Skocz do zawartości
j.h.hudy

A4tech rfsop-35 i problem z diodkÄ…

Rekomendowane odpowiedzi

mam ta myszke od 2 godzin , a mam ja z tad http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=50262

i moje pytanie: wszystko oki myszka hula jest laicik,ale trzemu komputer po wylaczeniu,myszka dalej mruga myslalem ze zgasnie ale nic. czekalem

1 godzine i jedyne co sie stalo to to ze po 5 min. dioda zaczela migac baaaardzo woooolno!

trzemu tak sie dzieje?? czy tak ma byc??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wezcie sie!

myslicie ze mnie stac na myszke za 120 zeta!

3 tygodnie temu splonelo moje mieszkanie w krakowie przy ul. wroclawskiej i jak sie domyslacie z zwyklej myszki sostal plasterek plastiku!

w tym momencie mieszkam u rodziny i jedyna rzecz na ktora mnie stac to bateria do myszki :cry: :cry: :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wezcie sie!

myslicie ze mnie stac na myszke za 120 zeta!

3 tygodnie temu splonelo moje mieszkanie w krakowie przy ul. wroclawskiej i jak sie domyslacie z zwyklej myszki sostal plasterek plastiku!

w tym momencie mieszkam u rodziny i jedyna rzecz na ktora mnie stac to bateria do myszki :cry:  :cry:  :cry:

1. to wyrazy ubolewania z powodu pozaru, mam nadzieje, ze nikomu nic sie nie stalo

2. widzialem w sklepie ostatnio taka myszke jakas za 5 zl - co prawda com, kulka, ale to chyba i tak taniej niz bateria do (super, hiper wypasionej i jakze niezbednej "kazdemu" uzytkownikowi) myszki bezprzewodowej. A i gware jeszce masz w razie problemow :lol:

2. masz wspanialy podpis pod opisem konfigu - mnie wystarcza ! - tylko dopisz jeszcze ta myszke z linkiem do oslej - po jakiego grzyba sie tym chwalisz? :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myslalem ze tago mie powiem ale WARTA Jest winn mojemu tacie 90 000 zł z mieszkanie, jednak nie chca mu ich wyplacic twierdzac ze TAM NIE MIESZKAŁ :evil: :x :?

 

 

 

a debile ktorzy nie wierza maja tu kopie z dziennika polskiego

 

ale to prawda, ooklamalem :oops: pozar byl w marcu

 

 

Słaby może tylko czekać?

 

 

Najpierw lokator z ul. Wrocławskiej dowiedział się, że zajmowane przez niego mieszkanie kupiła inna osoba. Potem włamał się do niego nieznany do dzisiaj sprawca, a następnie dla zatarcia śladów je podpalił. Teraz wypłaty odszkodowania za wszystkie straty odmawia ubezpieczyciel, twierdząc, że polisa została wykupiona bezprawnie, gdyż nabywający nie miał prawa do zajmowanego lokalu.

 

Ostatnie dwa lata dla Jacka H. są pechowe - najpierw w styczniu 2001 roku został ranny w wypadku samochodowym, doznając uszkodzeń kręgosłupa. Będąc już na rencie i utrzymując z tego niepracującą żonę, ponadroczną córkę oraz 14-letniego syna, dowiedział się, że mieszkanie w komunalnej kamienicy, w którym mieszka od 39 lat, kupił ktoś inny i żąda jego opuszczenia. Próby odwoływania się od tej decyzji i uregulowania zaległości czynszowych, spowodowanych kosztami leczenia po wypadku, nic nie dały. W październiku 2002 roku zapadł wyrok sądu, rozwiązujący z nim umowę najmu oraz nakazujący opuszczenie i opróżnienie lokalu.

 

Gdy w marcu tego roku państwo H. byli poza Krakowem, dostali informację o tym, że ktoś się do nich znowu włamał i w celu zatarcia śladów wywołał pożar. - Zastaliśmy już tam tylko pogorzelisko. To, co nie spłonęło, prawdopodobnie wcześniej wynieśli złodzieje - mówi Jacek H. - Sprzęt elektroniczny, aparaty fotograficzne, gromadzone od lat pamiątki pewnie warte są więcej, ale mieszkanie ubezpieczyłem tylko na 90 tys. zł i byłem pewny szybkiej wypłaty przynajmniej takiego odszkodowania. Tymczasem straciłem mieszkanie, mieszkam w lokalu socjalnym i siedem miesięcy czekam na pieniądze.

 

Straż pożarna, a potem policja, w trakcie prowadzonego postępowania nie stwierdziły, by kradzież z włamaniem i podpalenie zostały upozorowane. Mimo to ubezpieczyciel, czyli krakowska "Warta", odmówił wypłaty. Głównym tego powodem było stwierdzenie, że w dniu zawarcia umowy, jak i zaistnienia szkody Jacek H. nie posiadał tytułu prawnego do użytkowania mieszkania.

 

Fakt, że kodeks cywilny mówi, iż "jeżeli ubezpieczający podał we wniosku dane niezgodne z prawdą, to zakład jest wolny od odpowiedzialności". W przepisach tych jest jednak zastrzeżenie, że może być inaczej, jeżeli te okoliczności "nie mają wpływu na zwiększenie się prawdopodobieństwa zaistnienia wypadku objętego umową". Dlatego stanowisko rzecznika ubezpieczonych kompletnie różni się od "Warty". - Trudno uznać, że brak tytułu prawnego do lokalu miał wpływ na powstanie szkody, skarżący bowiem bezsprzecznie pozostawał właścicielem ruchomości zgromadzonych w tym mieszkaniu - uważa Aleksander Daszewski, zastępca dyrektora Biura Rzecznika Ubezpieczonych. - Ponieważ "Warta" nie przychyliła się do naszego odwołania, panu H. pozostaje więc skierowanie sprawy do sądu.

 

Zdaniem ubezpieczyciela, podejrzenia budzi lista ruchomości, jakie miały ulec spaleniu. - Mamy wątpliwości, że skarżący - nie mając praw do lokalu - zamiast zadbać o nowe mieszkanie, gromadzi przedmioty za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Lepiej więc niech rozstrzygnie o tym niezawisły sąd - usłyszeliśmy w krakowskiej "Warcie".

 

Zdaniem A. Daszewskiego, zasady współżycia społecznego przemawiają za wypłatą odszkodowania. - Nawet jeżeli pewne wymogi, dotyczące zawarcia umowy, nie zostały przez skarżącego spełnione - stwierdza.

 

Jacek H. jest obecnie w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej i czekając na odszkodowanie mieszka w 35-metrowym lokalu socjalnym z żoną i dwójką dzieci. Pieniądze z ubezpieczenia są dla nich wszystkich jedyną szansą na znalezienie lepszego lokum i rozpoczęcie normalnego życia. - Na razie potwierdza się, że silny może więcej, a słaby może tylko czekać. Liczę jednak, że jeszcze w tym roku ruszy sprawa z mojego powództwa przeciwko "Warcie" - dodaje.

 

(MADE)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam ta myszke od 2 godzin , a mam ja z tad http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=50262

i moje pytanie: wszystko oki myszka hula jest laicik,ale trzemu komputer po wylaczeniu,myszka dalej mruga myslalem ze zgasnie ale nic. czekalem

1 godzine i jedyne co sie stalo to to ze po 5 min. dioda zaczela migac baaaardzo woooolno!

trzemu tak sie dzieje?? czy tak ma byc??

mam nadzieję złodzieju że ci ona nie ruszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wezcie sie!

myslicie ze mnie stac na myszke za 120 zeta!

3 tygodnie temu splonelo moje mieszkanie w krakowie przy ul. wroclawskiej i jak sie domyslacie z zwyklej myszki sostal plasterek plastiku!

w tym momencie mieszkam u rodziny i jedyna rzecz na ktora mnie stac to bateria do myszki :cry:  :cry:  :cry:

to ciebie nie usprawiedliwia pierdzielony złodzieju - mi ktoś zarąbał laptopa za 2000 zł i właśnie o tyle jestem w plecy. Wali mnie to czy mu żona zmarła i nie miał kasy na pogrzeb, czy dziecko potrzebowało na operację. Fakt pozostaje faktem - z a j e b a ł nie swój sprzęt, a ja muszę za niego zapłacić.

 

Ty nie jesteś lepszy od tamtego s k u r w i e l a ! i nie ma się czym na forum chwalić !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...