i statystyki wyjazdow do zdarzen komunikacyjnych mowia cos innego. A i tak to sa wyjazdy do albo dużych wypadkow, albo mniejszych ale z wyciekami czy unieruchomionymi autami.

No i zaluzmy czolowke, nawet przy 60 km/h. Zderzak, lampy, wzmocnienie, jak ktos ma pecha to chlodnica. I znajdz na gieldzie (chyba najprostsze i najtansze rozwiazanie) to co potrzebujesz. Patrzac na gliwicka i myslowicka - w miesiac przy duzym szczesciu cos trafisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Seentag

Marzenie wielu chłopa :D

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Edytowane przez Seentag

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Seentag

Eee tam, ja widziałem w Polsce Enzo =]. I rejestracje chociażbyś Pan wycenzurował ;).

Po co ? niech kradną ;) Enzo już chyba wszyscy widzieli ;) co nie zmienia faktu, że ładny okaz ten db9

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko w formie ciekawostki że do Saaba dużo części pasuję od Opla Vectry lub Omegi B a to dlatego że Saaba wykupiło General Motors jak mnie pamięć nie myli :)

 

Więcej konkretnych info znajdziecie na forum Saaba ;]

Edytowane przez KosiMazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko w formie ciekawostki że do Saaba dużo części pasuję od Opla Vectry lub Omegi B a to dlatego że Saaba wykupiło General Motors jak mnie pamięć nie myli :)

 

Więcej konkretnych info znajdziecie na forum Saaba ;]

Zapodaj link do forum saaba i innych jakich nie podałem kilka postow temu oczywiscie jesli masz :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Pany, żarty się skończyły. W nieziele rano ruszam ze znajomkiem (plus 2 znajomków w obstawie do straszenia sprzedajacych) na Słomczyn na polowanie B-) zobaczymy co sie uda wyrwać. Liczę na Asterkę / Megankę.

 

Do rozpylenia mam 9-12 tys.

 

ufff...juz licze godziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słomczyn to wybór prawie jak P4 w czasach Socket A ;>.

słabiej ci?

 

byłeś tam wogóle? a może twoje informacje opierają się o strone i cennik giełdy? :lol:

Edytowane przez mayk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli z tego co mówicie najlepszym wyjściem dla mnie bedzie:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1400361

 

wole coupe (chyba wieksze niz hatchback) a nie jest znow tak wielkie jak sedan :)

No to pozdrawiam i będę suzkał takiego w Bielsku Białej i okolicach.

btw. orientuje sie ktoś czy tutejsza Giełda Samochodowa (bielsko-biala) dalej istenieje? hehe

 

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Pany, żarty się skończyły. W nieziele rano ruszam ze znajomkiem (plus 2 znajomków w obstawie do straszenia sprzedajacych) na Słomczyn na polowanie B-) zobaczymy co sie uda wyrwać. Liczę na Asterkę / Megankę.

 

Do rozpylenia mam 9-12 tys.

 

ufff...juz licze godziny.

aj mialem piekna meganke 98' czerwona 1.6 na 16v po prostu piekna... i tylko 14 tys....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tia, mnóstwo samochodów, tłumy oglądających, kiełbaski i folkowa atmosfera ;>. Transakcji stosunkowo mało bądź bardzo mało, ceny często zaporowe. IMHO wyjazd na giełde z zamiarem dokonania wyboru i zakupu w jeden dzień mija się z rozsądkiem. Chyba, że wyjątkowo cenisz sobie swój czas, ale po co Ci w takim wypadku autko za 10 tys.? ;>

ceny zaporowe - normalka, ale dla lolków sa, bo nie umieją wycenić auta, a sprzedający wali 1-2tys w góre - norma, nie tylko na giełdach. jesli ktoś wie, czego chce to nie widze problemu.

 

Skuza ale twoje argumenty są .. :lol: jesli chciałeś się wymądrzyć, to ci nie wyszło..

 

na giełdzie komp. w wawie sa tez kiełbaski - jednak ja nie jadę tam nigdy na grilla, tylko na zakupy...nie wiem jak inni..

Edytowane przez mayk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie uwazam, ze giełda pod Lublinem, na Elizówce pod względem cenowym wygląda duzo lepiej. Wybór rowniez nie mniejszy, choć moze mniej dziwadeł, nietypowych autek, czy choćby kabriotetów, to jest z czego wybierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapodaj link do forum saaba i innych jakich nie podałem kilka postow temu oczywiscie jesli masz :wink:

Ja głównie buszowałem na tej stronce, a w zasadzie na forum:

 

http://www.saabklub.pl/

 

Sam czaiłem się na krokodyla 91 rok ale ostateczna decyzja nie należała do mnie. W sumie auto było dla ojca a on nie jest miłośnikiem awiacji ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko. Potrzebuję na śląskum najlepiej w okolicy Katowic jakiegoś dobrego gościa od automatów - ewentualnie od fordów znajacego sie na automatach. Musze sprawdzić jedną [ciach!]łę w moim scorpio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mam nielada pytanko, jako ze w samochodzie nie mam komputera, ktory pokazywalby mi spalanie, dlatego pytam sie Was, czy jazda 50km/h na piatce, oczywiscie tylko z lekkim smykaniem gazu, tak zeby nie wciskac go za bardzo, poniewaz wiem co sie dzieje gdy dodamy przy niskich obrotach, jest bardziej ekonomiczne od jazdy 50km/h przy 3k rpm na trojce, ew. na czworce?

 

Jeszcze jedno pytanie, jak wyglada spalanie samochodu podczas jazdy na luzie?

 

Samochod to Astra II 1.4 16V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jazda ekonomiczna to przedział 2000-3000obr/min, zmiana obr. równomierna i nie gwałtowna, a nie targanie 30km/h na 5...

spalanie na postoju 5 min na biegu jałowym to około 1km w drodze, nie wolno toczyc samochody na jałowym to jest niebezpieczne.

przy 50km.h max to 4 bieg.

 

 

o jestem pierwszy na 100 stronie :P jak fajnie :D

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mam nielada pytanko, jako ze w samochodzie nie mam komputera, ktory pokazywalby mi spalanie, dlatego pytam sie Was, czy jazda 50km/h na piatce, oczywiscie tylko z lekkim smykaniem gazu, tak zeby nie wciskac go za bardzo, poniewaz wiem co sie dzieje gdy dodamy przy niskich obrotach, jest bardziej ekonomiczne od jazdy 50km/h przy 3k rpm na trojce, ew. na czworce?

 

Jeszcze jedno pytanie, jak wyglada spalanie samochodu podczas jazdy na luzie?

 

Samochod to Astra II 1.4 16V

Ja się tam na samochodach za bardzo nie znam, ale chyba na luzie to się jechać nie da, no chyba, że z górki :lol:.

 

Co do jazdy na 5tce 50 km/h to IMO też nie jest najlepszy pomysł.

 

W polonezach jest coś takiego na obrotomierzu jak zielona skala obrotów - mieszczenie się w tych granicach daje teoretycznie najmniejsze spalanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...