stasiek_86 Opublikowano 25 Listopada 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2003 Witam! Mam problem z zasilaczem. Działał tak przez godzinę i nagle komputer się wyłączył i zaczęła mrugać lampka zasilania(na obudowie) – nawet po odłączeniu zasilacza od prądu nadal mrugała. Po pewnym czasie przestała. Gdy chciałem włączyć komputer ponownie wiatrak od zasilacz raz się zakręcił (tak na 0,5s) i się zatrzymał. Gdy spróbowałem ponownie już nawet wiatrak się nie zakręcił. Lampa zasilania na płycie cały czas się świeci. Macie jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japa Opublikowano 25 Listopada 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2003 Przede wszystkim podaj jaki zasilacz! Miałem podobną sytucję z Fortronem i Chieftekiem. Przy Chieftecu pomogło odłączenie na chwilę wtyczki zasilania 220V a Fortron niestety poszedł do wymiany. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiek_86 Opublikowano 25 Listopada 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2003 FSP300-60PNA(PF) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japa Opublikowano 25 Listopada 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2003 Miałem to właśnie z tym typem, kupionym na allegro. Jak komputer postał przez noc to rano nie chciał sie odpalić. Musiałem wyciągać wtyczkę z sieci 220V na jakiś czas to wtedy ruszał. W zasadzie ta sama historia powtarzała się na drugim (wymienionym) Fortronie, ale w miedzyczasie kupiłem Chieteca ,a Fortron poszedł na półkę na rezerwę, ale muszę przyznać że napięcia miał super.Chyba cos nie do końca tak dobrze jest z tymi poserwisowymi zasilaczami... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...